Być może nie wszyscy wiedzą, o co chodzi, więc streszczę wydarzenia ostatnich tygodni. Na początku roku Unia Europejska na prośbę jednej z firm dopuściła na rynek wewnętrzny mąkę ze świerszczy. Dwa tygodnie temu poinformowały o tym media, a równolegle przypomniano sobie o przygotowanym dla organizacji C40 Cities raporcie z 2019 r., który zakłada między innymi ograniczenie konsumpcji mięsa (wyraźnie wskazuje jednak, że są to rekomendacje, a konkretne działania powinny być konsultowane ze społeczeństwami).
Wszystkie komentarze
Co więcej wielu z nich komentuje powyżej.
ale ci w którzy to uwierzyli i tak nie są elektoratem PO więc żadna strata
Wybory wygrywa się niezdecydowanymi. A ci mogli uwierzyć.
Ale mogą być niestety elektoratem PSL. Poza tym, są też niezdecydowani lub nawet dotąd nieuczestniczący w wyborach, których jednak ruszy perspektywa zabrania schabowego.
'Co więcej wielu z nich komentuje powyżej.'
Hm, to przeczytajmy zdanie z artykułu:
'Gdy politycy i polityczki Koalicji Obywatelskiej tak ochoczo odżegnują się od zarzutów prawicy, wszystkim tym grupom dają komunikat: nie zależy nam na was.'
'Te grupy' to 'wegetarianie i wegetarianki'. KO nie mówi że zakaże stosowania diety wegetariańskiej, mówi tylko że nie zakaże diety mięsnej. I nagle to ma być 'odżegnywanie się' od wegetarianizmu? To brzmi tak jakby wegetarianie chcieli zakazać jedzenia mięsa innym. Jeśli autor chciał pokazać że PiS nie ma racji to wybrał niefortunną formę... ;-)
Przyszłość tego autora nie leży w nauce lecz w dziennikarstwie. Ten pan dzielnie zastąpi nieustraszonego Żakowskiego. Zastąpi i prześcignie. Hej!
Nie ma nijakiego wolnego wyboru. Komisja UE wyznaczaję co europejczycy nie mogę jeść. Oczywiście że kiedy 10% od populacji są wiegytaryani to nie będzie żadnych zakazów. A co będzie gdy ich będzie 80%?
Piszesz o wartościach opozycji liberalnej. Autorowi wydaje się, że opozycja powinna być socjalistyczna, pod sztancę Krytyki Politycznej.
Bardzo osobliwa składnia. Polski chyba nie jest twoim pierwszym językiem?
Zgadzam się co do oceny jakości artykułu i poziomu autora.
Jednak otwierając artykuł miałem nadzieję, że autor napisze o tym, że opozycja nie potrafi umiejętnie odpowiadać na absurdalne zaczepki PiS-u. Bo w tym obszarze niewątpliwie jest problem.
Każda bzdura jest przyswajalna przez dużą część elektoratu. Chciałbym zauważyć, że jeszcze w połowie zeszłego roku sondaże pokazywałay, że ok 50% społeczeństwa uważało za wysoce prawdopodobny "zamach smoleński". W przeszłości PiS wygrał mgłą i wybuchem smoleńskim.
Opozycja nie potrafi właściwie reagować na te bzdury i rzeczywiście (podobnie jak media typu Wyborcza) reaguje na powaznie argumentując na poziomie faktów. Zamiast n.p. inteligentnie ośmieszyć. I do tego używać zdań prostych (zamiast wielokrotnie złożonych) i słów zrozumiałych przez ósmoklasistę. Ani Trzaskowski, ani Tusk ani większość wystepujących w mediach polityków PO tego nie potrafi. Natomiast potrafi to każdy poseł PiS, Duda i kaczor.
Nawet zwykłe chrupiące mączniki to koszt ok. 700 zł. To z czym do suwerena?
A PO-wowski będzie stać? Przecież z każdego wydania GW można się dowiedzieć, że klasa średnia przymiera głodem.
(...) A PO-wowski będzie stać? (...)
- - - - - - -
Odpowiem ci jak lubisz: a goowno cię to obchodzi!
To piSSiory rozdmuchały aferę, nie Platforma.
Więc swój "argument" wsadź se w buty.
Mam wrażenie, że jesteśmy częścią jego badań. Skoro zajmuje się analizą dyskursu, może właśnie pracuje nad tekstem ubolewającym nad upadkiem tej umiejętności w internecie. A to, że sam publikuje bzdury (0:3, biorąc pod uwagę ostatnią twórczość)? Nie szkodzi, to nie jest ważne...
Na pograniczu ekonomii i ruchów znajduje sie analiza kopulacji. Jej sprawności w wydatkowaniu energii, i analizy rezultatu, na przykład. Otóż by członek o wadze kilkuset gramów mógł wejść w ruchy frykcyjne, musi być poruszany przez kilkudziesięciokilogramowe ciało. Klasyczne marnowanie energii. Jej uzupełnianie jedzenie, a na dodatek zwiększone wydzielanie CO2 przy sapaniu prowadzi prostą drogą do katastrofy klimatycznej. Co o tym sądzi Jan Radomski z perpektywy analizy dyskursu?
Pan Radomski to jakaś karykatura postępu , nowoczesności i lewicy. Podobną karykaturą feminizmu jest profesor Środa.
Żałosny idiota z tego "progresisty" na usługach Dojnej Zmiany, zastanawiam się kto go tak intensywnie promuje w GW???
zdecydowanie staczasz się w otchłań demencji
Są dwie możliwości albo cipłacą za ten prymifywny hejt albo coś nie tak ze zdrowiem
Niechlujny ćwoku, jest tylko jedna możliwość. Jesteś podobnym durniem, jak ten niedopieczony "doktor":))
Promuje go pewne lobby, ludzie o podobnej orientacji. Widz€, e po dugiej przerwie, najpierw na leczenie, a potem na szkolenie. pokaza si€ t herbaciany bos. Niech sobie korzysta z chwilowej wolnoci
Tyle literówek... Gdy widzę tebosą to głupotą jego się zarażam....
(...) w otchłań demencji (...)
- - - - - - -
Nie używaj słów, których nie rozumiesz.
A opozycja powinna, wg autora artykułu, głosić, że to zdrowe. W domyśle - wprowadzimy taki obowiązek dla dobra ogółu. I wtedy zwycięstwo jest murowane - Kaczyński i spółka przerażą się argumentacji i zrezygnuje ze startu w wyborach.
Przecenia?! Sytuacja, gdy samochody elektryczne są tanie i przyjazne w eksploatacji od 2035 roku w Polsce brzmią jak głupi żart jakichś dowcipnisiów. A jednak jak najbardziej istnieje przepis zakazujący spalinówek od 2035 roku na poziomie całej UE...
Samo stwierdzenie "zakazywanie jedzenia mięsa w dającej się przewidzieć przyszłości jest nierealne" też autorowi wyszło przednie, bo sugeruje, że tak, zakaz będzie ale jeszcze nie ustalono konkretnej daty jak to już jest przy spalinówkach:)
Zastrzeżenia autora do Trzaskowskiego są absurdalne. Przecież to jest polityk centrowej PO, a nie Lewicy!!! Wątpię żeby miłośników wege było w miastach 20% ale jeżeli nawet - no powinno być przesłanie do polityków Lewicy żeby o postulaty wege walczyć.
Ten fragment o zakazie jedzenia mięsa również rzucił mi się w oczy, tak samo jak to piękne zdjęcie "Czy owady zastąpią nam tradycyjne spożywane mięso? (Shutterstock)".
Wrażenie mam takie, że niektórzy bardzo by chcieli zakazać jedzenia mięsa i narzucenia diety z owadów, ale jeszcze nie mają wystarczającej siły przebicia.
Zakaz produkcji spalinówek, a nie używania spalinówek. To jednak różnica.
mamy rok 2023. Niewykluczone a nawet prawdopodobne, że przez 12 lat samochody elektryczne tak się polepszą, że ludzie nawet bez nakazów będą kupować tylko takie. Ale tacy jak ty, czyli zakute łby, nie są w stanie sobie tego wyobrazić.
Przecież już wycofują się z tego zakazu. Raczej było pewne, że to nie przejdzie.
To nie jest kwestia samochodów, ale źródła energii czyli baterii. Pomimo wielu pomysłów i doświadczeń (niestety nie w Polsce) do produkcji baterii o wystarczającej gęstości energii jeszcze daleka droga.
'Wrażenie mam takie, że niektórzy bardzo by chcieli zakazać jedzenia mięsa i narzucenia diety z owadów, ale jeszcze nie mają wystarczającej siły przebicia.'
Zauważcie że KO ma obrażać wegetarian poprzez samo tłumaczenie że nie chce zakazywać jedzenia mięsa... ja nie chcę nikomu zakazywać wegetarianizmu i jako żywo nie będę czuł się urażony jeśli KO powie to głośno...