Smażone tofu z lekko wędzonym sosem śliwkowym

sos śliwkowy:
50 g suszonych, niewędzonych śliwek
3 wędzone śliwki
1/2 szklanki wody
czubata łyżka ciemnego cukru trzcinowego lub łyżka syropu z agawy
czubata łyżeczka świeżego, startego imbiru
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki octu winnego
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku

opakowanie tofu pokrojonego w kostkę
olej (najlepiej ryżowy) do smażenia
sos sojowy do skropienia tofu

do przybrania:
plasterki rzodkiewki
kiełki rzodkiewki
usmażone w głębokim tłuszczu paseczki glonów nori (opcjonalnie)

marynowany imbir:
plasterki imbiru
ocet owocowy

Sos śliwkowy: wszystkie składniki mieszamy. Gotujemy około 5 minut, aż śliwki będą miękkie. Miksujemy ręcznym blenderem. Sprawdzamy równowagę smaków: kwaśnego, słonego, ostrego i słodkiego. Tofu smażymy w głębokim tłuszczu na złoty kolor. Gorące przekładamy na płaski talerzyk i obficie skrapiamy sosem sojowym. Każdą kostkę tofu delikatnie nacinamy. W nacięcie wkładamy plasterek rzodkiewki, a obok kładziemy trochę kiełków. Całość układamy w małych porcelanowych łyżeczkach (lub miseczkach) wypełnionych niewielką ilością sosu śliwkowego. Możemy je przybrać również odrobiną usmażonych glonów nori. Marynowany imbir podajemy w osobnej miseczce (imbir moczymy w occie około 5 minut).

'Swojsko. Karolina na tropie polskich smaków' dostępna jest na Kulturalnysklep.pl oraz w formie e-booka na publio.pl


Zapraszamy również na medytujemy.pl

Znajdziesz nas na Twitterze, Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl

Więcej
    Komentarze