Gdyby pół roku temu ktoś mi powiedział, że przez dwa miesiące nie będę musiała chodzić do pracy, byłabym zachwycona. Wreszcie się wyśpię, pobędę z bliskimi, wrócę do swojego hobby, zajmę się ogrodem.
Dziś z utęsknieniem czekam na moment, gdy znów pojawię się w redakcji! Ludzkie ciało nie jest przystosowane do długotrwałego siedzenia w zamkniętym pomieszczeniu. Jesteśmy dziećmi słońca i afrykańskich stepów. Nawet jeśli od czasu, gdy nasi praprzodkowie żyli jako myśliwi-zbieracze, minęły setki tysięcy lat.
Wszystkie komentarze
Mój mózg słyszał przez telefon że jestem na spotkaniu z przyjaciółmi a widział że jestem w domu i kompletnie sobie z tym nie radził. Wyłączył się i nic nie zapamiętałam ze spotkania.
Nie ma co porównywać się, że mój stres jest większy niż twój.
O, nie! Tego jednego, jedynego, powszechnie znanego ból/stres jest zawsze największy!
To że ty nie cierpiałeś w trakcie izolacji nie znaczy, że dla innych areszt domowy to najprostsza droga do skończenia w psychiatryku. Ja od początku marca nie opuściłem ani jednego dnia pracy w biurze, do którego jeżdżę od lat rowerem, w weekendy jeździłem do lasu nawet kiedy było to nielegalne na terenach LP. Moje zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż absurdalne zakazy z powodu silniejszej niż zwykle epidemii chorób dróg oddechowych. Nie mierz innych swoją miarą.