Nie cztery, a jedna dobra publikacja naukowa raz na cztery lata? Resort nauki analizuje możliwości obniżenia kryteriów oceny naukowców.
Oceniajmy, ale tylko najlepszych - proponują naukowcy z Polskiej Akademii Nauk. W systemie, który opracowali, kontrowersyjna lista czasopism punktowanych nie byłaby już potrzebna.
Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu złożył odwołanie od wyników ewaluacji jakości działalności naukowej. W efekcie wszystkie trzy dyscypliny naukowe uczelni otrzymały kategorię A.
- Skoncentrowaliśmy się na dziesięciu dyscyplinach, które są naszą mocną stroną, wyróżniają nas w skali kraju, część także na skalę światową - komentuje prof. Marcin Lorenc, rektor PO. Dwie dyscypliny na uczelni osiągnęły kategorię A, pozostałe...
Najwyższą kategorię - A - na Uniwersytecie Łódzkim dostały filozofia, językoznawstwo, nauki fizyczne, nauki o kulturze i religii. Jak wyglądają wyniki ewaluacji na pozostałych uczelniach w Łodzi?
Zmiany to wynik tzw. ewaluacji, jaką przeszły uczelnie. Oceniane były trzy kryteria. Najwyżej publikacje dorobku naukowego. W przypadku Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości w Kaliszu awans w uczelnianej hierarchii jest najszybszym w historii.
Sześć dziedzin naukowych wykładanych na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym w Radomiu oceniono na B+, trzy na B. I choć B to druga najsłabsza ocena, to wyniki i tak są "powyżej oczekiwań"
Uczelnie wyższe właśnie dostały od Ministerstwa Edukacji i Nauki wyniki ewaluacji jakości działalności naukowej. Za wyższą oceną mają iść większe pieniądze.
Mamy stan faktyczny cofnięcia niektórych standardów do stanu z czasów PRL. Zaś sytuacja młodych chcących zostawać na uczelniach i poświęcić się karierze naukowej jest coraz gorsza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.