Chcieliśmy z bratem usłyszeć w końcu prawdę. Ale poczęstował nas kolejną zawiłą opowieścią o uszkodzonych synapsach w swoim mózgu. Rozmowa z Rickiem Minnichem, reżyserem filmów dokumentalnych

W 1990 roku w Kalifornii twój ojciec Richard Minnich stracił pamięć. Co dokładnie się stało?

- Parkowali z moją macochą Lorettą przed hipermarketem, ktoś wjechał w nich samochodem od tyłu. Ojciec poleciał do przodu, potem do tyłu i uderzył w zagłówek z taką siłą, że pękło obicie i metalowy pręt wbił mu się w tył głowy. Początkowo tata doznał tylko lekkiego zamroczenia i bolała go głowa. Loretcie nic się nie stało. Oboje następnego dnia poszli do pracy. Amnezja u taty przyszła tydzień później. Nie wiedział, kim jest, nie rozpoznawał żony, dzieci. Wtedy zabrali się do niego neurolodzy, porobiono badania, rezonans wykazał uszkodzenie trzonu mózgu. Ojciec opowiadał o tym dziesiątki razy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Ja ciągle szukam tego filmu.
    Był na Planete. Może go jeszcze powtórzą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    ciekawy
    już oceniałe(a)ś
    0
    0