Pelikanem wiosna się zaczyna... - nucę sobie od kilku dni na melodię piosenki Czesława Niemena. Zaraz wyjaśnię, skąd mój dobry nastrój.

W świąteczną niedzielę dostaję informację, że na stawach Spytkowice koło Zatora pojawił się pelikan różowy. Są też jego zdjęcia. To niedorosły ptak, ma jeszcze sporo brązowych piór w białym upierzeniu. Lata po stawach, a odpoczywa na jednej z wysp.

Widzę w internecie, jak coraz więcej osób pokazuje zdjęcia i relacjonuje obserwację tego ptaka.

Pelikany różowe odnotowano na ziemiach polskich już w XVI w. w okolicach Wrocławia. Dolny Śląsk jest rejonem, gdzie najczęściej obserwowano ten gatunek w Polsce, choć pojawiał się we wszystkich województwach. W sumie było ponad 80 takich relacji, zwykle widziano ptaka tylko kilka dni w jednym miejscu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie pokazywać go prawakom, bo znowu będzie protest
    Jak z Tinky Winky
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Lewaczkom też nie, bo będą protestowały przeciwko noszeniu toreb z naturalnej skóry.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    Szkoda że nie ma pary pelikanów może dorobilibyśmy się polskich pelikanków :)
    @arekarek
    Chcesz mieć młode na atrament?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    O kurcze. Widziałem takiego parę lat temu z samochodu, nikt mi nie chciał wierzyć :D
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    A na mnie robia większe wrażenie pelikany pikujące dziobem w dół, kilka metrów od ciebie na plaży i wracające w górę w rybą w swoim przepastnym dziobie. Ale to już raczej tylko na plażach tropikalnych.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Great white pelican dla każdego Brytyjczyka oznacza to samo od zarania dziejów ornitologicznych. W Polsce, z niewiadomych względów, co rusz nazwy zwierząt są wymieniane - na coraz głupsze, co powoduje typowy słowiański bur…, przepraszam - bałagan. Vide ssaki. Myślałem, że ptasiarze są kapkę mądrzejsi, ale nie. W dodatku great white to pelikan różowy. Litości. Proponuję jednak dodawanie do takich artykułów nazw łacińskich, żeby przeciętny czytelnik mógł zorientować się o czym mowa. Bo jutro różowy pelikan baba może zamienić się w pelikana ecru.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Z tego australijskiego to niezły model.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale to musi być fajne ptaszysko :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0