Nowe prawo obowiązuje od 9 lipca tego roku. Przewiduje skrócenie podstawowego terminu przedawnienia roszczenia majątkowego z 10 do 6 lat. Natomiast w przypadku roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz świadczeń okresowych, jak czynsz najmu lub dzierżawa, termin wynosi – jak dotychczas – trzy lata. Okres przedawnienia może ulec wydłużeniu za sprawą nowego brzemienia art. 118 kodeksu cywilnego, który mówi, że koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.
Przykład
W czerwcu 2012 r. pan Antoni wziął na raty telewizor. Wkrótce zaczynały się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012 i chciał oddać się emocjom z kolegami przed dużym ekranem. Problem w tym, że miesiąc później mężczyzna złamał nogę. Rehabilitacja pochłonęła całe dochody i na spłatę rat za telewizor już nie starczyło. Skrócenie terminu przedawnienia długów to dla pana Antoniego dobra wiadomość. Z końcem tego roku minie wymaganych nowym prawem sześć lat, by roszczenie się przedawniło. Pan Antoni nie będzie musiał nawet podnosić zarzutu przedawnienia, bo to wierzyciel będzie musiał udowodnić, że jest inaczej.
W informatorze znajdziesz:
O zmianach dotyczących przedawnienia długów czytaj w czwartek 16 sierpnia w "Gazecie Wyborczej".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jeśli ktoś zjadł ciastko, to ktoś za nie kiedyś w jakiejś formie musi zapłacić. To jak z zasadą zachowania energii.