W okresie prezesury obecnego premiera Bank Zachodni WBK prowadził rachunki podejrzanej spółki z Nowej Zelandii. Ponadto z kont w BZ WBK wychodziły przelewy do banków na Łotwie zamieszanych w tzw. aferę rosyjskiego landromatu, w której wyprano ok. 20...
Dopiero pięć dni po materiale śledczym "Wyborczej" ING Bank Śląski reaguje ogólnikowym komunikatem.
Ihor Kołomojski skupował przed laty na potęgę nieruchomości i huty w Stanach Zjednoczonych. Dziś stoją puste i zaniedbane. Ukraińskiemu oligarsze chodziło tylko o to, by wyprać pieniądze.
Wiele podejrzanych przelewów z kont w banku ING Śląskim, a także innych polskich banków kierowano do banków w państwach bałtyckich, ulubionych przez oligarchów i polityków z Rosji i Ukrainy.
Latem 2014 r. holenderski bank przelał prawie 46 mln dol. na rzecz rosyjskiego banku VEB objętego sankcjami przez USA i Unię Europejską.
Brytyjski Standard Chartered prowadził konta dla jordańskiego banku związanego z Hamasem. Ponadto robił interesy z saudyjskim bankiem zamieszanym w zamachy z 11 września 2001 r. Ale śledztwo w tej sprawie szybko umorzono.
Rząd holenderski zwróci się do Polski o informację w sprawie możliwego prania brudnych pieniędzy przez ING Bank Śląski - zapowiedział minister finansów Holandii Wopke Hoekstra.
Mimo zapłacenia w 2012 r. kar w wysokości niemal 2 mld dol. jeden z największych banków świata nadal obracał pieniędzmi pochodzącymi z podejrzanych źródeł, od szemranych klientów.
Po ujawnieniu przez nas możliwego procederu prania brudnych pieniędzy akcje ING Banku Śląskiego były najtańsze od 2016 r. Traciły także inne banki na świecie.
Roman Abramowicz był tajnym współwłaścicielem kilku piłkarzy konkurujących z jego klubem piłkarskim Chelsea Londyn.
Nowa afera przeciekowa, dokumenty FinCEN-u, pokazuje, że pranie brudnych pieniędzy stało się prawdziwym przemysłem bankowym. Gorzej, gdy ten proceder ktoś próbuje wykorzystać, aby rozchwiać demokracje Zachodu.
Nawet 1,3 bln dolarów może być pranych co roku na całym świecie. Ale sprawy te wychodzą na światło dzienne jedynie przy okazji wielkich skandali. Przyjrzyjmy się kilku z nich.
Paradoks prania brudnych pieniędzy polega na tym, że przestępcy nie chcą ich trzymać we własnych krajach, bo tam są inni kryminaliści. Dlatego wybierają stabilne, bezpieczne państwa - mówi brytyjski ekspert.
Arkadij Rotenberg, jeden z najbogatszych Rosjan, przyjaciel Władimira Putina, wyprał miliony dolarów w brytyjskim banku Barclays w Londynie mimo obowiązujących od 2014 r. sankcji - ujawniło BBC.
- Problemem banku ING, z punktu widzenia rządu, jest fakt, że odmawia finansowania spółek węglowych. To doskonały powód do ataku - mówi Marek Belka, były premier i szef Narodowego Banku Polskiego. Spytaliśmy ekspertów o opinię w sprawie ujawnionych...
O praniu brudnych pieniędzy w naszym regionie było dotąd głośno tylko przy okazji państw bałtyckich. My pokazaliśmy, że Polska też nie jest wolna od tego procederu.
Copyright © Agora SA