- środa, 22 listopada 2017
-
Tymczasem pod Sejmem:
#Sejm pic.twitter.com/CyXkvYLDye
— Ewa Jędrych (@Ewa_Jedrych) November 22, 2017#Sejm pic.twitter.com/4uYzLc1Ro0
— Ewa Jędrych (@Ewa_Jedrych) November 22, 2017 -
Gdzie jest prezydent? Abdykował? - pyta poseł PO Sławomir Nitras.
Sz.P.Prezydencie @AndrzejDuda w lipcu zaciągnął Pan zobowiązanie wobec tysiecy protestujących Polaków.Jako skromny poseł oczekiwałbym,że dzisiaj będzie Pan w Sejmie. Prezentowane są projekty firmowane Pańskim nazwiskiem. Wątpliwe konstytucyjne, oddające sądy PISowi.Abdykował Pan? pic.twitter.com/N3gqDXbNFb
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) November 22, 2017 -
Michał Kamiński, Unia Europejskich Demokratów:
- Ci wszyscy, którzy łudzili się, że prezydent stanął na straży wartości demokratycznych, nie mieli racji. Nie był to spór o istotę, wolność. Była to po prostu personalna przepychanka. To wszystko jest konflikt wewnątrz obozu władzy. Polaków mniej interesuje, kto ich łupi z wolności, ale to, że są łupieni.
Po co wam jest Sąd Najwyższy? Po to, co nieświadomie ujawnił jeden z posłów. Po raz pierwszy z trybuny sejmowej poseł PiS powiedział o delegalizacji opozycji. Przestańmy to traktować jako żart!
-
.
- Wymiar sprawiedliwości wymaga gruntowych zmian. Tak uważają obywatele. Tak też uważa pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf, która zgłosiła własny projekt reformy SN. Proponowane przez nią zmiany kwestii odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów idą dalej niż projekt prezydenta - mówi poseł Ireneusz Zyska z koła Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego.
Koło pozytywnie oceniło projekt i wnosi o skierowanie go do dalszych prac.
-
- Nie wiemy, jak będzie wyglądał ostateczny kształt tego projekt, bo zamiast konsultacji społecznych mamy tajne negocjacje. Biorąc pod uwagę propozycje PiS i prezydenta widać, że jest to projekt niezgodny z Konstytucją. Dlatego Nowoczesna wnioskuje o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu - mówi Barbara Dolniak z Nowoczesnej.
-
Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL: - Gdy w lipcu pan prezydent wetował ustawy, wszyscy biliśmy mu brawo. Miał szansę zaproponować ustawy, które w autentyczny sposób zmienią wymiar sprawiedliwości. Niestety ta zmiana nie spełnia tych oczekiwań. To nie jest więcej sprawiedliwości w wymiarze sprawiedliwości, to więcej obozu władzy. "Partia rządzi, partia sądzi".
Kosiniak-Kamysz przypomina,że w II RP sędziowie przechodzili w stan spoczynku w wieku 75 lat, a ludzie żyli wtedy krócej. - Dziś prezydent proponuje, by było to 65 lat.
PSL zagłosuje przeciw ustawom.
-
Poseł Jerzy Jachnik przedstawia stanowisko Kukiz'15:
- To państwo przez wiele lat deprawowaliście sądy, a dziś mówicie, że się dzieje tragedia. Na nową ustawę o SN czekają tysiące osób pokrzywdzonych złodziejskimi wyrokami, które zapadały od 1990 r. - przekonuje.
- Tenże projekt jest konieczny - mówi poseł. Dodaje, że tylko jedna rzecz go martwi: że prokurator będzie mógł zostać sędzią SN. - Prokurator przez zależność w prokuraturze ma złamany kręgosłup i nie nadaje się do SN - mówi.
Kukiz'15 będzie głosował za skierowaniem projektu do dalszych prac.
-
Na mównicę wychodzi Piotr Kaleta (PiS). Wnosi o przerwę bo "dosyć obrażania posła Piotrowicza". - Was trzeba zdelegalizować!- krzyczy do ław PO. Na sali - według Wojciecha Czuchnowskiego - jest zaledwie co 4 poseł.
-
Wystąpienie Roberta Kropiwnickiego (PO) zakłócają okrzykami Dominik Tarczyński i Krystyna Pawłowicz.
Gdy poseł @RKropiwnicki mówi, że PiS chce wybierać ławników Sądu Najwyższego, poseł #Pawłowicz krzyczy: ?Takie prawo większości?
— Iza Leszczyna?????? (@Leszczyna) 22 listopada 2017
I tyle w temacie #WolneSądyDebata o Sądzie Najwyższym:@RKropiwnicki: chcecie do Sądu wysłać swoich kolegów, żeby ułaskawiać kolesi z PiS
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) 22 listopada 2017
K. Pawłowicz: no i dobrze#Sejm #PartyjneSądy -
.
- Przychodzi listopad, wychodzą wszystkie ciemne mary i prokurator z PRL zaczyna nas uczyć demokracji - mówi Robert Kropiwnicki z PO o wystąpieniu Piotrowicza.
- Jakie wielkie afery były w SN, że chcecie go usprawniać? Nie było. Chcecie własnych kolegów ułaskawiać i do tego wam potrzebny SN - dodaje.
Poseł trafnie zauważa, że w Sejmie trwa debata nad projektem, który jest nieaktualny, bo poprawki dopiero zostaną do niego wprowadzone.
- Ani poseł Piotrowicz ani pani podsekretarz nie mówią, co uzgodniliście ciemną nocą. Kiedy to powiecie? Przed głosowaniem? - mówi poseł.
-
Wojciech Czuchnowski: Na galerii są też 3 kobiety w koszulkach z napisem "Konstytucja". W trakcie wystąpienia Piotrowicza strażnik sejmowy każe założyć kobietom swetry, by zakryły napis na koszulkach. Próbowaliśmy porozmawiać z kobietami strażnik nas nie dopuścił. Zdążyły powiedzieć, ze nie reprezentują żadnej organizacji
Borys Budka z wnioskiem formalnym: - Proszę o wyjaśnienie, czy takie wydarzenie miało miejsce.
-
Piotrowicz cytuje art 180 konstytucji, a dokładniej jego piąty ustęp:
"W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia". Przypomina też "definicję demokracji" - mówi, że w demokracji źródłem władzy jest wola większość obywateli.
Kiedy schodzi z mównicy, opozycja skanduje: "Precz z komuną!".
-
Na mównicy Stanisław Piotrowicz, prezentuje stanowisko PiS:
- Największa część korespondencji, jaka wpływa do biur poselskich, dotyczy patologii w wymiarze sprawiedliwości. W pełni podzielamy konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości. Mój klub pozytywnie odnosi się do projektu zaproponowanego przez pana prezydenta, co do generalnych rozwiązań, natomiast mamy uwagi co do szczegółowych rozwiązań. Ze względu na ograniczenia czasowe nie jestem w stanie się nimi podzielić, będziemy to robić na posiedzeniu komisji.
Chciałbym wyprzedzić wystąpienia opozycji. Konstytucja to nie jest książeczka do wymachiwania. To najważniejszy akt prawny. Warto przytoczyć jeden artykuł: ?RP jest państwem prawa, realizującym zasady sprawiedliwości społecznej?.
Państwo doskonale wiecie o sędziach na telefon, dobieraniu składów przez prezesów. A w konstytucji jest art. 45, który mówi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny i bezstronny sąd.
-
- Przedstawiając główne założenia zwracam się z prośbą o rzetelną, pozbawioną zbędnych emocji analizę projektu i przede wszystkim wzięcie pod uwagę, że ustaw powinna przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa prawnego obywateli i odbudowy zaufania do władzy sądowniczej - mówi na koniec Surówka-Pasek.
-
- Drugą nową Izbą będzie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - mówi Surówka Pasek.
Izba będzie rozstrzygać skargi nadzwyczajne i orzekać w sprawach publicznych. To protesty wyborcze, ważność referendów i wyborów, sprawy z zakresu ochrony konkurencji, energetyki, telekomunikacji czy odwołania od decyzji KRRiT. O tym wszystkich będą decydować zupełnie nowi sędziowie powołani przez Dudę przy udziale nowej KRS.
-
- Nowa Izba Dyscyplinarna pozwoli zwiększyć efektywność postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów i innych zawodów prawniczych - mówi podsekretarz, przedstawiając kolejne założenie.
Izba będzie prowadziła sprawy dyscyplinarne, m.in. wobec sędziów SN i sędziów sądów powszechnych w drugiej instancji. Dziś rozpatruje je wydział dyscyplinarny w SN. ID będzie finansowo i organizacyjnie niezależna od SN. Jej prezes będzie miał odrębną kancelarię i kompetencje samodzielnego decydowania o izbie.
-
Dlaczego skarga nadzwyczajna jest groźna? Bo będzie można ją wykorzystać do podważenia dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego albo do wzruszenia wyroków sądów okręgowych, które rozstrzygały i będę rozstrzygać protesty wyborcze związane z wyborami samorządowymi.
- Każdy, kto w ciągu ostatnich 20 lat uzyskał korzystny dla siebie wyrok, może obawiać się jego uchylania - zauważał SN. Skarg z 20 lat może być bardzo dużo i zaleją instytucje, które będą je kierować do SN. Prawnicy zauważają też, że SN przyjdzie badać wyroki, do których nie sporządzano uzasadnień albo których akta już dawno nie istnieją.
-
Surówka-Pasek przedstawia najważniejsze założenia reformy. Pierwszym jest skarga nadzwyczajna, nowe narzędzie prawne, które umożliwi zaskarżenie prawomocnych decyzji wszystkich sądów. Prezydent chce dać taką możliwość osobom, które czują się skrzywdzone przez wymiar sprawiedliwości. Skargę będzie można wnieść do SN za pośrednictwem różnych instytucji w ciągu pięciu lat od uprawomocnienia się wyroku. Przez pierwsze trzy lata od wejścia w życie przepisów będzie można skarżyć wyroki, które zapadły od 1997 r.
- W Polsce wiele osób zostało pokrzywdzone rażąco niesprawiedliwymi decyzjami sądów. Wprowadzenie nowego narzędzia prawnego pozwoli Polakom znów uwierzyć w sprawiedliwość - mówi podsekretarz.
-
Wojciech Czuchnowski: Na salę wszedł właśnie minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Na galerii dla publiczności jest rzecznik KRS sędzia Waldemar Żurek
-
- Reforma zmierza do likwidacji patologii i przywrócenia szacunku wymiarowi sprawiedliwości - kontynuuje podsekretarz. - Zaproponowane rozwiązania są radykalne na tyle, na ile zezwala Konstytucja - przekonuje.
Jak na razie podsekretarz nie powiedziała niczego nowego. Po prostu przedstawia znane już wrześniowe uzasadnienie prezydenckiej reformy.
Reforma sądów w Sejmie. Dziś pierwsze czytanie projektów o SN i KRS
Łukasz Woźnicki