Pożary rozprzestrzeniają się w Amazonii z powodu suszy i polityki - większość amazońskiego lasu deszczowego znajduje się w Brazylii, która w ostatnich latach rozluźniła regulacje dopuszczające jego wycinkę.

A drzewa i inne rośliny w Amazonii często usuwa się - przygotowując grunty pod uprawy - właśnie za pomocą ognia.

W najnowszym "Nature" międzynarodowy zespół naukowców poddaje analizie zmiany w puszczańskich ekosystemach w ostatnich dwóch dekadach. Naukowcy wzięli pod uwagę zasięgi występowania blisko 15 tys. gatunków roślin i zwierząt kręgowych.

Jak piszą, od 2001 r. pożary objęły 103–190 tys. km kw. Puszczy Amazońskiej, czyli 2–4 proc. jej całkowitej powierzchni. Dotknęły przy tym aż 77–85 proc. z tamtejszych gatunków uznawanych za zagrożone przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Lasy Państwowe uwinęły by się z tą puszczą dużo szybciej.Dziwne że Bolsonaro jeszcze nie był u leśników z przyjacielską wizytą
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    ku... mac. te wycinki na calej planecie ida w zawrotnym tempie. jakby jakies ufo chcialo nas udusic na tej planecie. niestety to nie ufo tylko bezmyslen pazerne malpy jakimi jestesmy. sami kopiemy sobie grob. do tego miliarderzy poinwestowali w "eko-elektrownie" na "eko-paliwo" i potrzebuja drewna do zasilania tego gowna.
    @disillusioned_and_in_denial.
    Mam wrażenie, że małpy są zdecydowanie mniej pazerne a nawet mniej bezmyślne od ludzi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @trzaskazludzeniami
    te prostsze paradoksalnie tak.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nasze myślenie jest takie: dobrze by było aby ubyło populacji ludzi ze 6 miliardów, najlepiej rasy żółtej i czarnej, drzewa w Europie już dawno wyrżnęliśmy, a teraz krzyczymy na Brazylię, żeby się opamiętała... wystarczy wpisać w wyszukiwarkę: "stare lipy wycinka" a wyskoczy cała masa historii z wsi, miasteczek i wielkich metropolii gdzie dokonano egzekucji 100 i 200-stu letnich drzew, a to tylko jeden gatunek Lipy...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To nie puszcza amazonska pada, tak jak nie pada tundra syberyjski i tajga, lasy rownikowe w Afryce, australijski interior. To pada cywilizacja, głównie białego człowieka. Alaska, północna Skandynawia, Kanada nie pomieszczą emigracji z Południa. O rosyjskich terenach już nie wiecznej zmarzliny nie wspomnę. Czeka nas ((ze względu na wiek, raczej was), Wielka migracja, nie do powstrzymania. Świat się kręci i modły Czarnka nie pomogą, tym bardziej zasieki.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Dla ludzkości nie ma już ratunku, to smutne. Wszyscy są denialistami klimatycznymi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0