Od znajomych często słyszę, że psy to najwięksi wygrani lockdownu i pandemii, bo ich opiekunowie cały dzień spędzali z nimi. Wiele też osób zdecydowało się w tym czasie na adopcję lub kupno czworonoga.
W ostatnie wakacje zaczęliśmy ponownie częściej wyjeżdżać i wiele osób zdecydowało się nie zostawiać swoich psów w domu, tylko ruszyć na urlop wraz z nimi.
Z badania na zamówienie Mars Petcare wynika, że 2/3 opiekunów zwierząt domowych zdecydowało się w te wakacje podróżować, a 60 proc. z nich na wycieczkę zabrało pupili.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mój pies nie chciał tego nosić, traktował to jako "szatę wstydu".
Istnieją psy stare chore, bezwłose etc. które potrzebują ubrania dla komfortu. Bez sensu im tego odmawiać bo "pośmiewisko". Dobrostan psa powinien być priorytetem - większość psów nie potrzebuje ubrań, ale istnieją też takie, które potrzebują i w tym przypadku nie powinniśmy się kierować opinią sąsiada.
nie większość, tylko wylącznie
nigdy nie miałeś psa ? prawda ?
Zapomniałeś o ciemnych okularach.
I odpowiednim kapeluszu. Z wstążką.
Domyślam się, że twój "zdrowy rozsądek" ci tak podpowiada, czy inny chłopski rozum, ale brak ci wiedzy w temcie, na który się wypowiadasz. Istnieją rasy bezwłose, o skórze wrażliwej na promieniowanie UV tak samo jak ludzka, więc istnieją też produkty dla nich. Łatwiej tą gołą skórę okryć ubraniem, niż smarować co chwilę kremem z filtrem.
Brawo Wy!
Czy ktoś, kto z racji zmniejszania niepotrzebnej konsumpcji, śladu węglowego, ratowania planety odmówi staremu marznącemu psu, albo trzęsącemu się z zimna pozbawionemu podszerstka mini pieskowi ubrania, bo to śmiesznie wygląda i co przechodnie powiedzą, solidarnie ratując planetę chodzi zimą czy w deszczu bez kurtki?
Psy jako gatunek zachowały wiele cech swoich dzikich przodków, nie oznacza to jednak, że żaden z psów nie marznie. Nie zmieni tego fakt, że czasem ubiera się psy dla zabawy.
Gwarantuję Ci, że nauka nie zna przypadku psa który umarł z zimna. Albo takiego który dostał kataru albo się przeziębił.
Jeśli pies jest nakarmiony i ma schronienie przed wiatrem to bez problemu sobie poradzi w trakcie standardowej zimowej aury.
Jeśli chwilę się potrzęsie an dworze w trakcie spaceru ale zaraz wraca do ogrzewanego mieszkania też mu nic nie grozi.
Kolejny sztucznie stworzony problem który ma za zadanie wyciągnąć od ludzi pieniądze.
Ja nie mam z tym problemu, jak ktoś ma kaprys niech kupuje co chce. Tylko ja potem nie chcę słuchać że mój burger na którego sobie podjechałem 300 czy 400 konnym samochodem jest przyczyną problemów z klimatem.
Coś dla celebrytów z gównem zamiast mózgu
Pies to nie dzikie zwierzę żyjące w lesie. Stworzyliśmy szereg bardzo różnych ras, w tym te które nie radzą sobie z niskimi temperaturami i opadami z racji małej masy ciała czy braku podszerstka albo braku owłosienia na tułowiu (rasy bezwłose), konfrontujemy też psy z warunkami, do których nie są biologicznie przygotowane. Prócz tego mamy psy stare czy chore. W pierwszym odruchu chciałoby się napisać "przecież nikt nie ubiera w to malamuta czy husky", ale... proszę obejrzeć zdjęcia z profesjonalnych wyścigów psich zaprzęgów na północy. Tamte psy też nierzadko po biegu mają zakładane ubranka i to, o zgrozo, firmowe. Część psów w trudniejszych warunkach biegnie w butach, żeby nie uszkodzić sobie łap na marznącym śniegu.
Są psy i są sytuacje, dla których założenie dodatkowego ubrania jest sposobem na podniesienie komfortu czy ochronę zdrowia. Nie zmieni tego fakt, że czasem ubiera się psy dla zabawy.