Weekend będzie jeszcze spokojny, ale przełom starego i nowego roku już bardzo wietrzny. Pojawi się sztorm na Bałtyku, a w górach halny.
Święta minęły pod znakiem bardzo spokojnej aury. Przy niemal bezwietrznej pogodzie na południu kraju przeważnie świeciło słońce a centrum i północ w większości przykryte były chmurami warstwowymi.

Zgodnie z wcześniejszymi prognozami opady śniegu wystąpiły tylko w południowo wschodniej części Polski i w wyższych częściach Sudetów. Pokrywę śnieżną z prawdziwego zdarzenia mamy tylko wysoko w górach. Najwięcej śniegu jest na Śnieżce (50 centymetrów) i na Kasprowym Wierchu (42 centymetry) co jak na tę porę roku nie jest dużą wartością. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej