Zerówka ze szkoły na os. Słocina w Rzeszowie ma zostać przeniesiona do domu kultury. Powód? W szkole przewidzianej dla 300 uczniów uczy się ich 919. Operacja ma odrobinę zmniejszyć ciasnotę, ale część rodziców nie akceptuje takiego rozwiązania.
- W domu przytula misia, w liceum ma robić samodzielne notatki. W zeszytach pusto, nie potrafi - mówi mama 14-letniej Basi. Konrad powtarza klasę, jego czterej koledzy też. Wszyscy zaczęli naukę jako sześciolatki. Teraz są w liceum.
Zaskoczenie w rekrutacji przedszkolaków. Maksymalna liczba punktów, a dziecko nie jest przyjęte. Na lodzie zostali rodzice sześciolatków, którzy zapisywali dzieci do zerówek w podstawówkach w Śródmieściu. Nie będzie ani jednej.
Niecałe 13 tys. sześciolatków pomaszerowało w tym roku do pierwszych klas. - Tak jak obiecywaliśmy, daliśmy rodzicom wybór i z niego skorzystali - mówi minister edukacji Anna Zalewska.
"Oni" nie traktują edukacji poważnie, bo my jej nie traktujemy poważnie. Obywatel posyła dziecko do szkoły, bo ma obowiązek i zapewnioną opiekę nad nim. Ale po co te lekcje? O czym? W jakim celu? Z kim? Za bardzo się nie interesuje. A politycy o tym...
Świat się zmienia błyskawicznie, technorewolucja puka do bram. Kluczowa dla pracowników będzie umiejętność działania w zespole i wprowadzania w życie swoich pomysłów. Niech tego uczą nasze szkoły.
Rok temu do pierwszej klasy poszedł co piąty sześciolatek. Od września w szkolnych ławkach będzie ich prawie trzy razy mniej. Za to zabiorą miejsca w przedszkolach młodszym dzieciom. Powód? M.in. reforma edukacji rządu Beaty Szydło.
Kampania promocyjna "sześciolatki do szkół" pochłonęła lwią część pieniędzy, które Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało na promocję w 2013 r. Zobacz kompletny rejestr wydatków resortu.
To smutne, gdy osoba, która obwołała się "rzecznikiem praw rodziców", sama im tych praw odmawia. A to w tekście dla "Rzeczpospolitej" robi Tomasz Elbanowski, który za rządów PO walczył z obowiązkowym posyłaniem sześciolatków do szkół.
Rodzice nie będą już płacić za dodatkowe godziny pobytu sześciolatka w miejskim przedszkolu. Dlaczego? Bo miasto dostaje na maluchy subwencję oświatową.
W tegorocznym budżecie Białegostoku brakuje ponad 6 milionów złotych na wypłaty dla nauczycieli - wynika z poprawki, jaka znalazła się w porządku obrad najbliższej sesji rady miejskiej.
Rada Ministrów poparła projekt oświatowej rewolucji autorstwa minister Anny Zalewskiej. Likwidacja gimnazjów - wbrew protestom ZNP, samorządowców i części rodziców - ma się rozpocząć 1 września 2017 r.
Program 500+, sześciolatki w przedszkolu, podniesienie minimalnej stawki godzinowej - te kampanijne zapowiedzi PiS-u udało się zrealizować. O czym po roku od zaprzysiężenia rządu Beaty Szydło PiS zapomniał. Przypominamy.
Co czeka dzieci, które już chodzą od szkół i te, które dopiero zostaną uczniami? Na podstawie prezentacji minister edukacji Anny Zalewskiej oraz założeń do reformy szkolnictwa zespół BIQdata ułożył nowy plan lekcji dla uczniów podstawówek i gimnazjów
Minister edukacji Anna Zalewska nie dotrzymała obietnicy i nie przeprowadziła konsultacji w sprawie posyłania sześcioletnich dzieci do szkół i likwidacji gimnazjów. Tak twierdzi podlaski poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski oraz inni działacze...
Do pierwszej klasy miało pójść tylko 18 proc. sześciolatków, ale teraz wiadomo, że poszło ich więcej. Bo rodzice chcą wyprzedzić zmiany w edukacji i skorzystać z mniejszych klas.
"Wygraliśmy wolny wybór dla rodziców sześciolatków!" - cieszyli się Elbanowscy po decyzjach PiS przywracających wiek siedmiu lat dla pierwszoklasistów. Kolejnym etapem reform w edukacji ma być likwidacja gimnazjów w roku szkolnym 2017/18. Na razie...
Koleżanki dostają od pani naklejki "wspaniale", a ona "popracuj jeszcze". Koleżanki - słonka, ona - słonko z chmurką.
Nowa podstawa programowa dla zerówek zakłada, że sześciolatki nauczą się czytać. Do pisania, które według resortu edukacji jest trudniejsze, tylko się ?przygotują?.
Co najmniej 7 tys. nauczycieli już zwolniono. Drugie tyle pójdzie na wcześniejsze emerytury, a 2-3 tys. młodych nauczycieli szkoły nie przedłużyły kontraktów. To efekt niżu demograficznego i zatrzymania sześciolatków w przedszkolach.
W Krakowie na życzenie rodziców pierwszą klasę powtarzać będzie 86 pierwszaków. W Polsce aż 47 tys. Część psychologów alarmuje: to fundowanie dziecku edukacyjnej porażki już na starcie.
Zaledwie 148 dzieci zostało zgłoszonych do rekrutacji uzupełniającej do oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych. Oznacza to, że nadal około pięciuset dzieci nie ma miejsca w przedszkolach.
Starsi uczniowie połączeni z pierwszakami. Wszyscy w jednej klasie - tak od września będzie wyglądała nauka w podstawówce w podkrakowskich Marszowicach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego wyliczył, że w wyniku cofnięcia sześciolatków do przedszkoli pracę może stracić nawet 15 tys. nauczycieli. - Oczywiście nie można bagatelizować demografii, ale prawda jest taka, że gdyby utrzymana była reforma...
Rodzice zapisali do krakowskich szkół nieco ponad tysiąc sześciolatków. W porównaniu z innymi miastami to mało. Kraków będzie musiał likwidować pierwsze klasy i zwalniać nauczycieli.
- Jeśli pojawi się mniejsze zapotrzebowanie na nauczycieli w szkołach podstawowych w klasach I-III, to więcej nauczycieli potrzebnych będzie w przedszkolach - przekonuje Anna Ostrowska, rzeczniczka MEN. Tylko że jak zauważa ZNP, w przedszkolach...
Cofnięcie sześciolatków do przedszkoli wymusi zwolnienie nawet 15 tys. nauczycieli - wyliczył ZNP. A minister edukacji mówiła niedawno, że nie muszą się martwić, bo ?dzieci w systemie jest tyle samo?
1484 dzieci, głównie trzylatków, nie dostało się do krakowskich przedszkoli. Można się tego było spodziewać, ponieważ rząd odwołał reformę posyłającą sześciolatki do szkół.
W Białymstoku zaledwie 187 dzieci, które poszły obowiązkowo do szkoły w wieku sześciu lat, będzie powtarzać rok.
Sześciolatki, które nie pójdą do szkół, zablokują w przedszkolach miejsca trzylatkom, a to zapcha także żłobki, do których i bez tego ustawiały się długie kolejki. - Przecież macie 500 plus - słyszą rodzice od urzędników
Rekrutacja do przedszkoli ruszyła 14 marca i potrwa do 31 marca. W tym czasie trzeba złożyć wniosek o przyjęcie do przedszkola wraz ze wszystkimi wymaganymi dokumentami. Do 15 kwietnia będzie trwała weryfikacja wniosków.
- My chcemy aby sześciolatki poszły do zerówek szkolnych, które byłyby za darmo - tak białostoccy radni PiS chcą rozwiązać problem braku miejsc w przedszkolach. - To nie daje rodzicom żadnego wyboru. Najlepiej dzieci poupychać w piwnicach -...
- Doświadczenie nauczycieli z wieloletnim stażem, wykładowców akademickich, metodyków, ludzi z ogromną wiedzą i pomysłami zostaje wykorzystane w instrumentalny sposób, by móc napisać, że "debata się odbyła" - uważają przedstawicielki fundacji...
PiS krytykuje pomysł miasta o dotowaniu niepublicznych przedszkoli w Białymstoku. A to najprostszy sposób, aby rozwiązać problem braku miejsc dla trzy- i sześciolatków - odpowiada gmina. Końca sporu nie widać.
Jeśli sześciolatki zostaną w przedszkolach, to w 2017 r. w budżetach gmin na edukację dzieci będzie od 1,2 do nawet 1,8 mld zł mniej, niż zakładano. PO miało pomysł, jak to rozwiązać, PiS zapowiada, że wypracuje inne rozwiązanie.
Białostoccy radni z Komitetu Truskolaskiego i Platformy Obywatelskiej złożyli wniosek do biura rady miasta o zwołanie nadzwyczajnej sesji, która ma dotyczyć problemu z brakiem miejsc w przedszkolach. Dołączyli też projekt uchwały, który umożliwi...
Większość rodziców nie zdecydowała się na wysłanie swoich sześcioletnich dzieci do szkół podstawowych. Zadeklarowali pozostawienie ich w przedszkolach. To oznacza, że bez przedszkolnej opieki zostanie około 800 maluchów.
Od tego roku szkolnego sześcioletnie dziecko jest zobowiązane do odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego, choć równocześnie ma prawo do edukacji szkolnej.
Radne PiS uważają, że gmina powinna lepiej przygotować się do przyjęcia w przedszkolach sześciolatków niż tylko wysyłać je do placówek prywatnych. I wysuwają szereg postulatów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.