- Szczególnie niebezpieczne jest dla nas połączenie wysokiej temperatury z dużą wilgotnością powietrza. Parność powoduje, że organizm nie może efektywnie pozbyć się ciepła dzięki poceniu.
Pocenie jest procesem, który pomaga nam przetrwać upał, ale jednocześnie sprawia, że organizm się odwadnia. Dochodzi wówczas do zagęszczenia krwi, a to powoduje, że jej przepływ przez naczynia jest spowolniony. Skutkiem tego jest wyższe ryzyko wystąpienia zakrzepów i zatorów. A to oznacza wyższe ryzyko zawałów serca i udarów mózgu.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To tyle wynosi 10 % z 23 ???
23 stopnie Celsjusza, to 296 stopni w skali bezwzględnej Kelvina. Wzrost o 10 procent tej wartości czyli o ok. 30 stopni to 326 stopni Kelvina, czyli 53 stopnie Celsjusza. I tak powinno się obliczać procentowe zmiany temperatury - według skali bezwzględnej, w której nie ma ujemnych wartości.
@bushman14
Tia. Myślę że autorowi artykułu chodziło właśnie o to żeby ludzie sobie przeliczyli na kelviny i mnozyli...
Ale najwazniejsze,ze koniecznie trzeba "przekrecic pstryczek" w mozgu i zaczac dzialac wg innych parametrow-nie wg lagodnego europejskiego klimatu lecz wg tropikow-a tam przeciez sie zyje i funkcjonuje wiec mozna sie dostosowac,przekonujac sie do innego stylu zycia.
A chyba najlatwiejsze to wzmozone nawadnianie organizmu zwykla woda,noszona caly czas przy sobie!
Chodzi o to, że nie powinna to być zwykła kranówka, w której nie ma wystarczajacej ilości minerałów, aby uzupełnić te wypłukiwane przez pocenie sie i wydalanie z moczem. Dobre tu będą wody wysokozmineralizowane plus dodatkowy zestaw elektrolitów. Tę nierównowagę możemy odczuwać wszyscy, a najbardziej chyba seniorzy, dodatkowo w postaci dokuczliwych skurczów mięśni i nie tylko łydek, ale i ud oraz palców rąk i nóg.
Zdrowa osoba raczej nie łyka leków.
A to nie wiesz, że niektóre choroby są zdrowsze od innych? :)