- środa, 22 listopada 2017
-
Surówka-Pasek przedstawia projekt w wersji z września, bez poprawek.
- Prezydent odmówił podpisania reformy SN autorstwa PiS, ale nie oznacza to, że nie podzielił diagnozy mówiącej, że Polacy źle oceniają funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.
- Konieczna jest likwidacja nierzetelności, stronniczości, braku niezawisłości i biurokracji. Trzeba wyplenić pogardliwe odnoszenie się sędziów do stron postępowania - mówi podsekretarz.
-
PILNE
Rozpoczęło się pierwsze czytanie reformy SN. - Przypadł mi zaszczyt przedstawienia projektu - mówi podsekretarz w Kancelarii Prezydenta Anna Surówka-Pasek.
-
fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta
fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta
fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta
fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta
-
Wojciech Czuchnowski relacjonuje z Sejmu: - 5 minut przed planowanym rozpoczęciem najważniejszego punktu dzisiejszych obrad sala plenarna jest pustawa. W ławach PiS siedzi Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości . Po jego bokach Krystyna Pawłowicz i rzeczniczka klubu PiS, Beata Mazurek. Cała trójka naradza się, czyta jakiś druk. Być może są to poprawki PiS do propozycji prezydenta. Na razie nikt poza PiS-em tych poprawek nie ma.
W ławach PiS nie więcej niż 20 osób, podobnie w ławach PO. Na miejscach dla rządu tylko wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, uważany za jednego z głównych twórców projektów popieranych przez PiS a przedstawionych przez posłów tej partii w lipcu 2017 r.
-
.
Obrady Sejmu przebiegają zgodnie z planem. Pierwsze czytanie reformy Sądu Najwyższego powinno rozpocząć się za 15 minut.
Transmisję z Sejmu można obejrzeć TUTAJ
-
Pod Sejmem rozpoczął się protest w obronie niezależności sądownictwa
#Sejm teraz pic.twitter.com/ESvM2e5pPw
— Marta Niewierko (@MartaNiewierko) November 22, 2017Przybywajcie pod #Sejm pic.twitter.com/tf3VQ2lU66
— Ewa Jędrych (@Ewa_Jedrych) November 22, 2017 -
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek przed debatą w Sejmie:
Rzecznik #PiS @beatamk w @tvp_info: Na reformę wymiaru sprawiedliwości dostaliśmy zielone światło od naszych wyborców, którzy nam zaufali. Jesteśmy zdeterminowani, aby ją przeprowadzić.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) November 22, 2017Rzecznik #PiS @beatamk w @tvp_info: Sądownictwo wymaga zmian strukturalnych, by Polacy czuli, ze idą do sądu po sprawiedliwy wyrok.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) November 22, 2017 -
Piotrowicz do dziennikarza Onetu: Dla kogo pan pracuje?
Dziennikarze w Sejmie rozmawiali dziś o reformie sądownictwa ze Stanisławem Piotrowiczem. Podczas rozmowy o modelach KRS w innych państwach, poseł PiS nazwał dziennikarza Onetu ?niedouczonym?. Pytał też 'dla kogo pan pracuje?'. - Właśnie, rozumiem, niemiecki właściciel. Tak się pracuje jak pracodawca tego wymaga - mówił poseł.
[Nasza analiza] Bezapelacyjnie najbardziej obrzydliwa postać polskiej polityki.
— TV? Korea (@tvpiKorea) November 22, 2017
(via: @OnetWiadomosci) pic.twitter.com/67j6WM0zHc -
.
- Zależy nam na tym, aby zmiany w KRS i SN zostały uchwalone jak najszybciej - zapowiedział szef komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz. Poseł PiS poinformował, że do końca roku zaplanowano trzy posiedzenia Sejmu. - Dołożymy starań, by tę sprawę załatwić jak najszybciej - mówił o reformie sądownictwa.
-
Nie ma zgody na niszczenie niezależnych sądów - napisała w dzisiejszym komunikacie KRS.
'Sejm rozpoczyna dzisiaj prace nad prezydenckimi ustawami o KRS i SN. Projekty tych ustaw spotkały się z krytyką KRS, stowarzyszeń sędziowskich, ale także środowisk prawniczych, ekspertów, pracowników naukowych i wielu organizacji obywatelskich. Zawarte w nich rozwiązania likwidują niezależność sądów, dlatego razem ze stowarzyszeniami sędziowskimi: Iustitia i Themis informujemy wszystkich, dla których ważne są niezależne instytucje gwarantujące prawa obywatelskie, że spotykamy się w piątek o godzinie 19 przed Pałacem Prezydenckim i przed wszystkimi sądami w całym kraju. W ten sposób wyrazimy naszą opinię o niszczeniu demokratycznego państwa prawa.'
-
Ani PiS ani Pałac Prezydencki dotąd nie ujawniły poprawek do projektu. GW i RMF poznały założenia niektórych zmian.
Zmieni się sposób wyboru 15 sędziów do 25-osobowej KRS. Każdy klub będzie mógł przedstawić maksymalnie dziewięciu kandydatów, z których co najmniej jeden będzie musiał zostać uwzględniony. PiS obsadzi dziewięć miejsc, pozostałe sześć będzie mogła obsadzić opozycja, która już zapowiedziała, że tego nie zrobi, bo wybór sędziów KRS przez Sejm jest niekonstytucyjny.
Posłowie nie będą głosowali na poszczególnych kandydatów, ale na listę 15 nazwisk. Zostanie ona wyłoniona za zamkniętymi drzwiami przez prezydium Sejmu - czyli marszałka i wicemarszałków Sejmu. Prezydium liczy sześć osób, z czego połowa należy do PiS. W KRS będzie musiało znajdować się co najmniej dwóch sędziów rejonowych, czyli sędziów najniższego szczebla.
Sejm będzie mógł więc zaakceptować całą listę albo ją odrzucić. Za pierwszym razem głosowanie będzie wymagało większości 3/5 głosów, co gwarantuje udział opozycji. Jeśli posłowie się nie dogadają, lista będzie głosowana drugi raz - tym razem będzie wystarczyć zwykła większość. Jeżeli i to się nie uda, wybór członków KRS rozpocznie się na nowo.
Jak dowiedziała się GW:
Liczba sędziów SN ma zostać zwiększona do 120 (dziś jest ich 93). Nowych sędziów będzie wskazywać zreformowana i kontrolowana już przez polityków KRS, więc więcej sędziów w SN, to więcej nowych osób, które będzie można tam wprowadzić.
Według wrześniowego projektu prezydenta nowymi sędziami mają zostać obsadzone dwie nowe izby w SN - dyscyplinarna ds. przeciw sędziom i spraw publicznych, decydująca o ważności wyborów.
-
O godz. 17 zbieramy się pod Sejmem. Nie wiemy, ile to potrwa i jak będzie przebiegał proces legislacyjny. Musimy się spodziewać ze strony władzy wszystkiego. Pod Sejmem jest już pełno policji - informują Obywatele RP.
Moi Drodzy, władza szykuje się znów do #ZamachListopadowy. Nazywajmy to po imieniu. To nie szkodliwe ustawy. To zamach na Polskie państwo! @Platforma_org @Nowoczesna @nowePSL @OObywatelska @mlodzi2017 @Kom_Obr_Dem @racjonalna_org @pis_u pic.twitter.com/f8HpCQHuIL
— Michał Mostowy (@MostowyMich) November 22, 2017 -
"Wzywamy do natychmiastowego wstrzymania prac nad reformami Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa oraz przeprowadzenia konsultacji społecznych" - napisało do PiS 28 organizacji pozarządowych.
Koalicja wzywa do ogólnopolskich protestów w obronie niezależności sądownictwa. Apolityczne manifestacje odbędą się w piątek o godz. 19 pod Pałacem Prezydenckim, a także pod sądami w całym kraju.
- Niestety, mamy listopad, a jesteśmy w bardzo podobnym miejscu co w lipcu, gdy organizowaliśmy protesty w obronie wolnych sądów. W piątek startujemy z ogólnopolską mobilizacją - mówi Bogumił Kolmasiak z Akcji Demokracja. - Poprawki do tak ważnych ustrojowo ustaw uzgodniono na mocy tajemniczego paktu, a my nie możemy ich poznać. Ten sposób procedowania jest skandaliczny i nie odpowiada demokratycznym standardom - mówi Michał Wawrynkiewicz, adwokat z inicjatywy
W środę rozpoczyna się sejmowa walka o przyszłość sądów w Polsce. Posłowie zajmą się dwoma prezydenckimi projektami, do których zostaną wprowadzone poprawki uzgodnione przez Andrzeja Dudę i Jarosława Kaczyńskiego.
KRS: Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i PiS chcą odebrać samorządowi sędziowskiemu prawo wyboru 15 sędziów KRS, która strzeże niezależności sądów. Teraz ma ich wybierać Sejm, co według konstytucjonalistów naruszy trójpodział władz. Nie zmieniają tego propozycje prezydenta, by wyboru dokonywano większością trzech piątych głosów (PiS takiej nie ma), albo gwarancje wyboru sześciu sędziów przez opozycję.
Sąd Najwyższy czeka czystka, bo Duda chce obniżyć wiek przechodzenia sędziów w stan spoczynku z 70 do 65 lat i zapewnić sobie prawo decydowania, którzy z nich będą mogli orzekać dłużej. W ten sposób będzie można usunąć 40 proc. składu SN, w tym pierwszą prezes SN Małgorzatę Gersdorf. Nowych sędziów SN wskaże KRS kontrolowana już przez polityków. Tak obsadzona zostanie m.in. nowa izba SN decydująca o ważności wyborów.
- Te projekty są rażąco niekonstytucyjne, a sytuacja absolutnie krytyczna - ostrzegał we wtorek konstytucjonalista prof. UW Marcin Matczak. ? Jeśli rząd wprowadzi do SN swoich ludzi, którzy będą oceniać legalność wyborów, tak jak wprowadził ich do Trybunału Konstytucyjnego, będzie mógł rządzić wiecznie i zrobić absolutnie wszystko. Wtedy nie będzie nikogo, kto będzie mógł nas obronić.
Reforma sądów w Sejmie. Dziś pierwsze czytanie projektów o SN i KRS
Łukasz Woźnicki
REKLAMA
Serwisy partnerskie
Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.
Wyborcza.pl
Serwisy partnerskie
Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.