W przedostatnich indywidualnych biatlonowego Pucharu Świata Monika Hojnisz-Staręga zajęła szóste miejsce. Polka była bezbłędna, lecz słabiej pobiegła.
Siódme miejsce sztafety i czwarte miejsce Moniki Hojnisz-Staręgi w biegu ze startu wspólnego zakończyły biathlonowe mistrzostwa świata. Najlepsze dla Polaków od pięciu lat, a i tak zakończone z niedosytem.
Po czterech konkurencjach indywidualnych mistrzostw świata w biatlonie najlepszym wynikiem reprezentantów Polski jest 24. miejsce Grzegorza Guzika w sprincie.
Pierwsze indywidualne biegu biathlonowego Pucharu Świata wygrali Norweg Johannes Thingnes Boe i Włoszka Dorothea Wierer, zdobywcy Kryształowych Kul w poprzednim sezonie. Monika Hojnisz-Staręga była 20.
Michael Greis zostanie nowym trenerem naszej biatlonowej reprezentacji kobiet. 43-letni Niemiec zastąpi Nadię Biełową, która po roku pracy z polskimi zawodniczkami zrezygnowała z powodów zdrowotnych.
Po serii słabszych występów Monika Hojnisz nie była pewna, czy nie powinna zrobić sobie przerwy w startach w Pucharze Świata. Pojechała jednak do Włoch i zajęła szóste miejsce w sprincie.
Monika Hojnisz zajęła 16. miejsce, a Kinga Zbylut była 19. w biegu pościgowym na 10 km biatlonowego Pucharu Świata w Novym Mescie.
Kinga Zbylut zajęła ósme miejsce w sprincie biatlonowego Pucharu Świata w Novym Mescie. Monika Hojnisz tym razem spudłowała dwa razy i była 40.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.