Biznes uważa, że zna zetki na podstawie badań, ankiet i krzykliwych nagłówków gazet. Zamiast tego lepiej zaprosić do firmy młodego człowieka i szczerze z nim porozmawiać. Na tym właśnie polega odwrócony mentoring.
Dziennikarz "Wyborczej", rocznik 2003: Swojemu pokoleniu życzę, by nadal było roszczeniowe. Nie obrażajmy się na tę łatkę dziadersów, bo świadczy o nas tylko dobrze
Milenialsi albo pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku, szturmują gabinety psychologów. - Przyszedł facet, przystojny, świetnie zarabia, ma kobietę, z którą są razem od kilku lat. Chcieli razem zamieszkać bez ślubu. I co?...
Doradca menedżerów, rocznik 1964: Sam nie wiem, czy jestem boomerem, czy iksem. Czasem najbardziej czuję się zetką. Dyskutowanie o pokoleniu X, Y, Z, Ą i Ę nie ma sensu
Polska debata publiczna przyzwyczaiła nas do lekkości w dzieleniu się niezobowiązującymi opiniami wygłaszanymi tonem nie znoszącym sprzeciwu
Wolą się wyspać, obejrzeć serial, spotkać ze znajomymi. Sensem ich życia jest czas wolny
Często podkreślamy, że spędzaliśmy dzieciństwo z kluczem na szyi i mitologizujemy ten czas. Zapominamy jednak, że wiele tamtych dzieci doznało poczucia opuszczenia i osamotnienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.