Niepomna na chińskie groźby spikerka Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi wylądowała we wtorek późnym wieczorem na Tajwanie, wyspie, którą Chiny uważają za swoją.
Dzisiaj zaczęła dzień od odwiedzenia parlamentu i spotkania z prezydent Tsai Ing-wen. Obie wzięły potem udział we wspólnej konferencji prasowej.
Dzisiejsze spotkanie miało charakter historyczny. Tsai, z afirmującej niezależność Tajwanu Partii Demokratycznej, podziękowała Pelosi za wsparcie i zapewniła, że jej kraj nie ugnie się wobec presji Chin.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
I niech się patrzą, co ogień robi z defiladowym wojskiem ich ...bezgranicznego...sojusznika , putlera.
Huki to na borsuki, czyli po kitajsku...fuck you very much.
A Ławrow prorokuje o „przyjaźni bez granic”. Trzeba przyznać że to interesujący dobór słów.
Lepiej niech się nie parzą, już i tak jest ich za dużo.
Na te ich straszenie nasz Andżejek powinien odpowiedzieć przysłowiem o straszeniu :D
Anżejek to może tyle, co kitajcy pani Pelosi.
Dziwni ci Azjaci. Tylu ich tam, a przestraszyli się jednej, starszej pani :-)
Baby górą !!! :-)))
To takim jak ty są wciskane teksty o tym, że Chiny się czegoś wystraszyły. Artykuły mówią raczej o tym, że to świat wystraszony "chińskimi manewrami". A babcia Pelosi widać było, że trzęsie portkami, że o mało jej majtki chłonne nie wypadną.
Wielki kraj te Chiny a tak bardzo im uwiera fakt że maleńki Tajwan chce się sam rządzić, że ludzie tam mogą nie wierzyć w KPCH. Co to za kure_wska nacja..
Zupełnie jak raszyści nie mogą przeboleć że ktoś ich nie chce
Zgadza się ale wydaje mi się że nie bardzo zdajemy sobie sprawę z kim mamy do czynienia.Rosyjski terror i mordowanie opozycji ma kilkaset lat tradycji,potęga i państwo USA ma ponad 200 lat,chiński sposób trzymania za mordę i chiński terror liczy sobie 6000 lat.Powinniśmy zawsze mieć to na uwadze zanim żółtki z jakiegoś powodu(tylko oni wiedzą jakiego)
zaczną nas dyscyplinować.
Coś ci się pochrzaniło. Poczytaj jakie kraje uznają Tajwan jako Republikę Chińską? Zdziwiony?
Jeszcze warto poradzić bezwolnym pajacom, aby sprawdzili listę krajów zjednoczonych i uznawanych przez ONZ?!
Od dawna żartowano z 3657. ostatecznego i kategorycznego chińskiego ostrzeżenia.
Smok się zesrał.
Jeszcze się Świat zdziwi.
To 'jeszcze się świat zdziwi" to kolejny element modus operandi Chin. Miał się zdziwić już tyle razy, że zliczyć ich nie można.
Taka wydmuszka, że szybko stali się potęgą kosmiczną.
Na tej samej zasadzie co Rosja, gdzie toaleta to wciąż szczyt marzeń dla powalającej ilości mieszkańców. W Chinach tak samo: na zewnątrz się świeci, w środku niepojęty syf i bieda.
>> oglądają w Ukrainie jak mogłaby wyglądać konfrontacja z USA
Na Ukrainie można obejrzeć jak wygląda konfrontacja z USA, kiedy te leniwie odganiają komara od niechcenia jedną ręką.
A jak ktoś chce sobie wyobrazić jak wygląda prawdziwa konfrontacja z USA to przypominam pierwsza wojnę w Zatoce Perskiej i iracką "Drogę Śmierci":
en.wikipedia.org/wiki/Highway_of_Death#/media/File:Highway_of_Death,_DShKM_or_Type_54_HMG_mounted_on_top_of_a_turret_of_a_tank.JPEG
i polecam przemnożyć to przez 100.
Czytasz to mroff? Powiedz swoim szefom, że przewodniczący Komunistycznej Partii Chin oraz oficer sowieckiego KGB nie będą mówić pani marszałkini Kongresu USA gdzie jej wolno, a gdzie nie wolno jeździć.
TomiK
Więc to Chiny powinny wrócić pod zarząd Tajwanu.
Dla dobra świata.