Stadion świeci pustkami - Wisła wygrywa. Nie przychodzi kolejny obiecany przelew - Wisła wygrywa. Pauzować za kartki musi kapitan i absolutnie kluczowy gracz Arkadiusz Głowacki - Wisła wygrywa. Choć w piątkowym meczu z Zawiszą dobrze gra tylko pierwszy i ostatni kwadrans, to i tak strzela cztery gole, zwycięża i do niedzielnego meczu na szczycie z Legią przystąpi jako lider.
Racjonalnie nie da się tego wytłumaczyć. Przed sezonem trener Franciszek Smuda podkreślał, że drużyna walczy o załapanie się do górnej części tabeli. O europejskie puchary był pytany nieśmiało, o mistrzostwo wcale. Zresztą nawet dziś zagadywany o pozycję lidera macha ręką i przypomina, że do końca jeszcze 29 kolejek. Smuda doskonale pamięta, w jakich okolicznościach budował (a raczej sklecał) zespół.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze