Upublicznione po 50 latach dokumenty FBI - wysłane do wszechmocnego szefa J. Edgara Hoovera - sugerują, że pierwsze zwycięstwo boksera wszech czasów nad Sonnym Listonem było ustawione

Liston - krzyżówka Mike'a Tysona z buldożerem - nie wstał z narożnika ringu w Convention Center w Miami na siódmą rundę 25 lutego 1964 roku. Pierwszy raz od 1919 roku mistrz wszechwag odmówił walki w ten sposób.

Był faworytem, u bukmacherów kurs na zwycięstwo 22-letniego Claya wynosił 7-1. Uchodził za tak złego człowieka, że gdy przed pojedynkiem magazyn "Esquire" dał na okładce jego portret w czapce św. Mikołaja, wzbudziło to takie kontrowersje jak w Polsce ostatnio wypowiedź Bratkowskiej o aborcji w Boże Narodzenie. Johnny Tocco - trener współpracujący także z Tysonem, Georgem Foremanem, czyli najbrutalniejszymi zabijakami w ringu - mówi, że Liston miał z tej trójki najpotężniejszy cios.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze