Tegoroczne lato należy zaliczyć do bardzo upalnych. Wiele wskazuje na to, że upał rozleje się na wrzesień, a więc wyjątkowo gorący będzie także początek jesieni.

Tego lata zauważyłem u siebie zmianę. W poprzednich niepokoiłem się, kiedy termometr pokazywał 25 st. C. W tym roku nerwowość powoduje u mnie dopiero temperatura maksymalna od 30 st. wzwyż.

- Dopadł pana efekt przesuwającego się punktu odniesienia – tłumaczy dr Magdalena Budziszewska, psycholożka z Uniwersytetu Warszawskiego badająca m.in. ludzkie postawy wobec zmian klimatu.

– A mówiąc po ludzku: zaczyna się pan przystosowywać do zmian klimatu.

Uczona dodaje, że w dłuższym czasie adaptacja do szybkich zmian środowiskowych staje się międzypokoleniową amnezją. Ludzie urodzeni w latach 90. XX w., a na pewno ci, którzy przyszli na świat już w XXI w., nie wiedzą, jak wygląda „prawdziwa polska zima". Albo jak wygląda lato bez upałów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Szczecin, pod koniec sierpnia na drzewach czesc lisci juz zolte. Zaraz zostana zrzucone, by zmniejszyc parowanie. Czyli susza
    @romuald47
    Te drzewa raczej usychają. Mam takie koło siebie. Brzoza całkowicie suche liście na niej , inne mają jeszcze zielone liście.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @rozala90
    Ja mieszkam w takim miejscu (Wisła jest nieopodal, ogólnie okolice toruńskiego imperatora ;P), że WSZYSTKIE tegoroczne deszcze przechodzą bokiem, od czerwca nie było większego deszczu niż przelotny. Jak idę przez wieś to widzę, że z każdym kolejnym dniem coraz więcej drzew zmienia kolor liści na jesienny...Myślę, że połowa już jest w takim stanie. Co roku jest gorzej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Powinniśmy się przygotować do skutków ocieplenia, które tak czy inaczej nastąpią (a raczej już następują).
    W Polsce największy problem będziemy mieć z postępującą suszą. Dawniej w zimie gruba pokrywa śniegu, czasem odwilż, długie przedwiośnie i powtarzające się dobowe cykle - tajanie i przymrozki.
    W rezultacie minimalne parowanie i powolne, coraz głębsze nasiąkanie gleby. Obecnie brak pokrywy śnieżnej i po "porze chłodnej" niemal natychmiast lato wraz z intensywnym parowaniem.
    Powinniśmy nie zwlekając zacząć tworzyć małą retencję wody, wszędzie gdzie to możliwe. Podobnie z odwróceniem skutków melioracji i ponownym utworzeniem terenów podmokłych, tam gdzie się da.
    @DonDiaz
    Środkowa Polska, okolice Łodzi która leży na wododziale cierpi na suszę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Mam nadzieję, że tylko Konfederaci zostaną ze swoimi kretyńskimi poglądami na temat oszukiwania ich przez naukowców dot. zmian klimatycznych.
    już oceniałe(a)ś
    61
    5
    Od tygodnia upał w moich stronach rzeczywiście jest bardzo uciążliwy, w prognozach miały być dwa dni deszczowe, jest dość nieprzyjemnie.
    już oceniałe(a)ś
    22
    2
    Przeprowadziłem się w okolice Trójmiasta i nie odczuwam tak tej fali gorąca. Czasem jest tu wręcz chłodno - to efekt wiejącego tu niemal nieprzerwanie wiatru. Zauważyłem że nową letnią stolicą staje się Rzeszów - dawniej najgoręcej było zawsze na Dolnym Śląsku. I że w powiedzonku „gwiździ jak w Kielcach” jest sporo racji - 11 gorących dni, a dookoła dużo więcej! Generalnie strefa ciepła przesuwa się na (południowy) wschód, obejmując teren aż do Warszawy.
    @ostatni normalny
    Serio rozważam przeniesienie się do Trójmiasta na lato, szczęśliwie mam taką możliwość. Tylko nad morzem jeszcze daje się żyć latem, Mazowsze jest nie do zniesienia, przynajmniej dla mnie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    No i nie dowiedziałem się komu niestraszne upalne lato :[
    już oceniałe(a)ś
    31
    17
    Pokolenie Zetek jak jest minus 5 stopni mówi o siarczystych mrozach, mam nadzieję że będzie śnieżna zima.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    a jak mają się do niszczenia klimatu biliony bomb, hektolitry ropy do czołgów, oceany benzyny do samolotów bojowych, rakiet, satelitów, megatony prób atomowych no i cała ta produkcja tychże?
    @Marilla
    mają się w znacznym stopniu, przyśpieszają kafastrofę klimatyczną, ale jaka jest alternatywa: bycie bezbronnym jest niebezpieczne.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @AniazZielonego: prób atomowych w atmosferze nie ma od 60 lat, a podziemne to chyba tylko KRLD przeprowadza (dwie na rok)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0