Różnice kulturowe pomiędzy wspólnotami ludzi odciskają się niczym piętno w ekosystemach mikroorganizmów zasiedlających ludzkie organizmy. Co zaskakujące, z najnowszych badań wynika, że najważniejszym czynnikiem kształtującym ludzki mikrobiom nie jest wcale dieta.

Według ostatnich szacunków organizm przeciętnego Homo sapiens składa się z blisko 30 bln (tysięcy miliardów) własnych komórek i trochę większej liczby mikrobów. Bez żyjących na nas i w nas bakterii, archeanów i grzybów nie moglibyśmy normalnie funkcjonować - choćby trawić czy utrzymywać w zdrowiu naszych własnych tkanek (przykładowo kobiety cierpiałyby na ciągłe grzybiczne infekcje pochwy, gdyby nie wyścielająca ją powłoka symbiotycznych bakterii kwasu mlekowego, które powstrzymują inwazję innych mikroorganizmów).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    To żadne rewelacje. "częste mycie skraca życie". Cywilizacja, postęp, "umyjmy rączki i siadajmy do stołu" to powody cywilizacyjnych chorób. Alergii, nowotworów, egzem itp.
    @olek1303
    Oraz dłuższego życia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0