Konwencje przedwyborcze partii mają pokazać jedność, entuzjazm i wiarę w zwycięstwo. To się Demokratom udało. Jednak do ewentualnego zwycięstwa Kamali Harris nad Donaldem Trumpem w listopadowych wyborach daleka droga.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy...
Pomoc od państwa w wysokości nawet sześciu tysięcy dolarów na dziecko. Plus plan budownictwa socjalnego, w który chce zainwestować 40 mld dolarów. To propozycje kandydatki Demokratów.
Były prezydent przez dziesięć minut na gorąco atakował Kamalę Harris, kilkukrotnie ignorując pytania prowadzących i najwyraźniej przypadkowo wciskając klawisze na swoim telefonie.
- Mamy szansę, by zostawić za sobą gorycz, cynizm i dzielące nas spory. Będę prezydentką, która nie tylko rządzi, ale też słucha - obiecywała pośród aplauzów tłumu w Chicago Kamala Harris, ceremonialnie podejmując rękawicę w walce o Biały Dom.
Od początku było wiadomo, że startujący jako kandydat niezależny RFK jr. nie ma szans w starciu z dobrze naoliwionymi machinami obu głównych partii. Mógł jednak namieszać w starciu faworytów. Czy jego ewentualne poparcie pomoże Trumpowi?
Podczas trzeciego dnia konwencji Demokratów w Chicago jowialny gubernator Minnesoty, którego wybrała Kamala Harris, opowiadał o sobie Amerykanom i ostrzegał przed Donaldem Trumpem. Na scenie niespodziewanie pojawiła się Oprah Winfrey.
Stephanie Grisham wyznała, że była nie tyle sojuszniczką Donalda Trumpa, ile wręcz jego wyznawczynią. Do tego, dodała, z całą rodziną Trumpów nie tylko pracowała, ale też się przyjaźniła, spędzali razem nawet wakacje.
- Musisz być gotowy, trzymać się planu i przekonać do niego innych - mawia były trener futbolu amerykańskiego Tim Walz, kandydat na wiceprezydenta USA u boku Kamali Harris.
Drugiego dnia konwencji Demokratów w Chicago największymi gwiazdami na scenie byli Michelle i Barack Obama.
Podczas emocjonalnego pożegnania z wielką polityką prezydent Joe Biden podkreślał swoje osiągnięcia i zapewniał, że Kamala Harris będzie je kontynuować.
Partia Kamali Harris, która podczas konwencji formalnie zaakceptuje nominację do walki o Biały Dom, wzywa do podniesienia podatków najbogatszym i korporacjom, ulg dla pracujących rodzin oraz walki o prawo do aborcji, klimat i ograniczenie dostępu do...
Ponad trzy tygodnie po rezygnacji Joe Bidena z walki o reelekcję sondaże pokazują, że Kamala Harris ma lepsze od niego notowania w starciu z Donaldem Trumpem. Ale bliższe spojrzenie na kluczowe grupy wyborców w stanach wahających się pokazuje, gdzie...
Sondaże dają mu zaledwie kilka procent, ale niezależny kandydat ze słynnej dynastii Kennedych upiera się, że jego poparcie przechyli szalę zwycięstwa na korzyść Donalda Trumpa lub Kamali Harris.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Obaj kandydaci na wiceprezydenta USA - J.D. Vance i Tim Walz - pochodzą ze środkowego zachodu. Bo właśnie tam może się rozstrzygnąć walka o prezydenturę.
Rezerwa Federalna traktuje tę regułę jako ważny wskaźnik świadczący o zbliżającej się recesji.
- Te dokumenty zostały uzyskane nielegalnie przez wrogów Stanów Zjednoczonych w celu zakłócenia wyborów i siania chaosu w naszym procesie demokratycznym - oświadczył rzecznik kampanii Donalda Trumpa. Chodzi m.in. o wewnętrzne analizy, dotyczące J.D....
Według sondażu "The New York Times" i Siena College kandydatka Demokratów ma przewagę czterech punktów procentowych nad kandydatem Republikanów w Wisconsin, Pensylwanii i Michigan.
Debata odbędzie się 10 września w stacji ABC News. Będzie to pierwsze bezpośrednie starcie kandydatki Demokratów i kandydata Republikanów.
Popularny "Tata Ameryki" jako kandydat na wiceprezydenta to próba podtrzymania pozytywnych tonów w kampanii i podkreślenia, że pod rządami Demokratów USA mają dbać o słabszych. Choć sztab Trumpa już zaatakował Walza jako "ekstremistę".
Słynący z ciętych ripost i bezpośredniego podejścia do wyborców gubernator Minnesoty Tim Walz ma pomóc Kamali Harris w pokonaniu tandemu Trump-Vance w listopadowych wyborach w USA. Już we wtorek dwójka Demokratów rozpoczyna objazd po kluczowych...
Odkąd wybuchła fala entuzjazmu wobec kandydatury Kamali Harris na prezydentkę, Donald Trump szukał czegoś, co pozwoli mu na nowe otwarcie w pełnym zwrotów wyścigu. Niestabilna sytuacja gospodarcza i światowa mogą to zapewnić.
Josh Shapiro lub Tim Walz - z kręgów Harris płyną sygnały, że w wyścigu o nominację u jej boku liczą się już tylko ci dwaj popularni gubernatorzy. Decyzję poznamy po południu polskiego czasu.
To żadna nisza: dzikie teorie na temat kandydatki Demokratów promują także Donald Trump, J.D. Vance czy Elon Musk.
Po prześwietleniu pretendentów przez prawników Kamala Harris wie już o ich ewentualnych obciążeniach wszystko, co dało się ustalić. Podczas niedzielnych spotkań postara się wyczuć, z którym będzie miała najlepszą "chemię".
Podczas wystąpienia w Atlancie Donald Trump przekonywał, że Kamala Harris chce zakazać mięsa, wpuścić do kraju 50 mln imigrantów i podnieść podatki o 80 proc. Jednak najbardziej mogą niepokoić jego słowa na temat wyborów...
Była senatorka z Kalifornii zdobyła, w trwającym do poniedziałku wirtualnym głosowaniu delegatów, wystarczającą do zabezpieczenia nominacji liczbę głosów.
Popularny gubernator Pensylwanii może przysporzyć Demokratce poparcia w stanie kluczowym dla wyniku wyborów.
Powrót na amerykańską ziemię więzionych przez reżim Putina Evana Gershkovicha czy Paula Whelana to kolejna dobra wiadomość dla Demokratów przed listopadowymi wyborami.
Były prezydent stara się poprawić swoje notowania wśród Afroamerykanów, ale środowe spotkanie raczej w tym nie pomoże.
Biznes przestał się wstydzić poparcia dla Donalda Trumpa. Kamala Harris wykorzystuje sytuację, próbując użyć przeciwko konkurentowi jego własnych retorycznych sztuczek, a przy okazji przedstawić się Ameryce jako kolejny Rocky Balboa.
- Mam nadzieję, że Trump zgodzi się stanąć naprzeciwko mnie - nawoływała Kamala Harris podczas wiecu w wypełnionej po brzegi hali w Atlancie.
Po wskazaniu Kamali Harris na potencjalną kandydatkę Demokratów, obóz Trumpa przestraszył się nie na żarty. A im bardziej przestraszony, tym retoryka staje się coraz bardziej nieprzemyślana i w niektórych przypadkach destrukcyjna.
Niezależnie od tego, kto wygra, Amerykanie mają coraz mniej powodów, by występować w roli globalnego żandarma i pilnować porządku na świecie.
Joe Biden zaproponował kadencyjność zamiast dożywotnich stanowisk i wiążący kodeks etyki, a ponadto poprawkę do konstytucji, która pozbawiłaby prezydentów USA immunitetu od zarzutów za przestępstwa popełnione podczas sprawowania władzy.
Musk podał dalej deepfake'a z Kamalą Harris, a na krytykę odpowiada "ssij jaja".
Wejście Kamali Harris do wyścigu o Biały Dom dało Demokratom zastrzyk nowej energii. Jednak według bukmacherów faworytem nadal jest Donald Trump.
Najbogatszy człowiek świata, niegdyś głęboko sceptyczny wobec Donalda Trumpa, teraz poparł go - i wyrósł na główną postać w kampanii prezydenckiej.
Przemawiając w piątkowy wieczór na konferencji chrześcijan z popierającej go organizacji Turning Point Action, kandydat Republikanów poczynił dziwną obietnicę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.