Piszę te słowa z Warszawy oddalonej o 270 km od granicy Polski z Ukrainą. Linia frontu, gdzie walczą i giną Ukraińcy, znajduje się kolejne 720 km dalej. Innymi słowy, nie tak daleko - kilkanaście godzin drogi samochodem. Znajduję się w zasięgu rosyjskich pocisków rakietowych, które w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie trafiały w Kijów, Odessę i Lwów.
Dziesiątki milionów innych ludzi - Polaków, Niemców, Rumunów, Finów, Estończyków, Szwedów, Słowaków, Litwinów, Czechów, Łotyszy, Norwegów - są również w zasięgu rosyjskich pocisków konwencjonalnych, czy to wystrzelonych z Białorusi, czy kontrolowanych przez Rosję części Ukrainy, czy też z samej Rosji. A każdy w Europie może zostać zaatakowany rosyjską bronią nuklearną, o czym tak często przypominają nam rosyjscy propagandyści. Były prezydent Dmitrij Miedwiediew w ostatnich miesiącach groził Polsce utratą państwowości, groził Szwecji i Finlandii pociskami nuklearnymi i hipersonicznymi oraz oznajmił, że kraje bałtyckie i tak należą do Rosji.
Wszystkie komentarze
I dziś już wiemy co najbardziej denerwuje rosyjskie trolle: to że w przypadku ataku będziemy w stanie ubić nawet milion napastników w miesiąc.
Ukraińcy mówią że potrzeba 3 dronów FPV by wyeliminować 1 najeźdźcę. Dlatego Polska powinna mieć kilka milionów, najlepiej jeśliby powstały w fabrykach w Polsce.
Bum bum bum i już złodziei mniejszy tłum jakby powiedział Wieszcz.
:)
Ja naprawdę nie wiem, z czego "cieszysz ryja" po takim artykule... Chyba, że ta durna, sztucznie uśmiechnięta emotka po prostu weszła ci w nawyk, niezależnie od treści.
Cieszy mnie przemoc i jej rezultaty.
Dzięki niej świat jest lepszy :)
Autonomia to ruski troll.
Wygląda na to, że mając wyraźną przewagę gospodarczą i militarną można samobójczo podążać ścieżką dezintegracji. Stany usiłują unicestwić się same, a w ślad za nimi Europa. Rosja i Chiny te tendencje sprawnie wykorzystują. Upadek Kijowa może mieć podobne następstwa (a powody też są podobne) jak niegdyś upadek Konstantynopola.
Jasne
Najskrajniejszym przykładem nacjonalizmu jest natomiast strzelanie do Rosjan - tylko za to, że najechali Ukrainę
Obrzydliwy nacjonalizm, nieprawdaż?
PS: jeśli światu nie podobają się wydarzenia polityczne w Moskwie to ma prawo napaść na Rosję i się nią podzielić?
Raczej Amerykanie się tym szczególnie nie przejmą. To bardziej nasi liderzy są winni, że od upadku kurtyny systematycznie zaniedbywali kwestie obronności.
Większość Amerykanów w d. ma europocentryczne myślenie a przeważająca większość polskie, nacechowane pawią hipokryzją.
Te więc narodowe cechy zawieś na sznurku i miej więcej pokory.
Siebie zapytaj co zrobiłeś dla Ukrainy a pogardzaj tymi, którzy są od niej kilkadziesiąt razy dalej i wg ciebie zrobili nie dość.
I co? W ramach gwarancji sypnęli trochę kasy...
Gwarantem była też Wielka Brytania i Rosja.