Być w Vang Vieng i nie popłynąć na oponie to tak jak odwiedzić Zakopane i nie wejść na Giewont
Bernina Express frunie nad Alpami, unosząc pasażerów ponad 2 tys. metrów nad poziom morza
Jeździ tędy tak mało samochodów, że kierowcy pozdrawiają się jak przyjaciele