- poniedziałek, 24 lipca 2017
-
To wszystko na dzisiaj. Dziękujemy za uwagę.
-
Adam Stępień / Agencja Gazeta
-
Na scenie przed Pałacem Prezydenckim aktorki Krystyna Janda, Maja Ostaszewska i Danuta Stenka czytają konstytucję. Tłum skanduje: "konstytucja" i "chcemy weta", "Andrzej Duda, to się uda" i "obronimy konstytucję".
-
Późnym wieczorem politycy PiS otrzymali informację, że przyspieszonego posiedzenia Sejmu jednak nie będzie - informuje Agata Kondzińska.
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
-
Fot. Rafał Wójcik
Protestujący spod Sądu Najwyższego przechodzą pod Pałac Prezydencki. Na ulicy Miodowej zatrzymali prof. Andrzeja Rzeplińskiego, który podpisywał się im na plakatach z napisem "konstytucja".
-
Demonstracja na placu Krasińskich zakończyła się. Organizatorzy wezwali zebranych, by przyszli tam także jutro o godz. 21.
-
Jako ostatni Nowogrodzką opuścił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
-
Pod Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu tłum młodych ludzi bawi się przy muzyce granej m.in. przez Macieja Maleńczuka. W tym samym czasie na wypełnionym placu Krasińskich sędziowie Sądu Najwyższego dziękowali protestującym.
- Chciałbym też dostrzec dobry i mądry list Przewodniczącego Episkopatu w Polsce. On dostrzegł wreszcie trójpodział władzy i dostrzegł, że demokracja to istotna wartość dla wszystkich Polaków. Dziękuję, że w takim dniu okazało się, że również w tym kierunku poszliśmy krok do przodu. W stronę Polski rządów prawa, Polski demokratycznej, wolnej i sprawiedliwej. Ale to przede wszystkim zasługa każdego z nas tutaj, przez te wszystkie wieczory, przez nieprzespane noce, przez myślenie w ciągu dnia, jak to będzie. Czy to się uda, czy władza nie posunie się zbyt daleko? Nie posunęła się. Staraliśmy się stanowczo, by ta trzecia ustawa nie była ustawą obowiązującą, bo koszty jej obowiązywania byłyby trudne do wymierzenia. Nikt ich nie policzył, bo nie było żadnej dyskusji, żadnego wysłuchania publicznego, żadnej debaty w Sejmie... Ustawa o tym, kto będzie kierował polskimi sądami została przyjęta gdzieś w ciemnym gabinecie, nie możemy się na to godzić - mówił prof. Rzepliński ze sceny pod Sądem Najwyższym.
-
Jak się okazało, na Nowogrodzkiej był jeszcze jeden gość. Budynek opuścił właśnie lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. On także nie zatrzymał się, by porozmawiać z mediami.
-
Adam Stępień / Agencja Gazeta
Koncert pod Pałacem Prezydenckim
Adam Stępień / Agencja Gazeta
Koncert pod Pałacem Prezydenckim
Adam Stępień / Agencja Gazeta
Koncert pod Pałacem Prezydenckim
Adam Stępień / Agencja Gazeta
Koncert pod Pałacem Prezydenckim
-
- Przed nami długa droga. Myślę, że dobra droga, która będzie każdego z nas uszlachetniała, jak te ostatnie miesiące. A zwłaszcza jak to, co się działo z nami w ostatnich tygodniach. Ten kapitał powinniśmy umacniać. Musimy wspólnie z sędziami, my - obywatele, zmienić maksymalnie wszystko, co trzeba. Żeby nasze sądownictwa i nasza satysfakcja płynąca z polskich sądów, która wcale nie była taka błaha wbrew czarnej, bardzo toksycznej propagandzie... Przyjmujemy, jak rozumiem, do aprobującej wiadomości decyzję prezydenta Rzeczypospolitej. Czekamy jednak na decyzję prezydenta dotyczącą tej trzeciej ustawy. Ona jest również bardzo toksyczna - mówi prof. Rzepliński.
Tłum zareagował: "Chcemy weta"!
-
Prof. Andrzej Rzepliński:
- Dzień dobry, młoda Polsko! Dobry wieczór, Polsko dojrzała! Myślę też, dziękując sobie nawzajem, podziękujmy naszym koleżankom, kolegom przyjaciołom, sędziom w innych miastach Polski. I w tych, gdzie są sądy apelacyjne i rejonowe, ale również okręgowe, gdzie szczególnie trudno - wiemy dlaczego - jest wyjść i okazać przywiązanie do trójpodziału władzy. Do niezależności tego konkretnego sądu rejonowego i do sędziów, którzy tam pracują - mówił.
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Manifestacja przed Sądem Najwyższym
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Manifestacja przed Sądem Najwyższym
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
-
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Plac Krasińskich
Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Plac Krasińskich
-
Agata Grzybowska/Agencja Gazeta
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf na Placu Krasińskich
-
Tymczasem na wypełnionym ludźmi placu Krasińskich, pod Sądem Najwyższym przemówili Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i prezes izby cywilnej SN Dariusz Zawistowski oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński. Tłum powitał ich gromkim "dziękujemy".
- To nie wy nam powinniście dziękować, tylko my wam. Jesteście wspaniali i kochani. Dziękujemy, że uwierzyliście nam, że nie bronimy siebie ale naszej konstytucji i praw obywatelskich. Sędziów jest 10 tysięcy. Na pewno nie wszyscy są doskonali. Ale nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności zbiorowej i wykluczeni z zawodu dlatego, że są sędziami. Sędziowie to ludzie z miast miasteczek, wsi, bardzo ciężko pracujący i naprawdę pochylający się nad każdą sprawą. A to, że nie zawsze idzie to tak szybko, jak byśmy chcieli, to nie jest tylko ich wina. Albo w ogóle nie jest ich wina, bo to politycy ustanawiają prawa, tryby, sposoby dochodzenia roszczeń. Bardzo wam dziękujemy, że uwierzyliście, że najważniejsza jest konstytucja i zapisany w niej trójpodział władzy. Udało nam się, a właściwie - wam.
- Wiemy wszyscy, że marzeniem naszym były trzy weta. Jedna ustawa się została. Musimy czuwać i patrzeć nad sposobem realizacji tej ustawy przez władzę wykonawczą. To będziemy robić wy, ale na pewno i my - mówiła Gersdorf. A potem razem z demonstrującymi krzyknęła "Wolne sądy"
-
AP Photo/Alik Keplicz
-
AP Photo/Alik Keplicz
-
- Korzystam z prawa weta, bo [ustawy o sądownictwie] wymagają zmian zapewniających ich zgodność z konstytucją, aby utrzymywały niezależność władzy sądowniczej, ale bez poczucia absolutnej nadrzędności i bezkarności, oraz stwarzały warunki, by sędziowie czuli się niezależni od różnego rodzaju nacisków - mówił w orędziu prezydent Andrzej Duda.
- Biorąc to pod uwagę, w najbliższym czasie przedstawię nowe wersje projektów reformujących sądownictwo. Wierzę, że w możliwie krótkim terminie te poprawione ustawy zostaną przez polski parlament uchwalone. I mądra, propaństwowa, a przede wszystkim prospołeczna reforma wymiaru sprawiedliwości stanie się faktem. Ludzie na to czekają - dodał.
- Wierzę, że w możliwie krótkim terminie poprawione ustawy zostaną przez polski parlament uchwalone. I mądra, propaństwowa, a przede wszystkim prospołeczna reforma wymiaru sprawiedliwości stanie się faktem. Ludzie na to czekają - powiedział w orędziu prezydent Andrzej Duda.
-
Na przemówienie premier Beaty Szydło zebrani pod Pałacem Prezydenckim zareagowali buczeniem. Wcześniej skandowali: "Pierwsza damo, bądź kobietą, wołaj z nami trzecie weto".
-
Tzw. "światełko" na placu Krasińskich zostało dziś przełożone na godz. 23, żeby nie wchodzić w kolizję z demonstracją pod Pałacem Prezydenckim.
-
Na scenie pod Pałacem Prezydenckim koncert zaczęła Gaba Kulka.
-
Adam Stepien / Agencja Gazeta
Manifestacja przed Pałacem Prezydenckim
-
Jako jedni z ostatnich Nowogrodzką opuścili marszałek Senatu Stanisław Karczewski i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. W budynku z polityków został najpewniej już tylko prezes PiS Jarosław Kaczyński.
-
A pod Pałacem Prezydenckim trwa demonstracja, której uczestnicy wzywają prezydenta Andrzeja Dudę do trzeciego weta. Skandują "Andrzej Duda to się uda!". Odśpiewali też hymn Polski i Odę do radości.
Pod Pałacem trwa odczytywanie listy miast, gdzie odbyły się protesty. pic.twitter.com/eIgLma4lmy
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) July 24, 2017 -
Fot. Estera Flieger
Fot. Estera Flieger
Fot. Estera Flieger
Siedzibę Prawa i Sprawiedliwości opuścili już premier Beata Szydło, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, oraz wicemarszałkowie Sejmu Joachim Brudziński i Ryszard Terlecki. Na parkingu została już tylko jedna limuzyna.
Przed budynkiem jest też ok. 40-50 protestujących z ruchu Obywatele RP. Zdecydowali, że przeniosą się zaraz pod Pałac Prezydencki.
-
Premier Beata Szydło wygłosiła w telewizji publicznej przemówienie do Polaków.
"Nie cofniemy się z drogi naprawy państwa, nie ulegniemy naciskom, podszeptom "nie teraz". Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli sprzeniewierzymy się zaufaniu Polaków, drugiej szansy nie będzie" - zaznaczyła.
"Trzeba wiedzieć, że skuteczne zmiany muszą mieć nie tylko charakter instytucjonalny, ale także zgodnie z naszymi zapowiedziami szeroki charakter personalny. Ludzie, którzy czynili zło, albo przynajmniej na zło się zgadzali, polskiego wymiaru sprawiedliwości nie zmienią" - podkreślała w przemówieniu premier.
Przedstawiła też prezydentowi Andrzejowi Dudzie warunki współpracy:
"Chcemy dialogu i współpracy, ale nie zrezygnujemy z trzech postulatów, bez których głęboka reforma sądownictwa się nie uda. Po pierwsze: muszą odejść ci, którzy odpowiadają za dotychczasowe fatalne praktyki. Którzy uczestniczyli w nich czynnie, albo się na nie zgadzali. Po drugie: Muszą nastąpić zmiany, które sprawią, że sędziowie będą odpowiadali za łamanie prawa. Dziś są praktycznie bezkarni. I wreszcie po trzecie: ludzie winni mieć kontrolę nad działaniami sądów".
"Dziś władzę wykonawczą, czyli rząd, kontroluje demokratycznie wybrany parlament. Nad władzą ustawodawczą, czyli Sejmem i Senatem jest kontrola nas wszystkich jako obywateli głosujących w wyborach. A tylko nad trzecią władzą, sądowniczą, nie ma żadnej kontroli. Chcemy państwa prawa, a nie państwa prawników" - argumentowała premier Szydło. "Jesteśmy otwarci na dyskusję o szczegółach, ale rozmowy nie mogą sprawić, że reforma utknie w martwym punkcie" - dodała.
"Dlatego tym bardziej musimy być dzisiaj jednością. Nie możemy ulegać naciskom ulicy i zagranicy" - podkreślała premier Szydło..
-
Krzysztof Sitkowski / KPRP
-
Prezydent Andrzej Duda swoje orędzie zamieścił na portalu Facebook.
-
Tymczasem premier Beata Szydło wróciła na Nowogrodzką do siedziby Prawa i Sprawiedliwości.
-
Wkrótce orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Jak podała Polska Agencja Prasowa - po godz. 20 przemówienie ma też wygłosić premier Beata Szydło.
-
Przemówienie Jacka Dehnela spod Pałacu Prezydenckiego:
-
Fot. Estera Flieger
W siedzibie PiS coraz bardziej pusto. Nowogrodzką opuścił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Dziennikarzom nie powiedział ani słowa.
-
Siedzibę PiS przy Nowogrodzkiej opuścił już marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
-
Na demonstracji pod Pałacem Prezydenckim ludzie biorą się za ręce i skandują "Solidarność naszą bronią". Biją też brawo dla Obywateli RP, którzy manifestują na Nowogrodzkiej. - Dziękujemy też KOD-owi, który zapewnia nam straż i uszanował naszą demonstrację bez emblematów - mówi ze sceny organizator demonstracji.
- Gandhi kiedyś napisał: najpierw cię ignorują, później się z Ciebie śmieją, później z tobą walczą, a później wygrywasz. W felietonie dla Tygodnika Powszechnego napisałem, że pocałuję emblemat Jarosława Kaczyńskiego za to, że możemy tutaj stanąć wszyscy: ateiści, katolicy, lewacy, prawacy. Ludzie, którzy nie byli na żadnej manifestacji, tak jak ja, a którzy zaczęli teraz chodzić ze świeczkami. Nie spieprzmy tego - mówi Szymon Hołownia.
Jest moc! pic.twitter.com/u9pToai1nR
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) July 24, 2017 -
Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Manifestacja przed Pałacem Prezydenckim
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Manifestacja przed Pałacem Prezydenckim
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Ksiądz Wojciech Lemański podczas pikiety przed Pałacem Prezydenckim
-
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po prezydenckich wetach: Ludowcy są otwarci na współpracę z prezydentem nad przygotowaniem nowych ustaw reformujących sądownictwo. Jest jeden warunek: zmiany będą dla Polaków, nie dla polityków.
"Wciąż pozostaje podpisana ustawa o sądach powszechnych. Musimy monitorować, jak korzysta z niej obecna władza i reagować jeśli pojawią się nadużycia. To nasz wspólny obowiązek" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz, ale wezwał też do zakończenia protestów: Pozostawanie na ulicach w tym momencie, nic już nam nie da. Nie rozmieniajmy się na drobne. Oszczędzajmy siły. Przydadzą się przy kolejnych bataliach. Bo że takie będą, nie mam najmniejszej wątpliwości.
-
Na scenie pod Pałacem Prezydenckim nie ma dziś polityków. Przemawiali natomiast m.in. Karolina Kędziora z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego i Stanisław Zakroczymski z Magazynu Kontakt.
- Jestem przekonana, że gdyby nie my to prezydent nie zawetowałby dwóch z trzech niekonstytucyjnych ustaw. Jeżeli prezydent nie zawetuje trzeciej ustawy to apeluję do państwa i organizacji pozarządowych, aby monitorowały pracę sądów - mówiła Kędziora. Zebrani odpowiedzieli skandowaniem "wolne sądy".
- Chcemy żyć w systemie demokratycznym, praworządnym i sprawiedliwym. Tymczasem wszystko, co się dzieje teraz, nie tylko w ostatnich dwóch latach, idzie w odwrotnym kierunku. Zwyciężymy bez przemocy, ale nie wolno nam nie reagować na kłamstwa i manipulacje obozu rządowego. Trzeba na nie reagować merytorycznie i z całą stanowczością. Takim kłamstwem jest mówienie, że sędziowie są złogiem komunistycznym. Sędziowie przeszli gruntowną lustrację. Adam Strzembosz, bohater Solidarności nie jest złogiem komunistycznym! - mówił Zakroczymski
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Protest Obywateli RP przed siedzibą partii Prawo i Sprawiedliwość na ul. Nowogrodzkiej
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Protest Obywateli RP przed siedzibą partii Prawo i Sprawiedliwość na ul. Nowogrodzkiej
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Protest Obywateli RP przed siedzibą partii Prawo i Sprawiedliwość na ul. Nowogrodzkiej
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Protest Obywateli RP przed siedzibą partii Prawo i Sprawiedliwość na ul. Nowogrodzkiej
-
Demonstrujący na Nowogrodzkiej Obywatele RP zapowiadają, że zostaną tam do orędzia prezydenta zaplanowanego na godz. 20.
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Manifestacja pod Pałacem Prezydenckim
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Manifestacja pod Pałacem Prezydenckim
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Manifestacja pod Pałacem Prezydenckim
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Manifestacja pod Pałacem Prezydenckim
-
O 20:30 odbędzie się spotkanie kierownictwa partii Zbigniewa Ziobry - Solidarnej Polski - podają za Polską Agencją Prasową media. Według "Dziennika Gazety Prawnej" wieczorem odbędzie się też spotkanie szefostwa partii Polska Razem Jarosława Gowina. Gowin miał według tej gazety w pełni poprzeć decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o wetach.
-
Pod Pałacem Prezydenckim przemawiał pisarz Jacek Dehnel. Napominał, by nie używać języka wykluczającego, w którym daje się wyraz pogardzie.
- Pamiętajmy, że prowincjonalność jest stanem ducha, nie miejscem zamieszkania. Polska jest państwem sprawiedliwości społecznej jak i państwem prawa. Mamy to zapisane w konstytucji. Każdy z nas musi zmienić swój język i sposób myślenia. Każdy z nas się liczy. Nikogo z nas nie możemy odpychać słowami. Wręcz przeciwnie, musimy zapraszać go do nas. To Solidarność dała ludziom poczucie godności - mówił, za co został nagrodzony brawami.
-
Na pytanie, czy na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy miały wpływ uliczne protesty rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński odpowiedział w TVN24:
"Wpływ miała analiza merytoryczna. Ale prezydent nie był też głuchy i ślepy. Prezydent się nie ugiął, po prostu jako człowiek rozumny analizuje to, co się dzieje w kraju".
Łapiński dodał, że "nic nie wie" o konflikcie prezydenta ze Zbigniewem Ziobrą, a wie jedynie, że mają "inne koncepcje odnośnie funkcji prokuratora generalnego".
-
Siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej opuściła już premier Beata Szydło. Po powrocie od prezydenta spędziła w siedzibie PiS ok. 15 minut.
-
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Demonstrujący pod Pałacem Prezydenckim krzyczą "wolne sądy".
-
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Krakowskie Przedmieście powoli zapełnia się zwolennikami trzeciego weta prezydenta Andrzeja Dudy.
-
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński w TVN24 o spotkaniu Andrzeja Dudy z marszałkami i premier Beatą Szydło: Spotkanie nic nie zmieniło. Prezydent zawetował dwie ustawy. Poinformował o tym publicznie. Decyzja jest niewzruszona.
Rzecznik zaznaczył, że prezydent jeszcze nie podpisał weta.
-
Krakowskie Przedmieście już zamknięte dla ruchu. Ale pod Pałacem Prezydenckim nie ma na razie takich tłumów, jak w ostatnich dniach.
- Nie zaprosiliśmy na scenę politycznych liderów. Miałem takie wrażenie, że konflikty między częścią organizacji i partiami hamowały energię, które jest w ludziach - mówi "Wyborczej" Bartosz Mindewicz, jeden z organizatorów. - Chcieliśmy pokazać, że można coś zrobić bez partii i zaplecza za sobą.
Organizatorzy domagają się trzeciego weta od prezydenta Andrzeja Dudy. - Obywatele nie godzą się na reformę sądownictwa w takiej formie - mówi Mindewicz.
-
Justyna Dobrosz-Oracz spytała polityków PiS wracających ze spotkania z prezydentem o jego przebieg.
Premier Beata Szydło: Spotkanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski: Niewykluczone, że będzie dodatkowe posiedzenie Sejmu
-
Do siedziby PiS na Nowogrodzką wrócili premier Beata Szydło oraz marszałkowie Senatu Stanisław Karczewski i Sejmu Marek Kuchciński.
-
Zakończyło się spotkanie u prezydenta z udziałem premier i marszałków Sejmu i Senatu. Wieczorem orędzie prezydenta.
-
Nie przegap dzisiejszej "Gazety Suwerena"
Dzisiejszy czwarty numer "Gazety Suwerena" pojawi się na ulicach Warszawy ok. godz. 18. (głównie przed Pałacem Prezydenckim i przed Sądem Najwyższym). Będzie można go też dostać w Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Opolu, Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu.
-
Przy Nowogrodzkiej jest kilku zwolenników rządu. Policja prosi, żeby stanęli kawałek dalej od demonstrujących Obywateli RP, za policjantami. Pyta czy zgłaszają spontaniczną demonstrację.
-
Bronisław Komorowski: W Andrzeju Dudzie zwyciężyła osobista ambicja pozytywnego zapisania się w historii. https://t.co/lLelaWbV6y
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) 24 lipca 2017 -
Na Nowogrodzką przyjechał właśnie Antoni Macierewicz. Spotkanie z Ziobrą i Gowinem już się zakończyło, wcześniej do prezesa PiS przyjechał jeszcze Ryszard Terlecki.
-
Poseł PiS: Moi współpracownicy z biura poselskiego zdjęli plakaty z Andrzejem Dudą. Zastąpiły je plakaty z JPII i Piłsudskim
— Wojtek Szacki (@szacki) 24 lipca 2017 -
Przypomnijmy: w Sejmowym kalendarzu nie ma w planach wakacyjnego posiedzenia. PiS mógłby chcieć je zwołać na przykład po to, by odrzucić weto prezydenta. Żeby to zrobić, potrzebuje 3/5 głosów przy co najmniej połowie ustawowej liczby posłów. O tym, czy to prawdopodobny scenariusz, pisze Sonar.wyborcza.pl
Czy PiS może odrzucić weto prezydenta? Jest jeden radykalny scenariusz... [LICZYMY]
Sejm może odrzucić weto prezydenta większością kwalifikowaną (czyli większą niż połowa). Konstytucja stawia sprawę jasno: ma być 3/5 głosów w obecności połowy ustawowej liczby posłów. To możliwe, choć mało prawdopodobne.
-
Ryszard Terlecki w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz: - Niepokoimy się, że układ, który się broni, uzyskał chwilową przewagę.
-
Jak dowiaduje się "Wyborcza", władze PiS obdzwaniają członków partii z informacją o planowanym - w tym lub przyszłym tygodniu - nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu.
-
Premier Beata Szydło i marszałek Senatu Stanisław Karczewski są już w Belwederze.
#PAD Belweder pic.twitter.com/voldpVzNr8
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) 24 lipca 2017 -
Pierwszy z wyniesionych wraca na demonstrację. Mówi, że zaproponowano mu mandat od 100 do 500 za zakłócanie porządku. Został wylegitymowany i poddany kontroli osobistej. - Na pytanie o niebezpieczne przedmioty, odpowiedziałem, ze mam wolna wole. Byłem zmuszany do podania zawodu jaki wykonuje. Nie przyjąłem mandatu. Już mam pomoc prawną - mówi pan Rafał.
Wrócił też Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP: - Mieliśmy wodę. Siedzieliśmy w klimatyzowanym radiowozie. Zwariowali. Jak można wynosić ludzi? Nie mogli ustalić na jakiej podstawie do tego doszło. Komuś puściły nerwy. Zaproponowano mi mandat w wysokości 200 zł. Sprzęt jest zatrzymany.
-
300polityka.pl: - Dziś wieczorem prezydent Andrzej Duda wygłosi telewizyjne orędzie.
-
Konferencja Komitetu Obrony Demokracji. Krzysztof Łoziński: - Zapraszamy stronę rządową do podjęcia rozmów. Łatwiej jest rozwiązywać kryzysy w drodze rozmów, a nie na ulicach. Proponujemy rozmowę w otwartej formule, nie stawiamy żadnych warunków wstępnych.
-
Na Nowogrodzką przyjechał teraz wicepremier Piotr Gliński.
-
Oświadczenie Obywateli RP:
Dzisiaj około godziny 14 zatrzymana została grupa kilkunastu aktywistów Obywateli RP i innych ruchów społecznych. Obywatele pokojowo pikietowali przez siedzibą PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Policja brutalnie przerwała pikietę i przytrzymuje wszystkich zatrzymanych w samochodach policyjnych. Na miejsce udali się prawnicy współpracujący z Obywatelami RP. Nie jesteśmy obecnie w stanie poinformować, czy zatrzymanym postawiono jakiekolwiek zarzuty i czy odnieśli jakieś obrażenia. O rozwoju sytuacji będziemy na bieżąco informowali.
-
Zjednoczona Opozycja wygrywa z PiS, ale nie mogłaby rządzić samodzielnie [SONDAŻ]
Gdyby opozycja się zjednoczyła, miałaby dziś w Sejmie więcej mandatów niż PiS. Ale by utworzyć rząd musiałaby się porozumieć z Pawłem Kukizem - wynika z sondażu Kantar Public dla "Wyborczej"
-
Katarzyna Lubnauer zapowiada, że za chwilę rozpoczyna się spotkanie opozycyjnego sztabu kryzysowego w Sejmie.Jutro na konferencji prasowej w Sejmie opozycja ma opowiedzieć o możliwych scenariuszach.
O 15:30 spotkanie sztabu kryzysowego w Sejmie, @Nowoczesna , @Platforma_org , @nowePSL , @Unia_Euro_Dem . Musimy byc gotowi na dalsze ataki.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 24 lipca 2017 -
PILNE
O godz. 16 w Belwederze spotkanie marszałków Sejmu i Senatu, premier Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudy. Według informacji "Wyborczej" poprosili o nie marszałkowie i premier.
-
Waldemar Żurek, rzecznik KRS: - Dzisiaj o godz. 21 chcielibyśmy podziękować wszystkim obywatelom za te wiele dni protestów.
-
-
Dariusz Zawistowski, przewodniczący KRS również dziękuje demonstrującym:
- Jednolite było stanowisko KRS i Sądu Najwyższego co do trzech ustaw. Apelowaliśmy o trzy weta, ale jesteśmy wdzięczni panu prezydentowi, że zawetował dwie ustawy. Ale nie zapominamy o ustawie o ustroju sądów powszechnych. KRS będzie przyglądała się, jak ta ustawa będzie wdrażana w życie, jak będą wykonywane jej przepisy.
-
Gersdorf: - Nie wszyscy sędziowie spełniają oczekiwania obywateli. Sędziowie są tylko ludźmi, starają się, ale na pewno pewne niedomagania istnieją. Ja sama nie okazałam właściwej wrażliwości mówiąc o tych przysłowiowych dziesięciu tysiącach, za co wszystkich bardzo przepraszam.
-
Rozpoczyna się konferencja w Sądzie Najwyższym. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Gersdorf:
- Chciałabym poinformować o spotkaniu, które odbyło się z panem prezydentem. Dzisiejszy dzień jest pełen przyjemnych zaskoczeń. Spotkanie odbyło się w atmosferze dialogu. Decyzja pana prezydenta nie w pełni spełnia nasze oczekiwania. Oczekiwaliśmy trzech wet. Ustawa o ustroju sądów powszechnych będzie podpisana i musimy patrzeć na to, w jaki sposób będzie realizowana. Nad tą realizacją musimy czuwać.
Chciałabym też podziękować wszystkim obywatelom, którzy wsparli nas w walce - choć może to za dużo powiedziane - o Konstytucję, o niezależny wymiar sprawiedliwości. Z pewnością nie byłoby tego efektu dzisiejszego, gdyby nie te obywatelskie spotkania i światełka palone przed sądami.
-
Grzegorz Schetyna komentuje w Sejmie: - Brakuje tego jednego weta, przy ustawie o ustroju sądów powszechnych. Ona oddaje politykowi PiS możliwość obsadzania osób zarządzających sądami. Ta sprawa jest w zawieszeniu, ona ciągle jest i musi być załatwiona. Nie zostawimy jej. Mówiłem wprost kilka dni temu, że przyjęliśmy pierwsze zapowiedzi prezydenta w otwarty sposób. Wstawanie z kolan to jest proces, ale nie może polegać na tym, że zostaje się klęcząc na jednym kolanie.
-
Kościół zabrał głos. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski dziękuje prezydentowi za "postawę zajętą w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa"
"Autentyczna demokracja możliwa jest tylko w państwie prawnym i w oparciu o poprawną koncepcję osoby ludzkiej" - pisze arcybiskup Stanisław Gądecki.
List abp. Stanisława Gądeckiego, Przewodniczącego KEP do Andrzeja Dudy, Prezydenta RP pic.twitter.com/Wa1fhYEDkD
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 24 lipca 2017 -
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
fot. Kuba Atys
-
Na Nowogrodzkiej jest też już Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości, prokurator generalny i osoba, która zyskałaby najwięcej w wyniku zawetowanych przez prezydenta reform. Jak relacjonuje TVN24, wszedł tylnym wyjściem.
-
Kolejni politycy PiS - Beata Szydło i Antoni Macierewicz - wychodzą z Nowogrodzkiej. Nie chcą rozmawiać z dziennikarzami. Tłum skanduje: "Zdrajca, zdrajca".
-
Arkadiusz Szczurek z Obywateli RP mówi "Wyborczej", że ośmiu demonstrujących siedzi właśnie w radiowozach. Policja zabrała im dokumenty.
-
Mateusz Morawiecki po wyjściu z Nowogrodzkiej. Nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy możliwe są przyspieszone wybory. Estera Flieger relacjonuje, że do siedziby PiS wszedł Jarosław Gowin, szef Polski Razem.
-
Na Nowogrodzkiej w siedzibie PiS kończy się narada. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski krótko rzucił do dziennikarzy, że "będzie bardzo dużo ciekawych, dobrych propozycji dla Polaków". Na pytanie, czy jest rozczarowany decyzją prezydenta odpowiedział, że tak.
-
Estera Flieger: Policja legitymuje grupę osób z transparentem. Trwa spór o to, czy zgromadzenie jest legalne. Obywatele RP twierdzą, że jest - że zgłosili jest w Urzędzie Miasta jako "spontaniczną demonstrację".
-
Policja zabiera teraz demonstrującym sprzęt nagłaśniający. Ludzie krzyczą: - Policja kradnie!
Na ziemi siedzi ok.20-30 osób, policja wynosi kolejnych. Słychać syreny.
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Policja pacyfikuje Obywateli RP manifestujących pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa, 24 lipca 2017
-
Transmisja z ulicy Nowogrodzkiej.
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstracja Obywateli RP przed siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej.
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstracja Obywateli RP przed siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej.
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstracja Obywateli RP przed siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej. Warszawa,
-
Estera Flieger: - Policja interweniuje, bo ktoś zgłosił zakłócanie porządku. Wynosi kolejne osoby - w tym lidera Obywateli RP Pawła Kasprzaka. Zabrała demonstrującym - po krótkich przepychankach - megafon i mikrofon. Wielu demonstrujących wciąż siedzi na ziemi.
-
Estera Flieger: Na Nowogrodzkiej policja prosi o zakończenie demonstracji. Protestujący odpowiadają: - Nie łamcie prawa.
Paweł Kasprzak z Obywateli RP prosi demonstrujących, by usiedli na ziemi.
-
#NieKokietujWszystkoWetuj! Ogólnopolski Strajk Kobiet stawia ultimatum Andrzejowi Dudzie
"2/3 decyzji to jeszcze nie decyzja. Tak jak ograniczona wolność to nie wolność, a sterowana ręcznie demokracja to nie demokracja. Dlatego dajemy panu 48 godzin na zawetowanie trzeciej ustawy" - działaczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet grożą prezydentowi "nieposłuszeństwem obywatelskim na niespotykaną dotąd skalę"
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Zdrada Stanu!" krzyczą Obywatele RP pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Zdrada Stanu!" krzyczą Obywatele RP pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Zdrada Stanu!" krzyczą Obywatele RP pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Zdrada Stanu!" krzyczą Obywatele RP pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Zdrada Stanu!" krzyczą Obywatele RP pod siedzibą PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. 24 lipca 2017
-
Ryszard Petru ostrzega również przed niespodziewanym zwołaniem posiedzenia Sejmu w czasie wakacji i sojuszem PiS-u z Kukizem w sprawie odrzucenia weta prezydenta. Zapowiada pełną mobilizację Nowoczesnej.
-
Na Nowogrodzkiej jest ok. 100 osób. Paweł Kasprzak, Obywatele RP przemawia: - Tu jest siedziba organizacji, która dopuściła się zdrady stanu. Odpowiedzą za to!
Tłum krzyczy: "Zdrada stanu"
-
Ryszard Petru na konferencji prasowej Wrocławiu: - Prezydent zachował się jak strażnik, który nie wpuścił złodzieja na posesję. Ale nie wetując trzeciej ustawy prezydent pozwala temu złodziejowi wejść tylnymi drzwiami. Byłem na demonstracjach, ważne jest to, żebyśmy szukali tego, co nas łączy.
Polski wymiar sprawiedliwości wymaga prawdziwej reformy, nie takiej jak proponuje PiS. Prosta sprawa: obywatel dostaje pismo z Sejmu i nie rozumie, co w nim jest napisane.
-
Ustawa o Sądzie Najwyższym. Nowoczesna chwali Andrzeja Dudę
- Weto Andrzeja Dudy zaskoczyło środowisko PiS, ale prezydent po prostu wykonał swoją robotę - uważa Joanna Schmidt z Nowoczesnej.
-
O godz. 14.00 z dziennikarzami spotka się Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, który ma skomentować poniedziałkową decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o wecie wobec ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Adam Bodnar, jako jedna z wielu osób, apelował do prezydenta o weto wobec ustaw PiS, podnosząc m.in. że przepisy w proponowanej przez partię rządzącą formie naruszą prawa i swobody obywatelskie.
Natomiast o godz. 15:45 na konferencję prasową przed budynkiem Sądu Najwyższego zapraszają przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji. Tematem konferencji będzie "Sukces społecznych protestów - weto prezydenta", a z dziennikarzami spotkają się Krzysztof Łoziński, Magdalena Filiks i Jarosław Marciniak.
-
Estera Flieger z Nowogrodzkiej:
"PZPR, PZPR, PiS to nowy PZPR", "Konstytucja", "Bój się Boga nie prezesa", "Trzy razy weto" i "Precz z kaczorem-dyktatorem" - krzyczą ludzie, którzy przyszli u sprzed Pałacu Prezydenckiego. Wciąż, pojawiają się kolejne osoby.
-
Marek Jurek, były polityk PiS a obecnie Prawicy RP i europoseł z list PiS, chwali decyzję prezydenta Dudy.
Prezydent broni racji stanu, chroni stabilność państwa, Polska jest bezpieczniejsza.
— Marek Jurek (@marekjurek) 24 lipca 2017 -
Kamila Gasiuk-Pihowicz komentuje dzisiejszą decyzję prezydenta w TOK FM:
- To krok w dobrą stronę, ale swego rodzaju dowód uznania protestów wszystkich ludzi, którzy pokojowo i demokratycznie protestowali na ulicach. Serdecznie państwu dziękuję za spełnienie obywatelskiego obowiązku. Ale zostaje trzecia ustawa, która jest w mojej ocenie niekonstytucyjna. Prowadzi do wzmocnienia pozycji ministra sprawiedliwości. Poza tym pamiętajmy, że weta trafią do Sejmu. 3/5 to nie jest taka większość, której nie da się przełamać. Mam nadzieję, że PiS-owska większość uszanuje decyzję prezydenta.
-
Zofia Romaszewska potwierdziła przed kamerami swoje zdanie na temat absolutnej władzy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednej osobie nad Sądem Najwyższym: - To w ogóle wykluczone. Coś podobnego w normalnym państwie nie może mieć miejsca - mówiła Romaszewska. Dodała, że nie do końca ma przemyślane to, jak powinna wyglądać ustawa o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa i że nie wyklucza swojego udziału w procesie ich powstawania. - Jeśli będą uważała, że moje rady są ważne, to naturalnie, będę radzić. Niezwykle uczulona jestem na kwestie przewlekłości postępowania i będę stawać na głowie, by to się zmieniło.
Pytana o słowa prezydenta, który w informując o wecie dwóch ustach powołał się na jej słowa stwierdziła: - Mnóstwo osób przekonywało prezydenta o tym, co ja, ale pewnie dlatego, że jestem staruszką zostałam podana jako przykład. Żyłam w kraju, w którym prokurator generalny miał taką władzę i nie chcę ponownie w takim kraju żyć - zakończyła rozmowę z dziennikarzami.
-
Transmisja z Nowogrodzkiej, gdzie trwa narada kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
-
Zakończyło się spotkanie prezydenta z przewodniczącym KRS, Dariuszem Zawistowskim. Po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego, Zawistowski powiedział:
- Pan prezydent powiedział, dlaczego zdecydował się na taki krok. Zadeklarował, że ma wolę powołania zespołu ekspertów, prawników, który będzie pracował nad zapowiedzianą ustawę. Sędziowie na pewno wezmą udział w pracach tego zespołu. Zrozumiałem, że pan prezydent uważa, że należy zmienić przepisy o KRS i SN, ale pan prezydent w pełni dostrzega problem, żeby te zmiany były zgodne z Konstytucją.
-
Andrzej Duda ogłosił weto ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Publikujemy cały tekst wystąpienia prezydenta.
-
Demonstrujący sprzed Pałacu Prezydenckiego idą teraz na Nowogrodzką, do siedziby Prawa i Sprawiedliwości. Odbywa się tam narada z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, premier Beaty Szydło, Antoniego Macierewicza, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego i Mariusza Kamińskiego.
Wcześniej Obywatele RP i Dziewuchy Dziewuchom, organizatorzy manifestacji pod Pałacem Prezydenckim, podziękowali Andrzejowi Dudzie za zawetowanie dwóch ustaw
-
Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, tuż po wyjściu ze spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą wygłosiła krótkie oświadczenie. Nie odpowiadała na pytania, bo na godzinę 15.00 zaprosiła dziennikarzy do gmachu Sądu Najwyższego na konferencję prasową. - Jesteśmy [z rzecznikiem SN Michałem Laskowskim - przyp. red.] po spotkaniu z panem prezydentem. Wyraziłam panu prezydentowi podziękowanie, za to, że przyjął nas, a także za to, co zadecydował godzinę przed spotkanie, że złoży weto. Natomiast co do dalszych prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym zadeklarowaliśmy, że oddajemy się do dyspozycji intelektualnej i możemy współpracować przy tworzeniu tej ustawy. Jak to będzie dalej wyglądało, pan prezydent jeszcze nie zadeklarował. W pałacu panowała bardzo przyjazna atmosfera - powiedziała pierwsza prezes SN.
-
Na Facebooku decyzję prezydenta skomentował Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości:
"W Polsce od kiedy pamiętam było tak, że jak dekomunizacja w różnych obszarach państwa była blisko to zawsze ktoś wymiękał. I tak Polska się nie zmieniała i nie mogła rozwijać na miarę swoich możliwości" - napisał Jaki.
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Ksiądz Wojciech Lemański podczas pikiety przeciwników pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że zawetuje dwie z trzech - o KRS i Sądzie Najwyższym. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Ksiądz Wojciech Lemański podczas pikiety przeciwników pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że zawetuje dwie z trzech - o KRS i Sądzie Najwyższym. Warszawa, 24 lipca 2017
-
Dariusz Zawistowski, szef KRS: To nie jest problem czy ja odetchnąłem. To jest kwestia bardzo ważna dla ustroju państwa, dla wszystkich obywateli. Z tego zdecydowanie się cieszę. Jest kwestią otwartą w jakim kierunku będą zmierzały założenia ustawy, która będzie przygotowana przez prezydenta. Mam nadzieję, że będzie to poprzedzone merytoryczną debatą z udziałem obywateli po to, żeby wszyscy mogli wyrazić swoje stanowiska. Obywatele oczekują realnej poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i jest na to szansa.
Pytany o to, kto miał znaczący wpływ na decyzję prezydenta Zawistowski odpowiedział: - Pan prezydent rozmawiał z wieloma osoba. Wydaje mi się, że bardzo ważny był głos obywateli i chciałbym podziękować im, że opowiedzieli się za wartościami, wyrażonymi w Konstytucji.
-
- Cieszę się bardzo, że prezydent po dwóch latach stał się prezydentem. Ale nadal jest ustawa o sądach powszechnych. Wszyscy możemy sobie pogratulować. To zasługa protestujących. Nie polityków. To budujące. Daje nadzieje. Ale powinniśmy być czujni. Są zapowiedzi zmian w organizacjach pozarządowych i mediach - mówi poseł Szłapka z Nowoczesnej, który jest pod Pałacem. Jak zareaguje na decyzje Dudy prezes PiS? - Jarosławowi Kaczyńskiemu polecam przeczytać rozdział Konstytucji poświęcony prezydentowi - odpowiada poseł.
Przed Pałacem demonstrujący przed chwilą odśpiewali "Sto Lat".
-
Na Nowogrodzką przyjechała właśnie premier Beata Szydło. Bez słowa minęła dziennikarzy i weszła na naradę.
-
Komentarze polityków dla "Gazety Wyborczej"
Andrzej Halicki :
Trzeba zacząć od podziękowań dla tysięcy ludzi, którzy przez ostanie dni wychodzili bronić praw obywatelskich przed niedemokratyczną władzą. Opór był potężny. Ważne też było przesłanie od Zofii Romaszewskiej, które tak poruszyło Andrzeja Dudę, że powiedział o tym publicznie. Weto mają dwie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, brakuje trzeciego do ustawy o ustroju sądów powszechnych, którą prokurator generalny znacząco zwiększył nadzór nad tą instytucją. Politycznie, widać, że zaczyna się próba sił między Pałacem Prezydenckim, a środowiskiem PiS. Szczególnie z ministrem Zbigniewem Ziobrą. Andrzej Duda wytknął publicznie partii rządzącej, że projekty dotyczące sądownictwa nie były konsultowane z Pałacem. Owszem były składane jako poselskie, jednak Andrzej Duda powinien dostać je na biurko, bo zmieniały ustrój państwa.
Sytuacja jest nowa, ale nie mówmy hop, bo ważna jest meta. Prezydent zaoferował się z własnym projektem reformy sądownictwa, zobaczymy co wyjdzie z Pałacu Prezydenckiego. Przypominam, że prezydenckie poprawki do ustawy o KRS utrzymywały PiS-owski model, w którym to politycy mieli decydować o doborze sędziów. Andrzej Duda podwyższył jedynie poprzeczkę - wprowadzając wymóg trzech piątych podczas głosowania nad kandydatami.
Krzysztof Gawkowski sekretarz generalny SLD:
Decyzja słuszna, szkoda tylko, że tak wiele czasu zajęło panu prezydentowi zrozumienie tego, co PiS robi z polską demokracją. Uważam, że to jest początek konfliktu w obozie rządzącym. Na razie trudno osądzić jak daleko pójdzie niezależność Andrzeja Dudy, którą zamanifestował składając dwa weta. Na dziś zrezygnował z bycia notariuszem władzy, to nowość dla PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Może być im znacznie trudniej, bo w Pałacu Prezydenckim mają do czynienia z żywym, myślącym człowiekiem, a nie z długopisem.
Marek Jakubiak (Kukiz'15):
Wszyscy w Kukiz'15 jesteśmy dumni z pana prezydenta - wielka klasa. Andrzej Duda pokazał jak ważnym elementem państwa polskiego jest jego urząd, w chwili gdy wydawało się, że sytuacja osiągnęła punkt krytyczny. Uważamy, że dał czas PiS-owi na rewizję stylu, w jakim uprawiają politykę. Ta partia musi zrozumieć, że to jej arogancja doprowadza do wrzenia. Przestali słuchać, nie jest dla nich ważne, że ktoś może mieć rację, bo oni wiedzą najlepiej. Prezes Jarosław Kaczyński jest jednym z najstarszych i najbardziej doświadczonych polityków, z pewnością rozumie, że PiS powinien wyhamować. Tam jest potrzebna naprawa, działanie z uniesioną głową, tyle, że nie w chmurach, a godnie. Cieszy nas, że prezydent zapowiedział prawdziwą reformę sądów. Taką Kukiz'15 proponuje od dawna, by przy tworzeniu nowego prawa wziąć pod uwagę nie tylko ekspertów, ale i środowiska osób poszkodowanych przez sądy. Tam wiedzą w praktyce, co źle działa.
-
Mariusz Kamiński, złapany przez dziennikarzy przed siedzibą PiS przy ul.l Nowogrodzkiej, gdzie obecnie trwa narada w sprawie prezydenckiego weta wobec dwóch ustaw, powiedział, że nie był o decyzji prezydenta wcześniej poinformowany. - Jestem zaskoczony - przyznał tuż przed wejściem do budynku.
-
"Wolne sądy sprawy sedno, więc krzyczymy: jeszcze jedno" i "Sprawiedliwość jest kobietą" - skanduje tłum przed Pałacem.
- Uczucia mieszane. Jest obawa, że projekt prezydencki nie będzie lepszy. Ale demonstracje pokazały zaangażowanie młodych ludzi. Nie mam wątpliwości, że to szaleństwo nakręcane przez władze jeszcze potrawa. Ale im więcej różnych ludzi się zaangażuje z różnych grup społecznych i w różnym wieku, łatwiej będzie to odbudować - pani Agnieszka.
- Uczestniczyłem w protestach, a kiedy nie mogłem być fizycznie, łączyłem się duchowo. Mam swoje lata, jestem emerytem, spędziłem wiele lat za granicą i nie wyobrażam sobie, żebyśmy wrócili do czasów sprzed 20 lat. A decyzja prezydenta to krok w dobrą stronę, choć mam wątpliwości. Pamiętajmy, że kilkukrotnie Konstytucję naruszył. Tłumy ludzi zrobiły na nim wrażenie, dobrze ze to zrobił, czekamy dalej. Mógł przecież zawetować trzy - pan Andrzej.
-
Na Nowogrodzką przyjechali Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Obaj odmówili komentarza do decyzji prezydenta.
-
Lech Wałęsa w TVN24 komentuje decyzję prezydenta Andrzeja Dudy: - Oczywiście jestem zdziwiony i pozytywnie zaskoczony. Może zacznie się wreszcie lepiej prezentowany interes Polski. Pocieszające jest to, że naród się budzi, że młodzież się budzi. Jestem przekonany, że nie pozwolimy nikomu niszczyć naszego dorobku i zawrócimy tych ludzi ze złej drogi, albo doprowadzimy do wymiany.
Te protesty, protesty coraz silniejsze, wprowadzą Polskę na drogę prawidłowego rozwoju. Te wybory były wypadkiem przy pracy, do władzy doszli ludzie nieodpowiedzialni, ten proces trzeba odwrócić.
Dla prezydenta to była naprawdę trudna i odważna decyzja. Oczywiście to za krótko, to za mało, to jest spóźnione, ale jednak prezydent zaczyna się czuć prezydentem. Trzeba mu pomóc zrozumieć, ale też zwrócić uwagę, by zaczął naprawiać to, co zostało tak mocno zniszczone.
-
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Prezydent RP ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Prezydent RP ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Prezydent RP ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Kuba Atys / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Prezydent RP ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Prezydent RP ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
-
Estera Flieger:
Pod Pałacem odczytano fragmenty Konstytucji. Tłum skanduje: "My jesteśmy Konstytucją". Teraz organizatorki czyli Protest Kobiet czytają słowa profesora Rzeplińskiego wypowiedziane do protestujących przed Senatem. - Cieszę się, że są dwa weta. Ale jest niedosyt. Trzeba patrzeć jak się rozwija sytuacja. Choć to surrealistyczne, że musieliśmy w Polsce w XXI wieku wychodzić na ulice i walczyć o swoje prawa - mówi pani Barbara.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Demonstranci pod Pałacem Prezydenckim. Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pierwsza prezes Sądu najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Stanisław Zabłocki w drodze na spotkanie z prezydentem RP. Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pierwsza prezes Sądu najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Stanisław Zabłocki w drodze na spotkanie z prezydentem RP. Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech pisowskich ustaw ograniczających niezależność sądownictwa. Warszawa, 24 lipca 2017
-
PILNE
Krzysztof Łapiński mówi "Wyborczej", że prezydent podpisze trzecią z ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości - o ustroju sądów powszechnych.
-
Jacek Sasin w TVP: - Nie ukrywam, że jestem zaskoczony tą decyzją pana prezydenta. Spodziewałem się innej. Obawiam się, że to oznacza, że na reformę sądownictwa będzie trzeba długo poczekać.
Niezwykle szanuję panią Zofię Romaszewską, ale jej opinii nie podzielam. Nic takiego tam nie widzę.
Pewnie nie uda się nam odrzuć prezydenckiego weta w Sejmie. Taka jest arytmetyka.
Jako PiS działamy bardzo trudnych warunkach. Mam tezę, że cokolwiek byśmy dzisiaj zaproponowali, to skala sprzeciwu drugiej strony będzie ogromna.
Pan prezydent krytykował większość parlamentarną. Ale my nie mogliśmy wprowadzić jego poprawki do ustawy o KRS, nie mieliśmy innego wyjścia.
Pewne emocje mną szargają i nie chciałbym później żałować moich słów. Powiem tylko, że jestem rozczarowany postawą prezydenta w tej sprawie. Myślę, że [rozczarowanie] jest nie tylko wśród polityków PiS, ale przede wszystkim wśród wyborców.
Zgryzu nie ma PiS, ale ta duża część społeczeństwa, która zmian w sądownictwie oczekiwała.
-
Andrzej Halicki z PO: - Szkoda, że prezydent Duda nie wykazał determinacji, by zawetować też ustawę o sądach powszechnych czy wcześniej ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Nie możemy uznać tego za sukces, dopóki nie dowiemy się, jaki będzie finał konsultacji, które zapowiedział prezydent. Dziękujemy tysiącom bezimiennych Polaków, którzy zmienili swoje plany wakacyjne, przychodzili pod sądy. Protestowali przeciwko zawłaszczaniu przez jedną partii tej przestrzeni, która powinna być niezależną.
-
Adrian Zanberg komentuje na Twitterze: Obywatele na ulicach setek miast obronili Sąd Najwyższy, gwarancję uczciwych wyborów. Kolejny po czarnym proteście dowód, jak można zatrzymać PiS.
Obywatele na ulicach setek miast obronili SN, gwarancję uczciwych wyborów. Kolejny po czarnym proteście dowód, jak można zatrzymać PiS!
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 24 lipca 2017To oczywiście nie koniec walki. Ale trudno o wymowniejszy dowód, gdzie można dziś skutecznie stawiać opór złym pomyslom rządzących
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 24 lipca 2017 -
Estera Flieger relacjonuje sprzed Pałacu Prezydenckiego:
Zgromadziło się tu około 200 osób. - To krok do przodu, ale powinien zawetować trzy ustawy. Oczekuje też od prezydenta, że przestanie łamać konstytucję - mówi pani Elżbieta.
- Niespodzianka - dodaje pani Katarzyna.
Za chwilę zaczynie się demonstracja wspierająca prof. Gersdorf przed spotkaniem z prezydentem. - Wygraliśmy, ale nie możemy usuwać w naciskach. Bo prezydent przedstawi własne projekty. To nie koniec bitwy. Mogą się pojawić jeszcze różne pomysły. Ale 9 sierpnia panowie Wąsik i Kamiński może wreszcie usłyszą wyrok - mówią do tłumu organizatorki.
-
Stanisław Tyszka z Kukiz'15: - Przypominam, że główną bolączką polskich sądów jest przewlekłość postępowań. Kukiz'15 od początku postulował, żeby obywatele mieli kontrole nad sądami. Nie ulega wątpliwości, że trzeba naprawić polskie sądy. Platforma miała na to 8 lat, PiS też kolejne 2 lata zmarnował.
Tomasz Rzymkowski: - Polacy przychodzą do biur poselskich, mówią, że ich procesy trwają po pięć lat.
-
Decyzję prezydenta na gorąco komentuje na Facebooku Paweł Kukiz: - Dziękujemy panie prezydencie. A wszystkim, którzy wyganiali mnie na ulicę przypominam moje stanowisko - można inaczej!
-
PILNE
Co oznacza decyzja prezydenta?
Sejm mógłby teraz odrzucić jego weto. Może to zrobić większością 3/5 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeżeli Sejm odrzuci weto Prezydenta, to nie ma on innej możliwości, jak tylko podpisać ponownie uchwaloną ustawę i zarządzić jej ogłoszenie. Jeżeli takiej większości nie będzie, proces ustawodawczy kończy się i ustawa nie nabierze mocy prawnej.
-
Kamila Gasiuk-Pihowicz komentuje w Sejmie: - Jest to krok w dobrym kierunku. Chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę, że nie została zawetowana trzecia ustawa - o ustroju sądów powszechnych. Jednak to, co się stało, jest krokiem w dobrym kierunku. Jednocześnie chcielibyśmy zaapelować do pana prezydenta, by prace nad ustawami, które zapowiedział, były prowadzone w sposób transparentny.
-
- Jako prezydent czuję w duszy, że ta reforma nie zwiększy poczucia bezpieczeństwa - mówi prezydent. - Decyzję podjąłem szybko, bez zwlekania. Wiem, że była demonstracja pod domem Jarosława Kaczyńskiego, ale także pod domem Grzegorza Schetyny. Polska jest jedna. Zdaję sobie sprawę, że moja decyzja będzie krytykowana przez jedną i drugą stronę sceny politycznej, także moich wyborców.
Ale zdaję sobie sprawę, że pańśtwo, które jest targane niepokojami, nie jest państwem, które może się rozwijać tak, jakby było państwem spokojnym. Apeluję o tę rozwagę, zarówno do tych, którzy mają większość parlamentarną, ale i do opozycji. Nie może być tak, że politycy, którzy składali ślubowanie, nawołują do rozruchów, do popełniania przestępstw. Jest różnica między rozruchami a demonstracją.
Od obalania władzy są wybory, na ulicy można demonstrować swoje niezadowolenie.
Dlatego oświadczam: ustawa o KRS i Sądzie Najwyższym nie staną się częścią polskiego systemu prawnego. Mam nadzieję, że z pomocą ekspertów te ustawy uda się przygotować w ciągu kilku miesięcy.
-
PILNE
- Dlatego moja decyzja jest taka, ze zawetuję ustawę o KRS i Sądzie Najwyższym - mówi prezydent Duda.
-
-
Prezydent Duda: - Dzieje się bardzo źle, kiedy przedstawiciele stanu sędziowskiego mówią, że są najwyższą kastą. Kiedy mówią, że 10 tysięcy złotych to są pieniądze, za które trudno przeżyć. To wszystko wymaga zmiany. Ale ta zmiana musi nastąpić w taki sposób, aby nie było rozdzielenia społeczeństwa i państwa.
To rozdzielenie następuje wtedy, kiedy państwo staje się dla nich opresyjne. W weekend odbyłem jako prezydent bardzo wiele konsultacji z moimi kolegami prawnikami, profesorami, filozofami, politykami. Ale przede wszystkim rozmawiałem z panią Zofią Romaszewską.
Pani Zofia powiedziała do mnie słowa, które uderzyły we mnie najbardziej: - Panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym prokurator generalny miał nieprawdopodobnie silną pozycję i nie chcę do takiego państwa wracać. Jeżeli do tego dodamy, że Polskiej tradycji konstytucyjnej prokurator nigdy nie miał nad sobą nadzoru
W programie Prawa i Sprawiedliwosci nie było wprowadzenia nadzoru prokuratora generalnego nad Sądem Najwyższym. Ani punktu, że to Prokurator Generalny decyduje, kto będzie sędzią Sądu Najwyższego. Nie ma u nas tradycji, żeby Prokurator Generalny mógł ingerować w pracę Sądu Najwyższego. Dlatego ubolewam nad tym, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym nie był mi przedstawiony jako prezydentowi. Że nie mogłem w tej sprawie odbyć konsultacji.
-
Dalej prezydent: - Mówiłem o sprawiedliwej silnej Polsce, która będzie umiała bronić swojego obywatela, która stworzy mu warunki, by mógł budować zamożność i się rozwijać. To bardzo ważny element w którym wymiar sprawiedliwości odgrywa rolę podstawową.
W ostatnich latach postulat reformy wymiaru sprawiedliwości powtarza się wielokrotnie. Wielu ludzi jest zrozpaczonych, że skrzywdził ich wymiar sprawiedliwości. On wymaga naprawy na wielu płaszczyznach - proceduralnej, formalnej, ale niestety także na płaszczyźnie etycznej. Mówię o tym przy każdych nominacjach sędziowskich - że oczekuję, że sędziowie będą etyczni, a immunitet sędziowski będzie tylko kwestią techniczną.
-
fot. Sławomir Kamiński
Rozpoczyna się oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy:
- Zaprosiłem państwa do Pałacu Prezydenckiego po to, by zakomunikować moją decyzję w sprawie, która wzbudza ogromne kontrowersje. Wymaga pilnego i zdecydowanego rozstrzygnięcia. W czasie kampanii prezydenckiej, kiedy mówiłem o obowiązkach prezydenta, podkreślałem kilkakrotnie, że prezydent jest wybrany w wyborach powszechnych przez naród. Ale mówiłem także, że prezydent powinien służyć polskiemu narodowi i polskiemu państwu. I że bardzo trudno te dwie służby rozerwać i bardzo trudno te dwa byty rozerwać
-
Zbigniew Ziobro dla TVP: "Z całą pewnością chodzi o obalenie rządu"
Zbigniew Ziobro uważa, że protesty w Polsce są liczne, ale "nie tak liczne, jak te, organizowane za czasów rządów PO/PSL w obronie wolnych mediów i telewizji Trwam". W TVP przyznał, że nie cieszy się z poprawek prezydenta w ustawie o Sądzie Najwyższym.
-
-
[Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta]
Witold Waszczykowski był gościem TVP Info. Jego zdaniem mamy w Polsce "kolejną próbę obalenia władz".
- Kwestia sądów, reform takich czy innych, czy to będzie reforma szkolnictwa,"500 plus" czy służby cywilnej, czy media to preteksty. Chodzi o to, iż opozycja, część sił europejskich nie zaakceptowało wyniku wyborów, zarówno prezydenckich jak i parlamentarnych w Polsce i nie akceptuje tego rządu, kierunku rozwoju i reform w Polsce. Za tym stoją potężne siły, pieniądze, wpływy.
Waszczykowski zaatakował też Grzegorza Schetynę, lidera PO.
- Przypomnę, że Grzegorz Schetyna jest przewodniczącym bardzo prestiżowej komisji spraw zagranicznych w Sejmie. Z tego tytułu czerpie istotne apanaże. To znaczny dodatek funkcyjny do diety poselskiej, luksusowy gabinet, limuzyna, to fundusze na podróże zagraniczne, sekretarka, asystenci. Apeluję do moich władz mojego ugrupowania aby zmienić tę sytuację, aby nie było takiego komfortu, iż lider opozycji ma taki komfort działania.
Witold Waszczykowski: Mamy do czynienia z kolejną próbą obalenia władz
Witold Waszczykowski w TVP Info: - Mamy do czynienia z kolejną próbą obalenia władz. Szef dyplomacji uważa, że Polska jest demokratycznym krajem, a korporacje i banki próbują odzyskać pieniądze, które straciły po zmianie władzy, i dlatego wyprowadzają ludzi na ulice.
-
-
O godz. 10 oświadczenie w Pałacu Prezydenckim wygłosi prezydent Andrzej Duda. W ciągu dnia prezydent spotka się również z pierwszą prezes Sądu Najwyższego, Małgorzatą Gerdorf, a także przewodniczącym KRS Dariuszem Zawistowskim.
Prezydent spotyka się dziś z prezesami Sądu Najwyższego oraz KRS. Czy podpisze ustawy PiS o sądach? Dziesiątki tysięcy manifestantów w Polsce skandują: "3 x weto!"
- niedziela, 23 lipca 2017
-
Przed Pałacem Prezydenckim wciąż skanduje grupa protestujących. Większość jest już jednak w domach i zbiera siły przed jutrzejszymi demonstracjami.
My robimy to samo. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji.
W poniedziałek protesty w całej Polsce już od rana. Gdzie iść? [AKTUALIZUJEMY]
Podobnie jak w poprzednich dniach, w poniedziałek protesty w obronie niezależności sądów odbędą się w kilkudziesięciu miejscowościach.
-
Demonstracji pod Pałacem Prezydenckim wymyślają kolejne hasła do skandowania:
"Władza minie, wstyd zostanie", "Bój się Boga, nie prezesa!", "te ustawy zawędrujesz, reputację uratujesz", "my jesteśmy konstytucją", "Andrzej Duda, jeszcze możesz", "mamy dość".
Trwa konkurs haseł.
-
Prezydent Andrzej Duda modlił się w niedzielę wieczorem na Jasnej Górze
Wizyta była niezapowiedziana, milczy o niej kancelaria prezydenta i biuro prasowe Jasnej Góry. Prezydent wziął udział w Apelu Jasnogórskim.
-
Protesty na Dolnym Śląsku. Nie tylko Wrocław w obronie wolnych sądów
- Chcemy trzy razy weto - piszą internauci na Dolnym Śląsku i skrzykują się od rana na wieczorne protesty pod sądami. Władze nazywają to astroturfingiem, czyli sztucznie zasianą inicjatywą. Na te rzekomo sterowane akcje w Świdnicy, Wałbrzychu, Kłodzku i Dzierżoniowie przyszło w niedzielę wieczorem kilkaset osób.
-
Ludzie nie maja wciąż dość. Tłum wracający spod SN zatrzymuje sie jeszcze przed Pałacem Prezydenckim i krzyczy "nie oddamy wolnych sądów!"
-
Młody człowiek na skraju placu dziękuje przybyłym, i zaprasza na jutro pod Pałac Prezydencki na godz. 18 "bez polityków, partyjnych logo i wuwuzeli".
Wcześniej, o 10:30 przed Pałacem Prezydenckim pod hasłem "Najważniejsza kobieta w Polsce nie jest sama" odbędzie się protest kobiet wspierających profesor Barbarę Gersdorf przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą.
-
Zgromadzenie pod siedzibą Sądu Najwyższego zostało zamknięte. Część protestujących rozchodzi się do domów przy dźwiękach "Imagine" Johna Lenona.
-
Na scenie Waldemar Żurek. Rzecznik KRS jest wzruszony i dziękuje za obecność w imieniu polskich sędziów.
-
Zbigniew Wąsik, od trzech dni koczujący pod Sądem Najwyższym:
Nie chodzi o to, żeby krzyczeć na pana prezydenta, że ma zawetować. Wręcz przeciwnie. My chcemy go przytulić i powiedzieć ?panie prezydencie, będziemy pana wspierać, nie zostanie pan sam?.
-
Protest pod sądami na Pomorzu. W Gdańsku znów tłumy [AKTUALIZUJEMY]
Siódmy dzień protestów przeciwko niszczeniu trójpodziału władzy i niezawisłości sądów w pomorskich miastach. Podobnie jak w ostatnich dniach, demonstranci tłumnie przyszli wyrazić swój sprzeciw nowej ustawie pod gmachy sądów. Jesteśmy na miejscu.
-
Jakub Wende mówi zgromadzonym przed SN, że według informacji Dziennika Gazety Prawnej Senat przegłosował nie tę ustawę, co trzeba:
Oni się tak spieszą, że nie mieli czasu sprawdzić, co przesłali z Sejmu do Senatu.
-
fot. Emilia Dłużewska
Niedzielna demonstracja przed siedzibą Sądu Najwyższego.
-
Były dziennikarz radiowej "Jedynki" Przemysław Szubartowicz cytuje z pamięci wiersz Stanisława Grochowiaka "Introdukcja", przypominając na początku, ze słowo "kobieta" trzeba czytać jako "Polska":
Nie cały minę Choć zostanie owo
Kochanie ziemi w bajorku i w oście
I przeświadczenie że śledź bywa w poście
Zarówno piękny jak pod jesień owoc
Bo kochać umiem kobietę i z rana
Gdy leży cicha z odklejoną rzęsą
A jak jest moja to jest całowana
W puder i w słońce W zachwyt i w mięso
Tak mnie ugadzam bo nie tylko z niebem
Ale z odbiciem nieba w całej nafcie
A teraz weźcie teraz wy potrafcie
Tyle zachwytu połączyć z pogrzebem
Słabi powiedzą tyle że to smutno
Mężni że słabych zatrzymuję w drodze
A ja zbierałem tylko te owoce
Co - że są krwawe - zbiera się przez płótno
-
-
- To co dzisiaj opowiadają o potrzebie dekomunizacji sędziów, to jawny nonsens. Większość z nich oglądała komunizm mając kilka lat - mówił w Suwałkach Bronisław Komorowski.
-
-
Kolejny dzień protestów. Pl. Krasińskich przed SN. Ludzi nie ubywa, a przybywa. Wołają: WOLNOŚĆ pic.twitter.com/XFFy2wJfro
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) July 23, 2017 -
-
-
Łańcuch światła przed sądem we Wrocławiu
Mieszkańcy Wrocławia dziś po raz kolejny stworzą Łańcuch Światła w obronie niezawisłości polskich sądów. Przed sądem na Podhalu zgromadzili się już pół godziny przed godz. 21.
-
Skandowanie "wolność, równość, demokracja" już jest tak przećwiczone, że Płac Krasińskiego zanosi się echem. Jednak nagle wszyscy cichną. W tłumie ktoś zasłabł. Zostaje wezwana karetka.
-
CNN
O protestach w całej Polsce pisze na stronie głównej internetowy serwis stacji CNN.
-
Wolne Sądy! #3razyVeto #wolnesądy #ZamachLipcowy #PolandDefendsDemocracy #sn #sądnajwyższy pic.twitter.com/7K7GJdRlqv
— Oskar Sobolewski (@OSobolewski) July 23, 2017 -
fot. Wojciech Karpieszuk
Niedzielna demonstracja przed siedzibą Sądu Najwyższego.
-
fot. Piotr Cieśliński
Wszystkie transparenty partyjne znikają. Zaczyna się "Łańcuch świateł"
-
Joanna Szczepkowska czyta wiersz Miłosza "Który skrzywdziłeś człowieka prostego...". Nie kończy go jednak, pomijając dwa wersy o sznurze i gałęzi. Wymyslila wlasne zakonczwnie:
lepszy dla ciebie bylby swit zimowy.
I sąd, i tłum, który pamięta
-
#duma #Katowice #ŁańcuchŚwiatła #ChcemyWeta #sadnajwyzszy #3xWeto #każdaświeczkainna pic.twitter.com/ANYipC7j1W
— Łukasz Słowak (@neuroup) July 23, 2017 -
PILNE
-
fot. Wojciech Karpieszuk
-
Przemawia Joanna Szczepkowska:
Ja tylko wyszłam z domu, żeby być tu z wami, nie przypuszczałam, ze będę przemawiać. Ale powtórzę, że marzę o dniu, w którym będę mogła powiedzieć: proszę państwa, dzisiaj skończyła się władza Jarosława Kaczyńskiego.
-
22138705
Niedzielna demonstracja przed siedzibą Sądu Najwyższego.
-
Przed Sądem Najwyższym przemawiał wicenaczelny "Gazety Wyborczej" Jarosław Kurski:
Dziękuję za wsparcie dla wolnych mediów. Nie mamy żadnych złudzeń że od września, października zacznie się nagonka na nas. Powolne duszenie mediów przez przejęte sądy.
-
Jarosław Kurski ogłasza, że przed SN jest rozdawane bezpłatne wydanie Gazety Wyborczej - "Gazeta Suwerena". Ludzie skandują "wolne media!"
-
fot. Wojciech Karpieszuk
Niedziela. Demonstranci przenoszą się sprzed Pałacu Prezydenckiego przed Sąd Najwyższy.
-
Rzeka ludzi płynie spod Pałacu Prezydenckiego Krakowskim Przedmieściem, potem Miodową w kierunku SN.
-
Na koniec demonstracji pod Pałacem Prezydenta ze sceny pada zaproszenie pod Sąd Najwyższy na godz. 21, żeby jak co dzień zapalić tam "światełko nadziei"
-
-
#ŁańcuchŚwiatła #PulseforPoland #konstytucja #demokracja Munich now pic.twitter.com/pWG7W1Cyxn
— M. Niedziela-Drozd (@Magdalena_ND) July 23, 2017 -
Tłum skanduje "Lech Wałęsa", i zaraz potem "Wolna Polska europejska"
-
Wstęga z tysiącem podpisów Obywateli pod petycja do PAD #3xWetohttps://t.co/mU18ieqWib#konstytucja pic.twitter.com/XrN6Sppn8J
— Agencja Gazeta (@agencjagazeta) July 23, 2017 -
Manifestacja przed budynkiem Sejmu w Warszawie [WIDEO]
Dziś protestujący zebrali się nie tylko przed Pałacem Prezydenckim, ale i przed gmachem Sejmu. Zobaczcie naszą relację na żywo.
-
Przemawia Jakub Wende, adwokat, syn nieżyjącego mecenasa Edwarda Wende, obrońcy w procesach politycznych w czasach PRL.:
Nie chcę, by wróciły te czasy, kiedy będziemy musieli znowu bronić oskarżonych w procesach politycznych.
-
fot. Dominik Uhlig
-
Ze sceny pada prośba do prezydenta, żeby wyszedł i odebrał długi rulon z listem do niego (rozwinięty nad głowami demonstrujących), który podpisało tysiące ludzi w ostatnich trzech dniach.
"Panie prezydencie, czekamy na pana!"
Ale na razie drzwi i okna pałacu pozamykane.
Wstega z tysiącem podpisów Obywateli pod petycją do PAD o potrójne weto! pic.twitter.com/bi5sc5M1av
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) July 23, 2017 -
Ludzie odwrócili się tyłem do sceny. Stojąc frontem do Palacu od 10 min. , nieprzrwanie skandują CHCEMY WETA. pic.twitter.com/HRZLeFUqgQ
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) July 23, 2017 -
Ludzie od 15 minut skandują "chcemy weta!". Prezydent musi słyszeć, nawet jeśli jego okna wychodź na drugą stronę pałacu.
-
-
W obronie wolnych sądów przed Pałacem Prezydenckim [WIDEO]
Niedziela to już szósty dzień protestów przeciwko przegłosowaniu przez posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości ustawy o Sądzie Najwyższym.
-
Na scenie przemawia adwokat Michał Wawrykiewicz:
Władza mówi nam, ze chce zreformować sądownictwo. To nieprawda, ten pakiet trzech ustaw nie spowoduje, że sady będą pracować szybciej i lepiej.
To tylko zmiana kadrowa, na miejsce obecnych sędziów przyjdą ci nominowani przez polityków i zależni od władzy.
-
-
Coraz więcej "spacerowiczów" i "turystów" pojawia sie pod pałacem, tłum gęstnieje.
-
fot. Dominik Uhlig
-
Narysuj miłość do ojczyzny. Polscy ilustratorzy pokazują, jak rozumieją współczesny patriotyzm
Projekt Demokracja Ilustrowana narodził się, bo artyści chcieli zastanowić się nad tym, czym jest demokracja i co dziś oznacza bycie obywatelem. Teraz ich plakaty można zobaczyć na protestach jako transparenty.
-
Prof. Marcin Matczak, prawnik, nauczyciel akademicki z UW.:
Czym jest konstytucja? Najlepiej wyjaśnia to plakat, na którym w słowie konstytucja podkreślone sa dwa słowa TY i JA [plakat jest rozdawany wśród demonstrantów]. Konstytucja to umowa miedzy tobą i mną, zobowiązania moje wobec ciebie, każdego z was wobec drugiego, który obok was stoi. To nie są abstrakcyjne prawa.
-
Już można przeczytać trzeci numer bezpłatnej "Gazety Suwerena"
Od ponad tygodnia w całej Polsce trwają jedne z największych protestów od 1989 roku. Dziesiątki tysięcy ludzi wychodzą na ulice wielu miast, by protestować przeciwko podporządkowaniu sądów, w tym Sądu Najwyższego, politykom. W związku z sytuacją w kraju wydaliśmy trzecie wydanie "Gazety Suwerena".
-
Dominik Uhlig
-
Na scenę wchodzi Jacek Fedorowicz:
Jestem tu w charakterze posłańca. Wdowa po Herbercie przesyła wiersz męża, a ja czuje się zaszczycony, że mnie wyznaczyła na swojego posłańca.
Fedorowicz czyta " przesłanie pana Cogito"
-
Dominik Uhlig
-
- Jerzy Radziwiłowicz zaczął czytać wybrane artykuły konstytucji. Po nim głos zabrała aktorka Julia Rosnowska. Na niebie pojawiła się tęcza.
-
fot. Piotr Cieśliński
Pod Pałacem Prezydenckim znów lunął deszcz.
-
Spotykam Adama Michnika. Nie zamierza przemawiać ze sceny. Mówi: - Jestem już emerytem, czas na młodych, tak wielu ich tu jest.
-
fot. Piotr Cieśliński
Prezydent Duda w Legionowie: ani słowa o ustawie
Na uroczystości z okazji oficjalnego święta policji w Legionowie pojawił się prezydent Andrzej Duda. Pod bramą Centrum Szkolenia Policji mieszkańcy podwarszawskiej miejscowości skandowali: "Chcemy weta!". Jednak prezydent w swoim apelu wygłoszonym do policjantów w żaden sposób nie odniósł się do bieżącej sytuacji politycznej w kraju.
-
Burza przetoczyła się nad Pałacem Prezydenckim, ale na szczęście była krótka. Już nie pada, rozjaśniło się, choć widać jeszcze na niebie ciemne chmury.
- Policji za barierkami jakby mniej. Oni też skryli się przed burzą? - donosi Piotr Cieśliński spod Pałacu Prezydenckiego.
-
Podobnie jak w poprzednich dniach, w niedzielę protesty w obronie niezależności sądów odbędą się w kilkudziesięciu miejscowościach.
-
Wznawiamy naszą relację na żywo. Na dziś zaplanowane są kolejne demonstracje. Największa ma rozpocząć się o godzinie 18 pod Pałacem Prezydenckim. Czy zła pogoda nad Warszawą odstraszy protestujących?
- sobota, 22 lipca 2017
-
Kończymy relację na dziś. Kolejne protesty zaplanowane są na niedzielę, będziemy o nich informować.
-
"Młodzi 2017" demonstrowali pod domem Kaczyńskiego. Przepychanki z "Gazetą Polską"
- Jesteśmy tutaj, bo to ten Napoleon z Żoliborza jest sprawcą całego zamieszania - powiedział Artur Sierawski z inicjatywy "Młodzi2017" podczas protestu pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Na Żoliborzu doszło do kilku incydentów z udziałem policji i działaczy "Gazety Polskiej".
-
Łukasz Cynalewski
Tak wyglądał dzisiejszy protest w Poznaniu.
Łukasz Cynalewski
Łukasz Cynalewski
Łukasz Cynalewski
Łukasz Cynalewski
Łukasz Cynalewski
-
Kilkanaście tysięcy poznaniaków zebrało się w sobotę w parku Kasprowicza, by po raz kolejny bronić niezależności sądów przed zamachem PiS.
-
#ŁańcuchŚwiatła Wolność kocham i rozumiem. pic.twitter.com/o9LsUpWztZ
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) July 22, 2017 -
Protest na krakowskim Rynku. "Zabraliście nam wakacje, nie zabierzecie nam wolności"
Ponad 10 tys. osób wzięło udział w proteście na krakowskim Rynku przeciwko reformie sądownictwa. Sporo z nich przyniosło kartki z napisami: "ubecka wdowa", "upiór bolszewicki" "spacerowicz".
-
W Wyrzysku pierwszy #ŁańcuchŚwiatła, 28 osób! #3xWeto #WolneSady pic.twitter.com/gXqm65QOzV
— Dominika (@dominika_du) July 22, 2017Protesty odbywają się nie tylko w wielkich miastach. Na zdjęciu "łańcuch światła" w kilkutysięcznym Wyrzysku.
-
Łańcuch światła. Balcerowicz protestował w Toruniu [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Torunia w sobotę znów protestowali przeciwko zamachowi na niezawisłość polskich sądów. To miała być manifestacja milcząca, w ciszy wytrzymali pięć minut. Na manifestacji pojawił się prof. Leszek Balcerowicz.
-
Pierwsi manifestujący przed Sądem Najwyższym dotarli przed Pałac Prezydencki i pozostawiają tu swoje świeczki.
Skandują: - Siedź na Helu. Nie podpisuj! Prezydencie jeszcze możesz!
-
Grzegorz Celejewski
Dzisiejsza manifestacja w Katowicach.
Grzegorz Celejewski
Grzegorz Celejewski
Grzegorz Celejewski
Grzegorz Celejewski
Grzegorz Celejewski
-
Nearly 200 people protesting at @PLPermRepEU in Brussels against PiS coup d'etat #PolandDefendsDemocracy pic.twitter.com/P0KydeYXTj
— ????Martin Mycielski (@mycielski) July 22, 2017 -
Alicja Lehmann
Manifestujący pod Sądem Najwyższym idą teraz pod Pałac Prezydencki. - Spacerujemy - śmieją się.
-
-
Część ludzi zgromadzonych przed Sądem Najwyższym zdecydowała się przemaszerować przed Pałac Prezydencki, by tam pozostawić świeczki, które przynieśli na manifestację.
-
Przed domem Jarosława Kaczyńskiego zostało kilkadziesiąt osób. Jedna z organizatorek mówi: - Ponieważ jest cisza, proponuję usiąść i pomilczeć.
Kilka osób usiadło na krawężniku.
-
#protestPolska #Lublin _ Lublinianie chcą #3xWeto _ odczytywany jest dekalog dobrego sędziego @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/xCyiDZqLlA
— A. Gmiterek-Zabłocka (@AnnaZabl) 22 lipca 2017 -
Alicja Lehmann
Na dzisiejszą manifestację przed Sądem Najwyższym protestujący przynieśli plakaty z napisem "Konstytucja". Ale były też inne transparenty. "Lepiej mieć zdradziecką mordę niż stracić twarz" - głosił jeden z nich. Inny trzymała dziewczyna uczesana jak księżniczka Leia z "Gwiezdnych Wojen"
-
Jarosław Marciniak przed Sądem Najwyższym: - 75 lat temu stąd zaczęto wywozić Żydów. Pamiętajmy do czego prowadzi dyktatura.
Tłum skanduje "Wszyscy razem, ręce w górę, obalimy dyktaturę". Protest dobiega końca, ludzie powoli zaczynają się rozchodzić.
-
Młoda dziewczyna, która ma w rodzinie sędziego, o pracy sędziów. Plac Krasińskich w W-wie. #WolneSądy pic.twitter.com/Ltxx5OxuMK
— Marcin Antosiewicz (@Antosiewicz) 22 lipca 2017 -
Agata Grzybowska
Tak wyglądał protest przed domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu.
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Kontrmanifestanci z klubów "Gazety Polskiej"
Agata Grzybowska
Kontrmanifestanci z klubów "Gazety Polskiej"
-
Manifestujący pod domem Jarosława Kaczyńskiego zaczynają się rozchodzić. - Ja zwijam ten kordonik, bo tu nie ma zainteresowania - mówi jeden z policjantów. Funkcjonariusze nie pozwalają protestującym zostawić świeczek pod domem prezesa PiS: - To by było zaśmiecanie - tłumaczą.
-
Przed domem Jarosława Kaczyńskiego zatrzymana została jedna osoba. Ale organizatorzy mówią, że zatrzymany został już wypuszczony. Ma niedługo przyjechać pod dom Kaczyńskiego. - Jedna osoba została doprowadzona do jednostki i wylegitymowana, otrzymała mandat za zakłócanie ciszy nocnej - potwierdza Ewa Sienkiewicz z biura prasowego stołecznej policji. - Poza tym nie odnotowaliśmy żadnych incydentów.
-
Przed Sądem Najwyższym przez moment słychać było skandowanie "Na Żoliborz!". Teraz na scenę wchodzą uczestnicy demonstracji, którzy chcą się wypowiedzieć.
Młoda dziewczyna, z białą różą w ręku: - To nie jest tak, że sędziowie sami się wybierają. Edukujmy się, jak to się dzieje i nie słuchajmy populistycznych haseł.
Jarek z Radomia: - Jestem tu dla moich rodziców. Opowiadali jak było w Radomiu za komuny. Nie chcę by tak było z przyszłości
-
We Wrocławiu manifestujący dzwonią kluczami jak Czesi w czasie aksamitnej rewolucji: "Ostatni dzwonek".
Wrocław sobota pic.twitter.com/bP77T5Im4S
— Jacek Harłukowicz (@JHarlukowicz) 22 lipca 2017 -
— BeatKanalia O.O.???? (@marlenaczek) July 22, 2017
-
W Poznaniu po raz kolejny na manifestacje przyszły tysiące mieszkańców.
-
Przedstawiciele "Gazety Polskiej" zakończyli swoją demonstrację. Protestujący nadal stoją przed domem Jarosława Kaczyńskiego.
Pod domem #Kaczyński #protest #wolnesądy #Warszawa #Żoliborz pic.twitter.com/TqOW9kNJH2
— Elzbieta Ruebenbauer (@ERuebenbauer) 22 lipca 2017 -
Alicja Lehman
Łańcuch światła po raz kolejny rozbłysł w Warszawie. Na pl. Krasińskich słychać "Kocham wolność" Chłopców z Placu Broni, ludzie skandują "Wszyscy razem, ręce w górę. Obalimy dyktaturę", hałasują wuwuzelami. Ze sceny przemawia wicenaczelny "Wyborczej" Jarosław Kurski: - Wolne media pozdrawiają wolnych obywateli! Musimy wspierać sędziów dziś, jutro i pojutrze - mówi. Tłum skanduje: "Wolne media". - Z takim wsparciem wolne media w Polsce zawsze będą wolne - odpowiada Kurski.
Alicja Lehman
Alicja Lehman
Alicja Lehman
-
17-letnia Basia Balicka ze sceny we Wrocławiu: - PiS nie może przez nas spać dlatego w nocy obraduje. (...) proszę, by się państwo rozejrzeli, ilu nas dookoła. Proszę powiedzieć najbliższej osobie: "Jesteś przyszłością tego narodu".
Ludzie się uśmiechają, ściskają - relacjonuje z Wrocławia Michał Nogaś.
-
Bydgoszcz dziś #WolneSady #3xWeto pic.twitter.com/ITNI8CPU7u
— Agnieszka Filipiak (@AgFilipiak) 22 lipca 2017 -
#3xWeto #WolneSady #kielce teraz! Chcemy weta! pic.twitter.com/S0x9DWsDZg
— Michal Braun (@michalbraun) 22 lipca 2017 -
O sytuacji w Polsce napisał na Twitterze republikański senator John McCain." Polski senat przyjął ustawę, która sprawia, że politycy będą mieli wpływ na sędziów - to krok wstecz dla demokracji"
"#Poland's Senate Approves Law Giving Politicians Influence Over Judiciary" - one step back for #democracy https://t.co/UgIf4ZFL4a
— John McCain (@SenJohnMcCain) July 22, 2017 -
Dominik Uhlig
- Oklaski dla wszystkich, którzy protestują w całej Polsce. Szczególnie z rejonów, gdzie wygrywa PiS - zachęcają organizatorzy. "Dziękujemy" skanduje tłum. Wśród zebranych na pl. Krasińskich jest ksiądz Lemański z flagą Polski - relacjonuje nasza reporterka Alicja Lehmann. Protestujący czytają preambułę konstytucji. Tłum skanduje: "Konstytucja!", "Wolne sądy!" i "Chcemy weta!".
Dominik Uhlig
Dominik Uhlig
Adam Dychała
-
Ostatni akord dzisiejszego zgromaddzenia. Manifestujący zapalili świece i odsłuchali hejnału. #Krakow @gazeta_wyborcza @jsuchecka pic.twitter.com/IsqAGqADqZ
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 22 lipca 2017 -
Przed Sądem Najwyższym zebrani skandowali "Lech Wałęsa". Teraz z głośników słychać "Imagine" Johna Lennona
-
Przemek Wierzchowski
Natalia Tarmas, Młodzi KOD: - W niedzielę przestraszyłam się, że zrobią ten zamach. Ale daliście mi nadzieję.
Tłum krzyczy: "My nie śpimy, my czuwamy, polskich sądów nie oddamy!". Na placu zapalają się pierwsze światełka.
Przemek Wierzchowski
Przemek Wierzchowski
Przemek Wierzchowski
-
Manifestacja trwa też we Wrocławiu.
-
Kończy się manifestacja w Krakowie. Tłum skanduje "Żądamy weta" pic.twitter.com/li82INwGsV
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 22 lipca 2017 -
Na Żoliborzu policja zatrzymała jedną osobę. Tłum domaga się, by go nie spisywać: - Policja dla obywateli!
Organizator mówi: - Jesteśmy zobowiązani sąsiadom święty spokój. Zachowujmy głośność w granicach rozsądku.
I proponują przenieść się pod Sąd Najwyższy, gdzie za moment zapłonie "Łańcuch Światła".
Grzegorz Szymanik: - W powietrzu unosi się dmuchany różowy kot. "Myślałem, że w wakacje nie będzie co robić, a ja tu się uczę życia i państwa" - opowiada Łukasz, tegoroczny maturzysta.
Elżbieta Ruebenbauer: - Tłum krzyczy: "Wałcz protestuj stawiaj opór! Konstytucja!" Zbliża się do nich przedstawicieli "Gazety Polskiej". Jest oburzony, że oni używają nagłośnienia.
-
Bartek Piotrowski, karnista ze Śląska wita tłum po śląsku. - W tym budynku bywałem niejednokrotnie. Tu orzekają najlepsi z najlepszych. Olbrzymia wiedza prawnicza, olbrzymia kultura. Oklaski dla personelu! - prosi. - Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie: pan sędzia Sądu Najwyższego Piotrowicz, Wasserman, Pawłowicz, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Misiewicz - wylicza. Tłum gwiżdże i skanduje "My się na to nie godzimy".
Piotrowski: - Może przyjść taki moment, że poczujecie zmęczenie. Ale znalazłem sposób. Staję przed lustrem i mówię sobie: urodziłem się w PRL-u, ale w nim nie zdechnę!
-
Alicja Lehman
Protestujący w Warszawie rozwinęli w tłumie rulon z tysiącami podpisów ludzi, którzy apelują do prezydenta Dudy o weto. - Trzy razy weto - skandują zebrani. Jarosław Marciniak wzywa ich, by jutro o godz. 18 przyszli pod Pałac Prezydencki i prosi o brawa dla Lecha Wałęsy za wsparcie manifestacji w Gdańsku. Tłum skanduje "Lech Wałęsa".
Magdalena Filiks: - Jarosław Kaczyński przespał ważne wydarzenia w Polsce i teraz chciałby napisać nową historię. I on będzie w podręcznikach do historii. Obiecuję, że podręczniki będą miały wydrukowane, że przyszedł Kaczyński i chciał zniszczyć państwo prawa!
Alicja Lehman
-
Na Żoliborzu megafon krąży między ludźmi, zrobił się Hyde Park.
Grzegorz Szymanik: - Ludzie mówią, że "mają dość Napoleona z Żoliborza". "państwo nie należy do jednego człowieka".
- Wolna Polska Europejska! Precz z kaczor dyktatorem - słychać skandowanie. Robi się ciemno. - Ktoś ma świeczki? - ktoś pyta.
- Tak! - Odpowiada tłum. Płoną świece. Ludzie śpiewają hymn.
Zuzanna Bukłaha:: - Organizatorzy poprosili zebranych ludzi, aby podchodzili do megafonu i dzielili się swoimi opiniami. "Dobry wieczór spacerowiczom. Chciałem wszystkim Wam podziękować, że tu jesteście, że są tutaj młodzi ludzie. To jest wzruszające" - mówił jeden z nich.
Ludzie skandują: - Precz z Kaczorem dyktatorem! PiS - piekło i skandal!
- Panie Jarosławie, proszę skończyć z ta dyktatura. Ja wiem, ze przeżył pan tragedię, ale my nie chcemy być ofiarami pańskiego żalu - dodała 23-latka.
Ktoś z tłumu zaapelował: - Nagrywa nas TVP. Nie życzymy sobie tego! Zadzwońcie na policję!
Tłum krzyczy: - Wolne media!
Jest także grupa kontrmanifestantów, która krzyczy: - Masoni!
-
Jakub Porzycki
Manifestacja w obronie Sądu Najwyższego w Krakowie. Na Rynku zebrało się kilka tysięcy ludzi.
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
Senator Bogdan Klich na manifestacji w Krakowie
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Jakub Porzycki
aktorka Anna Polony na manifestacji w obronie Sądu Najwyższego
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
-
Grzegorz Szymanik z Żoliborza: -Między 100 a 200 osób zebrało się pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Młodzi i bardzo młodzi. Agnieszka i Michał mieli dziś wyjechać na wakacje, ale przełożyli, tłumaczą że nie mogli przepuścić takiej okazji, bo tu mieszka winowajca psucia państwa i tu powinno się protestować od początku. Atmosfera piknikowa, ludzie przyszli z psami, przyjechali na rowerach, siedzą na trawniku, spacerują po chodniku z flagami i transparentem: "Ja tu tylko spaceruję".
Elżbieta Ruebenbauer: Policja pilnuje, by protestujący nie wchodzili na chodnik. "To dla Państwa bezpieczeństwa" - tłumaczą. Coraz więcej jest też osób od strony ul. Solskiego, gdzie stoją przedstawiciele "Gazety Polskiej". Dyskutują z protestującymi o Macierewiczu, UE, Puszczy Białowieskiej.
-
Na pl. Krasińskich przemawia kolejny prawnik. Mikołaj Marecki, karnista ze Szczecina: - Posłowie i senatorowie PiS nie mają serca, sumienia. Ale mają nazwiska i my je zapiszemy! - woła. Prosi też zebranych, by na kolejną manifestację każdy postarał się przyprowadzić przyjaciela. - Rozmawiajmy z ludźmi. Zróbmy to dla demokracji, bo zaniedbaliśmy edukację - namawia. - Wstaliśmy z kolan. Pięść stanie się symbolem naszego sprzeciwu!
Tłum unosi w górę pięści i skanduje "Chcemy weta!"
Alicja Lehman
-
Kolejny protest w obronie sądów. Na Rynku m.in. Frasyniuk, Zdrojewski i Chybicka
Kolejny dzień protestów w obronie sądów. Tym razem manifestacja zaczęła się nie przed sądem, ale na wrocławskim Rynku. Wśród zebranych jest m.in. Władysław Frasyniuk, Bogdan Zdrojewski, prof. Alicja Chybicka i Stanisław Huskowski.
-
Przed Sądem Najwyższym jest już tyle osób, że ludzie nie mieszczą się na pl. Krasińskich. Policjanci pilnujący manifestacji apelują, by tłum się ścisnął. Ulicą Długą wciąż przejeżdżają samochody. - Jest nas dużo, będzie więcej! - odpowiada okrzykiem tłum.
-
Inicjatywa Młodzi2017, organizatorzy pikiety na Żoliborzu nie spodziewali się takiej frekwencji. - Nie jesteśmy politykami. Jesteśmy tutaj po to, aby pokazać Napoleonowi z Żoliborza, że nie chcemy jego dyktatury - mówią.
Ludzie wymachują flagami Unii i Polski, w rękach trzymają transparenty, a na nich: "Ja tu tylko spaceruję", "Jarek Wszechmogący", "Wolne sądy".
-
Lucyna Rylewicz: - Widzimy w telewizji twarze Piotrowskiego, Kaczyńskiego, Ziobry! Ale im bardziej obnoszą się ze swoim zwycięstwem, tym bardziej czują się przegrani. To my, obywatele odsuniemy ich od władzy. Za zamach stanu idzie się do więzienia!
Tłum skanduje: "Będą siedzieć".
-
-
Przemek Wierzchowski
Przemek Wierzchowski
Magdalena Filiks: - Dwa lata temu nie przyszłoby mi do głowy, że na ulicach będę broniła demokracji. Nie działałam w żadnej partii. Byłam tylko w Caritasie. Nie odejdziemy spod tego sądu. Niech sobie Kaczyński nie myśli, że odpuścimy!
Lucyna Rylewicz, prawniczka z Poznania: Sad Najwyższy miał nas bronić, a wychodzi na to, że to my musimy bronić Sądu Najwyższego. Czuję się dumna, że wiemy, jako naród, czym jest Konstytucja.
"Tu jest Polska" skanduje tłum.
-
Zgromadzonych przed domem Jarosława Kaczyńskiego ludzi jest coraz więcej. Policja prosi, by nie zajmować całego chodnika.
Organizator przekazuje to przez megafon. - Ułatwmy pracę policji - apeluje.
Mężczyzna, który przyjechał na manifestacje na Żoliborzu z warszawskiej Pragi zwraca się do zwolenników PiS. - Zachęcam do refleksji. Odbieracie sobie prawo wyboru. Za parę lat nie będziecie mogli głosować na inną partię.
Tłum skanduje: - Wolne sądy!
-
Tymczasem w "Wiadomościach".
W naszych demonstracjach widać: zespół PR, profesjonalnie dobraną muzykę, dobranych aktorów. #ObronimyDemokracje #3xweto pic.twitter.com/DGACah03kE
— Marta Niewierko (@MartaNiewierko) 22 lipca 2017 -
Jarosław Marciniak z KOD przed Sądem Najwyższym: - Słyszę, że na ulice wychodzą esbecy, komuniści i złodzieje. A widzę ludzi, którzy wtedy mieli kilka lat. Ktoś nas próbuje wcisnąć do systemu, w którym była jedna partia! - woła. - Nie ma zgody na PiSu metody! - odpowiada mu tłum.
-
Nie wierzcie, durnie, że to wy sami protestujecie. Nie, to astroturfing!
Dziś PiS już nie straszy wyświechtanym puczem. Sięga po "astroturfing", tajemnicze wyrażenie z marketingu politycznego. Można go użyć przeciwko młodym ludziom, którzy wyszli na ulice bronić w Polsce demokracji. Ich rodziców propaganda określa mianem ubeków. Młodych - ofiarami oszustwa, astroturfingu.
-
Przed domem Jarosława Kaczyńskiego przy ul. Mickiewicza na Żoliborzu zebrało się ok. 100 osób. Jest spokojnie. Część protestujących spaceruje wokół domu. Organizatorzy Młodzi2017 zachęcają na Facebooku: "Włączajcie Endomondo i spacerujemy nabijając Pomoc Mierzona Kilometrami! Przy okazji walki o demokrację możemy pomóc! (Pomoc Mierzona Kilometrami nie jest w żaden sposób powiązana z naszym ruchem, chodzi o szczytny cel)."
- Nie zgadzamy się na dewastowanie państwa prawa - mówią organizatorzy przez megafon. - Nie zgadzamy się na to, co proponuje nam Napoleon z Żoliborza. Nie zgadzamy się na dyktaturę. Musimy wychodzić na ulice.
Młody człowiek z megafonem zachęca zgromadzonych do zabrania głosu. - Proszę się nie bać. Nic nam, jeszcze, za to nie grozi.
Jedna z zebranych pyta, czy szeregowy poseł powinien mieć taką ochronę.
Tłum krzyczy:- Nie!
Z drugiej strony domu zebrało się kilku przedstawicieli "Gazety Polskiej". Trwają dyskusje z protestującymi o konstytucji i mediach.
-
Zabrani pod Sądem Najwyższym hałasują trzymanymi nad głowami kluczami. Wcześniej o taki "ostatni dzwonek dla demokracji" prosili manifestujący pod Sejmem. Przemawia Andrzej Kowalczyk, prawnik z Krakowa: - Witam dumną Warszawę, Kraków łączy się z wami.
Wczoraj poczułem się zdradzony. Senat przyjął ustawę, która likwiduje sąd najwyższy. Jestem radcą prawnym i reprezentuję zwykłych ludzi. Każdy z was może kiedyś prowadzić cinquecento - mówi. Na placu skandowanie: "Chcemy weta!"
Magdalena Filiks: - Dwa lata temu nie przyszłoby mi do głowy, że na ulicach będę broniła demokracji. Nie działałam w żadnej partii. Byłam tylko w Caritasie. Nie odejdziemy spod tego sądu. Niech sobie Kaczyński nie myśli, że odpuścimy!
-
Magdalena Filiks z KOD pod Sądem Najwyższym: - Dziś jest taki czas i taki dzień, że nie walczymy tylko o wolność sądów, ale też o naszą godność osobistą. Ważne, byśmy byli razem. I tylko tak jesteśmy w stanie zatrzymać to szaleństwo PiSu. Nikt za nas tego nie zrobi!
-
-
PiS traci poparcie, opozycja zyskuje. Nowy sondaż
Na PiS chce zagłosować 32 proc. badanych - wynika z sondażu KANTAR Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN 24. Badanie przeprowadzono już po przyjęciu przez Sejm ustawy o Sądzie Najwyższym.
-
-
Wojciech Karpieszuk
Tłum ludzi zebrał się już przed Sądem Najwyższym na pl. Krasińskich w Warszawie. Skandują "Wolność, równość, demokracja".
Alicja Lehman
-
Grupa manifestujących zebrała się też na Żoliborzu w sąsiedztwie domu Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma tam stacjonarnej demonstracji, ludzie "spacerują" po ulicy, przy której mieszka lider Prawa i Sprawiedliwości.
-
Protest na krakowskim Rynku. "Zabraliście nam wakacje, nie zabierzecie nam wolności"
Kilka tysięcy osób bierze udział w proteście na krakowskim Rynku przeciwko reformie sądownictwa. Sporo z nich ptrzynkiosł kartki z napisami: "ubecka wdowa", "upiór bolszewicki" "spacerowicz". Demonstracja rozpoczęła się od przeczytania przez aktorkę Annę Polony preambuły Konstytucji RP.
Tysiące przyszły na Rynek Główny w Krakowie. @gazeta_wyborcza @Wyborcza_Krakow @jsuchecka @Bart_Wielinski @DWielowieyska @PawelWronskigw pic.twitter.com/YXx4RXaHTy
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 22 lipca 2017 -
Manifestacja pod Pałacem Prezydenckim zakończona. "Chcemy weta!" - skandują na koniec uczestnicy. Organizatorzy namawiają, by wszyscy poszli teraz pod Sąd Najwyższy.
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
-
Pilnujący porządku na zgromadzeniu w Warszawie prosili policję o interwencję w sprawie mężczyzny, który wszedł w tłum z psem bez kagańca i przekrzykiwał przemawiających, wołając: "Gdzie jest Soros?!". Policja pojawiła się po kilku minutach i wyprowadziła mężczyznę - relacjonuje nasza reporterka.
-
Manifestacje w obronie niezawisłości sądów odbywają się dziś w kilkuset miastach w Polsce. Nie tylko w dużych miastach, ale też tych mniejszych np. w Augustowie.
-
Jakub Porzycki
Tak wygląda manifestacja w Krakowie.
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
Jakub Porzycki
-
"Chcemy weta!", "Solidarność naszą bronią!" i "Nie ma wakacji od demokracji" skandują uczestnicy manifestacji w Warszawie. Na scenie Aleksandra Knapik z inicjatywy Dziewuchy Dziewuchom: - Nie możemy pozwolić, by w tym kraju zapanowała dyktatura. Jeśli więcej ludzi się nie ruszy, nie będzie wolnych mediów, nie będzie Polsatu i TVN. A lajki na Facebooku nam nie pomogą. Precz z dyktaturą!
-
W Krakowie na manifestacji w obronie niezawisłości sądów przemawia lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Panie prezydencie nie jest jeszcze za późno. Można jeszcze stanąć po jasnej stronie mocy - mówi. I apeluje, by prezydent nie odsyłał ustaw do Trybunału Konstytucyjnego: - Tylko weto, trzy razy weto! - wzywa.
Na Rynku Głównym zebrało się kilka tysięcy osób. Wcześniej konstytucję czytała im prof. Anna Polony.
.@KosiniakKamysz z @nowePSL "Nie przychodzimy tu z miłości do sądów, ale do demokracji i wolności" pic.twitter.com/tMpdFDHpFc
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 22 lipca 2017Dla manifestujących (kilka tys. osób) Konstytucję na Rynku Głównym w Krakowie czyta prof. Anna Polony.@p_gadek @Wyborcza_Krakow pic.twitter.com/bQ9W8Cg34g
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) 22 lipca 2017 -
Tłum przed Pałacem Prezydenckim skanduje: - My jesteśmy konstytucją!
-
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
-
Ustawa o Sądzie Najwyższym. Co zrobi prezydent Andrzej Duda? Jest niebezpieczny scenariusz
Prezydent Andrzej Duda może rozegrać sprawę sądów po myśli PiS, ale wychodząc z niej z twarzą. - Skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego będzie mydleniem oczu. Tylko veto jest prawidłowym wyjściem z tej sytuacji - apeluje poznański radny.
-
- Idziemy po prawo i sprawiedliwość! - krzyczy tłum przed Pałacem Prezydenckim.
Aktywiści rozdają uczestnikom kartki z treścią preambuły konstytucji i informacją, co w praktyce oznacza przejęcie Sądu Najwyższego dla wolnych wyborów. "Wybrani przez Zbigniewa Ziobrę sędziowie będą odpowiadać za organizację wyborów, ogłaszanie wyników oraz rozpatrywanie skarg w sprawie fałszerstw. W ten sposób rządzący staną się sędziami we własnej sprawie".
-
Pierwsza strona azjatyckiego wydania The Wall Street Journal. #WolneSądy #TOKFM pic.twitter.com/9xQKxVwTuv
— Thomas Orchowski (@OrchowskiThomas) July 21, 2017Protesty w Polsce na pierwszej stronie azjatyckiego wydania Wall Street Journal.
-
Lublin nie ustępuje. Dziś kolejny protest w obronie sądów
W piątek późnym wieczorem Senat mimo protestów pod jego siedzibą przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym. Teraz wszystko w rękach prezydenta. W sobotę wieczorem mieszkańcy Lublina spotkają się na Placu Litewskim, aby apelować do Andrzeja Dudy o weto.
-
-
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem: - Od ponad tygodnia wychodzimy na ulice: Warszawy, Poznania, Wrocławia, Krakowa, Gdańska, innych miast i miasteczek w całej Polsce. Wychodzimy nie dlatego, że lubimy sobie pospacerować. Wychodzimy, bo mamy obowiązek bronić niezawisłych sądów i wolnych wyborów.
Tłum krzyczy: - Wolne sądy!
- Szczególnie chodzi o niezawisłość jednego sądu, Sądu Najwyższego, bo to instytucja, która stoi na straży tego, by wybory były demokratyczne. Jeśli nie zatrzymamy zmian, możemy pożegnać się nie tylko z trójpodziałem władzy, ale i z uczciwymi wyborami. A te ostatnie dni to nie tylko zamach na sądownictwo! W tym tygodniu prawie milion podpisów pod wnioskiem o referendum szkolne zostało zmielone i wyrzucone do kosza, to hańba i skandal.
Tłum:- Hańba!
- Pojawił się za to projekt, który umożliwia eksmisje na bruk. I to by było tyle, jeśli chodzi o socjalną twarz PiS - dodaje Dziemianowicz-Bąk.
-
"Guardian": Po wizycie w Polsce Kate i William powinni się wstydzić
"Nie trzeba być na bieżąco z rozwojem sytuacji politycznej w Polsce, żeby się zorientować, że para książęca musiała w tym tygodniu wymieniać uściski rąk z bardzo niesympatycznymi ludźmi. Rządzący Polską od dwóch lat PiS spycha ten kraj w kierunku autorytaryzmu" - napisał brytyjski dziennik.
-
Adrian Zandberg z Partii Razem do manifestujących: - Panowie z PiS byli przekonani, ze w Polsce nikt nie lubi sędziów, więc będą mogli zagarnąć jeszcze więcej władzy. Tymczasem ludzie protestują i to nie tylko Warszawa, ale też: Złoty Stok, Sanok, Toruń, Elbląg, Brodnica. Ludzie wychodzą by powiedzieć: "Chcemy Weta!"
Tłum skanduje
- Nie możemy oddać Sądu Najwyższego w ręce żadnego polityka: ani z PiS, ani PO, ani partii Razem. Sąd Najwyższy musi być apolityczny, nigdy nie może trafić w łapy Zbigniewa Ziobry. Przegięliście panowie z PiS!
Ludzie krzyczą: - Hańba!
Zandberg: - Prezydent ma obowiązek zawetować te ustawy. Inaczej nigdy nie będziemy mieć pewności, czy wybory są uczciwe.
-
-
Przed Pałacem przemawia Piotr Szumlewicz z OPZZ: - Wiele osób w związkach zawodowych mówi o patologiach w sądownictwie. Ale te ustawy ich nie likwidują, one je umacniają!
Szumlewicz często jest pytany czemu protestuje, choć nie po drodze mu z opozycją. Tłumaczy: - Nie jestem tu po to, żeby pan Schetyna był premierem, pan Petru wicepremierem, a pan Frasyniuk ich rzecznikiem. Nie jestem tu, żeby ich krytykować, żeby robić rewolucję jak w 1989 r. i wy też nie musicie tutaj być po to. Możecie mieć różne poglądy na te wszystkie sprawy. Jestem tu po to, by nie oddawać sądów pracy w ręce władzy!
Szumlewicz nazywa Piotra Dudę z "Solidarności" ochroniarzem władzy. - Jestem za tym, byśmy wygrali wybory i odwołali ich na śmietnik historii. Ludzie lewicy muszą więcej ze sobą rozmawiać, wspólnie wygrać wybory, a jeśli nie będą chcieli oddać władzy, to być na ulicach.
-
Tymczasem szef MSWiA Mariusz Błaszczak z dwudniowym wyprzedzeniem składa życzenia policjantom. - 24 lipca przypada dzień, kiedy tradycyjnie składamy podziękowania za waszą służbę. Uważam, że takie podziękowania powinniście słyszeć częściej - deklaruje na wideo umieszczonym na kanale MSWiA na Youtubie. Poza ciepłymi słowami pod adresem funkcjonariuszy, w klipie Błaszczak skrupulatnie wylicza podwyżki jakie już dostali i mają dostać policjanci. - Nagradzam i nadal będę nagradzał tych funkcjonariuszy, którzy wyróżniają się swoją służbą - mówi i dodaje: - Wasze wynagrodzenia wzrosły już w styczniu tego roku. Do 2019 r. funkcjonariusze otrzymają w sumie 609 zł więcej, a pracownicy cywilni 597 zł.
Policjantom dziękowali ostatnio również organizatorzy i uczestnicy manifestacji przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. - Nie prowokujcie policjantów, oni nie są niczemu winni - podkreślali organizatorzy w piątek w nocy, kiedy pod Senatem kordon policji nie dopuszczał protestujących do ulicy, którą wyjeżdżali senatorowie PiS.
-
- Musimy być razem, im bardziej ta władza nas ignoruje, tym bardziej musimy pokazywać, że nasz opór jest wielki - mówi do zgromadzonych Barbara Wycisk z Partii Razem.
- Jesteśmy w wielu miejscach, wiele organizacji i partii protestuje razem. Będziemy się wspierać - mówi Justyna Samalińska. Tłum skanuje "Solidarność naszą bronią."
Wycisk: - Jestem codziennie pod Sejmem. Chcę żyć w Polsce, która jest sprawiedliwa, a wszyscy są równi wobec prawa. PiS się bardzo zdziwił. To przebudzenie, którego władza się nie spodziewała, a którego nie da się zatrzymać.
Tłum przed Pałacem gęstnieje. Jest już ok. 1000 osób.
-
O 18 rozpoczęła się manifestacja partii Razem przed Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy dostają białe i czerwone kartki, z którymi ustawiają się w napis VETO. Z góry będzie zrobione zdjęcie tzw. ludzkiego weta. Muzyka z głośników, pojedyncze transparenty, główny: "Chcemy weta". To samo skandują uczestnicy, których jest ok. 150.
-
-
Głos zabrał wybrany z list PiS senator Jarosław Obremski, który był jednym z dwóch senatorów - obok prof. Andrzeja Bobko - którzy wstrzymali się od głosu przy przyjmowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym. - Potrzebna jest lepsza ustawa - skomentował na Twitterze.
Reforma sądownictwa, w tym Sądu Najwyższego, jest konieczna. Do tego potrzebna jednak lepsza ustawa
— Jarosław Obremski (@ObremskiSenat) 22 lipca 2017 -
Przed Sejmem jest kilkanaście osób, puste namioty, tam protest wygasł. Są nadal barierki, ale chroni je niewielu policjantów.
Dziś w Warszawie największe manifestacje zaplanowano przed Pałacem Prezydenckim i przed Sądem Najwyższym.
-
-
Pani Danuta ze Świnoujścia: Strasznie się wściekłam, że inne miasta manifestują, a my nie
Plakaty zaprojektowała jej córka. Wydrukowała je na własny koszt i wtykała za wycieraczki samochodów. Wieczorem ze zniczami przyszło około 100 osób. Danuta Skowronek sama zorganizowała pierwszy protest w Świnoujściu w obronie niezależności polskich sądów.
-
Tymczasem marszałek Senatu na Twitterze przyznaje, że w przyjętej w nocy ustawie o Sądzie Najwyższym jest "drobna pomyłka". I zapowiada "szybką nowelę".
Do zarzutów o niezgodność z konstytucją się nie odnosi.
W ust.o #SN jest drobna pomyłka. Różnica w zapisie o ilosci kand.na prezesa wymaga szybkiej noweli. Senat może ją przedst.na posiedz.w lipcu
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 22 lipca 2017 -
Sobota, Plac Solidarności. #Gdańsk. Fot. Jan Rusek/Agencja Gazeta pic.twitter.com/v6sp0aZuXw
— Katarzyna Włodkowska (@k_wlodkowska) 22 lipca 2017 -
Interaktywną mapę demonstracji w obronie niezależności sądów - znajdziecie tutaj. Na sobotę zapowiedzianych jest 120 protestów w całym kraju. Także w Berlinie, Bernie, Dublinie i Londynie.
-
Viktor Orban zapowiada, że zgłosi weto, jeśli Komisja Europejska nałoży na Polskę sankcje
Premier Węgier stwierdził, że przeciwko Polsce toczona jest "inkwizycyjna kampania" prowadzona przez "sojusz brukselskich biurokratów i ich elit", działający przeciwko woli Europejczyków.
-
W piątek w Poznaniu, w trakcie demonstracji, na której było ponad 10 tys. osób, organizatorzy rozdawali kartki pocztowe adresowane do prezydenta Andrzeja Dudy. Na kartach jest zdjęcie ze środowej demonstracji w Poznaniu z ułożonym napisem ?Veto?. A na rewersie - apel do prezydenta o trzykrotne weto wobec ustaw PiS o Krajowej Radzie Sądownictwa, ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym. Organizatorzy rozdali wśród uczestników 5 tys. pocztówek. Mają być wysłane z Poznania do Warszawy priorytetem.
-
Apelujący do Andrzeja Dudy o weto obywatele, przypominają mu jego słowa o klikach, gdy był posłem. To słowa z 2012 r.
Warto przypomnieć. Pełna zgoda z @prezydentpl tylko wtedy AD nie był jeszcze Prezydentem #SN #sądy pic.twitter.com/l6DH3xqZOs
— Olga Olesek (@OlgaOlesek) 22 lipca 2017 -
Premier Beata Szydło w sobotę brała udział w obchodach 95-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Jawiszowicach. Przy okazji odznaczenia strażaków, odniosła się do protestów: - Są rzeczy ważniejsze niż spory. Dziś potrzebujemy budowania wspólnoty, bo mamy jedną wspólną ojczyznę - mówiła.
Premier @BeataSzydlo i strażacy odznaczeni podczas uroczystości 95-lecia OSP w Jawiszowicach. pic.twitter.com/kf6NTNVmgt
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 22 lipca 2017 -
- Tak już było w 80 roku, cieszę się, że ponawiamy te numery - mówił Lech Wałęsa do tłumu zgromadzonego w Gdańsku. - Naszemu pokoleniu udało się wyprowadzić Polskę na prostą i osadzić w trójpodziale władzy. Każdemu kto próbuje to zniszczyć, nie wolno na to pozwolić. A ja mimo mojego stanu zdrowia zawsze będę z wami. W 1989 przekazaliśmy wam demokratyczną Polskę. Musicie sięgnąć po wszystkie środki by o nią walczyć.
-
Ale są i zadowoleni z przebiegu wydarzeń. Akademickie Kluby Obywatelskie opublikowały list do prezydenta Andrzeja Dudy. Apelują w nim o pilne podpisanie ustaw dotyczących sądownictwa - nie tylko Sądu Najwyższego, ale też Krajowej Rady Sądownictwa.
W ich liście czytamy m.in. "Proponowana reforma sądownictwa stwarza warunki do ostatecznego zerwania z dziedzictwem merytorycznym, organizacyjnym i kadrowym funkcjonującym dotychczas, a będącym bezpośrednią kontynuacją czasów PRL-u".
W sobotę w Poznaniu Akademickie Kluby Obywatelskie z całej Polski opublikowały list do prezydenta Andrzeja Dudy. Apelują w nim o pilne podpisanie ustaw wymierzonych w niezależność polskich sądów. Piszą o protestach "totalnej opozycji".
-
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zwołuje konferencję prasową na 20:45 przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze. To tam zamierza wciąć udział w akcji "Łańcuch Światła".
-
Ryszard Petru z Nowoczesnej planuje w sobotę przyjechać na demonstrację w Poznaniu. Od kilku dni organizowane są tam jedne z największych w kraju manifestacji. W piątek na placu przed Teatrem Wielkim - według policji ? w obronie niezależności sądów zgromadziło się ponad 10 tys. osób.
Poznańskie manifestacje organizowane są przez grupę społeczników z architektem Franciszkiem Sterczewskim na czele. Od początku lipcowych protestów organizatorzy odmawiają członkom partii politycznych występowania na scenie. - To protest obywateli. Ale zapraszamy wszystkich pod scenę. Z notesem do robienia notatek z tego, czego chcą zwykli ludzie - mówi Sterczewski.
Poznaniacy już po raz szósty staną w obronie niezawisłości polskich sądów tworząc tzw. "Łańcuch Światła". Sobotnia manifestacja rozpocznie się o godz. 21, ale w innym miejscu niż dotychczas. Tym razem w parku Kasprowicza przy hali Arena.
Ustawa o Sądzie Najwyższym. W sobotę "łańcuch światła" w Poznaniu w parku Kasprowicza
Poznaniacy już po raz szósty staną w obronie niezawisłości polskich sądów tworząc "Łańcuch Światła". Sobotnia manifestacja rozpocznie się tradycyjnie już o godz. 21, ale w innym miejscu niż dotychczas. Tym razem w parku Kasprowicza przy hali Arena.
-
W Gdańsku ludzie protestują już od godzin popołudniowych.
Manifestacja na Placu Solidarności rozpoczęła się od odśpiewania hymnu narodowego. Jednak atmosfera jest piknikowa ze względu na ciepłą pogodę. Jest sporo młodych ludzi, rowerzystów, powiewa sporo polskich i unijnych flag. Po odśpiewaniu hymnu tłum skandował: ?Żądamy weta!?, adresując ten apel do prezydenta Andrzeja Dudy.
Przed godz. 15 na scenie pojawił się Lech Wałęsa. Tłum zgotował mu owację - zaśpiewano mu "Sto lat"
Tysiące ludzi na pl. Solidarności w obronie sądów. Przemawiał Lech Wałęsa
Kilka tysięcy osób zebrało się w sobotę na pl. Solidarności w Gdańsku, aby po raz kolejny zaprotestować przeciwko zamachowi na niezależność sądów dokonywanemu przez PiS. Powiewają polskie i unijne flagi, jest mnóstwo młodych ludzi. Do zgromadzonych przemawiał m.in. Lech Wałęsa.
-
PILNE
Obywatele niezadowoleni z decyzji Senatu, który w nocy przyjął ustawę PiS o Sądzie Najwyższym w całym kraju skrzykują się na wieczorne manifestacje.
Kolejne protesty w obronie niezależności sądów w kraju i na świecie [SPRAWDŹ]
W piątek Polacy protestowali w 140 miastach. W sobotę, po przegłosowaniu przez Senat ustawy w sprawie Sądu Najwyższego, na wieczór zaplanowane są kolejne protesty.
-
- Widzimy się jutro pod Sądem Najwyższym - mówią manifestujący.
Ktoś natychmiast poprawia: - Dzisiaj!
Blokujący ulicę Wiejską zdecydowali o zakończeniu blokady, a my kończymy naszą relację. Wrócimy do Państwa rano z komentarzami do decyzji Senatu i informacjami o tym, gdzie zaplanowano w weekend kolejne akcje protestacyjne i w obronie sądownictwa.
-
Róg ulicy Pięknej i alej Ujazdowskich zamknięty dla ruchu pieszego. Manifestanci podejrzewają, że to tamtędy policja może chcieć wypuścić senatorów, więc część osób przemieszcza się z Wiejskiej w tym kierunku.
-
Organizatorzy blokady na Wiejskiej, którzy chcą uniemożliwić senatorom PiS wyjazd z Senatu, zachęcają: - Na Matejki jest mniej "spacerujących", może się tam przejdziecie? Nie musicie "spacerować", ale weźcie telefony, róbcie zdjęcia, nagrywajcie.
Blokada na Wiejskiej @jsuchecka pic.twitter.com/e7nM4waf4H
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 22 lipca 2017 -
"Wyszli na spacer", więc spacerują i blokują wyjazd ulicą Wiejską fot. @rafal_wojcik05 pic.twitter.com/IsdUhuvWJG
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 22 lipca 2017Przy blokujących przejście zamiast policjantów w mundurach są funkcjonariusze w niebieskich kamizelkach. Wszystko przebiega spokojnie, ktoś puszcza bańki mydlane.
-
Jędrzej Słodkowski: - Policja odepchnęła ludzi, którzy chodzili po pasach na Wiejskiej, na wysokości ul. Prusa, żeby przepościć samochody. Policjanci usuwają ludzi z jezdni.
Policja odpycha ludzi, by nie blokowali jezdni #teraz wideo: Słodkowski pic.twitter.com/Lgi5dM1Ldu
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 22 lipca 2017 -
Ludzie z Górnośląskiej idą pomóc blokadzie na Wiejskiej.
Ludzkie szli za Senatorami w stronę Górnośląskiej, ale policja ich zablokowała @jsuchecka pic.twitter.com/ruFcccEbaK
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 22 lipca 2017 -
Pod Sheratonem protestujący pytają kolejnych kierowców, czy w bagażniku jest Zbigniew Ziobro. Przepuszczają auta mieszkańców i senatorów PO, którym biją brawo. Tłum blokujący przejście dla pieszych krzyczy: - Spacerujemy! My jesteśmy suwerenem!
-
-
Trwa blokada wyjazdu ulicą Wiejską. Tłum przepuszcza Henryka Wujca, ale nie chce dopuścić do wyjazdu senatorów z PiS.
Trwa blokada samochodów na Wiejskiej https://t.co/tXxcXYEk9S
— Natalia Sawka (@NataliaSawka) 22 lipca 2017 -
Część światowych mediów przyglądała się nocnemu głosowaniu w polskim Senacie. Depesze na ten temat przygotowały największe agencje - Reuters i Associated Press. "Polski Senat przyjął przyjął kontrowersyjne przepisy dające politykom istotny wpływ na Sąd Najwyższy, lekceważąc krytykę Unii Europejskiej" - zaczyna się depesza AP, którą przeczytać można m.in. na stronie "Washington Post" i brytyjskiego "Daily Mail".
Ostrożniej o ustawie wypowiedziała się agencja Reuters. "Polska izba wyższa parlamentu zaakceptowała w sobotę reformę Sądu Najwyższego złożoną przez rządzące Prawo i Sprawiedliwość i określaną przez krytyków jako podważającą podział władz sądowniczej i wykonawczej" - czytamy w depeszy.
Autorski tekst przygotował Rick Lyman z "New York Post". "Jeśli prezydent Andrzej Duda podpisze zgodnie z oczekiwaniami nowe prawo, Polska wykona największy jak dotąd krok odsuwający ją od zachodnich liberalnych wartości" - ocenia, przypominając, że Polska "była swego czasu symbolem triumfu demokracji nad komunizmem".
-
— Beata Biel (@beatabiel) 22 lipca 2017
-
Kim jest Jarosław Obremski? To senator z Wrocławia, był niezależnym kandydatem z poparciem PiS i Polski Razem. Do klubu PiS przystąpił w maju 2016 roku, początkowo zasiadał w Kole Senatorów Niezależnych.
Obremski urodził się w 1962 roku, z wykształcenia jest chemikiem. W okresie PRL działał we Wrocławiu w opozycji, kolportował wydawnictwa podziemne.
W latach 1990-2002 zasiadał w radzie miejskiej Wrocławia. Był członkiem Partii Konserwatywnej, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, a do 2009 roku Platformy Obywatelskiej. W 2014 poparł listę do europarlamentu tworzoną przez Polskę Razem Jarosława Gowina. W Senacie zasiada drugą kadencję z rzędu (w poprzedniej był w Kole Senatorów Niezależnych)
Aleksander Bobko. Kim jest senator PiS, który zakwestionował zmiany w SN?
Aleksander Bobko, profesor filozofii, były rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego i współpracownik Jarosława Gowina, niespodziewanie złożył w piątek pięć poprawek do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym.
-
- Przegłosowanie tych ustaw, to początek klęski PiS-u, bo zbuntował miliony Polaków - mówi do tłumu senator Borusewicz. - Nie ustaniemy w tym działaniu. Niech nikt nie sądzi, że odpuszczamy. Za chwilę prezydent będzie musiał podjąć decyzję, co zrobić. Będziemy nakłaniać i wasza też w tym rola, żeby zawetował te ustawy.
Senator Rulewski: - Wita was kryminalista. Były i być może przyszły, ale nie wierzę w to drugie, bo wierzę, że na to nie pozwolicie.
Senatorowie opozycji wyszli do protestujących @jsuchecka pic.twitter.com/EmrSCf2b0I
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 22 lipca 2017 -
Od głosu wstrzymało się dwóch senatorów PiS: @profABobko i @ObremskiSenat pic.twitter.com/l6DeHSVvrn
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 22 lipca 2017 -
Od poparcia ustawy o Sądzie Najwyższym bez poprawek wstrzymało się dwóch senatorów z klubu Prawa i Sprawiedliwości: Aleksander Bobko i Jarosław Obremski.
-
Manifestanci szykują blokadę na wysokości Sheratona #teraz wideo: Słodkowski pic.twitter.com/VSdyjWn3ka
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 22 lipca 2017 -
Senator Bogdan Klich przez megafon dziękuję protestującym: - Byliście tu z nami cały dzień, dziękujemy wam. To było bardzo ważne. Robiliśmy, co mogliśmy.
-
Tłum skanduje do senatorów PO: - Dziękujemy!
-
-
Reakcja tłumu na przyjęcie ustawy o SN. Wideo: Słodkowski #teraz pic.twitter.com/zYWuQgWkjd
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 22 lipca 2017 -
Policjanci otoczyli wyjazd z budynku Senatu od strony ul. Górnośląskiej, uniemożliwiają blokowanie wyjazdu senatorom.
-
Tłum przed Senatem skanduje: - Hańba! Zdrajcy! Targowica!
-
PILNE
Ustawa o Sądzie Najwyższym przyjęta przez Senat bez poprawek. Teraz czeka tylko na decyzję prezydenta.
-
Teraz czas na głosowania. Głosowanie nad przyjęciem wniosku bez poprawek będzie jako drugie.
-
Cała Górnośląska przy Senacie jest zablokowana przez policję @gazeta_wyborcza @jsuchecka Ludzie zbierają się też pod Sheratonem #3xWeto pic.twitter.com/MQn5DK1MQh
— Natalia Sawka (@NataliaSawka) 21 lipca 2017 -
Tłum przed Senatem czeka na wyniki głosowania. Ludzie cały czas hałasują i gwiżdżą, słychać okrzyki: "wolność, równość, demokracja".
Po głosowaniu mają wyjść do nich senatorowie PO.
-
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz przedstawia poprawki. - Dotyczy ona korelacji wprowadzenia ustaw do życia ustawy o KRS z ustawą o Sądzie Najwyższym, w której są zapisy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Istnieje niebezpieczeństwo, że ustawa o KRS wejdzie wcześniej, niż ustawa o Sądzie Najwyższym i o stanowieniu, kto zostanie prezesem Sądu Najwyższego będzie stanowiło czterech posłów z PiS, dwóch senatorów z PiS, prokurator generalny z PiS, przedstawiciel prezydenta nie z PiS i Prezes Sądu Najwyższego. Dlatego taka korelacja jest konieczna - mówi wicemarszałek Borusewicz. W ustawie o KRS zapisane jest bowiem, że członków KRS wybierze Sejm zwykłą większością głosów, a ustawa o Sądzie Najwyższym stanowi, że potrzebna jest większość 3/5 głosów, a więc PiS potrzebowałby koalicjanta. Jeśli ustawa o KRS wejdzie w życie pierwsza, Sejm będzie miał czas do wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym, aby przegłosować zmiany w trybie zwykłej większości.
- Ale jeżeli państwo nie przyjmiecie tej poprawki i innych moich poprawek to się nic nie stanie, ponieważ ta ustawa jest tak zła, że nic jej nie poprawi. Ona rozwala Sąd Najwyższy, który spina cały system sądowniczy w Polsce - kończy wicemarszałek Borusewicz. Po nim kolejne poprawki przedstawiają inni senatorowie z Platformy Obywatelskiej.
-
Last moments before final voting #freecourts #PolandDefendsDemocracy pic.twitter.com/MlSmKfEVXy
— Krzysztof Izdebski (@K_Izdebski) 21 lipca 2017 -
Senator Jan Rulewski krytykuje też tryb procedowania ustawy, "presję sił policyjnych" i twierdzi, że niektórzy senatorowie "nie byli w stanie pełnić w tych warunkach swoich obowiązków". - Bierzecie panowie senatorowie odpowiedzialność za przedłużanie się i rozlewanie tego konfliktu - kończy senator Rulewski.
-
-
Senator Rulewski ocenia, że ustawa jest niezgodna z konstytucją i dodaje, że spowoduje ona, że jego zdaniem cała władza nad sądami zostanie oddane w ręce prokuratora, członka rządu, "funkcjonariusza niskiej rangi".
-
Senat wznowił obrady. Głos zabiera senator Jan Rulewski, przedstawi wniosek mniejszości o odrzucenie ustawy w całości.
-
-
Od strony ulicy Górnośląskiej policja usiłuje nie dopuścić do blokowania wyjazdu z parlamentu. Doszło do przepychanek. Przez megafon policjant mówi: - Proszę się odsunąć i wykonywać polecenia policjantów.
Protestujący krzyczą: - Możemy tu być!
-
Senatorowie PO poinformowali, że po zakończeniu głosowań wyjdą podziękować manifestującym.
-
Głosowanie w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym ma się odbyć między godz. 1:35 a 1:40.
-
#wolnesądy #demokracja #rewolucjajestkobietą #demonstracja #senat @martalempart @czarny_protest @JankowskaAgata @Warakomska pic.twitter.com/oyMQepOZsm
— Kongres Kobiet (@kongreskobiet) 21 lipca 2017 -
W okolicy kładki przy ul. Górnośląskiej ekipa Demokracji Ilustrowanej rozdaje plakat, który stał się już symbolem protestów. Rozchodzi się na pniu! - Został wydrukowany dziś po spontanicznej zrzutce wśród znajomych i dzięki dobrej woli pewnego drukarza w nakładzie 7 tys. egzemplarzy - mówi Łukasz Rayski, autor plakatu.
Narysuj miłość do ojczyzny. Polscy ilustratorzy pokazują, jak rozumieją współczesny patriotyzm
Projekt Demokracja Ilustrowana narodził się, bo artyści chcieli zastanowić się nad tym, czym jest demokracja i co dziś oznacza bycie obywatelem. Teraz ich plakaty można zobaczyć na protestach jako transparenty.
-
PILNE
Senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji odrzuciła wszystkie poprawki bez dyskusji.
-
-
Przed Senatem tłum skanduje: - Nie ma wakacji od demokracji!
-
"Chcemy veta!" Zielonogórzanie tłumnie protestowali przed sądem [ZDJĘCIA]
Ponad 800 osób manifestowało w piątek na placu Słowiańskim przeciwko zmianom w sądownictwie. - Hańba! Hańba! Hańba! - krzyczeli zielonogórzanie, kiedy wyczytywano nazwiska posłów PiS.
-
Obrona sądów. Olsztyn protestuje i woła: "Adrian wetuj"
Piątek to trzeci dzień dużych manifestacji w Olsztynie i sprzeciwu wobec reformy PiS oraz w obronie niezależności sądów. Ale na Warmii i Mazurach protestuje nie tylko Olsztyn.
-
Tłum śpiewa: - Kładź się Rejtanem. Senacie, kładź się Rejtanem.
-
Minister Ziobro odnosi się też do sprawy SKOK-ów i zarzutów o opieszałość prokuratury w tej kwestii. Informuje, że prokuratura zajmuje się m.in. sprawą SKOK Wołomin i zabezpiecza majątki podejrzanych.
- Zleciłem też śledztwo, którego zadaniem jest wyjaśnić, kto odpowiada za bierność organów państwa od roku 2009 poprzez zaniechanie organów ścigania, organów skarbowych wobec tak ogromnych przestępstw. Mam podstawy sądzić, że będą to ludzie, którzy odpowiadali za organy ścigania i nie byli to ludzie Prawa i Sprawiedliwości, tylko innej koalicji - mówi.
Po wystąpieniu ministra Ziobry przewodniczący obradom Adam Bielan (PiS) ogłosił przerwę. Teraz zbierze się posiedzenie komisji praw człowieka i petycji, by rozpatrzeć porpawki.
-
Głosowania w Senacie mocno opóźnione. Nadal nie zebrała się komisja praw człowieka. Głos zabrał ponownie Minister Sprawiedliwości.
— Roch Kowalski (@rochkowalski) 21 lipca 2017 -
Żeby tu być, zasugerowali mi też moi rodzice, ponieważ nie chcą ponownie przeżywać tego, co przed 1989 rokiem. A ja nie zamierzam do tego dopuścić! - wykrzyczała dziewczyna.
-
- Nam nie chodzi o wybory. Bo mogliśmy pod pretekstem tej ustawy wymienić też sędziów Państwowej Komisji Wyborczej. Nie zrobiliśmy tego - mówi minister Zbigniew Ziobro
-
Senatorowie poinformowali tłum zebrany przed Senatem, że szacują, iż głosowanie ustawy o Sądzie Najwyższym odbędzie się za ok. 1,5 godziny.
-
Minister sprawiedliwości zapewnia, że szczególne uprawnienia będzie miał tylko na czas reorganizacji sądów w okresie przejściowym.Jest to konieczne, podkreśla Zbigniew Ziobro, by wskazać, które osoby są o najwyższych kwalifikacjach moralnych. - A więc nie uchybi to w żaden sposób ich niezawisłości. Nie będzie można ich dalej oskarżać, że są sędziami na telefon - ocenia.
- A kiedy przejdziemy przez okres przejściowy, to gigantyczna władza ministra sprawiedliwości sprowadza się do kompetencji technicznych i wyrażania zgody na dodatkową pracę ponad tą, na którą zezwala ustawa. Ale nie jest to przypadek, ale przekonanie, że sędziowie zamiast koncentrować się na orzekaniu w sądzie często zajmują się pracą na różnych uczelniach, czy dodatkową pracą, która związana jest z niemałymi źródłami przychodu, ale cierpi na tym praca sądownicza, a my chcemy ją poprawić - mówi dalej Zbigniew Ziobro.
Minister odnosi się też do kwestii rzecznika dyscyplinarnego, który będzie działał przy ministrze sprawiedliwości i przejmował postępowania w izbie dyscyplinarnej. - Chodzi tu jedynie o to, by w sytuacjach gdy delikt dyscyplinarny jest jednocześnie przestępstwem, by nie powielać dwóch ról, tylko żeby to była jedna rola. Prokurator uprawniony do oskarżania sędziego będzie jednocześnie uczestniczył w postępowaniu dyscyplinarnym i będzie znał najlepiej materiał dowodowy. A rolą niezawisłego sądu będzie ocenić, czy te zarzuty są zasadne, czy niezasadne - argumentuje.
-
Obywatelowi Ziobro mówimy: Nie. Kolejny protest w obronie sądów
Czy chcecie, by obywatel Ziobro wyznaczał wam prokuratora do waszej sprawy? - pytał na piątkowym (21 lipca) proteście w obronie sądów poseł PO Michał Stasiński. Kolejna manifestacja w obronie sądów już jutro. W Bydgoszczy będą nie tylko kolejne przemowy, ale też koncert.
-
Przyspieszenie biegu prac nad ustawą miało być według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry reakcją na fakt, że opozycja chciała tylko opóźniać prace, a nie dyskutować nad projektem.
-
Na uwagi odpowiada minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oskarża opozycję, że do debaty w parlamencie wokół ustawy nie doszło z powodu zachowania polityków opozycji na komisji sejmowej.
-
Tłum przed Senatem gęstnieje. Ludzie krzyczą: "Buduj rządzie te więzienia, będziesz miał tam posiedzenia." i "Jutro tutaj będzie pusto, a ty musisz spojrzeć w lustro!"
Senat https://t.co/AtktzlkPRp
— Monika Rosa (@moanrosa) 21 lipca 2017 -
W Senacie przemawia jeszcze Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
- Podejrzewam, że na poziomie formalnym to co się wydarzyło wokół ustawy o Sądzie Najwyższym najpewniej wypełniało względy regulaminowe. Są jednak jeszcze kryteria materialne, czy ustawa została należycie, dogłębnie przedyskutowana. Na to potrzeba by było kilku tygodni lub kilku miesięcy, żeby to zrobić. Żałuję, że nie możemy skorzystać z opinii OBWE, które potrzebowało kilku tygodni, żeby ją przygotować - mówi.
- W wypowiedzi pana ministra był rysowany taki świat bogaci-biedni - zaznacza RPO Bodnar i przypomina swój raport o policji, w którym podkreślał, że inaczej traktowane są tam zwłaszcza osoby wykluczone. - Niestety pan minister odpowiedział mi, że nie przewiduje zmian w tym zakresie - mówi.
- Uważam, że ustawa o SN w tym kształcie doprowadzi do naruszenia standardu niezależności sądów i w konsekwencji prawa obywateli do sądu - kończy RPO Adam Bodnar
-
Senatorowie PO zorganizowali konferencję prasową na senackim korytarzu. - Dyskusja trwała 15 godzin i dobrze, bo wszyscy wszystko powiedzieli. Nikt później nie będzie mógł powiedzieć, że czegoś nie wiedział, czegoś nie dosłyszał. My mówiliśmy o całości, o tym, że to jest skok na sądownictwo - mówią.
-
Manifestacje i "Łańcuchy Światła" były organizowane w piątek również poza granicami Polski. Zdjęcia z Londynu dostaliśmy od naszego czytelnika Marcina Leszczyńskiego.
-
Senatorowie skończyli już zgłaszanie uwag. Prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki poprosił o głos:
Pan minister przemawiał półtorej godziny, ja mam trzy minuty. Otóż panie ministrze prokuratorze generalny. Problem naprawdę nie jest w tym, do czego pan dąży. A przynajmniej ja naprawdę chcę wierzyć, że problem nie jest w tym, do czego pan dąży. Problem jest w tym, w jaki sposób do tego pan dąży. Miałby pan moje daleko idące poparcie, gdyby chciał pan wypalać te wszystkie patologie z wymiaru sprawiedliwości, ale elektrycznym skalpelem, a nie tępym nożem. Problem polega na tym, że pan jako polityk uważa, że cel uświęca środki. A ja jako prawnik uważam, że cel nie uświęca środków.
-
Wojciech Karpieszuk sprzed Senatu: - Jest coraz więcej młodych ludzi. Tłum ciągnął od placu Trzech Krzyży, ludzie zmienili plany i zamiast imprez, poszli przed Senat.
-
Kajetan Szewczyk sprzed Senatu: - Dziewczyny z Trójmiasta śpiewają na melodię "The Wall' Pink Floyd: "Sprawiedliwość, niezależność", "sądownictwo, trzecia władza", "i tak macie pierwsze dwie", "przestań łamać prawo, bo poczujesz nasz gniew, nie pójdziemy w ciemno jak barany na rzeź".
-
"Senatorze!Senatorko! Nie zadzieraj z wściekłą Polką!" Pod#Senat protestują REWELACYJNE dziewczyny! Moc! #WolneSady pic.twitter.com/gKZA9Y1ehk
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) 21 lipca 2017 -
- Mam nadzieję, że tę władzę, którą pan uzyska, będzie pan wykorzystywał tylko pro publico pono. Choć pańska droga polityczna nie wskazuje, by tylko w tym celu chciał ją pan wykorzystywać - mówi do Zbigniewa Ziobro senator Waldemar Sługocki (PO) - Mam nadzieję, że teraz będzie czas, by wyjść do manifestujących i podzielić się z nimi swoimi refleksjami z dzisiejszych obrad Rzeczypospolitej Polskiej - kończy.
-
W trwającej już kilkanaście godzin dyskusji w Senacie senatorom towarzyszy Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
-
Były brawa dla młodych, że tak licznie przyszli na protest i apel do mieszkańców, by wsparli tych co manifestują w małych miasteczkach. Tłum skandował: "Skradłeś księżyc zostaw wolność", "Precz z Kaczorem", trzy razy veto.
-
- Chyba możemy im obiecać, że jak przegłosujecie to... - krzyczy Marta Lempart do ludzi zgromadzonych przed Senatem.
Tłum odpowiada: - Nie wyjdziecie!
- piątek, 21 lipca 2017
-
O tym kto napisał ustawę o SN mogą powiedzieć maile pracowników @MS_GOV_PL Ta sprawa pokaże czy suweren ma kontrolę https://t.co/ptUphWcnV6 pic.twitter.com/7NPteVVlRn
— Watchdog Polska (@SiecObywatelska) 21 lipca 2017 -
Protest przed krakowskim sądem. Łańcuch światła od ronda Mogilskiego do Grzegórzeckiego
Kilka tysięcy osób wzięło udział w kolejnym proteście przed krakowskim sądem. - Występuję tu jako nauczyciel prawa, który po wakacjach stanie przed swoimi studentami bezradny. Nie będę wiedział, jak uczyć prawa i sprawiedliwości w państwie PiS - mówił prof. Fryderyk Zoll. Na zakończenie demonstracji utworzyli wielki łańcuch światła - od ronda Mogilskiego do ronda Grzegórzeckiego.
-
Wśród manifestantów jest Adrian Zandberg z Partii Razem.
Nie pomogą wam kordony, gdy suweren jest wkurzony! Tysiące ludzi pod Senatem pic.twitter.com/NQf787Dqf3
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 21 lipca 2017 -
Po wystąpieniu senatora Bonkowskiego (PiS) przemawiał wywołany przez niego z nazwiska wicemarszałek Senatu Bohdan Borusewicz:
- Panie, którego nazwiska nie wymienię, bo nie mam ochoty. Ja się nie pogubiłem, ja wiem, gdzie jest prawda. Myślę, że niepotrzebnie pan mnie popierał, bo ja poparcia od takich ludzi jak pan nie potrzebowałem i nie potrzebuję - powiedział tylko.
Kolejny przemawiał także wymieniony przez senatora Bonkowskiego senator Marek Borowski. - Polemizował nie będę, bo nie ma pan zdolności honorowej.
Następnie senator Borowski przeszedł do krytyki reformy Zbigniewa Ziobry:
- Nasz złotousty ministrze. Jak ja pana słucham, to błogość na mnie jakaś spływa. Ma pan wielki talent. Tylko problem polega na tym, że my znamy pańską działalność i pańskie wypowiedzi. I pan ma wiele na sumieniu. Więc kiedy słyszymy, że władza polityczna, konkretnie pan, ma wyznaczać sędziów, że poprzez rzecznika dyscyplinarnego może pan pilnować sędziów... Ale może pan też ich prześladować, a pan lubi prześladować sędziów i publicznie wypowiadać nie tylko o wyrokach, czego nie powinien pan robić jako minister sprawiedliwości, ale również o sędziach - mówił.
- Pan ma wytoczoną sprawę przez jedną sędzię, że pan ją obraził publicznie, mimo że miała rację, w tym co robiła. My to wszystko wiemy. Najważniejsze jest to, kto ma być tym sprawiedliwym sędzią nas sędziami. Pan powiada: władza wykonawcza musi tu jakąś rolę odgrywać, bo korporacje się zamykają same w sobie. Tylko jak pan jest prokuratorem generalnym i rzeczywiście pewne osiągnięcia ma, to w sprawach kryminalnych będzie pan miał osiągnięcia. Problem pojawia się, gdy ma pan sprawy polityczne. A te już takie proste nie są. Np. sprawa Stachowiaka. Ile czasu potrzebowała prokuratura, żeby ją wyjaśnić? Ale to była sprawa na styku władzy z panem ministrem Błaszczakiem, więc niewygodna. Seicento pani premier - czy doczekamy się tu szybkiej interwencji prokuratury? - pyta senator Borowski.
- A Finansowanie pana partii? To już sprawa bezpośrednia. Nie wiem, czy któryś prokurator się jeszcze tym zajmuje. Sprawa SKOK-ów, które padają jeden po drugim, a byli i tacy, co wyprowadzali pieniądze do Luksemburga. Ale to jest zaplecze polityczne PiS. Kiedy damy za dużo władzy władzy wykonawczej, to wtedy kiedy spotykamy się z kwestiami politycznymi, to do takiego układu nie możemy mieć zaufania - kończy senator Borowski.
-
Tymczasem na Twitterze o sytuacji w Polsce pisze Beau Willimon, amerykański scenarzysta odpowiedzialny za serial House of Cards.
Poland is currently showing us how it's done. Regular citizens standing up to an authoritarian regime. pic.twitter.com/qBHd5Zb85g
— Beau Willimon (@BeauWillimon) 21 lipca 2017 -
700 osób protestowało pod sądem w Rzeszowie. "Precz z Kaczorem - dyktatorem!" [ZDJĘCIA, WIDEO]
Po raz piąty rzeszowianie zebrali się pod bramą Sądu Okręgowego, by wyrazić sprzeciw wobec łamania konstytucji przez rząd PiS-u. Przyszło około 700 osób - to najwyższa jak dotąd frekwencja
-
Przed Senatem tłum, ludzie skandują: "przegłosujecie, to nie zaśniecie", "nie pomogą wam kordony, gdy suweren jest wkurzony", "buduj PiSie swe więzienia, będziesz robił posiedzenia".
Przed Senatem #teraz wideo: Jędrzej Słodkowki pic.twitter.com/hwFu8FML5r
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 21 lipca 2017 -
Elżbieta Ruebenbauer: - W sąsiedztwie Sejmu kilku młodych ludzi zrywa plakaty naklejone na barierkach. Część osób chce im przeszkodzić, ale słychać nawoływanie przez megafon, by im nie przeszkadzać. Zrywający mówią, że protestujący nie mieli prawa niszczyć mienia, czyli barierek. A manifestanci, że jest wolność słowa.
-
Senator Waldemar Bonkowski (PiS): Po raz pierwszy wam podziękuję. Zawsze siejecie obstrukcję. Mówicie, że nie macie demokracji. A przecież rozmawiamy od godz. 9 i głównie wy mówicie.
- Dzięki waszej obstrukcji zagłosujemy po północy, 22 lipca. To haniebna data w historii - data II rozbioru Polski i manifestu PKWN. Cieszę się, że będziemy jutro głosować, bo wreszcie ta data się będzie dobrze Polakom kojarzyć. Bo tego dnia rozbroimy SN, ostatni bastion bolszewizmu w Polsce - kontynuuje senator Bonkowski. Mówi też, kto chodzi na demonstracje przeciw ustawie o Sądzie Najwyższym. To "stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy, oczadzeni i pożyteczni idioci".
- W najśmielszych snach bym się nie spodziewał, że przez półtora roku rządów PiS przejdziecie taką metamorfozę. Że będziecie krzyczeć "Solidarność", "Precz z komuną". Że kolaborujący z wami za komuny artyści śpiewają "Mury" - mówi senator PiS.
Senator Bonkowski zaznacza też, że wicemarszałek Borusewicz i senator Rulewski byli dla niego autorytetami. - A teraz pan Borusewicz daje świadectwo moralności panu Borowskiemu. Ja się nie odnoszę, co pan Borowski tam robił. Ale jeśli pan Borowski vel Berman w 1968 roku był autentycznym bohaterem, to na pewno by nie zasiadał dzisiaj tutaj w Senacie.
-
Senator Jerzy Czerwiński (PiS) do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego: Niezależność działa w dwie strony. Jeśli władza sądownicza powinna być niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej, to i polityka powinna być niezależna od władzy sądowniczej. To będzie wtedy pełna niezależność.
-
Za to dziś przed Sejmem cisza i spokój. Mało ludzi. Przez megafon zachęta do pójścia na demonstrację przed Senatem.
-
Senator Jerzy Czerwiński (PiS) ocenia, że Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił ustawie jedynie, że jest procedowana zbyt szybko. RPO Adam Bodnar protestuje ze swojego krzesła.
-
Protest w Opolu. Aktor: Ignorancja i bezczelność PiS osiągnęły już poziom krytyczny [WIDEO, ZDJĘCIA]
Protest w Opolu przed gmachem Sądu Okręgowego w Opolu zgromadził w piątkowy wieczór blisko 2,5 tys. osób. To więcej, niż w czwartek, kiedy to Sejm przyjął kontrowersyjną ustawę o Sądzie Najwyższym.
-
Tłum przed Senatem zareagował gwizdami i buczeniem na pomysł jednego z senatorów PiS, żeby ustawę o SN skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
A teraz skanduje: - Nie ma wakacji od demokracji!
-
Minister Zbigniew Ziobro został na sali po przemówieniu i słucha uwag senatorów PO.
Senator Przemysław Termiński dziękuje mu za to i pyta, czemu przegłosowywana jest ona w tak szybkim trybie. - Zaufanie, to coś, czego brakuje między obiema stronami. To zaufanie ciężko zbudować, w sytuacji kiedy państwo nie tylko nie mówicie, co zrobicie, ale też nie robicie tego, co mówicie. Z jednej strony obiecujecie transparentność, a z drugiej - likwidujecie konkursy. Z jednej strony obiecujecie profesjonalizm, a z drugiej hodowca rybek akwariowych zostaje prezesem Polskiego Koncernu Zbrojeniowego - mówi.
- Reforma sądownictwa nie może polegać na wyrzucaniu wszystkich sędziów. Ja rozumiem, że macie takie przemyślenie, że chcecie to zrobić, ale najpierw wygrajcie wybory większością konstytucyjną - mówi.
-
Rafał Wójcik sprzed Senatu: - Dziewczynom od megafonu wyładowały się baterie. Więc tłum zaczął skandować: "kto ma baterie!? Kto ma baterie!?". I baterie już są.
-
Senator Krzysztof Mróz (PiS) mówi na posiedzeniu, że na demonstracjach pada pod adresem polityków Prawa i Sprawiedliwości wiele niewybrednych słów, a lider PO Grzegorz Schetyna zagroził politykom PiS odpowiedzialnością karną. - Szkoda, że do tych bezprawnych gróźb się pan nie odniósł - mówi do jednego z senatorów PO.
Senator Mróz mówi też, że wczoraj poseł Pięta został oblany parafiną ze zniczy. - To są tak zwane pokojowe manifestacje? - pyta.
- Senator Jan Rulewski przyszedł dziś rano w więziennym drelichu. O godz. 20 Władysław Frasyniuk apelował ze sceny, by przekazać ten drelich marszałkowi Karczewskiemu. To są właśnie te pokojowe demonstracje - kontynuuje.
- Mówicie, że to, co szykujemy, jest gorsze, niż w PRL-u. Pan, panie Janie, siedział w więzieniu, ale w PRL-u, a nie pod rządami Prawa i Sprawiedliwości - mówi do senatora Rulewskiego. Podkreśla, że czuje się pod presją wrzasków i gróźb zza okien.
- Krzyczycie "konstytucja, konstytucja". W tej konstytucji jest napisane, że jeżeli macie państwo wątpliwości, czy ta ustawa jest zgodna z konstytucją, możecie ją zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Tak go przecież broniliście - mówi senator Mróz.
-
Senator Tomasz Grodzki (PO) wchodzi na mównicę i milczy. - Czy pan już skończył, panie senatorze? - pyta prowadzący obrady senator Adam Bielan (PiS).
- Mowa jest srebrem, a milczenie złotem - odpowiada mu po chwili senator Grodzki. Chciałem wykorzystać część moich pięciu minut, żeby chwilę pomilczeć.
- Pokazał pan, panie ministrze kartkę z ośmioma nazwiskami. Czy pan naprawdę wierzy, że dzięki tej reformie nie będzie więcej karteczek? - pyta. I przypomina, że posłowie PiS podpisują się in blanco pod projektami ustaw.
-
-
W Senacie wicemarszałek Bogdan Borusewicz (PO) krytykuje wpływ ministra sprawiedliwości na wybór składu Sądu Najwyższego: Sąd Najwyższy to najważniejsze miejsce, bo Sąd Najwyższy zatwierdza wybory i zajmuje się protestami wyborczymi. To kolejny krok nie tylko do zniszczenia wymiaru sprawiedliwości, ale także do zniszczenia demokracji.
Wicemarszałek Borusewicz przypomina też, że Sąd Najwyższy wybiera trzech członków Państwowej Komisji Wyborczej.
-
-
Łańcuch światła w Toruniu. Szósty dzień protestu [ZDJĘCIA]
Znów około dwóch tysięcy mieszkańców manifestowało w Toruniu przeciwko zamachowi na polskie sądownictwo. Kolejne protesty odbędą się w sobotę i niedzielę.
-
Minister Ziobro uzasadnia konieczność powołania Izby Dyscyplinarnej. - Europejski Trybunał Praw Człowieka jest zalany skargami polskich obywateli na opieszałość sądów. Temu ma służyć mechanizm dyscyplinarny, aby tych, którzy ze swoich obowiązków się nie wywiązują zdyscyplinować groźbą kary - mówi, dodając, że na sędziów potrzebny jest "kij".
- Ale taki, który jest w rękach niezawisłych sędziów, ale pryncypialnych, a tacy chcemy, żeby tam się znaleźli... - dodaje.
Chwilę później minister Ziobro zakończył przemówienie.
-
Przed Senat wciąż przychodzą ludzie. Tłum wykrzykuje kolejne nazwiska senatorów: - Senatorze jeszcze możesz!
-
- Ten mechanizm jest zagwarantowany też dla wszystkich kolejnych ekip, które będą rządzić Polską. My nie będziemy rządzić wiecznie. Mimo że podchodzę krytycznie do tego, co robi dziś opozycja, uważam, że nie ma innego modelu, niż odejście od korporacjonizmu - mówi minister Ziobro o reformie.
-
Przed sądem znowu tłum ludzi. "Już się kruszy ta skała!". I nieoczekiwane oklaski dla senatora PiS
Ponad trzy tysiące osób przyszło w piątek przed Sąd Okręgowy w Katowicach. I gromkimi brawami nagrodzili Aleksandra Bobkę, senatora PiS, który "poszedł pod prąd" i zgłosił pięć poprawek do procedowanej ustawy o Sądzie Najwyższym.
-
"Senatorze jeszcze możesz!", "Senatorko jeszcze możesz!" Wideo: Karolina Mroczka #teraz pic.twitter.com/Mur1sACbCx
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 21 lipca 2017 -
Zbigniew Ziobro skończył uzasadniać potrzebę reformy i zaczął omawiać założenia ustawy.
- Nasze zmiany odchodzą od modelu korporacyjnego, przechodzą do modelu demokratycznych mechanizmów kontroli funkcjonowania polskiego sądownictwa. Ta zmiana jest konieczna. Nie powiem, ze jest idealna, ale my nie znamy rozwiązań idealnych i wy też nie, bo nie przedstawiliście. Ja mam nadzieję, że ta kontrola będzie optymalna - mówi minister.
-
Oda do radości, Senat, teraz :) @jsuchecka pic.twitter.com/H2NiQF5nez
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 21 lipca 2017 -
Minister Ziobro nawiązuje do sprawy posłanki Beaty Sawickiej (wówczas PO) (sąd uznał działania CBA w efekcie których posłanka przyjęła łapówkę za nielegalne). Mówi, że sądy nie będą już więcej tak życzliwe.
-
Tłum powtarza nazwiska senatorów i krzyczy: - Senatorze jeszcze możesz!
"Lista hańby" odczytywana jest już po raz piąty. Manifestujący dodają też okręg, z jakiego senator został wybrany.
-
Skoro według policji w Poznaniu protestowało dziś 10 tysięcy ludzi, to ile było naprawdę? #ZamachLipcowy #ChcemyWeta
— Piotr Żytnicki (@PiotrZytnicki) 21 lipca 2017Ustawa o Sądzie Najwyższym. Kilkanaście tysięcy poznaniaków protestowało przed Operą [ZDJĘCIA]
Kilkanaście tysięcy poznaniaków protestowało w piątek 21 lipca w obronie niezawisłości sądów i przeciwko nowej ustawie o Sądzie Najwyższym
-
Marsz spod Sądu Najwyższego dotarł przed Senat. Policja zamknęła dojście od strony ulicy Na Skarpie.
-
Zbigniew Ziobro nie odnosi się na razie do szczegółowych zapisów ustawy. Przedstawia wciąż, jakie wady obecnego systemu sprawiedliwości widzi i omawia przypadki sędziów, którzy jego zdaniem nie powinni piastować odpowiedzialnych funkcji.
-
Do płotu przed Senatem podszedł senator Bogdan Klich. Policjant podał mu megafon. - Gdyby nie wasza obecność, to chyba byśmy tam nie wytrzymali. Dziękuję wam za trwania przy polskiej demokracji. Każdy z nas ma poczucie, że w sądownictwie potrzebne są zmiany. Ale oni chcąc zapanować nad wymiarem sprawiedliwości. Próbujemy przekonać senatorów PiS by przeszli na jasną stronę mocny. Głosowanie będzie o północy albo później - poinformował.
Tłum: - Poczekamy!
Klich: - Czy chcemy tego, aby Polska wróciła na wschód Europy?
Tłum: - Nie!
Klich: - Czy chcemy tego, żeby Polska pozostała w kręgu cywilizacji Zachodu?
Tłum: - Tak! To dlatego tutaj jesteśmy i będziemy!
-
"Przerost korporacjonizmu", "państwo w państwie" - tak określa wymiar sprawiedliwości minister Zbigniew Ziobro. - Dlatego proponujemy te zmiany, że podzielamy taką diagnozę.
Wcześniej minister powołał się na krytyczne pod adresem wymiaru sprawiedliwości wypowiedzi prof. Andrzeja Rzeplińskiego i byłego sędziego Trybunału Konstytucyjnego Jerzego Stępnia.
- Rozumiem, że może nie podobać się wam kierunek wprowadzanych zmian. Ale wy mieliście na tę reformę osiem lat - mówi Ziobro.
-
Nasz dziennikarz Dominik Uhlig z koncertu Depeche Mode na Stadionie Narodowym: - W czasie koncertu Depeche Mode podczas utworu "Where's the revolution" wśród publiczności pojawił się banner "Revolution is Here". Na koniec utworu na ekranie z wizualizacjami można było zobaczyć podniesiona rękę Davida Gahana palcami wzniesionymi w geście Wiktorii.
-
Zbigniew Ziobro w Senacie przytacza m.in. opinię OBWE, zgodnie z którą Rady Sądownictwa nie powinny składać się wyłącznie bądź w zbyt znaczącym stopniu z samych sędziów, by zapobiegać kumoterstwu. - Nie ulega wątpliwości, że to właśnie polski model jest spaczony skrajnym korporacjonizmem - ocenia. W polskim KRS przedstawiciele polityków stanowią 8 na 25 członków rady.
-
Wielu senatorów PO zgodnie z zapowiedziami wyszło w trakcie przemówienia Ziobry w Senacie.
Senator Bogdan Klich podszedł do płotu oddzielającego parlament od protestujących. Jeden z policjantów podał mu megafon.
- Gdyby nie wasza obecność, to chyba byśmy tam nie wytrzymali. Dziękuję wam za trwanie przy polskiej demokracji. Każdy z nas ma poczucie, że w sądownictwie potrzebne są zmiany. Ale oni chcą zapanować nad wymiarem sprawiedliwości. Próbujemy przekonać senatorów PiS, by przeszli na jasną stronę mocy. Głosowanie będzie o północy albo później - mówi.
- Poczekamy! - odpowiadają demonstrujący.
-
W Łodzi protest przed sądem przy pl. Dąbrowskiego zbiegł się z galą zamknięcia festiwalu Transatlantyk. Transparenty towarzyszyły gościom imprezy, m.in. amerykańskiemu aktorowi Edwardowi Nortonowi oraz organizatorowi - Janowi A. P. Kaczmarkowi.
-
W piątek w akcję "Łańcuch Światła" włączyło się wiele mniejszych miast i miejscowości np. Brodnica.
Ludzi więcej niż wczoraj. Mieszkańcy Brodnicy protestują!!! ????????????????#Brodnica #protest #WolneSady #ZamachLipcowy pic.twitter.com/ZQRi98dbJu
— Jakub Majczuk? (@jmajczuk) 21 lipca 2017 -
Na manifestację we Wrocławiu mogło przyjść nawet 10 tys. osób - informują uczestnicy.
10 tys. protestujących skanduje "Wrocław twierdzą demokracji!" #Wrocław #ZamachLipcowy #WolneSądy #ChcemyWeta #NiePodpisuj pic.twitter.com/BxZCIIGHeb
— Adrian Zawisza (@AdrianZawisza) 21 lipca 2017 -
Tymczasem przed wicemarszałek Bogdan Borusewicz (PO) informuje zebranych przed Senatem:
- Przewodniczący zamknął możliwość zadawania pytań. Tego nie było w historii Senatu!
-
Wśród protestujących w Berlinie pojawiła się popularna modelka Anja Rubik.
Wśród protestujących przeciwko #zamachlipcowy pod ambasadą w Berlinie @anjarubikblog. Wielkie dzięki za wsparcie! pic.twitter.com/1AS7HQxxKI
— Jarzab (@Jarzabowo) 21 lipca 2017 -
Henryk Woźniakowski ze "Znaku" tłumaczy decyzję w sprawie Jarosława Gowina tym, że ostatnie działania rządu zmierzające do likwidacji niezależności sądów, stoją w sprzeczności z zasadami tego środowiska.
"Znak" usuwa Jarosława Gowina. "To była jednogłośna decyzja"
- To była całkowicie jednogłośna decyzja, choć przykra - tak o usunięciu wicepremiera Jarosława Gowina z zespołu miesięcznika "Znak" mówi Henryk Woźniakowski, prezes wydawnictwa.
-
W oknie Senatu pojawili się senatorowie PO. Tłum ucichł. A senatowie zaczęli skandować: - Dziękujemy! Zwyciężymy!
- Wszystko słychać na sali obrad. Dziękujemy! Będziemy walczyć do końca! - krzyczy senator Borusewicz.
-
-
Ktoś tu zdenerwował suwerena @jsuchecka pic.twitter.com/JnRzX3rH7h
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 21 lipca 2017 -
Minister Ziobro mówi teraz o reprywatyzacji. - Co robiła poprzednia prokuratura, oddzielona od ministerstwa sprawiedliwości? Zajmowała się głównie zamiataniem spraw pod dywan. Dziś prokuratura prowadzi już ponad 150 śledztw, które doprowadziły do zatrzymań. W aresztach tymczasowych znajduje się grupa wpływowych adwokatów i biznesmenów. Ludzie wreszcie poczuli się bezpiecznie i poczuli, że państwo o nich dba. Nastąpiła zmiana jakościowa, myślę, że to była dobra zmiana w prokuraturze - mówi.
-
- Repertuar argumentów, który był podnoszony przeciw połączeniu prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, dziś się powtarza. Adresaci i autorzy tych zarzutów, które były wówczas formułowane, są ci sami. Adresatem było polskie społeczeństwo, któremu mówiono, że robimy to z chęci upartyjnienia i zysku politycznego, a nie po to, by poprawić wymiar sprawiedliwości. A autorami były te same osoby, które teraz krytykują reformę Sądu Najwyższego - mówi minister Ziobro.
-
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w Senacie mówi, że reforma sądownictwa była obietnicą wyborczą PiS, podobnie jak program 500+.
- Polskie społeczeństwo było dotąd zwodzone i przyzwyczajone do innych standardów - ocenia minister.
-
Do budynku Senatu przyszedł minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Gdy poinformowano o tym na demonstracji, tłum zareagował okrzykami "zero".
-
Rafał Wójcik donosi, że inicjatywę przed Senatem przejęły organizacje kobiece ze Strajku Kobiet i to one sterują teraz tłumem.
Ludzie krzyczą: - Możesz zostać bohaterem! Czy naprawdę chcesz być zerem? Senacie kładź się Rejtanem. Senacie kładź się Rejtanem. Senacie kładź się Rejtanem. Senstorze, senatorko nie zadzieraj z wściekłą Polką!
-
A to tłumy manifestujących w Juracie, które zmierzają przed rezydencję prezydenta Andrzeja Dudy.
-
Tym razem w Poznaniu "Łańcuch Światła" nie płonie na Placu Wolności a w parku Mickiewicza.
-
Aleks Deryło z Berlina: - Na "Łańcuchu Światła" jest tyle ludzi, że policja zamknęła jezdnię Unter den Linden.
-
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
KOD wzywa, by pod Sąd Najwyższy przychodzić codziennie o 21. Demonstracja przenosi się teraz pod Senat.
-
Fot. Jakub Wątor
"Chcemy weta!" i "Zwyciężymy!" - krzyczą zebrani pod Sądem Najwyższym.
Organizator: - Po światełkach widać, jak wiele nas jest: Polek i Polaków. Serdecznie za to dziękujemy, jesteście w wielu miastach w całej Polsce!
Jedna z organizatorek dodaje: - Nie jesteśmy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo jest niski, nie ma żony albo ma kota. Jesteśmy przeciw niemu, bo jest zły i źle czyni.
-
W oknie Senatu pojawił się Bogdan Borusewicz i przemówił do manifestujuących: - Dziękuję, że was tylu przyszło, trwa dyskusja. Ona się skończy za godzinę, półtorej. Głosowanie może być nad ranem. Dodajecie nam sił!
Tłum skanduje: - Zostajemy! My jesteśmy opozycją!
-
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
Światełko pod Sądem Najwyższym.
-
Łańcuch Światła zapłonął właśnie przed Sądem Najwyższym.
-
Fot. Jakub Wątor
Kuba Sienkiewicz ze sceny wykonał "Czy ktoś się przyzna, że w nim jest Dyzma", "Gdy zostanę prezydentem" i "Ekshumacje".
Fot. Jakub Wątor
Po nim wystąpiła działaczka na rzecz praw kobiet i politolożka Agata Czarnacka. Wskazuje że na pomniku powstańców nie ma ani jednej kobiety, mimo że też brały udział w powstaniu.
- Równe prawa dopiero teraz dostrzegamy. Wiemy już wszyscy, nie tylko kobiety, że wykluczenie może dotknąć każdego. Dotyka to nas, gorszego sortu. Nas, spacerowiczów - mówi.
Czarnacka proponuje "pakt dla wolności wyborów". Wzywa w nim do poszanowania trójpodziału władz, poszanowania różnic i solidarnego współdziałania na rzecz jak najszybszego zorganizowania przedterminowych wyborów prezydenta i parlamentu.
Po wystąpieniu Czarnackiej z głośników puszczono "Wolność" Chłopców z Placu Broni. Za chwilę wszyscy zapalą świeczki.
-
- Jest jeszcze sąd w Warszawie. Sąd Najwyższy. Stójmy po stronie tego sądu. Stoimi na straży tego, żeby prawo było tworzone na podstawie demokracji konstytucyjnej - mówi do zgromadzonych przed Senatem Andrzej Rzepliński. - Ustawy Rzeczypospolitej stanowi Sejm. A Sejm kontroluje rząd. Bez tego nie ma państwa prawa, nie ma demokracji.
Tłum skanduje: - My jesteśmy konstytucją! Wolne sądy!
-
W Juracie protestujący przeciw zmianom w sądownictwie maszerują przed rezydencję prezydenta Andrzeja Dudy.
Policja Błaszczaka już się turystami interesuje. pic.twitter.com/MBfn3uTTQQ
— Mandark ???? (@XKubiak) 21 lipca 2017 -
Łańcuch Światla w #Berlin. @AkcjaDemokracja @partiarazem @Kom_Obr_Dem #ChcemyWeta #3xWeto #WolneSądy pic.twitter.com/Y7XLP7gTEk
— Marcin Wroński (@mk_wronski) 21 lipca 2017 -
Fot. Agata Grzybowska
Fot. Agata Grzybowska
Fot. Agata Grzybowska
Demonstracja pod Sądem Najwyższym w obiektywie Agaty Grzybowskiej. Na scenie zaczął się właśnie koncert Kuby Sienkiewicza.
-
- Mam informację, że słychać was bardzo wyraźnie na sali - mówi do manifestujących przed Senatem Marta Lempart. Tłum długo buczy i gwiżdżę. Listę senatorów odczytano już cztery rany. Powtarzają się okrzyki: - Senatorze jeszcze możesz!
-
- Musimy nazwać zło złem. To jest moment, w którym zanikają różnice między nami. Nie pogodzimy się z zamachem stanu - kończy przemówienie Frasyniuk. Tłum skanduje: "Konstytucja!"
-
Przed Senatem manifestujący odczytują nazwiska senatorów i skandują: - Senatorze jeszcze możesz!
Jak informuje nasz dziennikarz Rafał Wójcik przed Senatem jest ok. 1500 osób i stale ich przybywa.
Senatorze! Jeszcze możesz! @jsuchecka pic.twitter.com/W1K7X1ScGY
— Rafał Wójcik (@rafal_wojcik05) 21 lipca 2017 -
Nasi dziennikarze są na Półwyspie Helskim, gdzie niedaleko prezydenckiej rezydencji w Helu też odbywają się dziś protesty. Na zdjęciu manifestacja w Juracie.
-
Fot. Przemysław Wierzchowski
Władysław Frasyniuk zaprasza ze sceny pod Sądem Najwyższym, aby o godz. 22 przenieść się pod Senat i wesprzeć senatorów przed głosowaniem.
-
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
Chris Niedenthal z aparatem przy pracy pod Sądem Najwyższym.
Tymczasem na scenę wyszła grupa młodzieży, która przedstawiła się jako "grupa młodych, którzy tworzą front przeciwko temu, co robi PiS". Przeczytali cytaty dotyczące sądownictwa z wypowiedzi byłych prezydentów - Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. A na koniec zaapelowali do prezydenta Andrzeja Dudy:
- Od pana zalezy, w jaki sposob wpisze sie pan w poczet prezydentow Polski. Apelujemy o decyzję, która będzie dobra także dla naszego pokolenia. Bo my chcemy weta!
Tłum zaczyna skandować "Chcemy weta"!
-
Fot. Przemysław Wierzchowski
Pod Sądem Najwyższym aktorka Agnieszka Przepiórska przeczytała wiersz Roberta Frosta "Droga nie wybrana". Kończy się on słowami:
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną-
Reszta wzięła się z tego, że to ja wybrałem.
- Apelujemy do pana, niech pan wybierze trudniejszą drogę. Prosimy o trzy razy weto - aktorka kieruje swoje słowa do prezydenta Andrzeja Dudy.
-
- Przepis konstytucji jest jednoznaczny. Zrozumiałaby go moja wnuczka - komentował senator Aleksander Bobko, wiceminister nauki.
Aleksander Bobko. Kim jest senator PiS, który zakwestionował zmiany w SN?
Aleksander Bobko, profesor filozofii, były rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego i współpracownik Jarosława Gowina, niespodziewanie złożył w piątek pięć poprawek do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym.
-
Do protestujących przed Senatem przyszli politycy opozycji: Ryszard Petru, Latarzyna Lubnauer, Joanna Scheuring-Wielugs i Joanna Szmidt.
- Zawsze chciałam żyć w kraju, w którym jeden lubi drugiego. Ale oni chyba nas nie lubią. Wczoraj widziałam wielu młodych ludzi i już nie pozwolę mówić nikomu, że młodzież w Polsce jest słaba. Młodzież w Polsce jest najlepsza! - mówi Scheuring-Wielgus.
Ludzie krzyczą: - Brawo młodzi!
-
Pod Sądem Najwyższym zakończyło się właśnie czytanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Prof. Rzepliński wymieniał kolejne niezbywalne prawa człowieka. Tłum podziękował mu gromkim "dziękujemy".
-
Agata Grzybowska
Manifestacja pod Sądem Najwyższym.
Agata Grzybowska
Agata Grzybowska
-
- Musimy bronić konstytucji, bo to my jesteśmy konstytucją. Tu są nasi strażnicy. Czy chcemy, by zostali wyprowadzeni? - pyta prof. Rzepliński, wskazując na gmach Sądu Najwyższego. Tłum odpowiada: - Nie!
Pod Sądem Najwyższym jest kilka tysięcy osób. Ze sceny czytana jest teraz na prośbę Andrzeja Rzeplińskiego preambuła do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
-
Senator PiS Aleksander Bobko komentuje zgłoszoną przez siebie poprawkę uniemożliwiająca odwołanie Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego: - Była silna sugestia władz klubu, żeby głosować bez poprawek. Nie podporządkowałem się temu.
-
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Pod Senat przychodzi coraz więcej osób. W środku wciąż trwa dyskusja, kolejni senatorowie zabierają głos w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym.
Przed budynkiem ludzie skandują "Nie ma wakacji od demokracji!" i "Senatorze, jeszcze możesz!", trzymają też kartki z napisem "konstytucja".
-
Fot. Jakub Wątor
Fot. Jakub Wątor
Jako pierwszy przemawia były prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Rzepliński.
- Mamy przed sobą jeden z najważniejszych gmachów publicznych RP. Jeden z najpiękniejszych gmachów w Europie. Nasza obecność tu będzie potrzebna nie tylko dziś, ale przez kolejne dni. Wydawałoby się ze sędzia żadnego zgromadzenia i obrony nie oczekuje. A jednak tak. Chronimy ich nie przed napaścią fizyczna, ale przed agresja prawa. Chronimy by na polecenie przełożonych nie wkroczyła policja, by wyprowadzić sędziów, wynieść ich książki i by ten gmach był martwy. I my również będziemy wtedy ogołoceni ze świadomości o ostoi RP- mówi.
- Nie sędziom, ale sami sobie jesteśmy winni, żeby tu był Sąd Najwyższy i żeby pracowali w nim sędziowie nieusuwalni. Nie bronimy ich przywilejów. Bycie sędzia to nie jest nigdy przywilej. To poczucie wbudowane w osobowość niektórych z na. Tak jak niektórzy chcą być pilotami, farmerami, kierowcami rajdowym, tak niektórzy chcą być sędziami - tłumaczy prof. Rzepliński
- Sędzia jest nieusuwalny przez cały okres dobrego sprawowania swego urzędu. I prawie wszyscy sprawują go dobrze. Mało jest sędziów, którzy żyją długo w stanie spoczynku. To ciężka praca. Płacą dziś cenę za trud, odwagę, rozum. Za to by każdemu zagwarantować każdemu to co w konstytucji: sprawiedliwość - mówi.
Fot. Elżbieta Ruebenbauer
-
Donald Tusk: - Mamy opinie wielu instytucji i są one zbieżne: władze majstrują przy przepisach, żeby jeśli zechcą uzyskać władzę sądowniczą nad obywatelem.
Prowadząca program Katarzyna Kolenda-Zalewska pyta, czemu PO przez osiem lat nie zreformowała sądów. - Najważniejszą wartością, jaką mamy w Polsce była pełna niezależność sędziów. Mówiąc wprost: byliśmy świadomi, że sądy nie zawsze pracują tak, jak powinny. Reformy, jakie zaczęliśmy miały na celu usprawnienie orzekania. Ale zatrzymywaliśmy się tam, gdzie niezależność była zagrożona - odpowiada Tusk. - Dziś nie będziemy mieli takiej sytuacji, że dziennikarz prowokuje sędziego [jak w przypadku "sędziego na telefon"] tylko legalny system polityków nad sędziami. To jest leczenie grypy cholerą.
-
Początek demonstracji pod Sądem Najwyższym. - Dziękujemy, że tu z nami jesteście. I prosimy zostańcie z nami przez najbliższe dni - mówią organizatorzy. - Ostatnie dni pokazują, że są środowiska, które chcą podporządkować sobie trzecią władzę. Polskie społeczeństwo wie, że władza sądownicza powinna być niezależna, a sędziowie niezawiśli - dodają.
-
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w TVN24: - Od wielu lat nie mówiło się o Polsce tak źle. Byłem dumny, że przez 25 lat zbudowaliśmy podwaliny bardzo zdrowej demokracji, w której państwo jest tak zbudowane, by jak najmniej szkodzić obywatelom. Dziś wyraźnie widać, że odwraca się kierunek, jak przyjęliśmy: na Zachód. Nie w sensie geograficznym, ale szacunku dla praw człowieka, ograniczenia władzy politycznej nad człowiekiem. Prezydent Rzeczpospolitej powinien przejąć się tym, że wymiar sprawiedliwości podlega partii politycznej. Jako szef Rady Europejskiej mam obowiązek, by się włączyć.
-
Przed Sądem Najwyższym jest już kilkaset osób. Manifestacja jeszcze się nie zaczęła, póki co gra muzyka.
-
Senator Jan Żaryn (PiS) przyznał, że głos jego klubowego kolegi senatora Bobko (zażądał jednej poprawki do ustawy, uznając ją za niekonstytucyjną) dał mu do myślenia, podobnie jak niektóre głosy senatorów PO. - Dlatego powinniśmy przedyskutować zmianę konstytucji - skomentował.
-
PILNE
Za potrójnym wetem ustaw o sądownictwie opowiada się 55 proc. Polaków - wynika z sondażu Millward Brown dla Faktów TVN. Przeciw trzem wetom jest 29 proc., a zdania nie ma 16 proc. pytanych.
Najwięcej zwolenników weta jest wśród wyborców Nowoczesnej (98 proc.), PSL (93 proc.) i PO (90 proc.). Ale rozwiązanie to popiera też większość wyborców Kukiz'15 (53 proc.) i 18 proc. wyborców PiS. Wśród wyborców rządzącej partii przeciw wetom opowiada się 69 proc. ankietowanych, pozostałe 13 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
-
fot. Franek Mazur
Tak wyglądały dzisiejsze protesty pod Sejmem.
fot. Franek Mazur
fot. Franek Mazur
fot. Franek Mazur
fot. Franek Mazur
fot. Franek Mazur
-
Senator Barbara Zdrojewska (PO) poinformowała, że planuje wyjść z obrad, kiedy wejdzie na salę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Powód? Minister, zdaniem senator Zdrojewskiej, powinien uczestniczyć w dyskusji i odpowiadać na pytania, a nie wygłaszać oświadczenie.
- To mogę nazwać tylko bezczelnością. Minister Ziobro zapowiedział uroczyście swoją wizytę, następnie przyjechał tutaj ze dwie godziny temu, zorganizował konferencję, nie pojawił się tu na sali, nie wysłuchał głosu senatora Bobko, tylko przyjdzie na koniec obwieścić nam, co ma do powiedzenia. Ja zapowiadam, że ja wyjdę, bo mnie nie interesuje, co pan minister Ziobro ma do powiedzenia. Jest mi wstyd, że senatorowie godzą się na to - komentuje senator Zdrojewska.
- Z tego co wiem pan minister Ziobro obserwuje naszą obradę. W internecie, w telewizji... - komentuje prowadzący obrady senator PiS Adam Bielan.
-
Spora część dzisiejszych wystąpień w Senacie poświęcona była pracownikom Sądu Najwyższego. Upominali się o nich m.in sędzia Zabłocki, RPO Adam Bodnar i szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Adriana Rozwadowska wyjaśnia, o co chodzi.
-
Poprawkę do ustawy chce też zgłosić senator PiS Aleksander Bobko. Ma ona uniemożliwić odwołanie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przed końcem jego kadencji. - Nie podzielam tych zdań, że w Polsce jest zagrożona wolność, demokracja, albo że stajemy się dziwadłem Europy. Ale to nie znaczy, że z tą ustawą nie ma problemu - tłumaczy.
- Czasem pojawia się po naszej stronie przekonanie, ale ja jestem przekonany, że to nie jest prawdziwe przekonanie, że wola suwerena jest ponad konstytucją. Demokracja bez osadzenia w wartościach i prawie; tego rodzaju demokracja i społeczeństwo nie ma przed sobą dobrej przyszłości. Konstytucja jest wiążąca i zmiana tej umowy musi dokonywać się wedle określonych, przyjętych wspólnie zasad. Bez tego posuwamy się w bardzo niedobrą stronę - ocenia.
Uzasadniając swoją poprawkę senator Bobko mówi: - Art. 183 pkt 3 konstytucji mówi wyraźnie o wyborze, mianowaniu przez prezydenta Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego na okres sześciu lat. Nie ma tam żadnego odniesienia do możliwości skrócenia kadencji w trybie konstytucyjnym. Stąd ja nie bardzo rozumiem na jakiej zasadzie ustawa miałaby skrócić kadencję aktualnie urzędującego Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Ale w tej sprawie chodzi jeszcze o coś nawet więcej, niż o samą niezgodność z konstytucją, którą moim zdaniem można stwierdzić nawet nie będąc konstytucjonalistą. To, że ten zapis znalazł się w konstytucji, jest wyrazem czegoś niezwykle ważnego - niezawisłości i niezależności sędziego poza wyjątkowymi trybami - ocenia.
- Bez zapewnienia niezawisłości sądów nie uda nam się przeprowadzić tej reformy, na którą czeka wielu Polaków - podkreśla senator Bobko.
-
Rafał Wójcik
Protestujący pod Senatem. Już niedługo zacznie się też protest pod Sądem Najwyższym.
Rafał Wójcik
-
Wojciech Czuchnowski o zaplanowanym na poniedziałek spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf:
Będzie spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego
W poniedziałek o godz. 11 prezydent Andrzej Duda będzie rozmawiał z prof. Małgorzatą Gersdorf. Nie wiadomo, czy wcześniej podpisze ustawę PiS rozwiązującą Sąd Najwyższy.
-
Marek Borowski (niezależny): - Wszyscy wokół krzyczą o łamaniu konstytucji, a PiS zachowuje się jak szatniarz z filmu "Miś", który mówi "nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi". Skalą bezczelności PiS bije wszelkie rekordy. Twierdzi, że oddaje sądy narodowi. Wystarczy przeczytać ustawę, by wiedzieć, że oddaje je Kaczyńskiemu i Ziobrze. Pan prezydent robił groźne miny, ale został przez Kaczyńskiego ograny jak dziecko. Nawet gdybym miał blade pojęcie o prawie, to z jednej strony są profesorowie Strzembosz, Zoll, Gersdorf, a z drugiej Kaczyński, Ziobro i prokurator Piotrowicz. Kaczyńskiemu zawładnięcie sądami jest potrzebne, żeby się mścić. Ziobro od lat marzy, by dopaść lekarzy, którzy rzekomo zamordowali jego ojca i sędziów, którzy ich uniewinnili. Dla swoich prywatnych wojenek chcą przejąć cały wymiar sprawiedliwości. - mówi. Przypomina o ograniczaniu praw kobiet i próbie wpływania na samorządy. - Demokrację zamieniliście w demokraturę. To, co rozbudowaliście, to pozbawione kontroli służby specjalne.
Obywatele pytają, co robić w tej sytuacji. Szanujemy demokrację, nie ma mowy o żadnych puczach. Będziemy czekać na wybory - samorządowe i parlamentarne. Ale nie będziemy czekać biernie. Czas przejść do innej formy aktywności. Po pierwsze: powołać pilnie komitet partii prodemokratycznych, zaprosić lewicę pozaparlamentarną. Po drugie: stworzyć demokratyczne forum dialogu równoległe do sejmu, które będzie pracować nad ustawami. W ruinach, które zostawi po sobie PiS, potrzebny będzie pakiet ustaw. Po trzecie: powołać społeczny Trybunał Konstytucyjny. Dziś opozycja, i słusznie, nie zgłasza wniosków do Trybunału. Ludzie są pozbawieni rzetelnych ocen. Społeczny trybunał dawałby takie uzasadnienia. Po czwarte: społeczny komitet musi się przygotować na szalbierstwa, które będą nas czekać przy wyborach na ordynacji i kodeksie wyborczym. Te działania mogą mieć miejsce tuż przed wyborami. Musimy być gotowi. A wreszcie - zacząć grac na własnym boisku, a nie według zasad narzucanych nam przez PiS.
-
Pod Senatem zebrani skandują: "Jest nas więcej, będzie sprawa, odzyskamy nasze prawa!".
-
W tle przemówień senatorów słychać coraz głośniejsze skandowanie. - Pod Senatem jest około 150 osób. Obok głównego namiotu stoi namiot Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Organizatorzy puszczają muzykę, m.in. Jacka Kaczmarskiego. Zebrani śpiewają hymn Polski - relacjonuje Estera Flieger.
-
Bogdan Borusewicz: - Następnym krokiem będzie wyprowadzenie Polski z Unii. Sądy, które nie mają opinii niezależnych przestaną funkcjonować. Każdy w Szwecji, Francji, Niemczech będzie mógł podważyć wyrok takiego sądu.
-
Bogdan Klich (PO): - Kto wam dał do tego prawo? 19 proc. uprawionych do głosowania, który oddali na was głos? Obywatele? Oni tam są, po drugiej stronie senatu. Są z nami i domagają się prawa do niezależnych sądów.
Senator wymienia sześć artykułów, które narusza ustawa o Sądzie Najwyższym. - Jeśli je przegłosujecie, będzie to zamach stanu.- Wiecie doskonale, że macie większość arytmetyczną, ale nie rację moralną.
-
Przyjęta przez posłów Prawa i Sprawiedliwości ustawa o Sądzie Najwyższym zawiera błędy. W dokumencie znajdują się odmienne regulacje dotyczące tej samej kwestii. Chodzi dokładnie o artykuły 12 i 18 - w tym pierwszym napisano, że 'Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN przedstawia prezydentowi RP pięciu sędziów', a w drugim stwierdzono, że prezydentowi przedstawiane są kandydatury trzech osób. Jako pierwszy zwrócił na to uwagę senator Marek Borowski na posiedzeniu Senatu. W jaki sposób sprzeczność w przepisach tłumaczy minister Zbigniew Ziobro?
-
PILNE
W poniedziałek o godz. 11 prezydent Andrzej Duda spotka się z pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf. - Potwierdzam, że takie spotkanie jest planowane. Zabiegaliśmy o nie od dawna - mówi rzecznik Sądu Najwyższego, sędzia Michał Laskowski.
-
Rybicki: - Nie mogę zrozumieć tempa tych zmian, które uderza w naszą godność Czy grozi nam jakaś wojna? Wrogowie są u granic? Obywatele dostrzegają zagrożenia płynące z tej ustawy i wychodzą na ulicę.
-
Sławomir Rybicki (PO): - To sądny dzień dla polskiego parlamentaryzmu i demokracji. Wysadzacie w powietrze jeden z trzech filarów demokracji. Łamiecie zasady konstytucyjne: demokratycznego państwa prawnego i prawa do niezależnych sądów. Następuje podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości władzy wykonawczej. Prawo i Sprawiedliwość przejmuje pełną kontrolę nad sądami, a wcześniej nad aparaturą ścigania. Nie mogę powiedzieć więcej niż prezes Zabłocki czy Adam Bodnar, ale mogę odwołać się do swoich doświadczeń z okresu rodzącej się "Solidarności" Do marzeń o państwie, za które mogliśmy poświęcić wiele i często poświęcaliśmy. Można reformować system sądowniczy, ale to nie może oznaczać rozmontowania demokracji!
-
Zientarski: - Poprawki prezydenta zostały wprowadzone w drugim czytaniu. Nie mają mocy prawnej! Wprowadzone przez prokuratora Piotrowicza, który w komunie był odpowiedzialny za szkolenie i który skierował akt oskarżenia przeciwko człowiekowi bez powodów!
-
Senator Piotr Zientarski (PO) uniemożliwienie senatorom wpisanym na listę zadawania pytań nazywa "bezprecedensowym". - Jest tyle zarzutów merytorycznych, które dziś padły, zwłaszcza z ust pana prezesa Zabłockiego i pana rzecznika prawa obywatelskich, że zostały one wyłuszczone. Pan minister uciekł od odpowiedzi o art. 183, ustęp 3 konstytucji. Tu nie ma żadnej dyskusji, złamana jest konstytucja. Nie obrażajcie się, że nazywamy to rażącym bezprawiem. To jest bezprawie. Na orzeczenie w Sądzie Najwyższym czeka się kilka miesięcy. Teraz ma ich być o połowę mniej, żeby ten proces przyspieszyć. To kpina! Słyszę, jak rzecznik rządu mówi, że nie ma problemu, bo do izby dyscyplinarnej zostaną powołani sędziowie, którzy już są. To nieprawda. To mogą być prokuratorzy, którzy nie mają sędziowskiego doświadczenia. Tworzy się kastę z 40-procentowym dodatkiem do pensji i uprawnieniami większymi od Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. O co tu chodzi? Skąd ten pośpiech? Prezes izby karnej powiedział: terminy są ustalone, w tym sprawy Mariusza Kamińskiego.
-
Skończyły się pytania do Adam Bodnara. Senatorowie PO domagają się jeszcze wysłuchania przewodniczącego KRS Dariusza Zawistowskiego, ale wicemarszałek Adam Bielan odrzucił wniosek w tej sprawie i przechodzi do debaty.
-
Minister Zbigniew Ziobro zapewnił na konferencji prasowej w Senacie, że sędziowie SN, którzy jednocześnie są członkami Państwowej Komisji Wyborczej, nie będą pozbawieni funkcji. - Naszym celem nie jest proces wyborczy. Gwarantuję państwu, że wszyscy, powołani na dziewięcioletnią kadencję przez prezydenta Bronisława Komorowskiego członkowie PKW, będą nimi do końca kadencji - mówił Ziobro.
Tysiące poprawek złożonych przez opozycję do projektu ustawy minister sprawiedliwości nazwał happeningiem. Dodawał, że ustawa o Sądzie Najwyższym poszerzy kompetencje prezydenta. - Dziś rola prezydenta jest symboliczna. To się zmieni. Zwiększamy uprawnienia prezydenta i to jest dobra zmiana - stwierdził Ziobro.
-
Bodnar odpowiadając na pytania senatorów wspomina, że wprowadzenie ustawy o Sądzie Najwyższym może mieć dla gospodarki. Podobnie uważa Wojciech Warski, szef Konwentu Business Centre Club i wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego, który wczoraj demonstrował pod Sejmem.
- Wartością w obrocie gospodarczym jest pewność. Strażnik tej pewności jest jeden: niezależny sąd - mówi Wojciech Warski, przedsiębiorca, szef Konwentu Business Centre Club i wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego.
-
Adam Gawęda (PiS) przypomina Adamowi Bodnarowi jego związane interwencje jako RPO. - Jak to się ma do tak dobrze funkcjonującego systemu sądownictwa?
Adam Bodnar: - Dziękuję, że pan zwrócił na to uwagę. Jak podkreślałem, jestem krytyczny wobec systemu sądownictwa. Jestem za tym, by nikt za wafelek nie trafiał do więzienia i dużo robimy w tym temacie. To ciężka, mozolna praca. Pan minister Warchoł wie, ile dostaje ode mnie pism w tym temacie. Ale to zmiana, która powinna być przeprowadzana w inny sposób, stopniowo, z udziałem sędziów i innych przedstawicieli zawodów prawniczych. Ta ustawa takiej refleksji i zmianie nie służy.
-
Rektorzy uniwersytetów z całej Polski apelują do prezydenta o trzy weta
O wolną, demokratyczną Polskę walczyły całe pokolenia Polaków, nie pozwólmy, by to nasze wielkie wspólne osiągnięcie poszło na marne - piszą.
-
Wiceminister Warchoł z powrotem na sali. Bogdan Klich prosi jeszcze o wysłuchanie sędziego Zawistowskiego. Najpierw pytania do sędziego Zabłockiego i Rzecznika Praw Obywatelskich.
-
Bogdan Borusewicz wnosi o przerwę do czasu powrotu min. Warchoła lub innego przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości. Senator Gawęda (PiS) zgłasza wniosek przeciwny. - Pan minister też ma prawo do kilkuminutowej przerwy.
- Nie ma go od ponad godziny - wołają senatorowie. Zaczyna się poszukiwanie ministra.
-
- Zmiany w tej ustawie dokonują zmiany konstytucji bez formalnej podstawy. Konstytucja została przyjęta przez cały naród w referendum. Ja przysięgałem na konstytucję i nie będę się z tym godził - mówi Bodnar. - Zacząłem zajmować się prawami człowieka w 2004 r., jako młody prawnik w Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka. Wychowywałem się na duchu tego, co chcieli przekazać starsi koledzy, wiele zacnych osób, które obserwowały procesy polityczne, wydawały bibułę. Wsłuchiwałem się w opowieści o niezłomnych adwokatach. Wiele z tych osób jest za oknem i protestuje. Wierzę, że o tych ideałach łatwo nie zapomną.
-
Bodnar: - Te trzy ustawy, a zwłaszcza ustawa o Sądzie Najwyższym mają charakter pozorny. Pan minister mówi, że musimy uchwalić tę ustawę, bo uchwała z 2007 r. odstępuje od karania za zbrodnie komunistyczne zagrożone karą do lat trzech. Zgadzam się, że ona jest błędna. Złożyłem w tej sprawie wniosek do Trybunały Konstytucyjnego. Ona wciąż czeka na rozpatrzenie.
-
- Jako RPO muszę się martwić i alarmować, kiedy może dochodzić do zmian w prawie, które mogą powodować nierówność obywateli - kontynuuje Bodnar. - Kiedy zastanawiam się nad moją codzienną praktyką, zastanawiam się, jakie te zmiany będą miały konsekwencje dla zwykłego obywatela. Jest ich wiele. Na przykład to, że prezes sądu ma wpływ, jaki sędzia jest na dyżurze. Jeśli mamy ofiarę przemocy, tortur ze strony policji, czy może ona liczyć na pełne, dogłębne wyjaśnienie sprawy, jeśli budzi ona wielkie zainteresowanie polityczne? Dużo było mówione, że zmiany w sądownictwie mają wzmocnić biednych. Ostatnio proponowałem, by zagwarantować adwokatów na posterunku policji. To coś, z czym bogaty sobie poradzi, a biedny nie. Dostałem odpowiedź od ministra, że nie ma potrzeby zmiany. Czy ofiara przemocy domowej będzie mogła liczyć na pełne wsparcie sądu, jeśli sprawcą przemocy okaże się polityk? Czy mieszkańcy małej wioski wywalczą odszkodowanie od spółek skarbu państwa? Czy posiadacze kredytów walutowych będą mogli liczyć na sprawiedliwość, jeśli połowa sektora bankowego należy obecnie do państwa? Czy mieszkańcy gmin będą mogli podważać decyzję o budowie ferm, jeśli za ich budową stoi lokalny polityk? Niezależne sądy są podstawą wolności zwykłych ludzi.
-
- Dziś rano dostałem list od pani Anny Sabatowej, słynnej czeskiej dysydentki i Rzeczniczki Praw Obywatelskich. Chcę go państwu przeczytać - zapowiada Bodnar. Autorzy listu, pod którym poza Szabatową podpisali się m.in. prezes czeskiego Trybunału Konstytucyjnego Pavel Rychetský i Najwyższego Sądu Administracyjnego Josef Baxa, krytykują zamach na sądownictwo i Trybunał Konstytucyjny, który nazywają "atakiem na same zasady funkcjonowania państwa demokratycznego". - To nie są głosy sprzeciwu, ale troski - zaznacza Bodnar.
-
- Uwag jest mnóstwo. Każda lektura ustawy powoduje, że dowiadujemy się o pewnych ukrytych intencjach. Dla mnie ciekawe były uwagi pana ministra Warchoła, że prawdopodobnie będzie ona powodowała zmiany w Państwowej Komisji Wyborczej - mówi Bodnar. - Przeciw tej ustawie protestuje wiele organizacji. Na posiedzeniu komisji praw człowieka wystąpił przedstawiciel OBWE, z którym Sejm na stałe współpracuje. Przedstawiciel OBWE szczerze powiedział, że jest gotów przygotować opinię i że to zajmie cztery do sześciu tygodni. Bo tyle to zajmuje. Nie da się tego robić szybciej.
-
Bodnar: - Naruszenie standardów będzie polegało konsekwencje z punktu widzenie prawa europejskiego. Pojawia się pytanie, czy sądy, które nie są niezależne będą nadal sądami wspólnotowymi. Nie zgadzam się z opinią, że to nie wchodzi w kompetencje wspólnoty europejskiej. Takie rozwiązania są sprzeczne z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
-
Rzecznik Praw Obywatelskich: - Należy dyskutować o tym, czy ta zmiana doprowadzi do większej efektywności. Wiele zostało już tu powiedziane. Obecnie mamy 83 sędziów. Po zmianie będzie 44 w dwóch izbach i 12 dyscyplinarnych. Tych 44 sędziów nie przyspieszy orzekania - mówi Bodnar. - Zastrzeżenia budzi powołanie izby dyscyplinarnej. Czy ma mieć ona mieć odrębność? Pani legislator wskazywała, że ta izba jest doskonale uregulowana, podczas gdy izbie prawa publicznego nie poświęcono prawie w ogóle uwagi. Przyznanie sędziom izby dyscyplinarnej 40 proc. dodatku to naruszenie zasady konstytucyjnej art. 178 mówiącej o wynagradzaniu w odniesieniu do zakresu obowiązków.
-
Bodnar podkreśla też konsekwencje ustawy dla pracowników Sądu Najwyższego. - Nie może być tak, że mocą ustawy wygasza się stosunek pracy. To narusza art. 60 konstytucji o prawie równego dostępu do służby publicznej. Cieszy mnie, że za pracownikami ujęła się NSZZ "Solidarność".
-
Adam Bodnar przypomina, że podobna sytuacja do Polski wydarzyła się tylko na Węgrzech. - Tam zmieniono konstytucję tak, by prezes Sądu Najwyższego nie mógł kontynuować swojej izby. Sprawa skończyła się w sądzie Trybunału Europejskiego, ale zmiana już się dokonała. Tego typu metody są niezgodne z zasadami rządów prawa i z naszą konstytucją. Art. 180 trzeba odczytywać całościowo.
-
Bodnar: - Preambuła do konstytucji zawiera jeden niezwykle ważny fragment. "Pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe prawa człowieka i obywatela były w naszym kraju łamane". A potem "pragnąc na zawsze zachować prawa obywatelskie". Podkreślam: na zawsze. Zrobimy co możemy, by sytuacje z przeszłości się nie zdarzały. By sędzia miał wolny umysł, mógł się kierować tylko konstytucją i zasadami. Do tej ustawy jest szereg zarzutów. Najważniejszy sprowadza się do de facto wysłania sędziów Sądu Najwyższego na emeryturę i zweryfikowaniu tych, którzy budzą zaufanie czynnika politycznego. Cały proces zdefiniowany jest w taki sposób, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny - a więc strona w postępowaniach - będzie o tym decydował.
-
Bodnar: - To, co obserwujemy w ciągu ostatnich dni to naruszanie standardów demokratycznych. Ustawa o Sądzie Najwyższym to ustawa ustrojowa, a nawet zmieniająca porządek Rzeczpospolitej. Wszyscy dowiedzieliśmy się o niej dopiero w środę wieczorem. W pakiecie dyskutujemy o ustawach o KRS i sądach powszechnych, które też stwarzają zagrożenie dla obywateli, bo mogą pozbawić ich prawa do niezależnego sądu.
-
Bodnar: - To zaszczyt przemawiać po sędzim Zabłockim. Kiedy kończyłem studia prawnicze, był wzorem niezłomnego adwokata.
-
Odprowadzają go gromkie brawa. Prezes Sądu Najwyższego przemawiał ponad 1,5 godziny. Teraz czas na RPO Adama Bodnara.
-
- Byłem na światełku przed Sądem Najwyższym. Uważam, że była to powinność każdego sędziego. To nie było spotkanie polityczne, a obywatelskie. Wisiał tam napis: "wolne sądy, wolni ludzie". W tych czterech słowach mieści się wszystko. Tyle, że chyba słyszycie państwo w moim g;osie nutę wzruszenia. Ona nie jest udawana. Na frontonie wyświetlany był napis "to jest nasz sąd". Politycy drwili, że sędziowie SN sobie to wyświetlili. To nie oni byli organizatorami tylko Iusticia. To byłoby piękne, gdyby młodzi sędziowie napisali tak na sądzie, bo to przeczy tej teorii o kastach. Wszyscy sędziowie są teraz razem. Ale przede wszystkim był tam wielki tłum, bo to obywatele uznali i uznają, że ten sąd to jest ich sąd. Nie polityków. Nie interesuje mnie, której opcji - kończy Zabłocki.
-
Pod Senatem stanął właśnie pierwszy namiot. Protestujący przenoszą pod niego nagłośnienie - pisze nasza reporterka Estera Flieger.
-
Sędzia Zabłocki odnosi się do argumentu, że obecnie sędziowie są zbyt często uniewinniani przez sąd dyscyplinarny. - Czyli po wprowadzeniu ustawy nie będzie 40 proc. uniewinnień, tylko 100 proc. skazań? Przecież tego się nie da przewidzieć!
-
Sędzia Zabłocki przemawia coraz bardziej płomiennie. Wiceminister Warchoł wychodzi z sali.
-
Sędzia Zabłocki: - Jeszcze niedawno orzekałem jako sędzia dyscyplinarny. Pamiętam o fatalnym uwikłaniu wokół Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Tak samo oceniamy te wypadki, jednostkowa, nieakceptowalne zachowania sędziów. Nie zgadzam się tylko z tym, by z kilku wypadków robić ekstrapolację na 10-tysięczną populację sędziów polskich. Działają po prostu prawa statystyki. Też bym chciał, żeby rozkład krzywej Gaussa w środowisku sędziowskim był inny. Ale wtedy krzywa Gaussa przestałaby być krzywą Gaussa!
-
Ostatnie działania obozu rządzącego, wspierane przez wicepremiera i ministra Jarosława Gowina, stoją w sprzeczności z imponderabiliami, którym środowisko 'Znaku' było i pozostaje wierne - pisze redakcja miesięcznika. Jarosław Gowin przez 10 lat był jego redaktorem naczelnym.
-
Sędzia Zabłocki punktuje statystyki podawane przez wiceministra Warchoła. - Około 40 proc. spraw kasacyjnych idzie do merytorycznego rozpatrzenia w izbach. Jak to się ma do podawanych przez pana 90-95 proc. odrzuconych? Łatwo rzucić takie argumenty, powiedzieć "odwracają się plecami do społeczeństwa". Poza tym sąd ma wymogi formalne. Co ma robić z wnioskami, które ich nie spełniają? W imię sprawiedliwości łamać prawo? Poza tym jak strona chce, to zawsze zna uzasadnienie. Wystarczy złożyć wniosek i sędzia ma psi obowiązek to uzasadnienie napisać Sędzia może odstąpić w skargach uznanych za oczywiście bezzasadne. Ale wtedy strona może się tego dowiedzieć osobiście lub przez reprezentanta na sali.
-
Sędzia Zabłocki podkreśla, że Sąd Najwyższy mimo politycznego sporu działa tak samo, jak zawsze. - Żaden termin rozprawy nie został zmieniony. Sprawy są powyznaczane na wokandy - mówi. - Co stanie się w tej izbie w najbliższym czasie? W mojej najgłębszej ocenie ta ustawa nie może przyspieszyć postępowania. Może tylko doprowadzić do powstania znacznych zaległości. W Izbie Karnej, Cywilnej, Izbie Pracy, Ubezpieczeń i Praw Społecznych są powyznaczane wokandy. Co się stanie z tymi sprawami? Osoba wyznaczona na Pierwszego Prezesa pozdejmuje je z wokand. Bo tych izb zgodnie z nową ustawą nie będzie! Pan minister mówi, że "to się jakoś...". Co to znaczy "jakoś"? I kiedy? To są elementarne rzeczy wpływające na los setek bądź tysięcy obywateli!
-
PILNE
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf prosi o prezydenta Andrzeja Dudę o spotkanie i debatę.
-
Zabłocki: - Ostatnia płaszczyzna uzasadnienia: jeżeli nawet sędziowie są młodzi czy bronili opozycji, kiedy spotkali się z sędziami sprzed 1989 r., może przesiąkli ich miazmatami. Powiem otwarcie: z jednym z orzeczeń, które są używane w tym uzasadnieniu też się nie zgadzam. Może warto było rozliczyć się z historią. Ale w orzeczeniu o nowym Sądzie Najwyższym jest fragment o tym, że będzie lepszy od starego, bo bazuje na wartościach chrześcijańskich. Ja się tego nie wstydzę. I można by parafrazując zapytać: a gdyby w tym sądzie było tylko 10 sprawiedliwych, zniszczysz instytucję? A tu chce się zniszczyć instytucję. Nie pokazać, które osoby są niegodne orzekania, a zniszczyć instytucję W moim głębokim przekonaniu w obecnym Sądzie Najwyższym orzekają ludzie, którzy nie są skompromitowani i którym nie można zarzucać tego, co im się zarzuca. Nie bez kozery powiedziałem o czarnym PR. To, co państwo mają legitymizować jest oparte na twierdzeniu, że wszyscy są z sądownictwa niezadowoleni. Ubolewam, że z sądu zadowolonych jest tylko 30 proc. Ale z sądu cywilnego, gdzie z reguły mamy dwie strony tylko jedna może wyjść usatysfakcjonowana. A często obie wychodzą niezadowolone, bo ta, co wygrała uważa, że powinna wygrać więcej. A w karnych procent uniewinnień jest taki, że siłą rzeczy ci, którzy siedzą po drugiej stronie niż prokurator będą niezadowoleni. Proszę mi wskazać badania nakierowane na ocenę Sądu Najwyższego.
-
Senatorowie PO krzyczą "hańba". Zabłocki ich ucisza: - Jestem sędzią i proszę, by takie rzecz nie działy się przynajmniej podczas mojego wystąpienia.
-
- Drugi argument: trzeba zrobić rewolucję w Sądzie Najwyższym, bo to - boli mnie ten cytat - "komunistyczne złogi". Mam nadzieję, że znacie państwo drogę życiową pani prezes, że wiecie, co robiła w stanie wojennym. To absurd. Rewolucja w Sądzie Najwyższym była w 1990 r. Ze starego składu zostało tylko kilka osób. Dziś z naturalnych przyczyn już ich nie ma - wylicza Zabłocki. - Ja jestem jednym z najstarszych członków tej izby. Nie jest może najlepszą metodą odwoływać się do własnych przykładów, ale są takie momenty. Przez cały okres stanu wojennego do kwietnia 1991 r. byłem adwokatem. Broniłem ludzi, również tych, którzy byli opresjonowani przez władze czasów słusznie minionych. Bardzo mi niezręcznie o tym mówić. Ale tak się w Sądzie Najwyższym znalazłem. Dziś mam odchodzić jako "złóg komunistyczny" - przemawia Zabłocki.
-
- Istnieje dramatyczna przepaść między tekstem ustawy, a jej uzasadnieniem. Proszę zwrócić uwagę, jakie przełożenie na tekst uchwalonego przez Sejm aktu miały przedstawione w uzasadnieniu argumenty - mówi Zabłocki i wylicza - Konieczność zapewnienia szybkości i sprawność reagowania Sądu Najwyższego. Konia z rzędem temu, kto wskaże mi jeden przepis, który to spowoduje. Od ministra usłyszeliśmy, że trzeba tak zdemolować Sąd Najwyższy, by przyspieszyć i usprawnić orzekanie w niższych instancjach. W ramach czarnego PR-u wokół sądownictwa powiela się tezy o dramatycznym obrazie sprawności postępowania przed Sądem Najwyższym. Tymczasem średnia rozpoznania sprawy od momentu wpłynięcia do wydania orzeczenia to 7 miesięcy!
-
Zabłocki: - Nie chodzi mi o to, że to będzie sąd bez pani prof. Gersdorf, bez sędziego Zabłockiego i moich znakomitych kolegów. Chodzi o to, że to nie będzie sąd, o którym mowa w polskiej konstytucji!
-
- Nawet osoby związane ze środowiskami sympatyzującymi z większością sejmową krytycznie spojrzały na tę ustawę - podkreśla Zabłocki. - Po poprawce o tym, kto zostanie w sądzie ma decydować prezydent. Ale istota nie w tym, że prezydent decyduje, kto zostanie powołany. On zdecyduje, kto z sędziów wskazanych przez Ziobrę nie zostanie powołany! To minister będzie wskazywał. Potem jest opinia KRS, który ma w tej ustawie rolę listonosza. Etap trzeci jest taki, że te osoby wskazane przez ministra idą do prezydenta, a on może zrobić jedną rzecz: nominacji nie zatwierdzić. Ale nie może wskazać nikogo innego na jego miejsce. To co, pan prezydent decyduje, czy ktoś inny? Nie wiemy, jak długo potrwa okres przejściowy Sądu Najwyższego. W ustawie uchwalonej przez Sejm nie ma żadnej gwarancji. On może trwać bardzo długo.
-
Za chwilę konferencja prasowa Grzegorza Schetyny. "Wyborcza" będzie ją transmitować na żywo http://wyborcza.pl/7,154385,22129265,konferencja-prasowa-grzegorza-schetyny-co-dalej-z-ustawa-o.html
-
- Jak się ma czuć zewnętrzny obserwator, który pójdzie do sądu i będzie wiedział, że sędzia może w każdej chwili, jeśli wyda niepodobające się władzy wykonawczej orzeczenie, stanąć pod pręgierzem komisji dyscyplinarnej. Być karanym za orzeczenia. Nie za naruszenie zasad, bo to już teraz jest karalne, ale za pogląd! Obywatel będzie o tym wiedział - mówi Zabłocki.
-
- Perspektywa prawno-międzynarodowa, w jednym, szczególnie ważnym aspekcie. Jesteśmy w Radzie Europy. Jesteśmy sygnatariuszami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Obywatela. Tam jest zapisane, że sędzia musi być niezależny, że jego ufundowanie musi gwarantować niezawisłość. Głęboką niezawisłość nosi się w sercu. To niezawisłość wewnętrzna. Ale jest coś takiego jak niezawisłość zewnętrza, postrzeganie przez obserwatora. Podsądny może mieć uzasadnione wątpliwości, czy sąd, którego skład determinuje decyzja ministra sprawiedliwości będzie bezstronnie orzekał w jego sprawie, zwłaszcza, że minister sprawiedliwości to jednocześnie prokurator generalny. Na to trzeba spojrzeć nie tak, jak proponuje min. Warchoł, że w pewnych krajach jest przewidziana jakaś rola ministra sprawiedliwości, choć skrywa on, że chodzi tylko o etap finalny. Ale musimy patrzeć z punktu nie konstytucji Niemiec, Włoch czy Hiszpanii a Polski. Widzieć uwarunkowania płynące z całokształtu systemu prawa.
-
Zabłocki: - A teraz krótko perspektywa konstytucyjna. Sąd Najwyższy złożył swoją analityczną, szczegółową opinię. Chcę wierzyć, że mimo, że ta ustawa procedowana jest w "trybie Pendolino", póki państwo nie przeanalizują tej opinii nie będą głosować. Wierzę, że przeczytali państwo te argumenty, więc przytoczę tylko pierwszy. Artykuł 183 ustęp 3 konstytucji - twardy zapis o sześcioletniej kadencji prezesa Sądu Najwyższego. W moim przekonaniu mnie jako prawnika konstytucja nie chroni. Ale jako prezesa izby tak. Ja nie tylko rządzę, ja orzekam. W szeregu opinii jest podane, dlaczego takie gremialne, bez podania przyczyn, totalne masowe odesłania w stan spoczynku wszystkich sędziów Sądu Najwyższego pozostaje w kolizji z przepisami. Musi być pozostawiony przynajmniej jeden sędzia, który będzie pełnił rolę pierwszego prezesa Sądu Najwyższego w okresie przejściowym. Pewnie będzie takich sędziów więcej, ale z punktu widzenia prawnika musi być gwarancja.
-
Jak tłumaczy, ponad 300 pracowników może nie dostać nowych umów. - Kiedy siedzieliśmy już na tej sali dostałem mejla, że przewodniczący NSZZ "Solidarność" pan Duda skierował pismo w tej sprawie. Oni mogą wylecieć na bruk. I nie ma żadnej gwarancji w ustawie, że nie wylecą. Pan minister powiedział "prawdopodobnie nic się nie stanie". Przyjmuję to z ulgą, ale jako prawnik muszę wiedzieć, że póki to nie jest zapisane, nawet najbardziej szlachetne słowa nic nie znaczą.
-
Sędzia Stanisław Zabłocki: - Zostawiam na chwilę na boku konstytucyjność, uwarunkowania prawno-międzynarodowe, koncentruję się na jednym jedynym przepisie tej ustawy, który dotyczy nie sędziów, a naszych współpracowników. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, jak będzie się plasowała sytuacja pracowników Sądu Najwyższego po wprowadzeniu ustawy. To nie chwyt retoryczny. Jestem na tyle pesymistycznie nastawiony, że łatwiej nam będzie obronić naszym współpracowników, niż sędziów. Chcę zaprzeczyć kłamliwym oskarżeniom, ze walczymy o stołki, przywileje. Ja mam swoje lata i niedługo i tak bym się z Sądem Najwyższym pożegnał. Wszyscy moi koledzy sędziowie prosili, bym nie zapomniał wspomnieć o naszych współpracownikach. - mówi.
-
Przemawia wiceprezes Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki. - Pani prezes Małgorzata Gersdorf przeprasza, że nie przemawia osobiście, tylko przesłała zastępcę. Niestety ostatnie dni są dla nas wyczerpujące. Pani pierwsza prezes poczuła się tak źle, że nie mogła dziś przybyć - mówi. - Będę się starał mówić językiem prawa, nie polityki. Będę się odwoływał do języka refleksji, a nie emocji. Jestem sędzią i innym językiem mówić mi nie przystoi.
-
- Mamy na sali przedstawiciela Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich. Wnosimy o to, by udzielić im głosu - mówi senator Klich.
-
Senator Marek Martynowski z PiS zgłasza wniosek formalny o zmianę sposobu prowadzenia obrad i zakończenie pytań. - Przejdźmy do dyskusji. Pytania się powtarzają, to nic nie wnosi do dyskusji - mówi.
Bogdan Klich (PO) zgłasza wniosek przeciwny. - Do zadawania pytań upoważnili nas wyborcy. To oni chcą wiedzieć, co ministerstwo myśli o tych kwestiach. Takie historie nie zdarzały się wcześniej w Senacie. Dziś po raz drugi zdarza się, że państwo chcecie zamknąć zadawanie pytań ministrowi, który jest zobowiązany na nie odpowiadać.
Wniosek Martynowskiego przyjęty.
-
PILNE
PiS planuje przejęcie PKW? Ustawa o SN zwalnia trzy miejsca w komisji
Przyjęcie ustawy PiS o Sądzie Najwyższym oznacza, że wszyscy obecni sędziowie SN przechodzą w stan spoczynku. A to najprawdopodobniej skutkuje odejściem trzech sędziów SN zasiadających w Państwowej Komisji Wyborczej - pisze Wojciech Czuchnowski.
-
Mimo że okna sali obrad Senatu są szczelnie zasłonięte, od czasu do czasu słychać okrzyki grupy demonstrantów, która zebrała się na tyłach gmachu. Przemawia wiceminister Marcin Warchoł, a do sali dociera: "wolne sądy!", "wolne sądy!" Protestujący nadal odczytują też nazwiska senatorów i po każdym skandują: "senatorze, jeszcze możesz!" - relacjonują nasi reporterzy z Senatu.
-
Krajowa Rada Sądownictwa dziękuje obywatelom za udział w protestach i zachęca do dalszych manifestacji. - "W imieniu polskich sędziów dziękujemy wszystkim, którzy wczoraj zebrali się pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie i sądami w całym kraju, by wspierać polskich sędziów" - czytamy w przesłanym do redakcji "Wyborczej" oświadczeniu podpisanym przez rzecznika KRS Waldemara Żurka. - "Wszyscy byliśmy zbudowani powagą i spokojem, z jakim liczni zebrani wyrażali sprzeciw wobec zawłaszczania sądownictwa przez rządzącą dzisiaj większość parlamentarną. Musimy przekonywać wszystkich, którzy nie interesują się aktualnymi wydarzeniami oraz z powagą i godnością prosić Prezydenta o zawetowanie ustaw zmierzających do upolitycznienia sądownictwa. Wszystkich, którzy chcą nas wspierać prosimy, żeby to robili zapalając każdego dnia o godzinie 21 świece przed siedzibami sądów oraz włączając się w lokalne 'Łańcuchy Światła'".
-
Wiceminister czyta fragmenty konstytucji Malty i Grecji odwołujące się do chrześcijaństwa. - Nie mam wątpliwości, że konstytucja powinna się odwoływać do wartości będących podstawą naszej cywilizacji - mówi.
- Słucham pana panie ministrze z otwartymi ustami. Skromnie pan poszedł. W Rosji taką religią państwową jest na przykład prawosławie, Putin się tym podpiera. A w Arabii Saudyjskiej to dopiero jest ciekawie - odpowiada mu Marek Borowski.
-
Wiceminister w Senacie gra aferą reprywatyzacyjną. - Jak to możliwe, żeby sędzia kierujący się zdrowym rozsądkiem wyznaczał kuratora żyjącego na Karaibach dla 140-letnie osoby? - pyta min. Warchoł i dodaje, że sędziowie "brali udział w procederze wyłudzania kamienic". - Sprawiedliwość społeczna polega na tym, by nie było równych i równiejszych, by nie było cwaniaków wyłudzających kamienice. By obywatele widzieli, że nie ma podwójnych standardów. Że osoba z grubym portfelem jest bezpieczna, a babcia chora na cukrzycę, która zjadła wafelek z 69 gr jest skazywana przez Sąd Najwyższy. Był taki wyrok w 2001 r. - mówi Warchoł.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Klub Inteligencji Katolickiej apeluje do Konferencji Episkopatu Polski "o pilne zajęcie zdecydowanego stanowiska w sprawie prób zmian ustrojowych". - Władza ustawodawcza i wykonawcza, nie zrównoważona władzą sądowniczą, a przez to nie ograniczona przez konstytucję, nieuchronnie prowadzi do autorytaryzmu, który pozbawia obywateli praw, wynikających między innymi z nauki Kościoła katolickiego. Dokonująca się na naszych oczach zmiana ustroju państwa jest jednocześnie związana z rozbudzeniem nienawiści, która pogłębia podziały w społeczeństwie, niszcząc w ten sposób ojczyźnianą wspólnotę. Kościół może i powinien odegrać ważną rolę w rozwiązaniu tych trudnych problemów - czytamy w oświadczeniu KIK. Całość: http://www.kik.waw.pl/aktualnosci-kik/apel-kik-do-konferencji-episkopatu-polski/
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Marek Borowski odnosi się do powtarzanego przez ministerstwo sprawiedliwości argumentu, że w Niemczech sędziów mianują komisje złożone z posłów i ministrów sprawiedliwości landów: - Warto porównywać się do innych krajów europejskich, ale to się trzeba porządnie przygotować. Inaczej będzie się przerzucać argumentami. Ja mam informację, że Niemczech działają komisje do wyłaniania sędziów złożone z samych sędziów. A to, że ktoś potem mianuje - u nas też mianuje prezydent.
-
Senat: ustawa o likwidacji SN: kasacji nie będzie już rozpatrywał SN,tylko sąd apelacyjny,czyli ten sam,który wydał wyrok!!!
— Marek Borowski (@MarekBorowski) July 21, 2017Senator Marek Borowski komentuje na Twitterze wypowiedź wiceministra, że kasacje mógłby rozpatrywać Sąd Apelacyjny. "Obywatel praktycznie traci możliwość uzyskania sprawiedliwości,gdy dwa kolejne sądy się mylą" - napisał.
-
Senatorowie PO zadają wiceministrowi Marcinowi Warchołowi przygotowane pytania i jednym tchem proszą o zapisanie ich na kolejną rundę pytań.
-
Wiceminister Warchoł zamiast odpowiadać na pytania poleca senatorom książkę o zmierzchu elit. - O tym się mówi! O tym się dyskutuje! - powtarza.
-
To nie esbecy, zdrajcy, spacerowicze, to młodzi protestowali przeciw fanatyzmowi. PiS ich traci
PiS traci młode pokolenie. Wczoraj w nocy, kiedy senatorowie pracowali nad zarżnięciem polskiego sądownictwa i kolejnym pohańbieniem konstytucji, krzyki młodych dobiegały do Senatu. Próbowano zamknąć okna, ale demonstrantów dalej było słychać - Paweł Wroński komentuje słowa wiceministra Zielińskiego.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Wiceminister Warchoł obiecuje senatorom, że na koniec dyskusji na sali będzie obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Teraz nie może być obecny, bo "ma inne obowiązki".
-
Warchoł: - Rozmawiałem z kolegami z Holandii. W ciągu ostatnich pięciu lat w Holandii było pięć postępowań dyscyplinarnych. Kiedy spytałem, dlaczego tak mało, powiedzieli, że gdy sędziowie mają coś na sumieniu, dochodzą z urzędu. Gdybyśmy mieli takie standardy, żadna reforma nie byłaby potrzebna.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
-
Senator Maciej Grupski z PO prosi o komentarz wiceministra Warchoła o komentarz do przedstawionych podczas senackiej komisji opinii zewnętrznych, "które były dla ustawy druzgocące". - Opinie podważały tę ustawę, ale sprowadzały do przeniesienia sędziów w stan spoczynku. Ta ustawa byłaby niekonstytucyjna, gdyby sędziego złożono z urzędu bez zapewnienia wynagrodzenia, immunitetu. Tu mamy zachowanie wszystkich przywilejów, możliwość przejścia do sądów powszechnych. Ta ustawa konstytucji nie narusza - odpowiada wiceminister Warchoł.
-
-
Marszałek Bogdan Borusewicz wyjrzał przez okno do protestujących pod Senatem: - Słyszymy was z sali. Czytajcie nazwiska senatorów dalej.
-
Warchoł: - Przykłady korupcji? Sprawa sędziego na telefon jest tak znana, że nie muszę jej przywoływać. Jeśli chodzi o pytanie o projekt poselski, wiele ustaw było reformowanych takimi projektami. To kwestia wyboru i nie mi przesądzać w tym zakresie.
-
Protestujący pod oknami Senatu wyczytują trzykrotnie imię i nazwisko każdego z senatorów i skandują: "Senatorze jeszcze możesz".
-
- Rozważamy zmianę modelu kasacyjnego na model kasacyjności rozproszonej - przyznaje wiceminister Warchoł i dodaje, że takie pomysły były rozważane w latach 90., a na 2580 kasacji przekazanych do rozpoznania w zeszłym roku, Sąd Najwyższy odmówił ponad 1,2 tys. przypadków. - Można usłyszeć często od obywateli, że kasacje są rozpatrywane w sposób powierzchowny. To są fakty - mówi. Kasacje miałyby według niego rozpatrywać sądy apelacyjne.
-
Minister Warchoł: - Panie senatorze Kleina, zarzut najważniejszy, niekonstytucyjności tej ustawy nie jest zasadny. W ust. 5 konstytucji czytamy, że w przypadku zmiany ustroju można przenosić sędziego w stan spoczynku. Poza tym sędziowie mają wybór, mogą przejść do sądów powszechnych. Co do pozostałych zarzutów, wyrażałem się o tym dość obszernie już wczoraj. Reszta zarzutów dotyczy kwestii technicznych. Czy to powinno być "w wypadku" czy "w przypadku" to licentia poetica.
-
Pytania senatorów do wiceministra Marcina Warchoła.
Kazimierz Kleina (PO): - Czy pan minister uważa, że poprawki Biura Legislacyjnego są złe, wadliwe, niepotrzebne, czy trzeba je jednak uwzględnić? Czy przewidywana jest reforma prawa kasacyjnego po zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym?
Wiesław Kilian (PO) prosi o przykłady korupcji w sądach
Sławomir Rybicki (PO): - Dlaczego projekt poselski? Czy ministerstwo nie ma własnych pomysłów?
-
Pod oknami Senatu trwa protest, na miejscu jest policja. Ludzie skandują: "Pomyśl chwilę senatorze, żaden sąd ci nie pokorze", "Jutro będzie tutaj pusto, a ty będziesz musiał spojrzeć w lustro", "Słuchaj sumienia, a nie prezesa", "Senatorze bądź mężczyzną, potrzebuje cię ojczyzna", "Senatorko bądź kobietą, cała Polska żąda weta" i "Przyszliśmy po prawo i sprawiedliwość" - relacjonuje Estera Flieger.
-
Dziennikarka "Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz rozmawiała z senatorem PiS, prof. Janem Żarynem, który przyznał, że ustawa o Sądzie Najwyższym nie jest dla niego jednoznaczna. - Wątpliwości oczywiście budzi ten przepis, który mówi jednoznacznie o kadencyjności, wygaszeniu. Przeniesienie w stan spoczynku jest jakąś próbą szukania wyjścia z zapisu konstytucyjnego. Na ile zgrabnym wyjściem, na ile nie, jest to wątpliwość - powiedział.
-
Wniosek o godzinną przerwę w obradach odrzucony. Senator Stanisław Rybicki (PO) wnosi o przerwę dla komisji etyki. - Większość senacka zamyka nam usta. To jest rzecz niebywała, która rzuci się cieniem na historię prac senackich!
-
Senatorowie głosują w sprawie zmiany prowadzenia obrad. 55 głosów za zakończeniem pytań, 22 przeciwko. "Skandal" - skanduje opozycja.
-
Karczewski: - To dla waszego bezpieczeństwa jest tu policja! - woła. Senatorowie PO ironicznie skandują: "dziękujemy".
-
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski: - Państwo tak samo postępowali w poprzedniej kadencji, podczas dyskusji o referendum prezydenta Bronisława Komorowskiego. My idziemy wazą drogą. Sądy będą wolne i niezależne, jeśli nie będziecie przy nich majstrować! - woła. Na sali słychać krzyki. - Ta zmiana jest dla Polek i Polaków, nie dla was! - przekrzykuje senatorów marszałek.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Senator Sławomir Rybicki (PO). - Zakończenie pytań to niebezpieczny precedens, który ma nam zamknąć usta. Kiedy mieliśmy poznać szczegóły pracy komisji, skoro obrady były prowadzone nocą?
-
Senator Marek Martynowski wnosi o zakończeni zadawania pytań do Jana Rulewskiego i przejście do głosowania. - Pytania totalnej opozycji nic nie wnoszą - twierdzą. W odpowiedzi Bogdan Klich po raz kolejny żąda wyprowadzania policjantów z terenu Sejmu i Senatu. - Nie życzymy sobie wywierania presji. Składam wniosek formalny o godzinną przerwę i wyprowadzenie sił policyjnych - powtarza.
-
Senatorowie Platformy planują przedłużać obrady jak tylko się da. Chcą, żeby w Senacie wystąpili sędziowie Sądu Najwyższego, prezes Krajowej Rady Sądowniczej, Rzecznik Praw Obywatelskich. Potem ma się zacząć debata. W niej każdy senator ma dziesięć minut na wystąpienie. - Każdy będzie mówił, nie damy tego wypchnąć z Senatu tak szybko - mówi "Wyborczej" senator PO. Platforma ma w 33 senatorów.
-
Senatorowie opozycji jeszcze przedłużają, ale na salę wracają senatorowie, prowadzenie obrad przejął Stanisław Karczewski, marszałek Senatu. PiS szykuje się do głosowania nad ustawą o Sądzie Najwyższym - relacjonuje Agata Kondzińska.
-
Rulewski: - Nie było żadnej pozytywnej opinii prawników dotyczącej tej ustawy.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Sprawozdaje teraz przedstawiciel mniejszości w komisji senator Jan Rulewski. Odnosi się m.in. do ostrzeżeń Komisji Europejskiej. - Trzeba przewidzieć, choć tego bym nie chciał, że Polska zostanie uznana winną naruszania prawa unijnego, a z tym wiąże się nałożeni sankcji ekonomicznych. Przede wszystkim jednak Polska, nad którą nie wisiała do tej pory opinia państwa bezprawia, będzie tematem wielu niekorzystnych wystąpień - mówi. Ostrzega też, że Polska może stać się krajem mniej atrakcyjnym gospodarczo, jeśli inwestorzy będą się bali upolitycznienia sądów.
-
-
Mamątow o wczorajszych protestach i nocnym głosowaniu: - Nie wiem ile było osób, mamy w Polsce demokracje, każdy może sobie protestować. Ja jestem sprawozdawcą z komisji i tym się zajmuję. Że wczoraj wyszło tak jak wyszło, to nie było naszą winą. Wczoraj trzy godziny słuchaliśmy poprawek senatorów.
O sankcjach: Unia Europejska nie ma praw, by ingerować teraz w nasze prawo. Póki co rozmawiamy tylko o projekcie ustawy.
-
Obywatele Solidarni w Akcji proszą zebranych pod Sejmem, by przemieścili się pod okna Senatu. Tymczasem w środku senator Mieczysław Augustyn (PO) przestrzega przed sankcjami unijnymi wobec Polski.
-
Jak szef MSWiA Mariusz Błaszczak skomentował wczorajsze masowe protesty w obronie niezależności sądów? - Myślę, że wielu spacerowiczów zatrzymało się wczoraj na Krakowskim Przedmieściu - powiedział w programie "Kwadrans polityczny" w TVP 1.
-
Nasi reporterzy są pod Senatem i transmitują na żywo trwające tam protesty. http://wyborcza.pl/7,154385,22127846,senatorowie-debatuja-nad-ustawa-o-sn-przez-budynkiem-trwaja.html
-
Pod Senatem trwa manifestacja. Zebrani trzymają flagi "Solidarności" i Unii Europejskiej. - Przyszliśmy po prawo i sprawiedliwość! - skandują.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Senatorowie PO dopytują po raz, jak to możliwe, że ustawa usprawni działanie sądu, skoro jego skład zmniejszy się o połowę.
Mamątow: - Jeśli chodzi o szczegółowe pytania, proszę je przekierować do ministra.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
W ławach dla gości na senackiej galerii siedzą posłowie opozycji, m.in. Michał Szczerba, Monika Wielichowska, Henryka Krzywonos, Arkadiusz Myrcha, Joanna Scheuring-Wielgus, którzy komentują na gorąco słowa senatorów. - To ja jestem tu od regulowania zadawania pytań i udzielania odpowiedzi - mówi Stanisław Karczewski, marszałek Senatu. - Regulator - słychać z ław gości.
Kiedy senatorowie dopytywali senatora sprawozdawcę jak w kilka godzin zapoznał się z ustawą, która zaledwie kilka godzin wcześniej wyszła z Sejmu, ten wziął do ręki regulamin Senatu.
- Trzeba pracować zgodnie z tym - machnął w stronę senatorów.
- Trzeba się na tym znać! - znów dobiegło z ław gości.
Obradom przysłuchuje się też Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
-
Piotr Zientarski (PO) zarzuca Mamątowowi kłamstwo: - Dlaczego powiedział pan, że nie wie, czemu pani prezes Gersdorf wyszła? Wiedział pan, że ma w tym czasie sprawozdanie w Sejmie i nie może zostać?
Mamątow: - Nie wiem, czy pani prezes poszła do Sejmu, czy źle się poczuła, jak rano słyszałem. A skoro pan wiedział, że musi być w Sejmie, to po co pan wnosił o przerwy i składał wnioski? Gdybyśmy procedowali normalnie, pani prezes bez problemu by zdążyła. To mnie boli, bo panią prezes bardzo szanuję i nigdy bym sobie na to nie pozwolił. To przez państwa obstrukcję!
-
Senator Jerzy Wcisła pyta, czy senatorowie partii rządzącej widzą podobieństwo obecnej sytuacji z ingerencją w sądy za czasów poprzednich rządów PiS. - Doprowadziło to m.in. do wstrzymania transplantacji w Polsce na wiele lat i śmierci wielu osób oraz samobójstwa Barbary Blidy - mówi. - Czy komisji towarzyszyła refleksja na ten temat?
- Nie było to tematem posiedzenia komisji - odpowiada Mamątow.
-
-
Senator Grupski (PO) do Mamątowa: - Wczoraj nie wszyscy mieli okazję wysłuchać na komisji wszystkich wystąpień, między innymi poruszającego wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich. Chciałbym poprosić o przytoczenie tego wystąpienia.
Mamątow: - Nie było to tematem posiedzenia. Państwo nie wszyscy mówiliście na temat, tylko mieliście swoje wystąpienia przeciw tej ustawie. Ja to nawet rozumiem. Ale niech państwo mnie nie proszą, żebym je przytaczał.
-
Senator Mamątow na pytanie, dlaczego pozwolił wyjść wiceministrowi Warchołowi podczas wczorajszych obrad komisji: - Co ja mam państwu na takie pytanie odpowiadać? A co miałem zrobić? Nie pozwolić mu wyjść?
Z sali: - Zatrzymać go!
-
Bogdan Borusewicz (PO): - Pytanie do marszałka Senatu: dlaczego do głosu nie był dopuszczony Dariusz Zawistowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa?
Stanisław Karczewski (PiS): - Ale pan to wie?
Borusewicz: - Tak, wiem.
Karczewski: - To ma pan złe informacje
-
Senatorzy PO zgłaszają pytania do komisji. Pytają m.in. o to, dlaczego uniemożliwiono uczestnictwo w komisji prezes Sądu Najwyższego Małgorzacie Gersdorf i utrudnili uczestnictwo w niej innym senatorom. - W życiu nie przyszłoby mi to do głowy - odpowiada Mamątow. - Pani prezes powiedziała, że po przerwie nie może dłużej zostać, przeprosiła - odpowiada. Wcześniej senator Pociej mówił, że Małgorzata Gersdorf źle się poczuła, życzył zdrowia jej i przewodniczącemu senackiej komisji Michałowi Seweryńskiemu, którego zabrała wczoraj karetka.
-
Tymczasem pod Sejmem demontowana jest scena KOD, która zostanie przeniesiona pod Sąd Najwyższy, gdzie dziś o godz. 19 ma się rozpocząć kolejna manifestacja. Spod Sejmu zniknął też jeden z największych namiotów. Na miejscu zostają działacze stowarzyszenia Obywatele Solidarni w Akcji - relacjonuje nasza reporterka Estera Flieger.
-
Senator Pociej po swoim przemówieniu musiał na chwilę wyjść z sali, źle się poczuł.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Podczas wystąpień senatorów PO, którzy mówią o konkretnych wątpliwościach, wiceminister Warchoł rozmawia przez telefon albo z siedzącym obok kolegą - przekazuje Wojciech Czuchnowski.
-
- Jedne z najważniejszych zarzutów do sądu dotyczą korupcji. Sąd to przede wszystkim ławnicy! Każdy taki argument bije w zwykłych obywateli. wybieranych jako ławnicy. Chcecie powiedzieć kilkudziesięciu tysiącom zwykłych ludzi, że oni są w mafii? To jest absurd! - woła Pociej. - To nie jest próba usprawnienia. Próbę usprawnienia robił min. Ziobro 15 lat temu: dołożenie pieniędzy, etatów. Próbę robił wasz wicepremier min. Gowin, który wbrew środowisku prawniczemu usprawniała procedury i w konsekwencji miała dać obywatelowi szybkość orzekania. Co zrobił jego kolega z rządu? Wywalił tę reformę do kosza, bez możliwości sprawdzenia, czy by działała. Ta reforma dotyka najlepszy sąd, Sąd Najwyższy i nie daje tam pieniędzy a dotyka sędziów. Dziwicie się, że obywatele nie wierzą w to "usprawnienie" - pyta Pociej.
Zgromadzeni na sali skandują "wolne sądy!". - Będą wolne - odpowiada Karczewski.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Pociej: - Jeśli to nie są zmiany ewolucyjne, to jest to rewolucja, czyli de facto zamach stanu. Odwołanie rządu Jana Olszewskiego nazywaliście "bezkrwawym zamachem stanu". Jeśli zgodne z procedurami głosowanie można tak nazwać, jak chcecie nazwać zrobienie tego samego przy potężnych zastrzeżeniach co do konstytucyjności? - pyta.
-
Pociej: - Senator Mamątow mówił, że wczorajsze obrady - trwające w nocy, na chybcika - były trudne. Trudno dyskutować było nie dlatego, że to myśmy krzyczeli. Nasza komisja odbywała się w sposób godny. Za oknami stał w nocy tłum ludzi, którzy protestowali. Wiecie, że to autentyczne wystąpienia. Dopóki poruszacie się w ramach konstytucji, macie pełne prawo się z tym nie zgadzać. Ale macie obowiązek zagwarantować obywatelom godny i pozwalający na zastanowienie tryb obrad. Wczoraj dostaliśmy trzy godziny od pojawienia się olbrzymiej ustawy, która jest ustawą trudną nawet dla wprawionych legislatorów. Powinniście sobie samym dać nie trzy godziny, a tygodnie, by można było przewidzieć konsekwencje tej ustawy. Wczoraj nasze Biuro Legislacyjne powiedziało: "jest nam przykro". Prawnicy, z którymi współpracujemy do tylu lat, do których mieliście zaufanie w zeszłej kadencji! W poprzedniej kadencji mieliśmy kilka tygodni, byli przedstawiciele Amnesty International, opinie prawne z wielu stron. Przewodniczącym był senator PiS. Tak, w większości was przegłosowywaliśmy, ale mieliście czas, by ustawy analizować! Teraz go nie mamy. Czy wiecie państwo, co się stanie z kasacjami? Z obrotem międzynarodowym, w którym funkcjonujemy? A to tez prawo gospodarcze, prawo rodzinne. Czy jesteście w stanie odpowiedzieć mi na sto procent, że polskie wyroki bez problemu będą uznawane, jak były? Nie! Pan minister wczoraj na nasze pytania odpowiadał obok albo zaczynał mówić po łacinie. Na kilka powiedział, że nie wie! Powiedzcie mi państwo, skoro ta ustawa ma usprawnić działanie sądów, to czemu wzięliście się za Sąd Najwyższy najszybciej orzeka?
-
-
-
Senator Aleksander Pociej (PO) jako sprawozdawca wnioskujących o poprawki. - Przy tego typu zmianach w przełomowych momentach politycy mają szansę zapisać się w historii niezależnie od tego, po której stronie stoją. Nie mogą tego zrobić, kiedy tłumiony jest głos w dyskusji. Mieliśmy w naszej historii Sejm Niemy. Myślę, że nasze obrady przejdą do historii jako Senat Błyskawiczny. Szybkość, z jaką wyrzucamy do kosza fundamentalne dzieło dla naszej demokracji, Monteskiusza "O duchu praw", jest zadziwiające. Rozpoczęliśmy obrady w zeszłym tygodniu i zostaliśmy najpierw zaskoczeni błyskawicznym tempem rozmontowania Krajowej Rady Sądownictwa, potem ustawą o sądach powszechnych, Mieliśmy - jak niestety przy wszystkich ustrojowych ustawach w tej kadencji - zaledwie kilka godzin w senacie, by zastanowić się, przetrawić ustawy, które kompletnie zmieniają wymiar sprawiedliwości i de facto ustrój Rzeczypospolitej. Nieprzypadkowo mamy do czynienia z niespotykanymi od 30 lat wystąpieniami naszych obywateli, nad którymi nie możemy przejść do porządku dziennego.
-
W trakcie wystąpienia Rulewskiego na salę plenarną, mimo zamkniętych okien dochodzą krzyki protestujących przed parlamentem.
-
Rulewski: - Ludzie oczekują, by sądy było nowoczesne, a wyroki wykonywane bez kurtuazji dla przestępców. Jedna trzecia przestępców skazanych przez sąd nie odbywa wyroków. By komornicy skutecznie odnajdowali dłużników. A od sądów - by przede wszystkim nie krzywdził. Mamy rozwiązania! Mają je prawnicy, opinia publiczna. Na komisji nie była poruszana kwestia konfliktu w zakresie funkcjonowania państwa polskiego. Panie marszałku, ustanawiamy konstytucję jako prawo podstawowe opartą na współdziałaniu władz i dialogu społecznym. Pierwszy artykuł mówi, że Rzeczpospolita to dobro wspólne wszystkich obywateli. Czy wczoraj w czasie protestów tak było? Czy podejmujecie się państwo dialogu, czy wystawiacie kordony policjantów i stalowe zapory? Czy ci młodzi ludzie, którzy nie nalezą do opozycji, mają się czuć obywatelami? Co zrobicie z tymi setkami tysięcy? Czy umieścicie ich na listach proskrypcyjnych? Czy to jest perspektywa nowego pokolenia - pokolenia ludzi z różą? Składam im szacunek i mam nadzieję, że wy też tak zrobicie! My, senatorowie, mamy obowiązek odpowiedzieć wobez tego nowego pokolenia - czy symbolem będzie drelich, czy biała róża?
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Rulewski: - Zakład karny to dziś przede wszystkim szalejący prokurator, który zwie się ministrem sprawiedliwości. Prokurator Ziobro - jak ongi, osoba, która nie wiadomo kim jest, skąd się wzięła, jaką pełni funkcję i gdzie przebywa. To kordony policjantów, które nie pozwalają przemówić tym, którzy mają prawo głosu. To polowania z nagonką w publicznej telewizji! Jesteście tego słuchaczami, widzami. Postać Polski to coś, co powiedziała mi sąsiadka: "Janek, czy ty się nie boisz?" Czy senator ma prawo się bać?! Polską rządzi prokurator i strach. Te ustawy są zakodowane na strach, by ludzie byli tchórzami, nie synami wolności! Widzimy ministra, który wypchnął swojego kolegę prezydenta z panowania nad regułami gry w Sądzie Najwyższym. Widzimy w nich kosiarkę, która ma wyciąć sędziów, powiedzieć: jak będziecie lojalni, to może będziecie w naszym składzie. Jak będziecie donosić, może będziecie w naszym składzie.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Mocne wystąpienie Jana Rulewskiego: - Wniosek o odrzucenie ustawy wniosek mniejszości, ale to wniosek tysięcy, setek tysięcy ludzi w Polsce, którzy ten wniosek wspierali. Setek mądrych ludzi, profesorów, pracowników działu legislacyjnego, rzeczników, tych, których urodziła Matka Polska. Wykształciła, byśmy mogli służyć pomocą, pełnić swoje obowiązki rzetelnie. To też wniosek ludzi, którzy pragną, by nigdy na Odrze już nie stały słupy graniczne! Polska powoli ale systematycznie zamienia się w zakład karny. Nie muszę przypominać, że wprowadzenie stanu wojennego zaczęło się od zawieszenia prawa, a skończyło po 10 latach, kiedy normalne prawo upomniało się o swoje prawo. Ostrzeżenie: w lutym po wprowadzeniu stanu wojennego gen. Jaruzelski dał podwyżki nauczycielom, chłopom podniósł ceny skupu, a skończyło się jak zawsze!
-
Senator Robert Mamątow przechodzi do omawiania ustawy. Marszałek Senatu upomina Bogdana Klicha, który woła coś z sali. Mamątow: - Po bardzo burzliwej ze strony kolegów senatorów z Platformy sesji komisja przyjęła wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.
-
Marszałek Stanisław Karczewski poddaje kolejne wnioski zgłaszane przez PO pod głosowanie. Są odrzucane. - To próba kneblowania opozycji, podczas, gdy na ulicy tysiące ludzi wyrażają swój sprzeciw przeciw przesuwaniu nas z Europy Zachodniej do Europy Wschodniej. W imieniu naszych wyborców jesteśmy kategorycznie przeciw zamknięciu możliwości składania wniosków.
- Każdy może tu wyrazić swoją opinię w sposób wolny, demokratyczny i regulaminowy - odpowiada Karczewski. Senatorzy PiS przyjmują wniosek o przejście bezpośrednio do procedowania prac nad ustawą bez dalszych wniosków.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
-
Na sali są Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar i wicemininister sprawiedliwości Marcin Warchoł, jeden z architektów zmian w sądownictwie - podaje Wojciech Czuchnowski.
-
Senator Piotr Florek mówi, że wczorajsza komisja senacka zebrała się niezgodnie z regulaminem. - Senator Mamątow uzasadnił ten szczególny wypadek poleceniem marszałka. To nie może być powodem. Obowiązują nas pewne standardy. Wnioskuje, by komisja praw człowieka, praworządności i petycji zabrała się ponownie.
-
Senator Waldemar Sługocki z PO czyta art 179. Konstytucji, mówiący o tym, że sędziowie są powołani przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa na czas nieokreślony i wnioskuje o odroczenie obrad na miesiąc, "by senatorowie PiS mogli zapoznać się z konstytucją". - Każdy z nas czytał nie raz konstytucję. Ja zaraz zacznę panu czytać regulamin - odpowiada marszałek Karczewski.
-
Senator Marek Martynowski (PiS) składa wniosek przeciwny i wnioskuje o przejście do obrad "ze względu na obstrukcję obrad" przez senatorów opozycji. - Jeśli chcą tu siedzieć do 22 lipca, niech sobie siedzą sami - komentuje.
-
-
Senator Piotr Zentarski (PO) wnioskuje o skierowanie ustawy do komisji ustawodawczej. - W ramach dotychczasowej, bezdyskusyjnej praktyki, komisja ustawodawcza zawsze zajmowała się zmianami ustrojowymi - mówi. - Nie trzeba być konstytucjonalistą, by widzieć, że ta ustawa ma charakter ustrojowy. Także w tej kadencji ten zwyczaj był szanowany. Kwestie związane z Trybunałem Konstytucyjnym były kierowane do komisji ustawodawczej. Mówię to jako szef tej komisji w dwóch poprzednich kadencjach. Tam była wówczas merytoryczna dyskusja. Nie chodzi o głosowania, które i tak przegramy, bop taka jest arytmetyka, ale by dać senatorom możliwość zgłębienia tej niezwykle ważnej kwestii.
-
Senator Sławomir Rybicki (PO): - Wnoszę o odroczenie głosowania do 26 lipca. Procedujemy w sposób urągający powadze Senatu i poprawnej legislacji. To urągające godności Senatu, żeby nad ustawą tak ważną procedować w taki sposób!
Marszałek Senatu poddaje wniosek pod głosowanie. Odrzucony.
-
Senatorowie PO wyjmują kartki z napisem: "Niezależne sądy" i podnoszą je w górę.
-
Wicemarszałek Bogdan Borusewicz: - Składam wniosek o odroczenie posiedzenia do jutra, 22 lipca. To święto komunistyczne, mam nadzieję, że PiS go poprze.
-
-
Senatorzy PO domagają się godzinnej przerwy w obradach. W tym czasie marszałek Senatu ma wyprowadzić z terenu Sejmu i Senatu policji. Skandują "demokracja!". Senatorzy odrzucają wniosek.
-
Przemawia Bogdan Borusewicz: - Panie marszałku, zgłaszam sprzeciw przeciw głosowaniu tej ustawy. Ustawa wpłynęła w ciągu 5 godzin do Senatu, jest niezwykle ważna, ustrojowa, niszcząca Sąd Najwyższy. W wielu miejscach to ustawa niekonstytucyjna. W sposób oczywisty łamie niezależność Sądu Najwyższego, który ma być mianowany przez władzę wykonawczą.
-
Senator Bogdan Klich zaczyna od apelu do marszałka. - Senat i Sejm od kilka dni jest oblężoną twierdzą. Takiej ilości policji jeszcze nie widzieliśmy. Od wtorku zwarte kolumny policji przechodzą po terenie Sejmu i Senatu - mówi. - Jesteśmy poddawani naciskowi politycznemu. Żądamy demilitaryzacji Sejmu i Senatu!
-
Stanislaw Kowalczuk/East News
-
Komuniści, esbecy, zdrajcy dzisiaj z pieśnią "Wyrwij murom zęby..." Czy jest gdzieś jeszcze granica hipokryzji i szyderstwa? Precz z łotrami
— Jarosław Zieliński (@ZielinskiJaro) 20 lipca 2017Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych protestujących pod Sejmem nazywa "esbecy, zdrajcy i łotry".
-
Senatorowie zajmują miejsca na sali. Za moment rozpoczną się obrady.
-
Będzie działać nasze @BIO_kontakt ,którym kieruje @AndrzejHalicki. #BiuroInterwencjiObywatelskich
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) 21 lipca 2017Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemioniak zapowiada, że osoby wylegitymowane przez policję mogą korzystać z pomocy Biura Interwencji Obywatelskich.
-
- Strój jest autentyczny, nosiłem go kilka lat - powiedział senator Jan Rulewski pytany przez dziennikarzy o więzienne ubranie, w którym przyszedł na obrady. - Ale my, obywatele, chcemy, by ten strój nosił ktoś inny.
-
W trakcie wczorajszych protestów w Warszawie 270 osób zostało wylegitymowanych. 52 osoby przyjęły mandaty karne związane z blokowaniem jezdni, a w stosunku do ok. 200 osób zostaną skierowane wnioski o ukaranie do sądów. Jedna osoba została zatrzymana pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej jednego z parlamentarzystów - powiedział rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek telewizji TVN24. Przez całą dobę w zabezpieczaniu demonstracji brało udział 2 tys. policjantów.
-
Dziś o godz. 19 kolejna mainifestacja odbędzie się pod Sądem Najwyższym. O godz. 21 protestujący utworzą łańcuch światła.
-
Sejm przegłosował ustawę o SN, masowe manifestacje [PODSUMOWANIE CZWARTKU]
Ponad 100 tys. osób protestowało, policja siłą usuwała manifestujących. Ustawa PiS o Sądzie Najwyższym przegłosowana w Sejmie i na senackiej komisji. Co wydarzyło się w czwartek?
-
Początek obrad Senatu został przesunięty o pół godziny na godz. 9.30. - Na salę wchodzi senator Jan Rulewski (PO) były opozycjonista z czasów PRL i więzień polityczny. Ma na sobie strój więzienny: okrągłą szarą czapkę i bluzę z napisem: ZK. Senatorowie PiS na jego widok skandują "Pajac, pajac!" oraz "na Krupówki!" - relacjonuje Wojciech Czuchnowski.
-
Wojciech Czuchnowski relacjonuje z Senatu: - W sali plenarnej Senatu zaczynają się zbierać senatorowie. Przed salą Bogdan Klich (PO) mówi, że jest oburzony obecnością uzbrojonej policji na terenie Sejmu i pokazuje zdjęcia zwartych oddziałów z czwartkowego wieczoru. W środku część funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej w kamizelkach bojowych i też z bronią. Na salę Senatu wchodzi senator PiS Grzegorz Bierecki, założyciel SKOK-ów. Jest w świetnym nastroju. Jego kolega pogwizduje. - Wesoły nam dzień nastał - wita się z nim Bierecki.
-
Sytuacja przed Sejmem uspokoiła się. Ludzie powoli się rozchodzą, a my kończymy relację. Wrócimy ok. godz. 9, gdy rozpocznie się posiedzenie Senatu, który zajmie się ustawą o Sądzie Najwyższym, w nocy przyjętą przez komisję senacką.
-
Policjanci wypuszczają pojedynczo wcześniej zatrzymanych i wylegitymowanych protestujących. Część z nich otrzymała mandaty w wysokości 500 zł.
-
Wśród zatrzymanych manifestujących, których legitymują policjanci jest Paweł Kasprzak z Obywateli RP.
Paweł Gawlik: - Oczyszczoną jezdnia przejechały czarne limuzyny. Zatrzymani skandują: "zdrajcy". Jadą kolejne auta, a przez megafon słychać: "hańba".
-
Manifestujący pytają policjantów: - Czy gdybyście mieli klauzulę sumienia, przyłączylibyście się do nas?
-
Jędrzej Słodkowski: - Demonstranci kładą się na przejściu dla pieszych i krzyczą: "Piesi mają pierwszeństwo".
Po chwili wstają i przechodzą nieustannie przez pasy, blokując w ten sposób drogę. Ostatecznie policja rozgoniła ludzi i zablokowała ich po dwóch stronach ul. Wiejskiej , żeby przepuścić radiowozy. Demonstranci krzyczeli: "Nie jest na sygnale!".
Teraz krzyczą: - Aresztujcie tych, co łamią konstytucję!
-
Na Wiejskiej są nasi dziennikarze.
Jakub Wątor: - Policja wyciągnęła wszystkich manifestujących, którzy siedzieli na ulicy. Teraz próbuje przesunąć kontener z ulicy z powrotem na chodnik.
Jędrzej Słodkowski: - Barykada Wiejskiej przetrwała pół godziny.
Paweł Gawlik: - Róg Wiejskiej i Górnośląskiej. Policja otoczyła protestujących blokujących jezdnię. Grozi użyciem siły. Prosi dziennikarzy i kobiety w ciąży o opuszczenie miejsca działań.
-
Jakub Wątor: - Demonstranci jeśli nie mają dokumentów, zostają przeszukiwani.
Tłum krzyczy: protestować mamy prawo! #teraz Fot. @KubaWator pic.twitter.com/JrV7kVijc5
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 21 lipca 2017 -
-
Policjanci ostrzegają, że będą używać siły fizycznej.
-
Jakub Wątor: - Policjanci po kolei wyciągają ludzi blokujących drogę, a ci krzyczą "konstytucja!"
#sejm #teraz pic.twitter.com/TV9qZm0PPl
— Patryk Szczepaniak (@szczepaniak_p) 21 lipca 2017 -
Jakub Wątor: - Policjanci otoczyli kontener. Krzyczą, że tłum ma odblokować ulice, bo jak nie to zaczną legitymować.
-
Paweł Gawlik: - Ludzie siadają na jezdni i krzyczą: "solidarność nasza bronią" oraz "prawo jest po naszej stronie".
-
-
Jakub Wątor: - Tłum wysunął na Wiejska wielki kontener na śmieci. Zablokowali w ten sposób policji i senatorom wyjazd przez ul. Wiejską. Do kontenera zbliża się policja. Ludzie znów chcą siąść na ulicy. Policja stanęła ok. 20 metrów od kontenera.
-
Jakub Wątor: - Policjanci przenoszą manifestujących na chodnik. Spisują pojedyncze osoby. I tłumaczą, że to wykroczenie drogowe - siedzenie na ulicy i blokowanie pasa ruchu.
Tłum skanduje: Solidarność naszą bronią!
-
Jakub Wątor: - Policyjny wóz jedzie ulicą, a przed nim siedzą ludzie, więc policjanci próbują ich przenosić.
Tłum krzyczy: "Bochenek to zdrajce"
A policja przez megafon, że "zgromadzenie jest nielegalne".
Potężne zamieszanie przed Sejmem, policjanci wynoszą siedzących ludzi. wideo: Słodkowski pic.twitter.com/xQRXBfU2Nn
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 21 lipca 2017 -
Jędrzej Słodkowski: - Ludzie krzyczą "konstytucja, konstytucja" i siedzą na ziemi. Policja zaczyna wynosić ludzi.
Zamieszki pod Sejmem @jsuchecka pic.twitter.com/Njxu0A16Qp
— Natalia Sawka (@NataliaSawka) 21 lipca 2017 -
Protestujący nie chcą pozwolić senatorom na opuszczenie budynku parlamentu.
Wiejska teraz @jsuchecka pic.twitter.com/zwoSrqY22G
— Natalia Sawka (@NataliaSawka) 21 lipca 2017 -
Nasz dziennikarz Jakub Wątor sprzed Sejmu: - Policja odcięła ludzi przy wyjściu od ul. Nulla, by nie mogli przejść w stronę kolejnego wyjścia, z którego prawdopodobnie będą wychodzili senatorzy.
-
Wielu manifestantów wciąż pozostaje przed budynkiem Sejmu.
Młodzi nie odpuszczają. 2:15, a my na posterunku :) @Kom_Obr_Dem @ObywateleRP @czarny_protest @Dziewuchy @Platforma_org @partiarazem pic.twitter.com/gYInPxilwL
— Błażej Papiernik (@BlazejPapiernik) 21 lipca 2017 -
Senator Rulewski siedzi z manifestującymi i mówi przez megafon do policji: - Zostaliście wplatani w sytuacje polityczną. Proszę o jedno - gdy będziecie wykonywali rozkazy, wykonajcie je tak, jak wam każe sumienie.
-
Do protestujących od strony ul. Górnośląskiej właśnie przemówił senator Jan Rulewski z PO. Tłumaczył, w jaki sposób PiS łamie konstytucję. Gdy skończył przemawiać, usiadł na ulicy razem z protestującymi.
-
-
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zabiera jeszcze głos: Moja uwaga jest już bezprzedmiotowa, skoro senatorowie przegłosowali projekt ustawy bez poprawek, nad czym ubolewam, ale powiem: w okresie przejściowym dojdzie do przewlekłości postępowania przed Sądem Najwyższym. Będzie problem z rozpatrzeniem 11 tysięcy spraw...
Senator PiS zamyka posiedzenie. Przewodniczący Robert Mamątow (PiS): Chciałem zwrócić uwagę, że to jeszcze nie jest prawo obowiązujące. Jeszcze jest prezydent Andrzej Duda, który powiedział, że podpisze albo nie podpisze, jeszcze jest Trybunał Konstytucyjny, także za wcześnie panie rzeczniku to czarnowidztwo, ja jestem przekonany, że wszystko się ułoży.
To koniec obrad senackiej komisji.
-
Przed Sejmem nie ma już tłumów, ale spore grupy wciąż blokują wyjścia z budynku. Wśród nich jest Władysław Frasyniuk,
Przy ul. Frascati ludzie siedzą, jest grupa muzyków z instrumentami i grają orientalna muzykę.
-
PILNE
Komisja senacka przyjęła ustawę bez poprawek.
Wygląda na to, że senatorom PO skończyły się poprawki. Senator Jan Rulewski powiedział uzasadnienie wniosku o odrzucanie ustawy w całości. Senatorowie PO podnoszą, że na sali nie ma już przedstawicieli ministerstwa sprawiedliwości. Przewodniczący Robert Mamątow zaczyna głosowania. Wnioski o odrzucenie nie przeszły. Przeszedł za to wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.
-
Część demonstrantów wraca spod Sądu Najwyższego, żeby blokować wyjazd z Sejmu. W Senacie wciąż trwa posiedzenie komisji poświęconej ustawie o Sądzie Najwyższym.
-
Zastępca redaktora naczelnego "Wyborczej" Jarosław Kurski przemawia przed Sądem Najwyższym:- Adama Michnika zaczepiają i pytają czy przeprosi za brata. Ale gdyby mnie zaczepil, to bym przeprosił.
- Dobry Kurski! - skanduje tłum.
Kurski: - Musimy dać wsparcie sędziom. Podzielmy się, wymieniajmy, ale rano musi nas tu być tyle, co teraz. Czeka nas długi marsz. Musimy iść odważnie, ale z rozwagą. A obiecuję wam, że zwyciężymy.
-
SENAT! Ten moment, gdy senatorowie przyłączają się do manifestantów śpiewających hymn za oknem. pic.twitter.com/yr6J4JWeVA
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Poprawki zgłosili już senatorowie Tomasz Grodzki i Marian Poślednik. Teraz swoje poprawki zgłasza kolejny - siódmy senator PO - Jarosław Duda.
-
Jako piąty swoje poprawki czyta senator Tomasz Grodzki (PO).
-
Senator Jan Rulewski (PO) poprosił o 15 minut "przerwy higienicznej" w ramach wniosku formalnego. Jednak senatorowie PiS zagłosowali przeciw.
-
-
Teraz poprawki czyta, jako czwarty, senator Maciej Grubski (PO).
-
Pierwsi manifestanci są już przed budynkiem Sądu Najwyższego.
-
-
Podczas zgłaszania poprawek przez senator Zdrojewską (PO) zza okna dobiegły dźwięki hymnu. - To, co? Wstajemy? - spytała senator Zdrojewska. Wszyscy senatorzy (zarówno PiS, jak i PO) wstali i śpiewają hymn razem z protestującymi.
-
Czoło spontanicznego marszu, który ruszył sprzed Sejmu po zachętach Władysława Frasyniuka, dociera właśnie przed budynek Sądu Najwyższego.
-
Policjanci szykują się na przybycie tłumu, który zmierza przed budynek Sądu Najwyższego.
-
- Jesteśmy sami. Musimy sobie teraz radzić sami. Społeczeństwo obywatelskie może istnieć bez państwa, natomiast państwo nie może istnieć bez społeczeństwa. To my jesteśmy potrzebni państwu. Jeżeli będziemy się nawzajem szanować, tym będziemy silniejsi, z dnia na dzień. I to my będziemy światłem w naszym narodzie, w naszym kraju - przemawiała sędzia Olimpia Barańska-Małuszek z gorzowskiego sądu rejonowego.
Gorzów protestuje przeciwko zamachowi na polskie sądy [WIDEO, ZDJĘCIA]
Ponad pół tysiąca gorzowian protestowało w czwartek wieczorem przeciwko zamachowi na wymiar sprawiedliwości w wykonaniu PiS.
-
W Senacie poprawki zgłasza teraz trzecia senator z Platformy Obywatelskiej - Barbara Zdrojewska.
-
Jeden z senatorów na chwilę wywiesił przez okno polską flagę. A potem pokazał się w oknie z konstytucją w dłoni.
Tłum skanduje: - Wolne sądy!
Jest dużo młodych ludzi, a także bębniarze.
Część protestujących (ok. 100 osób) przeszło na ul. Górnośląską, by blokować wyjazd z parlamentu.
-
Nasza dziennikarka Martyna Śmigiel relacjonuje: - Tłum idzie Traktem Królewskim z Sejmu pod Sąd. Krzyczy: "Precz z Kaczorem, dyktatorem!" "Wolność, równość, demokracja". Do pijących w restauracjach na Nowym Świecie krzyczą: "Chodźcie z nami!" Ktoś się odłącza, woła: "Trzymajcie się, mordy!"
Nowy świat teraz @gazeta_wyborcza @jsuchecka pic.twitter.com/QMcaHiT0lx
— Natalia Sawka (@NataliaSawka) 20 lipca 2017 -
Pod oknami Senatu tłum wykrzykuje kolejne nazwiska senatorów PiS (Mikołajczyk, Mioduszewski...) i dodaje "będziesz siedział". Senatorze PiS zamykają okna, a opozycja je co chwile otwiera - wtedy rozlegają się brawa. Potem śpiew: "Pisiory, pójdziecie siedzieć".
-
Tłum przechodzi sprzed Sejmu i Senatu pod Sąd Najwyższy. Tymczasem na jednym z balkonów przy alejach Ujazdowskich, ktoś wywiesił na balkonie transparent.
-
#ŁańcuchŚwiatła #Katowice pic.twitter.com/ZDu4N20gE1
— Daria Klimza-Stępień (@DariaKlimza) 20 lipca 2017 -
Okna otwiera senator Bogdan Klich (PO). Przewodniczący Robert Mamątow prosi, by nie otwierał okna najbliżej demonstrujących. Senator Klich się nie zgadza. - To nieuczciwe - mówi senator Mamątow, ale nie interweniuje.
Senator Grażyna Sztark (PO) skończyła czytać poprawki. Teraz czyta je senator Piotr Florek (PO).
-
Senator Sztark wciąż czyta swoje szczegółowe poprawki. Pozostali senatorowie naprzemiennie zamykają i otwierają okna.
-
Pod senackimi oknami (niektóre otwarte) ludzie krzyczą: - Bójcie się! Rozmawiajcie z suwerenem!
Przez megafon: - Mamy informacje, że im hałas na serio bardzo przeszkadza.
Ludzie gwiżdżą, krzyczą, słychać wuwuzele. Część manifestujących przechodzi przed budynek Sądu Najwyższego.
-
PILNE
Senator Grażyna Sztark (Platforma Obywatelska) zgłasza szczegółowe poprawki do ustawy o Sądzie Najwyższym. Nie wiadomo, ile ich przygotowała.
-
"Weto" ze świeczek przed prezydenckim ośrodkiem w Helu
Przed bramą do letniej rezydencji prezydenta RP w Helu w czwartek wieczorem ustawiło się ok. 30 osób, które sprzeciwiają się niszczeniu polskich sądów przez PiS. Zapalili świeczki, z których ułożyli napis "weto".
- czwartek, 20 lipca 2017
-
- Młodość zmiecie dyktaturę! - skandują zebrani przed Senatem. Przez megafon podano informację, że ktoś został zatrzymany. Tłum krzyczy: - Wypuścić zatrzymanych! Solidarność naszą bronią! My nie chcemy komunizmu! Polski z Unii nie wypchniecie!
-
Departament Stanu USA zaniepokojony sytuacją w Polsce
- Jesteśmy zaniepokojeni ciągłą pracą polskiego rządu nad prawem, wydaje się, ograniczającym władzę sądowniczą i potencjalnie osłabiającym zasadę praworządności - powiedziała Heather Nauert, rzeczniczka Departamentu Stanu USA odpowiadając na pytanie dziennikarza "Faktów" TVN.
-
Frasyniuk przed Sejmem: - Nie ma powodu, byśmy dziś reklamowali ten gmach!
I zachęca uczestników manifestacji do marszu przed budynek Sądu Najwyższego.
-
Szef działu kultura "GW" Jędrzej Słodkowski sprzed Sejmu: - Na scenie zespół pod wodzą Adama Wolskiego z Golden Life wykonał - przy chóralnym akompaniamencie wielotysięcznego tłumu - "Kocham wolność" z repertuaru Chłopców z Placu Broni, "Oprócz" Maanamu i "Nazajutrz" Oddziału Zamkniętego ("Bóg dał nam życie, a nie wy / więc jakim prawem rządzicie nim"). Demonstranci, trawestując tekst Marka Jackowskiego, skandowali "Oprócz prezydenta weta nic nam dzisiaj nie potrzeba".
-
W komisji senackiej Senator Zientarski (PO) zakończył przemówienie. Przewodniczący Robert Mamątow (PiS) chce przegłosować wniosek senatora Marka Martynowskiego (o przegłosowanie bez poprawek ustawy) zgłoszony, według przewodniczącego Mamątowa, w trybie wniosku formalnego. - My chcemy zgłosić poprawki! - wnoszą senatorowie. - Za co pan nas karze? My nie zwoziliśmy tych ludzi autokarami, więc za co wy nas karzecie? Chcemy wnosić poprawki i zadawać pytania panu ministrowi - mówi jedna z senatorów.
- Skonsultuję się z legislatorem - komentuje Mamątow.
- Prawda jest taka, że pan Martynowski złożył wniosek formalny o przejście do głosowania bez dyskusji. Prawdą jest również to, że regulamin nie może uniemożliwiać senatorom składania poprawek. Wydaje się, że prawidłową interpretacją tego przepisu byłoby to, aby umożliwić senatorom złożenie poprawek, a następnie przystąpić do ich głosowania bez przeprowadzania dyskusji - stwierdził członek Biura Legislacyjnego.
Senator Mamątow przychyla się do tej prośby.
-
Burza nie przeszkodziła w proteście. 300 osób przed sądem w Zielonej Górze [ZDJĘCIA]
Mimo ulewy, która po godz. 20 przeszła przez miasto, ok. 300 osób protestowało na placu Słowiańskim przeciwko zmianom w sądownictwie. Wśród nich było wyjątkowo dużo młodych ludzi.
-
Ze sceny przed Sejmem przemawia Władysław Frasyniuk, przypomina, że dziś PiS odrzuciło wniosek o referendum edukacyjne.
- Każdy z was, każda osoba publiczna powinna napisać sobie na ścianie: edukacja, durniu, edukacja - mówi.
Reforma edukacji. PiS odrzucił wniosek o referendum
17 września mogło się odbyć referendum w sprawie reformy edukacji, ale posłowie PiS zagłosowali za odrzuceniem wniosku obywateli w tej sprawie.
-
Thousands of protesters join those protesting in front of Polish #Parliament #lightthecandle pic.twitter.com/Jzps0THtqb
— Draginja Nadazdin (@DNadazdin) July 20, 2017 -
Muzycy ze sceny: może w związku z ucieczką prezydenta powinniśmy zaśpiewać Highway to Hell. / To na Helu jest prezydent Duda pic.twitter.com/zOq8q3F4ec
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
- Co się stanie z kasacjami? Z tymi, które właśnie są rozpatrywane? Ludzie czekają na decyzję Sądu Najwyższego w ich sprawie - pyta senator Piotr Zientarski (PO), wnosząc o odrzucenie ustawy w całości.
-
"Jesteśmy zaniepokojeni ciągłą pracą polskiego rządu nad prawem, wydaje się, ograniczającym władzę sądowniczą i potencjalnie osłabiającym zasadę praworządności" - powiedziała rzecznik Departamentu Stanu USA Heather Nauert, odpowiadając na pytanie Marcina Wrony z "Faktów" TVN
-
- Nigdy nie sądziłam, że czasy, które znam tylko z podręczników do historii, powrócą - mówiła w czwartek dwudziestoletnia Aleksandra Brzozowska w czasie protestu w obronie sądów. Kolejne takie spotkanie odbyło się w Płocku na pl. Narutowicza. Tym razem przyszło o wiele więcej osób niż ostatnim razem - mogło być ich blisko 500. A wśród nich również młodzi ludzie, którzy wreszcie odważyli się zabrać głos.
-
PILNE
Po wyjaśnieniach ministra sprawiedliwości senator Marek Martynowski (PiS) złożył wniosek formalny o przegłosowanie ustawy o Sądzie Najwyższym bez poprawek, a następnie powiedział:
- W związku z tym, że senatorowie z Platformy Obywatelskiej nie dają nam tu dyskutować, bo otwierają okna, składam wniosek formalny o głosowanie bez dyskusji.
-
Głos na komisji petycji zabrał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Odnosi się do uwag Biura Legislacyjnego i pozostałych zabierających głos.
Na zarzut złamania art. 92 konstytucji (zdaniem BL poprzez niedoprecyzowanie zakresu działalności izb i pozostawienie tego rozporządzeniu prezydenta, przyznaje się władzy wykonawczej kompetencje władzy ustawodawczej) ocenił, że i dziś właściwości izb reguluje regulamin Sądu Najwyższego.
Nie odniósł się jednak do tego, że regulamin uchwala dziś Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego, a nie prezydent, czyli przedstawiciel władzy wykonawczej.
Co do części uwag zaznacza: - Ten projekt jest projektem poselskim i trudno mi się odnosić do uwag szczegółowych, bo sam nie jestem legislatorem.
-
Opole odpowiada politykom PiS. Blisko 2 tys. protestujących w obronie sądów [ZDJĘCIA I WIDEO]
W czwartek Sejm ignorując protesty Polaków przyjął kontrowersyjną ustawę o Sądzie Najwyższym, która uzależni sędziów od władzy. Efekt - tylko w Opolu na pl. Daszyńskiego przed Sądem Okręgowym pojawiło się około dwóch tysięcy osób.
-
Zamieszanie w Al. Ujazdowskich na wysokości ulicy Matejki. Ulicą jedzie mężczyzna w kapeluszu w ogromnej ciężarówce. Wygląda przez okno i krzyczy: - Wolność równość demokracja!
Blokuje go policja, funkcjonariusze stanęli przed maską i nie pozwalają przejechać.
Tłum skanduje: - Puśćcie go.
Ktoś komentuje: - Dzielna policja, zatrzymała ciężarówkę.
Inni na to: - Chodźcie z nami!
Ciężarówkę otacza tłum. Policja próbowała siłą wyciągnąć kierowcę, teraz z nim dyskutuje.
Policja zareagowała, jak należy. pic.twitter.com/6x6Tc2wKjc
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Ponad 100 tys. osób protestuje w całym kraju w obronie sądów
W czwartek 20 lipca po południu Sejm przyjął zgłoszoną przez posłów PiS ustawę o Sądzie Najwyższym. Za przyjęciem ustawy głosowało 235 posłów, przeciw - 192, wstrzymało się - 23. Ponad 100 tys. osób protestuje w całym kraju w obronie sądów.
-
"Wolne sądy, chcemy weta". Demonstracja ze świecami pod krakowskim sądem
Kilka tysięcy ludzi wzięło udział w czwartkowy wieczór w demonstracji pod Sądem Okręgowym w Krakowie. Było wielu młodych. - Wolne sądy, chcemy weta - skandował tłum przez długie minuty.
-
Protest w Londynie pod ambasadą RP
-
Przed senacką komisją ustawę o Sądzie Najwyższym krytykuje przedstawiciel Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Oprócz krytyki zapisów samej ustawy, zaznacza też, że zabrakło konsultacji z zainteresowanymi stronami. - Ta ustawa nie jawi się jako regulacja, która porządkuje prace Sądu Najwyższego jako organu orzeczniczego, tylko jako organ dyscyplinujący wymiar sprawiedliwości. Jest odbierana przez sędziów Stowarzyszenia jako swoiste zagrożenie. Ale nie zagrożenie interesów, tylko mechanizm, który będzie polegał na oddziaływaniu przez władzę wykonawczą na poszczególnych sędziów. Chyba nie o to chodzi w regulacjach dotyczących wymiaru sprawiedliwości, a w szczególności Sądu Najwyższego, który powinien rozpatrywać skargi kasacyjne - mówi.
-
To, co dzieje się przed Sejmem i Senatem filmują nie tylko uczestnicy, ale i policjanci.
-
Niezależne sądy = kontrola władzy.#Sejm #ŁańcuchŚwiatła pic.twitter.com/hvdTb8ZVFp
— Jan J. Błoński (@jan_blonski) July 20, 2017 -
Łańcuch światła. Tysiące poznaniaków protestowało na pl. Wolności. Już czwarty raz
Doświadczenie włoskiego faszyzmu uczy, że kiedy władza przyznaje sobie nadzwyczajne uprawnienia, by walczyć z mafią i złodziejstwem, to wtedy mafia i złodziejstwo przyłącza się do władzy, by skorzystać z tych nadzwyczajnych uprawnień - mówił podczas demonstracji Tomasz Piątek. Około 10 tys. osób przyszło w czwartkowy wieczór na pl. Wolności, by wyrazić swój sprzeciw przeciw uchwalonej głosami PiS ustawy o Sadzie Najwyższym
-
Krystyna Janda z młodymi polskimi aktorami teraz pod Sejmem ?????????? pic.twitter.com/Qz2XNKSd6P
— ADAM (@adam_abramczyk) July 20, 2017 -
Mapa protestów pokrywa się z aktywnością młodych w sieci nie tylko w Warszawie, ale również w innych dużych miastach.
Super pomysl z ta mapa Snapchata, @jsuchecka! Gdansk, Krakow, Wroclaw, Poznan - tez sie pokrywa z miejscami protestow calkowicie. pic.twitter.com/j6jJDJ6Knp
— Beata Biel (@beatabiel) 20 lipca 2017 -
Łańcuch światła po raz czwarty w Rzeszowie. Przyszło 500 osób [FOTO]
Po raz czwarty mieszkańcy Rzeszowa przyszli pod Sąd Okręgowy, aby zamanifestować swój sprzeciw wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości. - Rzeszów zaczyna rozumieć powagę sytuacji. Z każdym dniem jest nas więcej i będzie nas przybywać - mówiła jedna z uczestniczek protestu.
-
-
Tłumy cały czas zmierzają przed Sejm.
-
Olsztyn w obronie sądów. Tłumy na drugim proteście
Pierwszego dnia manifestacji przed gmachem sądu przy ul. Dąbrowszczaków - w środę - uczestnicy szacowali, że wzięło w nim udział ok. 400 osób. Drugiego było już ponad tysiąc. W piątek, sobotę i niedzielę kolejne pikiety
-
Stołeczny ratusz informuje, że w manifestacji bierze udział 50 tys. osób, tymczasem policja...
Manifestacja na Krakowskimi Przedmieściu przebiega spokojnie. Nie odnotowano incydentów. W kulminacyjnym momencie uczestniczyło 14 tys. osób
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 20 lipca 2017 -
RPO Adam Bodnar na komisji senackiej krytykuje daleko idące uprawnienia ministra sprawiedliwości do wymiany kadrowej. Zauważa też, że sprzeczne z konstytucją jest zwolnienie wszystkich pracowników Sądu Najwyższego poprzez wygaszenie stosunku pracy i zaproponowanie nowych.
"Absurdalnym" nazwał minister sprawiedliwości decydowanie prze ministra sprawiedliwości, czy dany sędzia Sądu Najwyższego będzie mógł być zatrudniony na uczelni wyższej. - To tak, jakby marszałek Sejmu miał decydować o tym, czy pracownicy biura RPO mogą być zatrudnieni na uczelni wyższej - komentował.
W tle cały czas słychać okrzyki protestujących. Otwartych okien pilnują senatorowie opozycji. - Nic na to nie poradzę - mówi przewodniczący komisji upominany przez polityków PiS zirytowanych okrzykami tłumu "Będą siedzieć".
-
Czy przed Sejmem jest rekordowo dużo młodych ludzi? Ich obecność na Snapchacie może pokazywać, że tak - bo właśnie stąd wysyłają teraz snapy.
Czy przed Sejmem są młodzi. Zerknijcie na Snapchata: pic.twitter.com/RTCJq8aiUP
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przypomina Senatorom (podobnie jak wcześniej Biuro Legislacyjne), że art. 180 konstytucji trzeba czytać w całości. - Jakakolwiek reforma organizacyjna nie może prowadzić do tego, że pozbawia się sędziów Sądu Najwyższego stanowiska, a następnie wprowadza się procedurę w pewnym sensie pozostawiania tych sędziów, którzy pasują, lub z różnych powodów, nawet nie wiemy jakich, będą odpowiadali władzy wykonawczej - podkreśla.
-
Cala gornoslaska wypełniona ludźmi pic.twitter.com/uCpp2XreHb
— Piotr Sielicki (@piotrss) 20 lipca 2017 -
Adam Bodnar przypomina na komisji senackiej słowa przedstawiciela OBWE, że stworzenie opinii do ustawy na prośbę Sądu Najwyższego powinno zająć od 4 do 6 tygodni. - Takie zmiany trwają wiele miesięcy, a nie kilka dni. Po to, by doprowadzić do osiągnięcia możliwie dobrego rezultatu - mówi i wymienia instytucje, które złożyły krytyczne uwagi do projektu ustawy.
- Nie może powstać wątpliwość, co do naszego prawa do rzetelnego procesu - alarmuje.
-
Na komisji senackiej przemawiał Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Senatorowie opozycji otworzyli w tym czasie okna. Słowa RPO zagłuszyło skandowanie "Wolne sądy" spod Sejmu. - Panie przewodniczący, przerwę na chwilę, bo trudno przemawiać w tych warunkach - poprosił Bodnar. Na chwilę przerwano obrady, po chwili RPO Adam Bodnar wrócił do przemówienia, ale przy otwartych oknach, zaznaczając: "Jako Rzecznikowi Praw Obywatelskich trudno mi protestować w sytuacji, kiedy obywatele korzystają z wolności pokojowych zgromadzeń".
-
Piotr Szumlewicz z OPZZ krzyczy ze sceny przed Sejmem: - Nie oddamy sądów pracy! Nie widzę Dudy ani Solidarności!
Dodał, że Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował do nauczycieli, by też poparli protesty. Sławomir Broniarz, prezes ZNP bierze udział w manifestacjach w Warszawie.
Mozna czuc dume i sile . Ale przede wszystkim wiare, wiare w to, ze przyjda lepsze dni. pic.twitter.com/vu09nX0x2E
— Sławomir Broniarz (@Broniarz) 20 lipca 2017 -
Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf nie ma już na sali komisji senackiej. Senator Jan Rulewski (PO) wnioskował, by odłożyć obrady do momentu, w którym przedstawiciel Sądu Najwyższego będzie mógł uczestniczyć. Przewodniczący Robert Momątow (PiS) nie zgodził się jednak poddać tego pod głosowanie.
Senatorzy podnoszą, że przewodniczący Momątow wyznaczył termin komisji na taką godzinę, w której prezes Gersdorf musiała sprawozdawać w Sejmie. Jednak przewodniczący Momątow nie zmienia zdania. Oddaje głos RPO Adamowi Bodnarowi.
-
#WolneSady mieszkańcy #Wrocław,ia w obronie niezależności sądówhttps://t.co/DaI8iSYbO1 pic.twitter.com/EP73IIsHWq
— Agencja Gazeta (@agencjagazeta) 20 lipca 2017 -
Co po uchwaleniu ustawy o SN będzie mógł zrobić prezydent?*
- Prezydent RP podpisuje ustawę w ciągu 21 dni od dnia jej przedstawienia (7 dni w przypadku ustaw pilnych i ustawy budżetowej) i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw. Aby bowiem ustawa stała się obowiązującym prawem (weszła w życie) musi być w nim opublikowana, a następnie musi upłynąć określony termin, tzw. vacatio legis, czyli okres potrzebny do zapoznania się z nią przez obywateli i przygotowania do jej realizowania.
- Prezydent może jednak odmówić podpisania ustawy i z umotywowanym wnioskiem przekazać ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia (tzw. weto ustawodawcze), co powoduje, że zajmie się nią ponownie Sejm (ale już nie Senat). Nie ma on jednak na tym etapie możliwości wnoszenia nowych poprawek.
- Jeżeli, większością 3/5 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, Sejm odrzuci weto Prezydenta, to nie ma on innej możliwości, jak tylko podpisać ponownie uchwaloną ustawę i zarządzić jej ogłoszenie. Jeżeli takiej większości nie będzie, proces ustawodawczy kończy się i ustawa nie nabierze mocy prawnej.
- Prezydent, jeśli ma wątpliwości prawne co do ustawy uchwalonej przez parlament, może złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie jej zgodności z konstytucją. Jeśli jednak skorzysta z tego uprawnienia, nie może już zastosować weta ustawodawczego.
-
Protest w Krakowie
-
Przed Sejmem wielotysięczne tłumy, organizatorzy akcji zachęcają do okrążenia budynku.
-
Biuro Legislacyjne Senatu skończyło przedstawianie uwag do ustawy o Sądzie Najwyższym. Wskazało na konieczność poprawienia 17 przepisów, zaznaczając, że z braku czasu nie mogło dokonać pełnej analizy ustawy.
Poniżej uwagi Biura Legislacyjnego zamieszczone na Twitterze przez dziennikarza TOK FM Rocha Kowalskiego.
Poprawki i uwagi Biura Legislacyjnego do ustawy o Sądzie Najwyższym. (cz. 1) @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/cGoMwctb0M
— Roch Kowalski (@rochkowalski) July 20, 2017Poprawki i uwagi Biura Legislacyjnego Senatu do ustawy o #SN. (cz. 2) @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/yp5WAn0r3i
— Roch Kowalski (@rochkowalski) July 20, 2017Poprawki i uwagi Biura Legislacyjnego Senatu do ustawy o #SN. (cz. 3) @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/KdprElL5xu
— Roch Kowalski (@rochkowalski) July 20, 2017 -
Protest przed gdańskim sądem. Adamowicz: Jesteśmy świadkami nowej rewolucji solidarnościowej
Kilka tysięcy osób, znacznie więcej niż w ostatnich dniach, przyszło w czwartek wieczorem protestować przed gdańskim sądem przeciwko zamachowi na wymiar sprawiedliwości w wykonaniu PiS.
-
Łańcuch światła. Protestowało dwa tysiące torunian [ZDJĘCIA]
Według szacunków Komitetu Obrony Demokracji, aż dwa tysiące mieszkańców Torunia protestowało w czwartek wieczorem przeciwko zamachowi na niezawisłość sądów.
-
Akcja Demokracja zorganizowała kolejny piękny protest. Dziękujemy! #WolneSady #ChcemyWeta pic.twitter.com/OrT57BgmyY
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) July 20, 2017 -
A tak wyglądała manifestacja w Gorzowie Wielkopolskim.
-
Przed Sejmem Agata Czarnacka przypomina o czarnych protestach: - Zmieniłyśmy w październiku Polskę. Pokazałyśmy, że kobiety nie są same. Dziś też się uda. Nie ma opcji, by się nie udało. My, kobiety mamy prawo do sądow, które będą niezależne od partii. Mamy dosć. Demokracja to nasze bezpieczeństwo.
- Wolne sądy! - skanduje tłum w odpowiedzi na jej słowa.
-
Protest przed gdańskim sądem. Adamowicz: Jesteśmy świadkami nowej rewolucji solidarnościowej
Kilka tysięcy osób, znacznie więcej niż w ostatnich dniach, przyszło w czwartek wieczorem protestować przed gdańskim sądem przeciwko zamachowi na wymiar sprawiedliwości w wykonaniu PiS.
-
Zobaczcie, ile tu jest ludzi! pic.twitter.com/uQX6qiSwRY
— Marcin Antosiewicz (@Antosiewicz) July 20, 2017 -
PILNE
Biuro Legislacyjne Senatu przedstawia uwagi do ustawy o Sądzie Najwyższym. Wskazuje na miejsca, w których jest ona niezgodna z konstytucją.
Beata Mandylis z BL podkreśla, że w całej ustawie tylko raz pojawia się zwrot "izba prawa prywatnego" (ma to być jedna z trzech izb SN obok izby prawa publicznego i izby dyscyplinarnej). Nigdzie nie jest natomiast wspomniane, czym ta izba ma się zajmować i jakie będzie mieć właściwości - w rozporządzeniu ma to dopiero określić prezydent.
Według Biura Legislacyjnego jest to niezgodne z art. 92 ust. 1 konstytucji. - Jest to upoważnienie, które w istocie upoważnia do samodzielnego regulowania całego kompleksu zagadnień organ władzy wykonawczej, który w tym wypadku powinien wykonywać materię ustawową, a nie kreować ją w miejsce ustawodawcy. Zasadnicza regulacja nie może być wykonywana w miejsce ustawodawcy - podkreśliła.
Art. 92 ust. 1 konstytucji brzmi:
Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.
-
Tak wygląda tłum przed Sejmem z perspektywy tych reporterów, którzy są na jego terenie.
Teraz. #sejm pic.twitter.com/NONiYw1VQT
— Patryk Szczepaniak (@szczepaniak_p) 20 lipca 2017 -
Wolność równość demokracja pic.twitter.com/UpzClsO3eM
— ewarysta (@ewarysta) 20 lipca 2017 -
#Wrocław walczy!!#ObrońmyDemokrację ?#WolneSądy
— Tymoteusz Matusiak (@TymekMatusiak) July 20, 2017
3 x veto!!! pic.twitter.com/ghmRvC4kiN -
Paweł Kasprzak z Obywateli RP przed Sejmem: - Staliśmy tu od rana ze łzami w oczach. Wydawało się, że samotnie. Ten tłum daje poczucie odpowiedzialności. Ale równie wielka liczba Polaków popiera PiS. Musimy żyć se wspólnym kraju. Ta władza dopuściła się dziś zamachu stanu, zdrady ojczyzny. Jeśli Kaczyński patrzy na nas i widzi ten gniew. To ja go proszę o znalezienie odwagi do rozmów. Inaczej grozi nam konfrontacja tycjh dwóch połówek Polski. Kaczyński cofnij się, bo będziesz miał krew na rękach.
-
Opinię Biura Legislacyjnego przedstawia Beata Mandylis:
- Biuro Legislacyjne postarało się przygotować opinię do przedłożonej ustawy. Myślę, że opinia ta będzie uzupełnieniem innych opinii, które pojawiały się i dotyczyły tej ustawy. Chciałabym zastrzec, zanim przejdę do szczegółów, że w swojej opinii Biuro nie odnosi się do wszystkich kwestii, do których mogło by się odnieść ze względu na ograniczony czas na sporządzenie tej opinii. Myślę, że wiele argumentów, które pojawiały się w dyskusji i zostały już podniesione i wyjaśnione przez autorytety - takie jak Krajowa Rada Sądownictwa, Rzecznik Praw Obywatelskich czy Sąd Najwyższy - argumentów tych nie powtarzam i nie odważyłam się na kopiowanie ich w tej opinii. Tak że jeśli ktoś szuka odpowiedzi na zasadnicze kwestie konstytucyjne powinien wzrok swój skierować na tamte opinie - mówi.
-
Weronika Paszewska z Akcji Demokracja przed Sejmem: - To prawdopodobnie nie jest koniec. Ale liczymy, że prezydent Andrzej Duda stanie po jasnej stronie mocy.
- Chcemy weta - skanduje tłum
Paszewska apeluje, by rozmawiać z ludźmi, bliskimi. Apeluje, by otoczyć światłem Sejm
-
Na senackiej komisji wiceminister Warchoł ocenia, że przeniesienie sędziów czynnych Sądu Najwyższego w stan spoczynku jest wypełnieniem normy wynikającej wprost z art. 180 ust. 5 konstytucji. Brzmi on "W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia".
Wiceminister Warchoł podkreśla, że z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że decyzja o przeniesieniu w stan spoczynku nie należy w tej sytuacji do sędziego. Powołuje się też na inny wyrok zgodnie z którym "interes wymiaru sprawiedliwości przeważa niekiedy nad interesem sędziego".
-
Znów Gdańsk. Ruch wstrzymany. #SN #ZamachLipcowy Godz. 21:47 pic.twitter.com/m4JQu9xmNt
— Katarzyna Włodkowska (@k_wlodkowska) 20 lipca 2017 -
Wałbrzych i Świdnica w obronie demokracji [ZDJĘCIA, WIDEO]
Kilkaset osób przyszło w czwartek pod wałbrzyski sąd rejonowy, by zaprotestować przeciwko zmianom wprowadzanym przez PiS. Spontaniczne zgromadzenie było nagrywane i fotografowane przez policję.
-
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł na posiedzeniu senackiej komisji omawia zapisy ustawy o Sądzie Najwyższym, choć jest to projekt poselski. Raz tylko, gdy pozwolił sobie na interpretację jednego zapisu, zaznaczył, że "tak odgaduje intencje wnioskodawców".
-
- Panie prezydencie, w rozdziale 5 konstytucji będzie o panu - Danuta Stenka czyta konstytucję przed Sejmem. Tłum klaszcze na słowa, że to on stoi na straży konstytucji.
Na scenie Danuta Stenka czyta Konstytucję #ŁańcuchŚwiatła #wolnesądy #chcemyweta pic.twitter.com/aaN9ocglFr
— Akcja Demokracja (@AkcjaDemokracja) 20 lipca 2017 -
A przed Pałacem Prezydenckim ludzie śpiewają "Wolność" Chłopców z placu broni, tłum przenosi się powoli przed Sejm, gdzie już są tysiące ludzi.
-
Niemowlaki też protestują
-
Organizatorzy "Łańcucha Światła" przed Sejmem zwracają się do uczestników o policjantach: - Oni są w potrzasku. Pokażmy władzy, że obecnoscią dajemy przekaz.
Tłum dziękuje policjantom.
-
W Poznaniu przeciw zmianom w sądownictwie protestuje ok. 10 tys. osób.
-
Krakowskie Przedmieście pic.twitter.com/EUtl374EQj
— Magda Birecka (@takayeyka) July 20, 2017 -
Senacka komisja ds. petycji wznowiła pracę. Na salę przyszli Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który sprawozdaje projekt.
- Ten projekt zakłada zmianę ustroju sądu - zaczyna.
-
Tymczasem TVN Warszawa poinformowało, że według policji pod Pałacem Prezydenckim jest 14 tysięcy osób. I załączyło ilustracyjne zdjęcie 14-tysięcznego tłumu.
Ratusz: na Krakowskim Przedmieściu jest ok. 50 tys. osób. Policja podaje: 14 tys.
— TVN Warszawa (@tvnwarszawa) July 20, 2017
RELACJA w @tvnwarszawa > https://t.co/mByVxPXqGk pic.twitter.com/VACxppqPY3 -
Przed Pałacem Prezydenckim przemawia ostatni polityk, Urszula Augustyn z PO. - Wszystko w waszych rękach, musimy być wychowawcami, nauczycielami. Tylko wtedy będziemy mogli wychować młodych ludzi do wolności. Augustyn przypomina, że dziś PiS nie tylko przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym, ale też wyrzucił do kosza obywatelski wniosek o referendum edukacyjne.
Reforma edukacji. PiS odrzucił wniosek o referendum
17 września mogło się odbyć referendum w sprawie reformy edukacji, ale posłowie PiS zagłosowali za odrzuceniem wniosku obywateli w tej sprawie.
-
Tymczasem w TVP Info "koniec postkomunizmu" pic.twitter.com/p5p0Xv0mJo
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Przed Sejmem konstytucję czyta aktorka Danuta Stenka.
-
Politycy przemawiają przed Pałacem Prezydenckim. Tłum skanduje: - Zjednoczona Opozycja.
Bartosz Arłukowicz, PO: - Zwracam się do pana prezydenta, to jest ten dzień: chcemy weta!
- Jesteśmy tu po to, żeby dawać świadectwo. Nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zrobili nam atrapę TK i atrapę prezesa TK. Trzy razy weto! - mówi Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.
-
Tweet z Krakowskiego Przedmieścia
Kamila Gasiuk- Pihowicz przywitana owaaaaacyjne: Kamila, Kamila, dziękujemy, dziękujemy. Polska Macrone? pic.twitter.com/GjM5wc9m54
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) July 20, 2017 -
TVP Parlament
Tymczasem w Sejmie sprawozdanie z pracy Sądu Najwyższego za 2016 rok przedstawiła Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Przemawiała do ok. 10 posłów, w tym ok. pięciu PiS. Całkiem puste były ławy rządowe. Także opozycja opuściła Sejm i udała się na protest uliczny.
-
Nie podoba mi się, że PiS bierze wszystko pod siebie, nawet się tego nie wstydzą - mówił Piotrek tłumacząc dlaczego "wyszli z Internetu" i przeszli do realnych działań
Piotrek i Szymon są licealistami. Do tej pory protesty śledzili w Internecie. W czwartek przyszli na demonstrację na placu Solidarności: - PiS bierze wszystko pod siebie i nawet się tego nie wstydzą - mówili.
-
Tymczasem w TVP Info pic.twitter.com/qfkpsg1jq0
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Ludzie z Akcji Demokracja odczytują nazwy miast, w których odbywają się teraz demonstracje w obronie sądów. To aż 122 miejsca, również poza Polską.
-
Weronika Paszewska z Akcji Demokracja: - Jestem przerażona. Zła. Ale też czuję dużo odwagi w tym momencie. Dzięki wam. Jednoczymy się pod jednym hasłem: wolne sądy. Chcemy weta
-
Pod sądami w swoich miastach protestują także mieszkańcy Bielska-Białej, Dąbrowy Górniczej, Pszczyny, Rybnika, Sosnowca, Tychów I Zawiercia.
Pod Sąd Okręgowy w Katowicach przyszły tłumy. Protest trwa
Już trzeci dzień z rzędu mieszkańcy Katowic i okolicznych miast spotykają się pod budynkiem Sądu Okręgowego w Katowicach, aby demonstrować swoją dezaprobatę wobec reformy sądownictwa.
-
Tymczasem przed Sejmem oficjalnie otworzono zgromadzenie pod hasłem "Łańcuch Światła".
- Będziemy czytać Konstytucję - zapowiadają ludzie z Akcji Demokracja. Tłumy wciąż zmierzają tam sprzed Pałacu Prezydenckiego.
Tłum bije brawo po informacji, że podobne wydarzenia zorganizowano w 122 miejscach w całej Polsce.
-
Mieszkańcy Wrocławia spotkali się pod sądem na Podwalu. Wspólnie zapalili świece i w ciszy stworzyli "Łańcuch światła" w obronie demokracji i niezależności sądów w Polsce.
Protest w obronie demokracji i niezależności sądów [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Wrocławia spotkali się pod sądem na Podwalu. Wspólnie zapalili świece i w ciszy stworzyli "Łańcuch światła" w obronie demokracji i niezależności sądów w Polsce.
-
.@NataliaSawka pokazuje tłum, który zmierza przed @KancelariaSejmu pic.twitter.com/Hg5cMgmPqj
— Justyna Suchecka (@jsuchecka) 20 lipca 2017 -
Poznań teraz. Pl. Wolności wypełniony w całości, zablokowany ruch tramwajów. Jakieś 10 tys. ludzi. pic.twitter.com/GyxKVrTXxM
— Marcin Wesołek (@marcin_wesolek) 20 lipca 2017 -
PILNE
Rzecznik stołecznego ratusza informuje, że przed Pałacem Prezydenckim jest ok. 50 tys. osób.
-
Fot. Alicja Lehmann
Panorama spod Sejmu - tu także jest wielotysięczny tłum.
-
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej przed Pałacem Prezydenckim: - Mam do państwa trzy pytania: czy chcecie żeby weszła ustawa o upartyjnieniu KRS? Usuwającą prezesów sądów? Ustawa likwidująca Sąd Najwyższy?
Tłum za każdym razem odpowiada: - Nie!
Posłanka kontynuuje: - Protesty muszą być masowe, pokojowe, oparte na gruncie konstytucji. Każdy z nas ma znajomych, którzy glosowali na PiS. To nasi sąsiedzi, znajomi, przyjaciele. Lubimy ich i szanujemy i dlatego musimy z nimi rozmawiać. Każdy z nas ma znajomych, którzy uważają, że ich to nie dotyczy, że to jakieś spory polityczne daleko w Sejmie. Każdy z nas może znaleźć się przed dowolnym sądem z dowolną sprawą i każdy z nas chciałby, żeby ten sąd był niezależny od polityków. To gwarancja naszych wolności. Rozmawiajmy i tłumaczmy - to nasze dwa zadania.
-
Fot. Alicja Lehmann
Łańcuch światła pod Sejmem został opóźniony, by zdążyli dojść ludzie spod Pałacu Prezydenckiego. Organizatorzy rozdają już świeczki zebranym.
-
Była premier Ewa Kopacz (PO) ze sceny pod Pałacem Prezydenckim: Prawdziwi patrioci są tutaj, i oni mówią temu rządowi "nie".
-
Katowice teraz. Tłum przed Sądem Okręgowym. Przyszło ponad dwa tysiące osób pic.twitter.com/LjnH379lcP
— Przemysław Jedlecki (@PJedlecki) 20 lipca 2017 -
Ze sceny pod Sejmem podano, że pod Pałacem Prezydenckim jest 50-100 tys. osób.
No need for angle trickery at the Presidential Palace, @MatthewTyrmand. pic.twitter.com/ybgbE2X8lP
— Santiago de la P. (@delaPR_) July 20, 2017 -
#Kielce przed pomnikiem ks. Popiełuszki jak na razie kilkaset osób. Z głośników Mury Kaczmarskiego #ZamachLipcowy #sadnajwyzszy pic.twitter.com/xn44Bw4jIn
— Krzysztof Łakwa (@lakwakr) 20 lipca 2017 -
Po partyjnych liderach pod Pałacem Prezydenckim przemawiał Krzysztof Łoziński, lider KOD: - Trzeba wspomóc ludzi, którzy są pod Sejmem. Wczoraj protesty były w 40 miastach. Dzisiaj już w 80! Ważne jest, żeby nas było bardzo, bardzo dużo - mówi Łoziński.
Tłum skanduje: jest nas więcej!
Następnie ze sceny odczytano wiersz Czesława Miłosza "Który skrzywdziłeś". A potem - wrócono do czytania konstytucji.
-
Na ulice wyszli nie tylko mieszkańcy Warszawy. Szczeciński plac Solidarności wypełniał się na długo przed godziną 17. Przyszło ponad 2 tys. ludzi, którzy protestują przeciwko zmianom w Sądzie Najwyższym.
Plac Wolności na placu Solidarności w Szczecinie. Tłumy stanęły w obronie demokracji [FILM, ZDJĘCIA]
Piotrek i Szymon są licealistami. Do tej pory protesty śledzili w Internecie. W czwartek przyszli na demonstrację na placu Solidarności: - PiS bierze wszystko pod siebie i nawet się tego nie wstydzą - mówili.
-
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Fot. Alicja Lehmann
Pod Pałacem Prezydenckim ogromny tłum, ale część osób wolała od razu pójść pod Sejm. Tu też jest dużo ludzi, ciągle przychodzą następni.
-
Teraz przemawia Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL:
"PSL zachował się dziś przyzwoicie. W tych ustawach nie ma nic dla ludzi. Nie jesteśmy idealni, ale będzie służyć Polsce i Polakom najlepiej, jak potrafimy"
-
Senator Pociej prosi, aby w czasie godzinnej przerwy w obradach komisji doszło do spotkania z marszałkiem Stanisławem Karczewskim, w celu przekonania go do dołączenia do obrad komisji ustawodawczej. - Ja zarządziłem przerwę na zapoznanie się z ustawą, jeśli pan Senator chce się spotkać z panem marszałkiem, proszę bardzo - odpowiedział przewodniczący Mamątow i przeprosił słuchaczy za opóźnienia. - Taka jest cena demokracji - dodał.
Przerwa powinna potrwać do godziny 21:42.
-
Wniosek Aleksandra Pocieja przepadł, ale przewodniczący Mamątow zarządził mimo to godzinną przerwę.
-
Na scenę wszedł Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej mówi, że "jest nas więcej, ale musimy to pokazać." Zapowiada także, że odbędą się jeszcze bitwy o wolne media i uniwersytety. "Jeśli wyjdzie nas milion., obalimy ten rząd".
Tłum cały czas skanduje "zjednoczona opozycja"
-
Senator Aleksander Pociej (PO) prosi na komisji o dwie godziny czasu na przeczytanie ustawy i zastanowienie nad tekstem. - I tak w każdym głosowaniu będzie 6:2. Prosimy o to minimum dobrej woli i szacunku dla izby wyższej - mówi.
-
O godz. 20 orędzie wygłosiła premier Beata Szydło. Zamieszczamy treść przemówienia w całości:
Parlament pracuje nad reformą sądów. Wiemy, że funkcjonują one źle. Dlatego odpowiadamy na powszechne oczekiwanie Polaków, którzy chcą, żeby sądy działały sprawnie i uczciwie. Dziś tak nie jest.
Nad korporacją sędziowską nie ma w Polsce demokratycznej kontroli. Chcemy ją w wprowadzić, tak jak ma to miejsce w krajach Europy Zachodniej: Niemczech, Dani, Norwegii, Szwajcarii, Holandii czy Belgii.
Państwa niepokój może wywoływać atmosfera jaka panuje wokół reformy sądownictwa. Awantury pokazywane w mediach wzbudza opozycja, która dziś określa się jako totalna. A przecież w poprzedniej kadencji ci sami politycy przekonywali, że reprezentują racjonalną i niekonfliktową stronę sporu sceny politycznej. Mówili: ?zgoda buduje?. Gdy Polacy odsunęli ich od władzy, pokazali swe prawdziwe oblicze. Anarchia, agresja, przepychanki i prowokacje zamiast merytorycznej debaty.
Do tego wyrywanie mikrofonu, gaszenie światła, nawoływanie do protestów na ulicach i donosy za granicą. To przejaw buty i oderwanie się od zwykłych obywateli.
Mówi się, że Temida jest ślepa i zasłonięte oczy symbolizują równość wobec prawa. W Polsce do tej pory Temida miała zasłonięte tylko jedno oko. Rzadko widziała przestępstwa popełniane przez silnych, za to słabi nie zawsze mogli liczyć na sprawiedliwość.
Chciałabym podkreślić, że większość sędziów pracuje uczciwie, ale opinie o nich psują liczne przykłady patologii w środowisku, które nie potrafiło się samo oczyścić.
A politycy opozycji, którzy dziś krzyczą najgłośniej, nic w tej sprawie nie zrobili, kiedy rządzili. My jesteśmy władzą odpowiedzialną. Jeśli na coś się umówiliśmy z obywatelami, to chcemy tego dotrzymać.
Mamy wizję zmian, dlatego zmiany są szybkie i zdecydowane. Nie ulegniemy presji. Nie damy się zastraszyć polskim i zagranicznym obrońcom elit.
Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z programem naprawy państwa. I polskie sprawy idą dziś w dobrym kierunku. Polacy czują się bezpiecznie. Jako premier mam obowiązek zapewnić was, że agresja i frustracja elit III Rzeczpospolitej nie zatrzyma procesów naprawczych. Bo dzięki nim więcej pieniędzy ze wzrostu gospodarczego trafia do kieszeni zwykłych Polaków.
Opozycja dziś krzyczy i tupie. Dlatego apeluję o rozsądek i odpowiedzialność. A państwa pragnę zapewnić, że oczekiwane przez was reformy wejdą w życie.
W czasie niedzielnej demonstracji politycy opozycji wyświetlili na murze Sądu Najwyższego napis: ?To jest nasz sąd?.
Szanowni Państwo, Prawo i Sprawiedliwość reformuje sądy po to, by pracowały dobrze i uczciwie i aby służyły wszystkim Polakom.
-
Adam Strzembosz:
"Jestem tutaj nie dlatego żebym chciał włączyć się w jakąś działalność polityczną. Są takie sytuacje, że nie można stać z boku. Zakłamuje się rzeczywistość, mówiąc, że Sąd Najwyższy to skamielina postkomunizmu.
O godz. 19 byłem w Polsat News. Wtedy usłyszałem straszne kłamstwo. Powiedziano, że sędziowie to jedyna grupa zawodowa, która nie została poddana lustracji. Kłamstwo!"
Po wystąpieniu profesora, tłum odśpiewał ?sto lat".
-
Senator Piotr Zientarski (PO) na komisji petycji: Do tej pory zawsze, gdy Senatorowie chcieli połączenia komisji, była wyrażana zgoda marszałka. Na szczęście, jak pan przewodniczący powiedział, że pan marszałek jeszcze nie wydał decyzji. Przełóżmy głosowanie do poniedziałku, przygotujmy się poważnie do debaty i podejmijmy dalsze starania, by przekonać marszałka, że komisja ustawodawcza będzie także współuczestniczyć w tych pracach. Czego się boicie? W komisji ustawodawczej także macie przewagę. O co w takim razie chodzi? Tu też są przedstawiciele komisji ustawodawczej, ale niestety bez prawa głosu.
-
Przed sejmem odbyła się konferencja Akcji Demokracja.
Weronika Paszewska: W niedzielę zapoczątkowaliśmy łańcuch światła, zyskaliśmy duże uznanie w całej Polsce. Nie mamy emblematów partyjnych, liczą się przede wszystkim nasze prawa. Domagamy się weta od prezydenta Dudy. Nie jednego, a trzech. Apelujemy by zawetował te ustawy, bo to jedyny sposób. On jest jedynym człowiekiem, który może uratować demokrację w Polsce. Reforma sądownictwa w Polsce jest potrzebna, ale to co teraz się dzieje, nie ma nic wspólnego z reformą
-
Schetyna przywitał Adama Strzembosza. Scena skanduje "cześć i chwała bohaterom". Profesor Strzembosz mówił:
"Jestem sędzią w stanie spoczynku. Są jednak takie chwile, takie sytuacje, w których nie można stać z boku. W pewnym sensie ukształtowałem nowy Sąd Najwyższy"
-
Wniosek senatora Jana Rulewskiego nie uzyskał poparcia stosunkiem głosów 2:6. Taki jest też podział sił opozycji i koalicji.
-
Po odczytaniu preambuły Joanna Szczepkowska dostała wielkie brawa. Teraz przemawia Grzegorz Schetyna. Lider PO skanduje "zjednoczona opozycja". Po chwili powiedział: "Czujemy wasze wsparcie. Całej Polski"
-
Tłum powitał brawami polityków opozycji - w tym Ryszrda Petru i Grzegorza Schetynę - którzy przeszli przez tłum pod scenę. Na pojedynczych transparentach, które widać w tłumie, można przeczytać: Wybory są teraz: Wschód czy Europa, wolność czy bezprawie. Z głośników było słychać grane na pianinie "Przeżyj to sam". Policjanci są rozstawieni co metr wzdłuż barierek oddzielających zebranych od Pałacu Prezydenckiego. Zebrani zareagowali entuzjastycznie na hasło: "Zjednoczona opozycja". Potem wszyscy odśpiewali hymn. Niektórzy wznieśli dłonie w geście zwycięstwa.
Po chwili Joanna Szczepkowska odczytała preambułę Konstytucji
Joanna Szczepkowska czyta preambułę Konstytucji #protestPolska #Warszawa pic.twitter.com/51haf0RA6j
— Kamila Ceran (@ZiutaB) July 20, 2017 -
Przewodniczący Mamątow przegłosował procedowanie prac nad ustawą. 6 senatorów było za, 2 przeciw.
Senator Jan Rulewski (PO) wnosi o przerwanie prac. - Prawo fizyki nie pozwala na prowadzenie prac komisji. Aby stawić się na posiedzeniu tej komisji, o której zostali zawiadomieni o godzinie 15 albo 16, niektóre osoby, np. ze Szczecina, fizycznie nie mogły dotrzeć. Także osoby, którym przysługuje prawo uczestnictwa. Nawet jeżeli dostaliby materiały, nie mogliby się z nimi zapoznać kierując pojazdem mechanicznym, aby dojechać na miejsce.
- Ustawy o charakterze ustrojowym, konstytucyjnym, powinny być procedowane przez dwie komisje, w tym komisję ustawodawczą - dodaje Jan Rulewski.
-
PILNE
Przewodniczący Mamątow: W związku z tym, że nie otrzymali państwo materiałów, zgodnie z art. 61 regulaminu Senatu, a Senat ma zająć się tą ustawą jutro, proponuję, abyśmy przegłosowali, czy zajmiemy się tą ustawą w trybie art. 61 ust. 2 zezwalający na procedowanie bez materiałów w szczególnych przypadkach za zgodą komisji.
Opozycja prosi o uzasadnienie "szczególności przypadku", ale przewodniczący Mamątow nie chce udzielić tej informacji przed głosowaniem. - To jest prośba pana marszałka - tłumaczy.
- To, że marszałek sobie życzy, to nie jest szczególny przypadek. Czy nam grozi stan wojenny? - pyta ktoś z sali.
Poniżej Art. 61:
[Termin doręczenia druków]
1. Druki senackie oraz inne materiały dotyczące spraw rozpatrywanych
na posiedzeniu komisji powinny być doręczone jej członkom
nie później niż w dniu poprzedzającym posiedzenie.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się:
1) jeżeli posiedzenie komisji zostało zwołane w trakcie obrad Senatu
i w związku z tymi obradami,
2) w szczególnych wypadkach, za zgodą komisji.
-
Obrady komisji petycji jeszcze się nie rozpoczęły. Przewodniczący Robert Mamątow (PiS) tłumaczy opóźnienie nieobecnością przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości. Ma przybyć wkrótce.
-
Fot. Rafał Wójcik
Cała ulica Nowy Świat jest już zapełniona ludźmi.
-
Zebrani pod Pałacem Prezydenckim zgotowali prof. Strzemboszowi owację. Skandują "dziękujemy!".
-
Demonstracja pod Pałacem Prezydenckim jeszcze się oficjalnie nie zaczęła. Ale prowadzący już mówi do zebranych: "Pozdrówmy pana prezydenta, który pojechał na Hel".
Tłum zareagował gwizdami i okrzykiem "Chcemy weta!". Potem skandował "Wolne sądy!" i "Jedziemy na Hel!".
Na scenie pojawił się prof. Adam Strzembosz, były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, kawaler Orderu Orła Białego. A tłum skanduje znów: "Wolne sądy!"
Prof. Strzembosz ze sceny: Chcę wam podziękować, bo czuje się o 26 lat młodszy.
-
PILNE
Zaczyna się posiedzenie senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji. Przyszła na nie Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf i Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
-
Ze sceny KOD pod Sejmem poinformowano, że ostatni z zatrzymanych dziś przez policję opuścił posterunek.
Przemawiał też Andrzej Wielowieyski, kawaler Orderu Orła Białego, działacz opozycji PRL i wicemarszałek Senatu pierwszej kadencji.
- Trzeba dementować kłamstwa. Telewizja publiczna pokazała, że uchwalenie tzw. ustawy o Sądzie Najwyższym oznacza koniec komunizmu w Polsce. A to śmieszne, bo to właśnie ta ustawa powoduje powrót do komuny. Los sędziów będzie zależał od Zbigniewa Ziobry i jego urzędników. Jest obawa, że część będzie mu ulegać. Dlatego musimy walczyć, bo ta sprawa bije w nas. Wyciąga się nas z europejskiej cywilizacji. Te kraje, z wyjątkiem Węgier, współczują nam, że odpadamy od Europy. Nie wolno nam ustąpić - mówił Wielowieyski.
Po wystąpieniu Wielowieyskiego większość ludzi przeszła pod Pałac Prezydencki na Krakowskie Przedmieście. Pod Sejmem zostało nieco ponad 100 osób. A pod Pałacem już tłum.
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
Fot. Rafał Wójcik
-
W Sejmie jest prof. Małgorzata Gersdorf, pierwsza Prezes Sądu Najwyższego. Ma wygłosić dzisiaj sprawozdanie z pracy SN za ostatni rok - w harmonogramie prac Sejmu ten punkt zaplanowany jest na godz. 22:30, ale nie jest to pewne - harmonogram jest już nieaktualny. Opozycja wcześniej wychodzi na demonstrację pod Pałacem Prezydenckim, ale na wystąpienie prof. Gersdorf posłowie mają wrócić.
-
Krakowskie Przedmieście jest już zamknięte dla ruchu. Ludzi po Pałacem Prezydenckim coraz więcej. Demonstracja zacznie się za pół godziny.
-
PILNE
Senacka komisja zajmie się ustawą o Sądzie Najwyższym o godz. 20. Jeśli nie będzie żadnych poprawek jutro w głosowaniu Senat będzie mógł przekazać ustawę do decyzji prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
-
Fot. Alicja Lehmann
Pod Sejmem organizatorzy protestu nawołują do uczestniczenia w demonstracji przed Pałacem Prezydenckim o godz. 20. Ludzie mają wrócić pod Sejm ze świeczkami na godz. 21 i wziąć udział w łańcuchu światła.
Szef KOD Krzysztof Łoziński apeluje: Nie możemy wdawać się w przepychanki się z policją, bo wtedy przegramy
Tłum skanduje: PiS się kończy!
A pod Pałacem Prezydenckim tłumów jeszcze nie ma. Krakowskie Przedmieście wciąż jest przejezdne.
-
Demonstracja organizowana przez Partię Razem na placu Zamkowym została już rozwiązana. Za godzinę (o 20) protest organizowany przez Nowoczesną, Platformę Obywatelskiej i KOD pod Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Zebrani będą wzywać prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości.
-
KORESPONDENT
Maciej Konieczny z partii Razem: - Nie damy się zapisać do międzynarodówki zamordystów z Erdoganem i Orbanem. Wolność, równość, solidarność!
Magdalena Malińska: - Zachęcamy do demonstrowania dzisiaj przed Pałacem Prezydenckim i pod Sejmem. Zachęcamy do wszelkiego oporu obywatelskiego. Panie prezydencie, zawetuj te ustawy. Stawiamy weto tym ustawom!
-
Transmitujemy demonstrację zorganizowaną na placu Zamkowym przez partię Razem
-
Maciej Konieczny z partii Razem na placu Zamkowym: - Obok skandalicznego zamachu na sądy władza przepycha pakiet antyspołecznych ustaw. Chcą przepchnąć podwyżkę cen wody, a chcieli podwyższyć też podwyżki prądu i umożliwić eksmisje na bruk.
Zebrani skandują: "Wolność, równość, solidarność!", "Chcemy weta!".
-
- Zawsze jestem z protestującymi. Tu jest wolna Polska. W Sejmie czujemy, że tu jesteście i to nas motywuje, chociaż podcięto nam skrzydła. Nie odpuszczamy i będziemy dalej - mówi poseł PO Artur Dunin, który z kilkoma posłami tej partii dołączył do protestujących przed Sejmem.
-
Na placu Zamkowym zebrało się ok. tysiąc osób. Zwołała ich partia Razem. - Takie rzeczy, jak dziś w Sejmie, dzieją się na Białorusi. Dlatego jest ważne, by Andrzej Duda zawetował ustawy o KRS, sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym. Niech pokaże, że nie jest lokajem partii rządzącej - mówi Maciej Konieczny z partii Razem. Zebrani skandują: "Chcemy weta!"
-
Posłowie PiS po głosowaniu w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym
-
KORESPONDENT
- Protestujemy w obronie wolnych wyborów i niezawisłości sądów. To Sąd Najwyższy orzeka o ważności wyborów i rozpatruje skargi wyborcze. W chwili, której Zbigniew Ziobro będzie wskazywać sędziów SN, nie będziemy mieć pewności, czy wybory odbyły się w sposób prawidłowy - mówi "Wyborczej" Marcelina Zawisza z partii Razem. I dodaje: - Ten myk, który zaproponował prezydent Duda, nie zapewnia niekonstytucyjności tych ustaw. Będziemy układać dziś z ludźmi napis "Weto". Domagamy się weta trzy razy. Domagamy się, aby prezydent zachował się jak prawnik.
-
"Dotychczas jeden raz Jarosław Kaczyński wycofał się ze swojej polityki - gdy na ulicach polskich miast odbył się strajk kobiet. Cofnął się, bo w tych setkach tysięcy parasolek; setkach tysięcy wściekłych, kobiecych twarzy zobaczył swój koniec" - pisze Stanisław Skarżyński.
Jeśli na ulice polskich miast nie wyjdą miliony ludzi chcących żyć w demokratycznym, europejskim państwie, Polskę czeka długa, pisowska noc. Do Jarosława Kaczyńskiego musi dziś dotrzeć jedna informacja: oni są ode mnie silniejsi, nie jestem w stanie narzucić tym ludziom mojej woli.
-
Garść ważnych informacji - oby nie były dziś potrzebne
Zamach na Sąd Najwyższy. Co warto wiedzieć, gdy podczas demonstracji zatrzyma cię policja
Co warto wiedzieć o obywatelskim nieposłuszeństwie, tłumaczą prof. Płatek i mec. Dubois.
-
Według informacji "Wyborczej" uczestników wieczornego protestu ma nagrywać kilkadziesiąt kamer monitoringu oraz kilkadziesiąt kamer operacyjnych policji.
-
"Gazeta suwerena" to specjalne, bezpłatne wydanie "Gazety Wyborczej", które dziś po południu będziemy rozdawać w Warszawie. Udostępniamy także gazetę w pliku PDF. Możecie ściągnąć ją tutaj.
-
Rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek: - Wyprowadziliśmy siedem osób, które zostały wylegitymowane i nie są zatrzymane. Gdy zakończymy czynności, bo nie wiem, czy już wszyscy są wylegitymowani, będą mogli pójść.
-
W pobliżu Sejmu policjanci z gazem łzawiącym. Organizatorzy mówią ze sceny: - Cała Wiejska obstawiona policją. Policja nas prowokuje, czekamy na resztę Polski i uwolnienie naszych przyjaciół.
Cały czas prowadzimy też relację na żywo sprzed Sejmu.
-
"Sytuacja, także w wymiarze międzynarodowym jest naprawdę poważna. I dlatego wymaga poważnych środków i poważnych partnerów. Proszę spróbować, Panie Prezydencie" - zaapelował Donald Tusk do Andrzeja Dudy.
Donald Tusk: Polsce grozi marginalizacja na arenie międzynarodowej
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk opublikował na Facebooku oświadczenie w sprawie sytuacji w Polsce. W jego opinii ustawy, które upolityczniają sądy, mogą zmarginalizować Polskę na arenie międzynarodowej.
-
W czasie, gdy przed Sejmem zbiera się coraz więcej osób, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro rozmawia w środku z dziennikarzami. - Przyszliśmy do Sejmu, by realizować program dla zwykłych Polaków, którzy obserwują afery w środowisku sędziowskim. Te zmiany mają oczyścić sądy z czarnych owiec. Bo nie ma sprawiedliwego wyroku bez uczciwego sędziego - mówi Ziobro.
-
Policjanci wynoszą osoby, które przeskoczyły przez barierki przy Sejmie.
Protestujący wiwatują na cześć wynoszonych zza barierek ludzi:
— KOD (@Kom_Obr_Dem) 20 lipca 2017
"Brawo Andżelika,Klementyna, Wojtek!"
Wynieście Piotrowicza! - krzyczą pic.twitter.com/tT3oT9Axf6 -
KORESPONDENT
Sytuację przed Sejmem próbuje uspokoić Paweł Kasprzak z Obywateli RP. - Policjanci to porządne chłopaki, maja paskudna robotę, ale spokojnie, luzik - mówi do demonstrantów. Kilka osób, które przeskoczyło przez barierki, stoi teraz w otoczeniu policjantów. Na miejscu są policjanci z tzw. zespołu antykonfliktowego. Kasprzak wzywa zgromadzonych, by siadali na jezdni, ale zdania wśród demonstrantów są podzielone, część chce skakać, krzyczeć.
-
Sejm przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym. Teraz zajmie się nią Senat [PODSUMOWANIE]
W czwartek po południu Sejm uchwalił zgłoszoną przez posłów PiS ustawę o Sądzie Najwyższym. Nowe przepisy pozwolą PiS wymienić wszystkich sędziów SN.
-
KORESPONDENT
Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu z PO, mówi "Wyborczej": - Walka się nie kończy, ustawa przechodzi do Senatu. To nie jest tak, że PiS przeprowadził ją tak jak chciał, czyli bez oporu społeczeństwa. Ale dziś senatorom uniemożliwia to wzięcie udziału w demonstracji. Nasza rola jest inna. Gdybym nie był senatorem, byłbym tu cały czas. Mam informację, że policja szykuje się na jutro na 10 tys. osób pod Sejmem. Skromnie liczy, będzie więcej.
-
Do protestujących wyszli wcześniej posłowie i posłanki. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej mówiła: - To, że tu jesteśmy, ma sens. Dzięki obywatelskiemu protestowi zatrzymano zaostrzenie prawa antyaborcyjnego. PiS płaci wysoka cenę za przejęcie Trybunału Konstytucyjnego. Widzimy się wieczorem pod Pałacem Prezydenckim, nie traćmy nadziei.
-
KORESPONDENT
Przed Sejmem duże emocje. Ludzie zaczynają przechodzić przez barierki, które oddzielają ich od budynku Sejmu. Krzyczą: "Przeproś matkę, zdejmij mundur!". Interweniuje policja. Kilka osób przepycha się z policjantami. Organizatorzy protestu apelują przez mikrofon: - Nie róbcie tego, oni na to liczą!
-
- Żadne tempo nie byłoby satysfakcjonujące - tak Beata Mazurek odpowiada na pytanie, dlaczego tak ważną ustawę uchwalano w takim pośpiechu, bez konsultacji. - Wybieramy rozwiązania, które w naszej ocenie są słuszne - mówi Mazurek.I dodaje: - Mam nadzieję, że ta reforma spotka się z akceptacją prezydenta.
-
Protesty trwające od kilku dni w całej Polsce nie robią wrażenia na Beacie Mazurek, rzeczniczce klubu parlamentarnego PiS. - Protesty są wpisane w państwo demokratyczne, każdy ma do nich prawo, ale nie chciałabym, żebyśmy byli bezpodstawnie atakowani - powiedziała dziennikarzom Mazurek. Skarżyła się także na zachowanie posłów opozycji: - Sami widzicie, jakie są agresywne, jakie gesty są w naszą stronę kierowane. To awanturnictwo opozycji totalnej. Grzegorzu Schetyno, przestań mnie straszyć, bo się ciebie nie boję.
-
Przed głosowaniem nad ustawą o Sądzie Najwyższym politycy PO wnieśli o wyłączenie spod głosowania posłów PiS, którzy mieli lub będą mieli sprawy w sądzie.
Wystąpiliśmy do marszałka o wykluczenie z głosowania posłów PiS, którzy mają lub będą mieli sprawy przed niezależnymi i niezawisłymi sądami. pic.twitter.com/os6Zias9iC
— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 20 lipca 2017 -
KORESPONDENT
Przed Sejmem pojawiła się także nieliczna grupa zwolenników rządu PiS. Od pozostałych zgromadzonych odgradza ją policja. Zwolennicy rządu mają transparenty: "Kasta sędziów do pełnej lustracji", "KOD PO PSL Nowoczesna. Łapy precz od Polski na zawsze"
-
- Ta ustawa oznacza likwidację Sądu Najwyższego w dotychczasowej postaci i stworzenie namiastki tego sądu, złożonej z zupełnie nowych sędziów, których kompetencje będą w dodatku ograniczone - komentuje prof. Marek Chmaj
Zamach na Sąd Najwyższy. Konstytucjonalista: Trójpodziału władzy już nie mamy
Prezydent zapomina, że na podstawie art. 126 konstytucji jest jej strażnikiem. Prezydent nie jest od zawierania kompromisów. Rażąco sprzeczne z konstytucją zapisy deprecjonują w całości wszystkie ustawy dotyczące sądownictwa - mówi prof. Marek Chmaj.
-
Ustawa o Sądzie Najwyższym przyjęta. Wyjątkowa mobilizacja PiS [WYNIKI]
Tylko trzech posłów z liczącego 234 osoby klubu PiS nie głosowało za ustawą o Sądzie Najwyższym
-
Ustawą o Sądzie Najwyższym zajmie się teraz Senat. Jeszcze dziś dokument ma trafić do senackiej komisji.
-
Relacja na żywo z Sejmu
-
Przed Sejmem policjanci otaczają ludzi, którzy leżą na chodniku i uderzają nogami w barierki. Cały czas słychać krzyki: "Hańba!", "Hańba!". - Czuję bardziej smutek niż wściekłość. Jestem tu od niedzieli. Nie odpuszczę - mówi Maria. Lidia dodaje: - Czuje się koszmarnie. Podle. Zaprzepaścili wszystko, o co walczyłam w czasach "Solidarności".
-
Relacja na żywo sprzed Sejmu
-
Przed Sejmem okrzyki: "Hańba!", "Hańba!". Ludzie leżą na ulicy, uderzają nogami w policyjne barierki.
-
PILNE
Sejm uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym. Za przyjęciem ustawy głosowało 235 posłów, przeciw - 192, wstrzymało się - 23.
-
- Apeluję o nieprzyjmowanie tej ustawy - powiedział rzecznik praw obywatelskich.
-
Bodnar punktuje kolejne wątpliwe zapisy w ustawie o Sądzie Najwyższym. Przerywa mu głos z sali: - Kto pana wybrał? Nikt! Nikt!
-
Przemawia Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich: - Istotą prawa do sądu jest niezależność sądów. Sędzia nie może znajdować się w sytuacji podporządkowania. Przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym protestuje wiele organizacji i instytucji. To nie są tylko głosy sprzeciwu, to są głosy troski o nasz kraj. Troski także o to, czy będziemy traktowani w Europie jako państwo, któremu można ufać.
-
Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL: - Odrzuciliście nasze poprawki, stosując przemoc polityczną. Myślicie, że to pokaz siły, a to pokaz słabości. Macie większość bezwzględna, ale nie macie mądrości absolutnej. Gdybyście chcieli naprawdę zmieniać sądownictwo, prowadzilibyście konsultacje. Na Białorusi mówią, że przeginacie.
-
Relacja na żywo z Sejmu
-
Jerzy Meysztowicz, poseł Nowoczesnej: - Jutro Senat przyjmie tę ustawę, w przeddzień manifestu PKWN [22 lipca 1944 r. - red.]. Cofacie nas w czasie do PRL. Albo zachowacie się jak ludzie honoru, albo zapiszecie się na liście hańby!
-
Za chwilę głosowanie nad całą ustawą o Sądzie Najwyższym. Borys Budka z PO apeluje z mównicy: - Pomóżmy Andrzejowi Dudzie powiedzieć trzy razy: "Weto!". Wyjdźmy dziś na ulice.
-
PILNE
Sejm odrzucił poprawki opozycji. Za przyjęciem poprawek zagłosowało 180 posłów, przeciwko - 238, wstrzymało się 34.
-
Sławomir kamiński / Agencja Gazeta
Poseł Paweł Kukiz na mównicy. Debata i głosowania nad pisowską ustawą o Sadzie Najwyższym. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa, 20 lipca 2017
-
Rafał Trzaskowski, poseł PO: - Robicie to wszystko po to, by zamykać ludzi. Możecie robić sobie zdjęcia z Trumpem, księciem Williamem, ale nikt w Europie po takiej hucpie nie będzie was poważnie traktować.
-
Za chwilę głosowanie nad poprawkami opozycji. Wicemarszałek Joachim Brudziński z PiS: - Będziemy głosować nad nimi łącznie.
-
Arkadiusz Myrcha, poseł PO, dziękuje młodym Polakom na udział w protestach przeciwko zamachowi PiS na sądy: - Pokolenie młodych myśli inaczej niż Jarosław Kaczyński czy prokurator Piotrowicz. Myśli o Polsce za 10, 20 i 30 lat. Polska normalna, Polska wolna wróci!
-
Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu ustawy o SN w całości. Głosowało 451 posłów. 194 chciało odrzucenia projektu, przeciwko odrzuceniu było 236 posłów. 21 posłów wstrzymało się od głosu.
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej składają marszałkowi egzemplarze książki o tyranii - dla posłów PiS. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej składają marszałkowi egzemplarze książki o tyranii - dla posłów PiS. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej składają marszałkowi egzemplarze książki o tyranii - dla posłów PiS. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej składają marszałkowi egzemplarze książki o tyranii - dla posłów PiS. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej składają marszałkowi egzemplarze książki o tyranii - dla posłów PiS. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
-
Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Posłowie podczas bloku głosowań nad pisowską Ustawą o Sądzie Najwyższym. 46 Posiedzenie Sejmu VIII Kadencji, Warszawa 20 lipca 2017
-
Wkrótce głosowanie nad wnioskiem opozycji o odrzucenie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym w całości. W tej chwili posłowie zadają pytania posłowi sprawozdawcy Stanisławowi Piotrowiczowi.
-
- Wprowadzacie zasadę: "Partia rządzi, partia sądzi" - mówi lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy: - Tylko pan może powstrzymać to szaleństwo.
-
Paweł Kukiz przekonuje, że sędziowie są nadzwyczajną kastą i należy walczyć z patologią sądownictwa: - Ale to, co robicie, to nie jest reforma. To tylko zmiany kadrowe.
-
KORESPONDENT
Przed Sejmem, od strony placu Trzech Krzyży, kolejne radiowozy. Do leżących przy barierkach mówi Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP: - Umiera polska demokracja. Leżymy w milczeniu. To jest jej ostatni dzień.
-
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru: - Apeluję do sędziów, aby się nie bali. Apeluję do Polaków, byśmy wytrwali w tej walce. Czekają nas kolejne bitwy: o wolne media, wolny internet, o nasze sumienia. Wszystkie tyranie powstawały krok po kroku, ograniczając wolności. Tylko razem możemy ich pokonać.
-
Borys Budka, poseł PO, zwraca się do byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, dziś ministra nauki w rządzie PiS: - Zbigniew Ziobro wyrzucił wszystkie twoje reformy do kosza. Dziś dasz świadectwo, czy przyłączysz się do narodowo-socjalistycznej rewolucji, czy też staniesz po stronie wartości państwa prawa.
-
Grzegorz Schetyna, lider PO, zwraca się do posłów PiS: - Takie dni jak ten przechodzą do czarnej historii Polski. Dziś niszczycie prawo Polaków do niezawisłego sądu, niszczycie demokrację. Ale dzisiaj macie wybór. Każde głosowanie będzie zapisane, będziecie tłumaczyć się przed dziećmi i wnukami. Zawsze jest wybór, do końca macie wybór.
-
Sejm wznowił obrady. Zaczyna się trzecie czytanie ustawy o Sądzie Najwyższym. Na mównicy poseł PiS Stanisław Piotrowicz: - Komisja sprawiedliwości wnosi o przyjęcie poprawek wniesionych przez klub parlamentarny PiS i odrzucenie pozostałych poprawek.
-
PILNE
Za chwilę głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym
-
KORESPONDENT
Reporterka "Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała w Sejmie ministra z kancelarii premiera Henryka Kowalczyka, czy nie obawia się sankcji wobec Polski. Kowalczyk odpowiedział krótko: - Niech sobie uruchamiają.
-
Przy barierkach przed Sejmem pojawili się policjanci. W odpowiedzi zgromadzeni tam ludzie położyli się przed barierkami. Krzyczą: "Opozycjo, złóż mandaty!"
-
-
- Mamy dużo poprawek do ustawy o Sądzie Najwyższym, ale spodziewamy się, ze PiS nie będzie chciał dopuścić do normalnej debaty - mówi Ryszard Petru. Za chwilę początek głosowań.
-
Konferencja prasowa posłów Nowoczesnej. Lider partii Ryszard Petru: - Nie da się pracować w tym Sejmie. Będziemy starali się argumentować, jakie zagrożenie niesie ustawa o Sądzie Najwyższym. Zapraszamy wszystkich o godz. 20 pod Pałac Prezydencki. Tylko razem, ponad podziałami, mozemy wygrać tę bitwę i wojnę. PiS łamie prawo, nie wystarczy nasz brak zgody w Sejmie, potrzebna jest niezgoda wszystkich Polaków.
-
Roman Imielski i Justyna Dobrosz-Oracz na żywo z Sejmu
-
Dzisiejsza pierwsza strona @nytimes. "Polacy gromadzą się w obronie sądów" - podpis pod zdjęciem. #TOKFM pic.twitter.com/Lc2zetTs7t
— Thomas Orchowski (@OrchowskiThomas) 20 lipca 2017 -
Prezydent Andrzej Duda odmówił spotkania z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że zdaniem Dudy ?nie ma pola do interwencji ze strony szefa Rady Europejskiej, niezależnie zresztą od tego, kto sprawuje tę funkcję?. ? Pan Donald Tusk jest od tego, żeby bronić interesów Polski w Brukseli, a nie ingerować w proces wewnętrzny ani polityczny w Polsce ? poparł go podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie szef dyplomacji Witold Waszczykowski.
- Odrzucenie rozmowy bliskie jest obrazy dyplomatycznej. Telefon powinien łączyć, a nie dzielić - uważa dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji.
-
KORESPONDENT
Do głosowania nad ustawą o Sądzie Najwyższym może dojść nawet przed godz. 14 - donosi z Sejmu dziennikarz "Wyborczej" Wojciech Czuchnowski. Tak jak we wtorek, PiS przygotował się na okupację sali przez opozycję. Przygotowana jest Sala Kolumnowa, do której nikt nie ma wstępu. Kończy się spotkanie klubu posłów PO. - Nic więcej nie możemy zrobić. Przecież nie podpalimy Sejmu. Jesteśmy też odpowiedzialni za ludzi na ulicy przed Sejmem - mówi nam jeden z posłów Plaformy.
-
KORESPONDENT
Zakończyło się posiedzenie klubu Kukiz '15. Jak dowiedziała się reporterka "Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz, ustalono taktykę postępowania w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Część posłów ma zagłosować przeciwko ustawie zgłoszonej przez PiS, a część ma wstrzymać się od głosu. Prawdopodobnie od głosu wstrzyma się również lider ugrupowania Paweł Kukiz,
-
Partia Razem zwołuje mieszkańców Warszawy na godz. 18 na plac Zamkowy, "Chcemy, żeby Andrzej Duda zobaczył nasz sprzeciw wobec groźnych ustaw o KRS i SN. Dlatego wspólnie utworzymy wielki napis WETO kilkaset metrów od jego
miejsca zamieszkania" - wyjaśniają organizatorzy akcji.
-
Gdy posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz zamierzała zaprosić ludzi na wieczorną demonstrację, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS wyłączył jej mikrofon. Tak to wyglądało.
-
Niemiecka "Süddeutsche Zeitung" na swojej stronie internetowej zamieściła rozmowę z Małgorzatą Gersdorf, pierwszą prezes Sądu Najwyższego.
Światowe media relacjonują konflikt wokół forsowanej przez PiS ustawy, która podporządkuje rządzącym sądownictwo i ostrzegają przed despotyzmem w Polsce.
-
-
- Kaczyński jako prezes ugrupowania łamiącego prawo i niszczącego wolnośc i niezawisłość sądów zostanie oskarżony. Nie może być tak, że zostawimy ten spektakl łamania prawa bez odpowiedzi - mówi Grzegorz Schetyna. Zapowiada ukaranie posłów, którzy głosują za ustawami sprzecznymi z konstytucją. PO chce też ukarania osób, które zajmą stanowiska zwolnione po wejściu w życie nielegalnych ustaw. Chodzi m.in. o sędziów, którzy awansowaliby do Sądu Najwyższego po przeniesieniu w stan spoczynku obecnych sędziów.
Kary za zamach stanu! Łamanie Konstytucji i sprawstwo kierowniczce zagrożone karą pozb.wolności do 5 lat. #zamachLipcowy #obrońmyDemokrację pic.twitter.com/PxkWhIFjgY
— Platforma NEWS ? (@NewsPlatforma) 20 lipca 2017 -
- Wszyscy, którzy dokonają zbrodni zamachu stanu, zamachu na polską wolność i praworządność, zamachu, którego celem ma być możliwość fałszowania wyborów, zostaną ukarani - zapowiada Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, na konferencji prasowej w Sejmie. Platforma chce złożyć projekt nowelizacji Kodeksu karnego. Najważniejszy zapis: kto mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, w sposób sprzeczny z Konstytucją, podejmuje działalność zmierzającą do urzeczywistnienia tego celu, podlega odpowiedzialności karnej na czas niekrótszy niż pięć lat więzienia.
-
-
KORESPONDENT
- Mamy nieoficjalne informacje, że jeszcze dziś ustawa o Sądzie Najwyższym, po sejmowym głosowaniu, trafi do senackiej komisji petycji. A powinna zostać skierowana do komisji ustawodawczej - mówi senator PO Barbara Zdrojewska. Zdaniem Zdrojewskiej PiS robi to celowo, bo w komisji petycji PO ma znacznie mniej senatorów niż w komisji ustawodawczej i łatwiej będzie przeprowadzić ustawę.
-
PILNE
Według najnowszych informacji głosowanie ustawy o Sądzie Najwyższym ma odbyć się między godz. 14 a 18.
-
Jeden screen z TVP Info mówi więcej niż cała książka pic.twitter.com/1eu99zmSmZ
— Michał Protaziuk (@michalprotaziuk) 20 lipca 2017 -
A tak wyglądała sytuacja, która doprowadziła do wykluczenia z obrad posła Krzysztofa Myszkowskiego z Nowoczesnej
-
- Nie martwię się o sankcje - powiedział w czwartek Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju. I dodał: - Będziemy w stanie wyjaśnić wątpliwości naszym partnerom po stronie Unii Europejskiej. Nie ma żadnego zagrożenia.
-
-
Prezydent Andrzej Duda ośmieszy sam siebie i zgłoszone przez siebie zmiany, jeśli zaakceptuje taki sposób pracy nad nimi - pisze na Facebooku Adrian Zandberg z partii Razem. Krytykuje posłów PiS za hurtowe odrzucenie poprawek zgłoszonych przez opozycję.
-
Konferencja prasowa posłów PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada ponowne złożenie wniosku o odwołanie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela, który wcześniej sam wycofał. - Nie było dziś atmosfery, by przeprowadzić dyskusję na ten temat. Jurgiel to najgorszy minister rolnictwa. PSL jest jednak partią rozsądku i stabilizatorem sceny politycznej - tłumaczy Kosiniak-Kamysz.
Nie da się pracować w takich warunkach w #Sejm nad wnioskiem o #JurgielMusiOdejść. Dziś złożymy go ponownie ze wszystkimi klubami opozycji.
— ? PSL (@nowePSL) 20 lipca 2017 -
-
Wicemarszałek Terlecki wyjaśnił, że na zmianę decyzji w sprawie wykluczenia posła Mieszkowskiego wpłynęła deklaracja opozycji, że podobna sytuacja się nie powtórzy, a posłowie nie będą chodzić po sali obrad.
-
-
-
- Wyrywanie mikrofonu, wchodzenie w słowo, przeszkadzanie w prowadzeniu obrad - to wszystko przeczy zasadom parlementaryzmu i dobrego wychowania - krytykuje opozycję rzecznik rządu Rafał Bochenek.
-
Gdy trwała przerwa w obradach, poseł Krzysztof Mieszkowski tak komentował na Twitterze decyzję o wykluczeniu z obrad.
"W żadnym trybie" Kaczyński może wystąpić na trybunie sejmowej.Ja natomiast "w żadnym trybie" zostałem wykluczony z obrad. @Nowoczesna
— KrzysztofMieszkowski (@K_Mieszkowski) 20 lipca 2017 -
KORESPONDENT
Dlaczego PiS się tak spieszy? Po nocnych obradach odpowiedź na to pytanie zaczyna być coraz bardziej kluczowa/
Dlaczego PiS się tak spieszy? Po nocnych obradach komisji sprawiedliwości odpowiedź na to pytanie zaczyna być coraz bardziej kluczowa.
-
Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL chce, by w czwartek nie rozpatrywać wniosku o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Posłowie w głosowaniu się na to zgadzają. Wcześniej głos zabrała premier Beata Szydło. Chwaliła Jurgiela m.in. za stabilizację cen na wsi. Teraz posłowie zajmują się kolejnymi punktami porządku obrad.
-
PILNE
Obrady wznowiono. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS cofa decyzję o wykluczeniu Krzysztofa Mieszkowskiego z obrad.
-
Przerwa w obradach się przedłuża. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej: - Nie było podstawy do wykluczenia posła Krzysztofa Mieszkowskiego z obrad. Wykluczenie to najbardziej dotkliwa sankcja, jaką może zastosować marszałek. Poseł Mieszkowski złożył odwołanie do prezydium Sejmu, które powinno zostać rozpatrzone niezwłocznie. Niestety, marszałek z PiS po raz kolejny nie respektuje konstytucji i regulaminu Sejmu,
-
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Poranek pod Sejmem
-
Z bardzo osobistym apelem do prezydenta Andrzej Dudy zwraca się prof. Jan Zimmermann z Uniwersytetu Jagiellońskiego, promotor jego pracy doktorskiej: - Prezydent zerwał ze mną wszystkie kontakty, również towarzyskie. Mogę apelować do niego tylko za pośrednictwem mediów. Myślałem nawet o napisaniu listu otwartego. Ale wolałbym porozmawiać z nim prywatnie i wtedy powiedziałbym mu: Andrzej, bo przecież byliśmy od 20 lat na "ty", przestrzegaj konstytucji. Zawsze jest pora, by zrozumieć, że konstytucja jest najważniejsza.
Miasto Andrzeja Dudy apeluje: Prezydencie, zawetuj!
Autorytety prawnicze, władze miasta, znajomi prezydenta z Krakowa apelują do Andrzeja Dudy, by zawetował ustawy o sądownictwie przygotowane przez rząd. Od działań PiS dystansują się też członkowie konserwatywnego Klubu Jagiellońskiego
-
Po chwili wicemarszałek Terlecki decyduje, że przerwa jednak będzie - 10 minut. Zwołuje też konwent seniorów.
-
Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł i prezes PSL, prosi o 15 minut przerwy dla "uspokojenia atmosfery". Wicemarszałek Terlecki nieugięty. Oczekuje, że PSL zacznie referować wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa albo ten wniosek wycofa.
-
KORESPONDENT
Gdy do Kaczyńskiego próbował podejść poseł Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna), prezesa PiS zasłonili siedzący obok Beata Mazurek i Mariusz Błaszczak. Ale zaraz potem miejsce Kaczyńskiego otoczyło kilkunastu posłów jego partii. Mieszkowski był popychany. Swoich kolegów przed rękoczynami powstrzymywał Joachim Brudziński. Gdy Mieszkowski został wykluczony z obrad, nie wyszedł z sali, tylko wrócił na swoje miejsce.
-
Cezary Tomczyk, poseł PO, chce zabrać głos. - Proszę wrócić na miejsce, bo pana wykluczę z obrad. Nie chcę pana wykluczać - grozi wicemarszałek Terlecki. Tomczyk opuszcza mównicę. Terlecki chce przejść do dyskusji nad wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Posłowie opozycji znów wchodzą na mównicę.
-
PILNE
Szarpanina między posłem Nowoczesnej Krzysztofem Mieszkowskim i posłami PiS. Wicemarszałek Terlecki wyklucza posła Mieszkowskiego z obrad i każe mu opuścić salę.
-
- Jeśli chcemy zachować resztki powagi tej izby, przejdźmy do realizacji porządku obrad - mówi Joachim Brudziński z PiS. Sejm odrzucił wniosek o przerwę w obradach. Kolejni posłowie opozycji chcą zabrać głos, ale wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki nie pozwala.
-
Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej wnosi o ponowne zwołanie posiedzenia komisji sprawiedliwości: - Wprowadzacie ustawę o likwidacji Sądu Najwyższego, znosicie niezawisłość sądów, w dodatku z pogwałceniem zasad parlamentaryzmu, regulaminu Sejmu. Nie pozwalacie wypowiadać się posłom, zadawać pytań. Musimy jako opozycja dawać świadectwo, pokazać niezgodę na niszczenie demokracji.
-
PILNE
Sejm wznowił obrady, jednak głosowanie nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym ma się odbyć w bloku głosowań dopiero po godz. 15.
-
- To, co robi opozycja, jest bezprawne. Możemy mieć różne poglądy, ale trzeba je wyrażać zgodnie z prawem - powiedziała reporterce TVN24 szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. Jej zdaniem głosowanie poprawek opozycji w blokach jest dopuszczalne: - Zdarzały się takie glosowania na przestrzeni lat. Próba włączenia do porządku 1,3 tys. poprawek to próba obstrukcji, Opozycja w sposób rażąco niezgodny z prawem próbowała zablokować prace komisji.
-
- PiS złamał Konstytucję i regulamin Sejmu. W cywilizowanych demokracjach to się nie dzieje - powiedziała w czwartek rano Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej, komentując nocne posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości. - Regulamin Sejmu przewiduje, że "komisja bierze pod uwagę opinie przedstawiane przez posłów", tymczasem przewodniczący Stanisław Piotrowicz ograniczał nam możliwość wypowiedzi. To sprowadzenie posłów do bezrefleksyjnej maszynki do glosowania.
Gasiuk-Pihowicz zwróciła też uwagę, że zasadą zapisaną w regulaminie Sejmu jest osobne głosowanie każdej poprawki. - Tylko w wyjątkowych sytuacjach można głosować poprawki w blokach, ale te poprawki muszą łączyć się merytorycznie. Nie można blokować poprawek ze względu na to, kto je zgłosił.
-
Czwartkowe obrady Sejmu mają rozpocząć się o godz. 9. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zamach PiS na Sąd Najwyższy komentuje konstytucjonalista dr hab. Ryszard Piotrowski: "Mamy do czynienia z likwidacją istniejącego Sądu Najwyższego i zastąpieniem go organem nazywanym Sądem Najwyższym, który jednak nie ma konstytucyjnych cech takiego sądu. To zmiana znaczenia słów, jak u Orwella."
Zamach na Sąd Najwyższy. Konstytucjonalista: Prezydent Duda nie może handlować prawem
Prezydent nie może mówić: "Podpiszę, jeśli...". To nie jest handel prawem. To wykonywanie postanowień konstytucji, która takiej możliwości nie daje - mówi dr hab. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego
-
Dzięki zblokowaniu poprawek opozycji przewodniczący Piotrowicz, wsparty głosami klubowych kolegów, odrzucił zastrzeżenia opozycji w mniej niż pół godziny.
W komisji sprawiedliwości opozycja nie miała szans. 1300 poprawek do ustawy o SN poszło do kosza
Awanturą na posiedzeniu komisji sprawiedliwości zakończył się drugi dzień sejmowej debaty na temat ustawy o Sądzie Najwyższym. Jej przewodniczący Stanisław Piotrowicz (PiS) w niespełna pół godziny doprowadził do odrzucenia wszystkich zastrzeżeń opozycji.
-
Na czwartek akcje protestacyjne w Warszawie zapowiedziała opozycja - o 18 demonstrację na placu Zamkowym zaplanowała partia Razem, o 20 manifestację przed Pałacem Prezydenckim organizuje Platforma Obywatelska wsparta przez Komitet Obrony Demokracji. O 21 przed Sejmem zapłoną świecie znicze w ramach akcji "Łańcuch Światła". Protesty odbywać będą się w całym kraju.
Czwartek będzie gorący - kolejne manifestacje w całym kraju
Tylko w Warszawie zaplanowano trzy duże demonstracje. W protesty przeciw zmianom w Sądzie Najwyższym włączają się kolejne miasta i miasteczka.
-
W środę o godz. 21.16 posłowie dostali komplet poprawek do ustawy o Sądzie Najwyższym - opozycja zgłosiła ich aż 1300. Na zapoznanie się z nimi mieli... 14 minut, bo posiedzenie komisji wyznaczono na godz. 21.30.
Tak relacjonowaliśmy przebieg posiedzenia komisji sprawiedliwości:
Ustawa o Sądzie Najwyższym w Sejmie. Dzień drugi
Ustawa o Sądzie Najwyższym w Sejmie. Dzień drugi
2xweto Andrzeja Dudy. Prezydent nie podpisze ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS [RELACJA NA ŻYWO]
Michał Wilgocki