Naukowcy z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej Smithsonian przeprowadzili nową analizę, która rzuca światło na pochodzenie i genetykę psów rasy Salish Wool.

Popularnie nazywa się je psami wełnistymi. Obecnie to już wymarła rasa, która jednak od tysiącleci była stałym elementem społeczności rdzennych mieszkańców północno-zachodniego wybrzeża Pacyfiku w Ameryce Północnej (Wybrzeża Salish). Dlaczego psiaki wymarły?

Antropolog Logan Kistler i biolożka molekularna Audrey Lin przeanalizowali materiał genetyczny zachowany w futrze psa o imieniu Mutton, aby znaleźć geny odpowiedzialne za tę niegdyś bardzo poszukiwaną wełnę.

Wyniki tego badania, opublikowane w czasopiśmie "Science", obejmują także wywiady przeprowadzone przez kilku współautorów pracy z przedstawicielami plemion Saliszów Nadmorskich (ang. Coast Salish), którzy opisali rolę, jaką wełniste psy odgrywały w społecznościach tej grupy Indian. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    i ciągle sie dowiadujemy jak destrukcyjne było "zdobycie Ameryki"
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Koleżanka Ukrainka ma (pokaże mi) pas leczniczy zrobiony z psiej wełny, służacy do ogrzewania bolącego kręgosłupa. Jest to wyrób współczesny, podobno bardzo skutecznie ogrzewa. Z jakiego psa uzyskuje się taką wełnę - nie wiemy, ale sie dowiemy.
    I żeby było jasne: to jest wełna, nie skóra z włosem. Pozyskując ten materiał psu się nie szkodzi.
    @KillerQueen
    Moze to z kociej wełny?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @KillerQueen
    Samojedy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    gdzie się nie pojawia biały człowiek z imieniem Jezusa na ustach to niesie spustoszenie, zniszczenie i śmierć
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Ja wiem: z Samojeda. Tylko go się nie strzyże, tylko wyczesuje się podszerstek. Z niego uzyskuje się wełnę. I z tej wełny robi się np. nauszniki, szale. Widziałem nawet sweter. Z tym, że wełnę z Samojeda miesza się z owczą, bo była by nie do noszenia, bo było by nam za gorąco.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Futra nie furta.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    O żesz wy futro z psiaka !?
    Katastrofa
    @zenek60
    Wełna, strzyżona tak jak się strzyże owce.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @zenek60
    Jakie futro? Zresztą i dziś sa pasjonatki snujące przędzę z wyczesanych psich włosów i robiące potem z tego swetry i koce.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @zenek60
    Z wełny psiaka ta jak z królika angory, zarówno pies i królik po pdcięciu futerka żyją sobie zadowolone dalej:)
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @pingelig
    Podobno można prząść wyczesane włosy polskich owczarków nizinnych, a jest wiele innych ras w tym typie (pochodzą ponoć od psów przywiezionych przez Hunów z Azji, chyba z Tybetu).
    A ten wełnisty psiak bardzo jest podobny do Samoyeda.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @Lasentinelle
    W Afganistanie tez chyba korzystano z psiej wełny.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0