Wielkie mi halo. Po co to zamieszanie, i w dodatku tak co roku. Ot, po prostu zwykłe ciasto drożdżowe z mąki pszennej. Trochę spłaszczone, okrągłe. Powinno się zmieścić w dłoni.
W wielkość samej dłoni nie wnikamy. W tym przypadku to nie nasz problem. Ale dla niektórych może być to zaletą. Zwłaszcza w tłusty czwartek.
TUTAJ ZOBACZYSZ WIDEO!
I teraz dwa istotne szczegóły. Co w środku i co na zewnątrz.
W tych kwestiach obowiązuje zasada: hulaj dusza, piekła nie ma. Nie dajmy się zamknąć w stereotypach i konwenansach. W środku może być, co chcesz, co lubisz, co kochasz i od czego jesteś uzależniona lub uzależniony. Proszę państwa przed nami pączek, pączuś, pączunio...
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Aleś się postarał! Miał być Tłusty Czwartek, a wyszedł Smutny Czwartek.
Masz rację, że wiele osób błędnie zalicza grzyby do roślin. Jestem weganką i jem rośliny i grzyby oraz nie jem zwierząt. Decyzji odnośnie innych królestw nie podjęłam. :)
Czym zastępujesz niezbędne substancje w sposób naturalny pobierane z pokarmu pochodzenia zwierzęcego? Przyczyniasz się do niszczenia własnego kraju przez przemysł chemiczny czy do niszczenia krajów egzotycznych przez wycinkę tropikalnych lasów deszczowych pod plantacje?
Chciałbyś, żebyśmy przemysłem chemicznym niszczyli własny kraj ;) ale skoro jesteśmy w temacie, polecam poczytać o tym, jak przemysłowa hodowla zwierząt niszczy okolicę. Ścieki, smród, choroby - te sprawy, nie wspominając już nawet o kwestii ilości plonów rolnych.
Wymień choć jedną taką substancję.
Dodam, że jedną jagodziankę już dziś zjadłam. Nie wytrzymałam, niestety:).
Tak samo gluten i cukier.
Jagodzianki z Olsztynka najlepsze... ale tylko gdy w lesie są jagody!
Jagódki spod śniegu wybierał reniferek?
Głównymi składnikami jest mąka pszenna, tłuszcz i cukier. 1 g cukru to 4 kcal! Cukier nie krzepi, lecz tuczy. Co gorsza cukier uzależnia - tak samo jak alkohol i palenie.
Cukier nie tylko uzależnia i tuczy - cukier sprzyja rozwojowi chorób serca, miażdżycy, cukrzycy typu 2, powstawaniu nowotworów. ale również depresji, próchnicy zębów, trądzika etc.
Statystyczny Polak spożywa rocznie ponad 50 kg czystego cukru! Uzależnienie cukrowe - dla 91% Polaków słodycze to stały element codziennej diety! Już dzieci spożywają w Polsce około 90 gramów cukru dziennie - najwięcej w Europie.
Patologia oszczędza na wartościowej żywności, dopycha pustymi kaloriami.
Może jednak niedostatek. Nie patologia.
Może jednak patologia. Mój znajomy zarabia kilkukrotność średniej krajowej, a dziecku daje chrupki kukurydziane i żelki, bo nie potrafi żadnych reguł wprowadzić. Jak mu się chce, to dobrze ugotuje, ale czasem jest zmęczony i jedzą frytki z paczki. Mogliby ziemniaki albo kaszę z jakimś ogórkiem na zagrychę, no ale frytki są takie "luksusowe", prawie jak z makdonalda
Przecież nikt nie smaży naleśników w głębokim tłuszczu. Zwłaszcza w smalcu, naleśniki cuchnące świnią nie są smaczne.
To nie z biedy „tylko przecierały patelnię kawałkiem słoniny”; tak się smaży naleśniki - na dobrze rozgrzanej patelni, a nie w kałuży tłuszczu :)
Moja mama smaży. Ciągle mnie opieprza, że przeze mnie się patelnia niszczy, a to ona ją nagrzewa do zbyt wysokich temperatur i potem musi walić pół butelki oleju, żeby nie przywierało. I potem biadoli, że musi brać leki na cholesterol xD
Cukry są różne. Niektórych ludzie w ogóle nie trawią.
Wiem, że mózg potrzebuje glukozy a nie lukru. Odezwałam się, bo głodzenie mózgu jest dla mnie zbrodnią.
Lukier to nie jest nazwa żadnego cukru. Organizmy potrzebują glukozy tylko na bieżące wydatki energetyczne. Ludziom zwykle glukozy wystarcza na jakieś pół godziny, na dłuższą metę lepiej przydaje się trawienie polisacharydów jak skrobia.
Czary-mary, hokus-pokus, można robić cukier z tłuszczu albo odwrotnie.
Biały cukier to samo zło, bo nie dostarcza żadnych witamin i minerałów, a jak sobie zużyjesz pół limitu kalorycznego, to potem trudno w pozostałej części upchnąć zapotrzebowanie na wszystko inne. Na dodatek wysoki indeks glikemiczny - strzały cukrowe, które prowadzą do insulinooporności
Czytałam dwa razy i też nie wiem, co tam miało być ;) Nie trza było zwalniać korektorek, GW! Poległy pierwsze.