Czy zdołamy zatrzymać Michala Doležala? Takie pytania, trącące niepokojem, można było usłyszeć w ubiegły weekend w Zakopanem. – Uczeń przerósł mistrza – ocenił po fenomenalnych występach Polaków na TCS Adam Małysz i zaniepokojonych z jednej strony mógł zmartwić, a z drugiej – podnieść na duchu.
Czech „przerósł mistrza”, czyli byłego szefa Stefana Horngachera, którego utrzymać w Polsce się nie udało (jest trenerem kadry Niemiec). Małysz więc swoim zdaniem z jednej strony dał znać, że na rynku jest majster jeszcze sprawniejszy niż Austriak, a z drugiej – ogłaszając to spokojnie publicznie – zasugerował, że tym razem już nie wypuścimy. Mimo że dla austriackiego czy norweskiego prezesa 10 tys. euro (tyle według Sport.pl dostaje co miesiąc u nas 42-letni Czech) to z oczywistych powodów dużo mniej niż dla prezesa polskiego, to u nas też jakaś podwyżka dla trenera znalazłaby się w razie potrzeby. Konkursy w Zakopanem oglądało średnio prawie 6,5 mln telewidzów. Na kwalifikacje, które w skokach stricte sportowy sens mają dla maksymalnie kilkunastu zawodników, przerzuciło pilotem ponad półtora miliona osób. Nie trzeba być znawcą mechanizmów rynkowych i marketingowych, by wiedzieć, co to oznacza.
Wszystkie komentarze
Moze by tak sie przezegnac nie raz a trzy razy i popluc przez prawie ramie?
Gdyby przyszło ci usiąść na belce, też byś się przeżegnał.
Mnie wystarczyło stanąć pod Wielką Krokwią i popatrzeć do góry. Odwróciłam się na pięcie i wyszłam, bo zakręciło mi się w głowie. Podziwiam tych, którzy mają odwagę i skaczą, niech się żegnają, plują przez oba ramiona, czy co tam jeszcze, jeżeli im to pomaga.
Polska wiocha i tyle. Niech ich jeszcze kaplon wyspowiada i pokropi , jak im to pomoze.
Chciałem powiedzieć nudziara rostwo Kto to w ogóle ogląda
"Konkursy w Zakopanem oglądało średnio prawie 6,5 mln telewidzów. Na kwalifikacje, które w skokach stricte sportowy sens mają dla maksymalnie kilkunastu zawodników, przerzuciło pilotem ponad półtora miliona osób" Dobrze jest przed komentowaniem przeczytać artykuł. Nie wychodzi się na funkcjonalnego analfabetę.