Maj to miesiąc, kiedy kończą się wędrówki ptaków, które miały dolecieć do nas z zimowisk. Przylatują jerzyki - choć w tym roku pierwsze osobniki były widziane już w połowie kwietnia, zaganiacze i dziwonie.
W styczniu 2020 r. w całej Polsce ornitolodzy doliczyli się ponad 1,2 mln ptaków. Najliczniej zimowała krzyżówka, a jej liczebność przekroczyła 500 tys. osobników, co stanowiło 42 proc. wszystkich obserwowanych wtedy ptaków wodnych. Jak będzie teraz?
Jest na świecie jedna rodzina ptaków, która nawet w swojej nazwie ma wypisane rabunkowe skłonności - to wydrzyki
Ptaki akceptują jednostajny hałas, np. dochodzący z drogi, ale nagłe zmiany tła dźwiękowego bywają zabójcze. Masowe strzelanie petardami w noc sylwestrową jest dla nich ogromną traumą.
Podczas Wielkiego Roku Ptasiarza nie udało mi się dołączyć arktycznej mewy bladej do listy zaobserwowanych ptaków. Nie minęły jednak dwa tygodnie nowego roku i już wypatrzyłem ją w Knurowie na Górnym Śląsku.
Zdecydowanie mój Wielki Rok pod względem rezultatów liczbowych uważam za jak najbardziej udany.
Coraz trudniej natomiast dostrzec stada jemiołuszek, wróbli czy gawronów. Sytuacja, gdy w jednym miejscu nocowało po kilkaset tysięcy gawronów, jest już historią.
Karp zajmuje ważną pozycję nie tylko na liście świątecznych tradycji, ale również gwarantów bioróżnorodności ptaków. Bez karpia nie byłoby stawów, z którymi związanych jest wiele gatunków ptaków.
To nasze największe drozdy, które gniazdują w lasach. Część osobników pozostaje u nas na zimę, biorąc we władanie terytorium z jemiołami.
Poluje na drobne ptaki i jest jednym z najczęściej spotykanych sokołów w naszym kraju. Drzemlik gniazduje w Skandynawii i syberyjskiej tajdze, a zimuje w zachodniej i południowej Europie.
Czernina z czernic to ulubiona zupa ptasiarzy. Dlaczego?
Wśród listopadowych obserwacji znalazł się kolejny północny i amerykański gatunek - lodowiec. To jeden z pięciu gatunków nurów na świecie, z których aż cztery można zobaczyć w Polsce.
Ostatnio wspominałem, że listopad to spokojny miesiąc, jeśli chodzi o obserwację ptaków. Sytuacja zmienia się jednak bardzo dynamicznie. W drugim tygodniu listopada dotarła do mnie informacja o dwóch rzadkich ptakach w centralnej Polsce.
Po mrocznym okresie stosowania DDT populacja sokoła wędrownego w Polsce stale się odradza. Pomagają w tym sokolnicy.
W ostatnich dekadach gwałtownie zmniejszyła się jej populacja i obecnie żyje tylko ok. 10 tys. osobników. Przyczyną wyginięcia są zmiany środowiskowe na stepach w Kazachstanie, gdzie czajka gniazduje.
Mój Wielki Rok Ptasiarza powoli zbliża się do końca. Mimo że licznik bije już wolniej, ptasiarze wciąż mogą natrafić na ciekawe gatunki ptaków
Z kolejnego tygodnia jeden dzień wart jest osobnej relacji, bo działo się w nim wyjątkowo dużo. Od wielu tygodni nie było tak wiele nowości jak w ciągu tego jednego dnia.
Czterdziesty tydzień Wielkiego Roku Ptasiarza minął mi nad wodą. Najpierw nad stawami w dolinie Baryczy, gdzie trwają odłowy karpi i można napatrzeć się na ptaki.
Pech tego kaczora nie poszedł na marne - jego śmierć przyczyniła się do poznania biologii europejskich krzyżówek.
Choć w ub. tygodniu na mojej ptasiej liście nie znalazł się żaden nowy gatunek, to niespodziewanie jej bohaterką została czajka szponiasta, najbliżej nas występująca w Turcji i Grecji.
Staję, by rozglądnąć się za ptakami i sprawdzić te, które siedzą na przewodach energetycznych. Podjeżdża do mnie na motorze crossowym funkcjonariusz Straży Granicznej.
Orłów przednich mamy tylko około 35 par i większość gniazduje właśnie w Beskidzie Niskim i w Bieszczadach. Badaniami i ochroną polskich orłów od 40 lat zajmuje się Komitet Ochrony Orłów.
Nad morzem wieje. O tym wie każdy, kto był na plaży, a szczególnie poza sezonem wakacyjnym. Na naszym bałtyckim wybrzeżu dla ptasiarzy najatrakcyjniejsza jest pogoda - sztormowa, z silnym wiatrem zachodnim albo północno-zachodnim.
W Jarosławcu zwanym polskim Dubajem będę obstawiał znane mi miejsca i poszukiwał nowych, może jeszcze ptasiarsko nieodkrytych.
Jeśli maj był złotym miesiącem na ptaki lęgowe, to od sierpnia do października trwa ptasiarska złota jesień.
O tej porze roku najwięcej ptaków gromadzi się nad wodą. Sierpień to koniec sezonu lęgowego w lasach. Jeszcze tylko czasami gdzieś można usłyszeć stukającego dzięcioła, odezwie się zięba, zaśpiewa późny piecuszek albo pierwiosnek.
W tym roku woda w Wiśle, która jest jedną z głównych ostoi rybitwy rzecznej w Polsce, kilkakrotnie się podnosiła i niszczyła gniazda tych ptaków.
Wjeżdżamy kolejką linową na Kasprowy Wierch, pierwszym kursem, żeby mieć cały dzień na obserwacje przy schodzeniu z powrotem do Kuźnic i żeby uniknąć tłumów. To pierwsze się udało, a drugie jest już niemożliwe do osiągnięcia w polskich Tatrach.
Lipiec to czas, kiedy możemy w miastach sycić się wspaniałymi widokami latających jerzyków. Jest ich teraz więcej niż wiosną, bo zaczęły już latać tegoroczne młode ptaki, a dorosłe też już nie muszą nieustannie karmić młodych. W Polsce jerzyki są...
Obecna populacja zausznika oceniana jest w całej Polsce na ledwie 1,4 tys. par lęgowych, a gatunek ten w ostatnich 15 latach zanotował gwałtowny spadek liczebności - o blisko 70 proc.
Mamy lipiec, upały i pełnię lata. Ptaki nie śpiewają już tak jak wiosną, kiedy w ciepłe poranki każdy samiec obwieszczał, że tu znajduje się jego terytorium. Większość naszych gatunków wyprowadza tylko jeden lęg w roku i wtedy właśnie samce...
Wiemy tylko o jednej parze pomurników rozmnażającej się w Dolinie Kościeliskiej. Inne lokalizacje nie są pewne.
Stawy rybne i żwirownie w Dolinie Górnej Wisły w południowej części Górnośląskiego Pojezierza Antropogenicznego to jedyna stała ostoja ślepowrona, a ja zajmuję się tym gatunkiem już ponad 30 lat.
Dzięki wieloletniemu monitoringowi wiemy, jak wiele par pliszek rozmnaża się w naszym kraju. Najliczniejsza jest żółta, oszacowana na około 1,5 mln par lęgowych. Występuje w środowisku rozległych i intensywnie użytkowanych pól.
Słynne łąki w Zajkach nad Biebrzą są w tym roku zalane, czego można było się spodziewać po śnieżnej zimie i dość deszczowej wiośnie. Taka sytuacja nie zdarza się corocznie, szczególnie w czasie, kiedy ocieplenie klimatu zaczyna się objawiać u nas...
Obserwowanie ptaków w górach nie jest łatwe. Cieszę się więc, że zobaczyłem dzięcioła trójpalczastego. Jest to gatunek bliski zagrożenia, a w całym kraju jego liczebność szacowana jest na 1000-1400 par lęgowych.
Mam go! Orlik grubodzioby to ważny gatunek na liście Wielkiego Roku i ptak, którego chciałem zobaczyć po bardzo długiej przerwie. Podlasie jest ciche, magiczne, zielone, przyjazne. Jeszcze tam w tym roku wrócę.
Podczas tegorocznego rajdu ptasiarzy także kilka innych rzadkich gatunków podniosło nam ciśnienie: rybitwa krótkodzioba, żwirowiec łąkowy i płatkonóg płaskodzioby.
Ornitolodzy marzą, by ten miesiąc trwał 12 tygodni, wtedy mogliby nasycić się ptakami na cały rok. A tak muszą się spieszyć i zaplanowane miejsca odwiedzić w ciągu czterech tygodni.
W weekend odbył się w Polsce wielki Rajd Ptasiarzy. To próba zobaczenia jak największej liczby gatunków ptaków w czasie jednej doby, w 24 godziny. Połączona z przyjazną rywalizacją.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.