Doktor Jessi Gold, psychiatra z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis, zdaje sobie sprawę, że zbliża się do wypalenia zawodowego. Natychmiast po przebudzeniu frustruje ją skrzynka mailowa i nie chce jej się wstawać z łóżka. Nie jest chyba zaskoczeniem, że pracownik służby zdrowia psychicznego, który stara się powstrzymać rosnącą falę wypalenia, też może się czasem wypalić. W końcu zjawisko stało się wszechobecne w naszej kulturze.
W badaniu z 2021 r. przeprowadzonym na grupie 1500 amerykańskich pracowników ponad połowa stwierdziła, że czuje się wypalona z powodu wymagań, przed jakimi staje w pracy. W grudniu aż 4,3 miliona Amerykanów zrezygnowało z pracy, co określano jako "wielką rezygnację". Kiedy myślimy o wypaleniu zawodowym, często przywołujemy objawy psychiczne i emocjonalne, takie jak poczucie bezradności czy cynizm.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zwracają się do mężczyzn, bo to nie Wysokie obcasy. ;)
Dlatego, że takie są reguły gramatyczne. Do grup mieszanych zwraca się w rodzaju męskim. Mało już zapaskudziłyście język? Jesteście groteskowe. Zamiast dążyć do równości i znoszenia podziałów, wy chcecie wyodrębniać się i oddzielać coraz bardziej. Kompleksy każą wam bezustannie zwracać na siebie uwagę i podkreślać obecność. To jest śmieszne!
Jedyna równość to ta, w imię której płeć się pomija a nie ją podkreśla. Proponuję wszystkim separatystkom wydzielić sobie jakiś obszar i tam założyć np Autonomiczną Republikę Kobiecą. Nam dajcie spokój.