Monika Hojnisz-Staręga rywalizację w Pucharze Świata skończyła na pozycji niższej niż przed rokiem i nie zdobyła wymarzonego złota MŚ, ale ma za sobą życiowy sezon.
Większego dreszcowca chyba nie można sobie wyobrazić. Na ostatnim rozstrzygnęło się to, która z biatlonistek zwycięży w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W przedostatnich indywidualnych biatlonowego Pucharu Świata Monika Hojnisz-Staręga zajęła szóste miejsce. Polka była bezbłędna, lecz słabiej pobiegła.
Monika Hojnisz-Staręga znów potwierdziła, że należy do ścisłej światowej czołówki. Podczas Pucharu Świata w Novym Mescie Polka była dziewiąta w sprincie i szósta w biegu ze startu wspólnego.
Siódme miejsce sztafety i czwarte miejsce Moniki Hojnisz-Staręgi w biegu ze startu wspólnego zakończyły biathlonowe mistrzostwa świata. Najlepsze dla Polaków od pięciu lat, a i tak zakończone z niedosytem.
Mistrzostwa świata w Anterselvie Monika Hojnisz-Staręga zaczęła od rozczarowania, ale potem rozkręcała się z każdym startem. W ostatnim o medal walczyła do końcowych metrów. Przegrała go dopiero na finiszu.
Po trzech z czterech zmian sztafety biatlonistek na mistrzostwach świata w Anterselvie pachniało niesamowitą sensacją. Na prowadzeniu były Polki!
Monika Hojnisz-Staręga zestrzeliła 18 pierwszych celów, by następnie dwukrotnie spudłować. Zajęła szóste miejsce. Gdyby trafiła raz więcej, miałaby medal.
Po czterech konkurencjach indywidualnych mistrzostw świata w biatlonie najlepszym wynikiem reprezentantów Polski jest 24. miejsce Grzegorza Guzika w sprincie.
Sprint kobiet potwierdził, że w biatlonie medale mogą zdobywać zawodniczki spoza czołówki Pucharu Świata. Niestety, niepowodzeń faworytek nie wykorzystały Polki. Najlepsza z nich Monika Hojnisz-Staręga zajęła 28. miejsce.
- Monika Hojnisz-Staręga zdobyła już jeden medal mistrzostw świata. Więc może go zdobyć i teraz, kiedy jest lepszą zawodniczką - mówi Michael Greis, trener polskich biatlonistek.
W sześciu kolejnych biegach ani razu nie wypadła z najlepszej dwudziestki, a w ostatnim starcie przed mistrzostwami świata była czwarta. - To da mi motywację i pomoże uwierzyć w siebie - mówi najlepsza polska biathlonistka.
Monika Hojnisz-Staręga była ósma, a Kamila Żuk dziewiąta w sprincie biatlonowego Pucharu Świata w Oberhofie. Obie bardzo dobrze pobiegły, a do podium zabrakło celniejszego i szybszego strzelania.
Pierwsze indywidualne biegu biathlonowego Pucharu Świata wygrali Norweg Johannes Thingnes Boe i Włoszka Dorothea Wierer, zdobywcy Kryształowych Kul w poprzednim sezonie. Monika Hojnisz-Staręga była 20.
Przed rokiem Monika Hojnisz-Staręga skończyła klasyfikację generalną PŚ w biathlonie na 10. miejscu. W tym sezonie chce wrócić na podium mistrzostw świata.
Michael Greis zostanie nowym trenerem naszej biatlonowej reprezentacji kobiet. 43-letni Niemiec zastąpi Nadię Biełową, która po roku pracy z polskimi zawodniczkami zrezygnowała z powodów zdrowotnych.
- Nie zmieniam zdania. Kamila Żuk ma ogromny potencjał i będzie w światowej czołówce - mówi Tomasz Sikora, srebrny medalista olimpijski z Turynu.
Biegają wolno, wolno też strzelają, do tego niecelnie. To mogą być najsłabsze polskie biatlonowe mistrzostwa świata w XXI wieku.
Sprint w Östersund wygrała Anastazja Kuzmina, a bieg pościgowy Denise Herrmann. Polki biegają słabo i zbyt często pudłują. We wtorek spróbują odmienić mistrzostwa w biegu indywidualnym na 15 km.
Od czasu Tomasza Sikory tak dobrego sezonu w polskim biathlonie nie miał nikt. A w najwyższej formie Monika Hojnisz ma być podczas MŚ. Początek w czwartek w Östersund.
Monika Hojnisz zajęła siódme miejsce, a Kamila Żuk ósme w biegu pościgowym podczas zawodów Pucharu Świata w amerykańskim Soldier Hollow.
Mniej niż trzech sekund zabrakło Monice Hojnisz do podium w sprincie na 7,5 km. Kamila Żuk zajęła szóste miejsce i jest to jej najlepszy wynik w Pucharze Świata.
- Musimy chronić sportowców. Ich zdrowie jest najważniejsze - tłumaczyli organizatorzy. Biathlonowy Puchar Świata w Canmore został storpedowany przez mróz sięgający -30 stopni.
Po serii słabszych występów Monika Hojnisz nie była pewna, czy nie powinna zrobić sobie przerwy w startach w Pucharze Świata. Pojechała jednak do Włoch i zajęła szóste miejsce w sprincie.
Monika Hojnisz spudłowała aż pięć razy i zajęła dopiero 30. miejsce w biegu pościgowym Pucharu Świata w niemieckim Oberhofie. Polka spadła na dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Monika Hojnisz zajęła 16. miejsce, a Kinga Zbylut była 19. w biegu pościgowym na 10 km biatlonowego Pucharu Świata w Novym Mescie.
Kinga Zbylut zajęła ósme miejsce w sprincie biatlonowego Pucharu Świata w Novym Mescie. Monika Hojnisz tym razem spudłowała dwa razy i była 40.
Po pięciu zawodach Pucharu Świata jest piąta w klasyfikacji generalnej, niemal w każdym starcie walczy o podium. Sukcesy są tak nagłe, że trudno je wytłumaczyć.
Bieg pościgowy w biatlonowym Pucharze Świata w Hochfilzen zakończył się zwycięstwem Kaisy Makarainen. Nasza Monika Hojnisz zajęła miejsce tuż za podium.
Monika Hojnisz była piąta w sprincie biatlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen. Utrzymała wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej.
- Co się zmieniło? Po 15 latach zaczęłam się inaczej ustawiać do strzelania w pozycji stojącej - mówi Monika Hojnisz.
Od 12 lat żadna polska biatlonistka nie zaczęła sezonu tak dobrze jak ona. Teraz musi się oswoić z presją.
Ponad pięć lat po sensacyjnym brązie mistrzostw świata Monika Hojnisz znów stanęła na podium. W inaugurującym Puchar Świata biegu na 15 km w Pokljuce zajęła drugie miejsce.
Monika Hojnisz była druga w biegu na 15 km na pierwszych kobiecych zawodach biathlonowego Pucharu Świata w tym sezonie. Wygrała Ukrainka Julia Dżyma.
Jak na tle światowej elity wypadnie najbardziej utytułowana polska juniorka w historii biathlonu? To najciekawsze pytanie przed zaczynającym się dziś Pucharem Świata.
Kamila Żuk zajęła 35. miejsce w sprincie w Oslo i zdobyła pierwsze w karierze punty w Pucharze Świata. Słabiej spisały się jej starsze koleżanki.
Po zmianach Moniki Hojnisz, Magdaleny Gwizdoń i Krystyny Guzik Polki prowadziły w sztafecie. Przez pięć pudeł Weroniki Nowakowskiej skończyło się siódmym miejscem.
- Byłam mocno skupiona na strzelaniu, bo w przeszłości często strzelałam pochopnie - mówiła Monika Hojnisz po biegu ze startu wspólnego. Polka była jedną z dwóch bezbłędnych zawodniczek, ale zajęła dopiero 15. miejsce.
Monika Hojnisz szósta, niezły bieg Sylwii Jaśkowiec, dobry występ sztafety saneczkarzy. Medalu wciąż nie ma. Co jeszcze działo się w czwartek w Pjongczangu i na co czekamy w piątek?
- Chciałam powiedzieć wszystkim kibicom, że nie przyjechałyśmy tu na wycieczkę, że walczymy, dajemy z siebie wszystko i cieszymy się, że dziś ten koszmar się skończył - powiedziała Monika Hojnisz po szóstym miejscu w biegu na 15 km.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.