W świetle opowieści o niemal ascetycznym życiu cesarza zabawnym wydaje się fakt, że na jednej z najsłynniejszych karykatur - autorstwa Jamesa Gillraya - jest przedstawiony jako straszny żarłok.

Spinetta Marengo leży niecałe sto kilometrów od Turynu. Ta piemoncka wioska, licząca zaledwie sześć tysięcy mieszkańców, jest może mała, ma jednak wielką historię. W zasadzie – dwie historie.

Dla badaczy epoki napoleońskiej jest miejscem, gdzie rozegrała się decydująca bitwa Napoleona w drugiej kampanii włoskiej. W czerwcu 1800 roku Francuzi rozgromili przeważające siły Austriaków (generał Michael von Melas miał wtedy 31 tys. żołnierzy i 100 dział, Napoleon – 23 tys. żołnierzy i zaledwie 15 dział). Zwycięstwo otworzyło przyszłemu cesarzowi drogę do zajęcia Piemontu i Toskanii.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    tak do wiedzy autora: pieczarki zanim zaczęły być uprawiane w pieczarkarniach rosły sobie na łąkach i pastwiskach na końskich kupach. rosną tak do dziś
    @bb7676
    Dopóki były konie na wsiach, też tak rosły w pieczarkarniach.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @bb7676
    TAK DLA wiedzy wyważającego otwarte drzwi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1