Hasło "Deus vult" - "Bóg tak chce", pochodzące z XI wieku, wciąż jest popularne - dziś w skrajnie prawicowych środowiskach.

Sztuka oratorska do łatwych nie należy, mówcy od wieków się zastanawiają, jak przykuć uwagę słuchacza, ale zdarzali się tacy, którzy potrafili rozpalić ogień, i to dosłownie. Dobre przemówienie wodza, które wznieciło entuzjazm żołnierzy, czy budzący strach okrzyk bojowy nierzadko przechylały szalę zwycięstwa. Jedni wzywali Boga, drudzy grozili, ale generalnie im mniej było słów, tym mocniej działały.

W historii Wrocławia zapisały się wielkopostne kazania włoskiego mnicha z zakonu franciszkanów Jana Kapistrana, który odwiedził miasto w 1453 r. Przyszły święty okazał się absolutnym mistrzem słowa. Zatrzymał się na placu Solnym w jednym z domów kupieckich i z okna kamienicy stojącej na rogu dwóch rynków nawoływał do walki z husytami i Turkami, a potem trwożył serca wrocławian, mówiąc o śmierci i sądzie ostatecznym. Trzymając w ręku ludzką czaszkę, wołał: "To jest zwierciadło, w którym możecie wszystko zobaczyć, co uczyniliście i do czego wasza miłość was doprowadziła. Patrzcie, gdzie są włosy, które tak trefiliście, gdzie nos, którym wdychaliście przyjemne zapachy, gdzie język, którym kłamaliście. Wszystko zjadły robaki".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Najsłynniejszym okrzykiem bojowym jest i pozostanie na zawsze "Awruk!", ulubione zawołanie elektrycerzy Diodego, Triodego, Heptodego oraz wszystkich prawdziwych Polaków.
    @hubba_hubba

    Polonistka nie mogła pojąć z czego rżymy przerabiając (bardzo niechętnie) "Bajki Robotów" na polskim.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kapistrany, cesarze i papieże, ze swoimi mowami, to nicość i popierdółka, przy naszym złotoustym, nadymanym, samojarającym się andżeju.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    "Fryderyk swoje psy kochał, spał z nimi i kazał się obok nich pochować". No właśnie, dlatego pewnie do swoich żołnierzy zawołał: "Ihr verfluchten Racker, wollt ihr denn ewig leben?" Czyli: "Wy przeklęte hycle, chcecie żyć wiecznie?" (Słowo "Racker" mogło oznaczać także pomocników kata). W takim brzmieniu przytacza ten cytat Christopher Duffy w swojej biografii Fryderyka: "Friedrich der Große. Ein Soldatenleben", München 2001. Ale: Wersja z psami pojawiła się już wcześnie. Tak cytuje skrzydlate słowo króla Goethe w rozmowie z kanclerzem von Muellerem 20 lutego 1821. I ten wariant jest chyba najbardziej rozpowszechniony.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    brakuje staropolskiego - acz nadal porywającego - "Bij, zabij!" lub "Bij morduj!"
    @asinau
    Było jeszcze " po uszach , po uszach! , " bigosować, bigosować!", ale to częściej przy siekaninie na sejmikach czy sąsiedzkich zajazdach typu " chajże na Soplicę !"...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawy materiał, dziękuję
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    " dziś jest dobry dzień do walki, to dobry dzień do umierania !... przyszliśmy wypić waszą krew !", to okrzyki wojenne dakotów z mojej ukochanej indiańskiej trylogi " złoto gór czarnych "... " za rodinu ! Za Stalina !", wiadomo kto tak krzyczał...." pamiętaj Custera ", " remember custer " z tym okrzykiem kawalerzyści 7ego pułku masakrowali dakotów nad wounded knee....czasem do boju zagrzewała także pieśń typu:" bogarodzica" pod Grunwaldem, a o " marsyliance" Napoleon powiedział że to " najlepszy generał republiki ".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Ba, nadal jest popularne (w skrajnie prawicowych środowiskach), noszone na koszulkach, przypinkach i tatuowane na bicepsach."

    A potem taki wojownik za wiarę, z "Deus Vult" na bicepsie idzie napierd...ć się na kibolską ustawkę :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Naprzód, psiekrwie! Cesarz patrzy!" Kozietulski do szwoleżerów ruszając do szarży na wąwóz pod Somosierrą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0