Naturalne było dla mnie, że "ojciec wie lepiej" i że "płakać nie można", choć tu dziurę w murze wybiła poezja, bo Mickiewicz leje męskie "łzy czyste, rzęsiste". Rozmowa z Jackiem Wasilewskim, współautorem książki "Uwięzieni w słowach rodziców".

Umówiliśmy się na rozmowę o 10 i zadzwoniłam o 10.00. Jestem "grzeczną dziewczynką"?

- Pyta pani, czy jest pod wpływem zaklęcia "bądź grzeczna"? To zależy, jak często słyszała je pani w dzieciństwie. I co pani z tym zrobiła. Wiele dorosłych kobiet pozostaje pod jego wpływem do dziś, potakują, trudno im o spontaniczność - są zamrożone. Ale są też takie, które oprócz tego komunikatu powtarzanego przez matkę, słyszały od innych ważnych dla nich osób, że lubią, gdy bywają "niegrzeczne", że spontaniczność jest ekstra, a grzeczność wiąże się z szacunkiem, a nie z potakiwaniem. I to je "odczarowało".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze