Potrafią już nie tylko się poruszać i przenosić maleńkie ładunki, a także wykazywać społeczne zachowania, ale same się składają. No i gromadzą informacje.

- Trudno się nie zastanawiać, co jeszcze można by z tych komórek zbudować! - ekscytował się rok temu prof. Michael Levin, biolog z Uniwersytetu Tuftsa i Harvardu, współautor publikacji, która ukazała się wtedy w tygodniku "PNAS".

Jej autorzy informowali o skonstruowaniu pierwszych żywych (a więc w pełni biodegradowalnych) robotów. Nazwali je xenobotami, gdyż za budulec posłużyły im komórki macierzyste pobrane z zarodków afrykańskich żab szponiastych, których łacińska nazwa to Xenopus laevis. Uczeni zaprojektowali swoje stwory w superkomputerze, a następnie złożyli je z komórek macierzystych sprowokowanych do rozwoju w komórki skóry i mięśnia sercowego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Już widzę te podejrzenia i protesty przeciwko użyciu szatańskiego wynalazku.
    Tymczasem trzymam kciuki za szybki rozwój technologii i ciekawe pomysły jej wykorzystania. Marząc o przełomowych i genialnych. Potencjał jest.
    @_sparrow_
    Na tym poziomie złożoności tematu robi się ciekawie, bo foliarstwo musiałoby sporo doczytać, żeby wiedzieć przeciwko czemu protestuje. Już mechanizm działania konwencjonalnych szczepionek, ba - leków, jest dla nich za trudny, więc trzeba było wymyślić Gatesa-ludojada, płaską ziemię, jaszczury i Wielki Spiseg.

    Może sapiens naprawdę musi się podzielić na dwa nowe gatunki, jeden przystosowujący się i drugi istniejący dzięki swojej masie? Staram się nie wpaść w klasizm, ale coraz mniej czuję wspólnego z dużą częścią ludzkości, inaczej myślimy, inaczej zachowujemy, to się musi w końcu przełożyć na zmiany chemiczne a potem na biologię gatunku/ów. Y. N. Harari prognozuje 200-300 lat do końca sapiensów jakich znamy dzisiaj...

    A xenoroboty wspaniałe!
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @abanazar
    To nie tak. By populacja była stabilna, zdecydowana większość osobników MUSI być bezrefleksyjna, robić to co się zwykle robi, nie filozofować, bać się obcych i nowych rzeczy, być ostrożna i nieufna, trzymać się tego co swoje, znane. Do tego niezbędna jest domieszka osobników dyspersyjnych, jakichś oryginałów, autystów, osobników nieszablonowych, bardziej otwartych czy odważnych, żeby jednak był potencjał zmiany, ale tylko w malutkim zakresie. Od ślimaczka po człowieka.
    Tak w biologii jest ok, stabilnie i bezpiecznie, tak ma być. Nie rozdzielimy się na osobne gatunki także dlatego, że wszyscy równo lubią zgrabne tyłki, co poradzić.

    Prawdziwym problemem jest internet w pakiecie z włączeniem w procesy decyzyjne tej części populacji, która jest skromniejsza intelektualnie.Można by to zniwelować kontrolując poziom bzdur w internecie, ale kto to miałby robić?

    Choć ucieczka do jakiejś racjonalnej, naukowej enklawy niezwykle kusi, fakt.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @_sparrow_
    Racja. Koniec końców jesteśmy potomkami tych, którzy nie poszli sprawdzać co tak hałasuje w lesie w środku nocy :|
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @_sparrow_
    Polecam "Niezwyciężony" Stanisława Lema
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Zmojdzin
    Dziękuję, czytałam, wstyd się przyznać, chyba z 30 lat temu. :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @_sparrow_
    Niezupełnie. Taka strategia ewolucyjna BYŁA najlepszą strategią aż do mniej więcej kilkuset lat temu. Obecnie to droga na dno.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @_sparrow_

    >> Już widzę te podejrzenia i protesty przeciwko użyciu szatańskiego wynalazku.

    Projektowanie nanorobotów, które jak rozumiem docelowo mają mieć możliwość przenikania w głąb organizmu i wykonywać tam zaprogramowane zadania, ma nie powodować u mnie podejrzeń i protestów? Wspomniano o "Niezwyciężonym" Lema. Ja proponuję przeczytać "Plague Year" Carlsona.

    TomiK
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @realista_eu
    Tak i nie. Kwestie ewolucyjne są uniwersalne i nie zmieniają się w czasie. Choć dla danej populacji mogą wystąpić zmiany optymalnej taktyki.

    Choć jest dla mnie szalenie frustrujące oglądanie tej strategii w akcji, to jednak w dużym stopniu uznaję jej słuszność. Z punktu widzenia biologii.
    Sukces populacji odzwierciedla się generalnie w jej liczebności. W ewolucji dobrobyt (np. szczęśliwe życie na nie zdewastowanej planecie) ma znaczenie wyłącznie w zakresie, w jakim w danym momencie się przekłada na skuteczne odchowanie potomstwa. Paradoksalnie, totalna głupota ludzi w ich masie (vide niszczenie środowiska, w którym żyją) , jak na razie prowadzi do wzrostu liczebności populacji. Dlaczego więc nie miałaby być promowana przez ewolucję?
    Kiedy to się zawali, prawdopodobnie mechanizmy ewolucji będą promować bardziej rozgarnięte osobniki. Ale jeszcze nie teraz. Też nad tym boleję.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Właśnie wczoraj się zaszczepiłem szczepionką Astra Zenka. Powiedzieli mi w gabinecie, że dostałem najnowszy czip.
    Mogę teraz odbierać 130 kanałów telewizyjnych i 60 radiowych. Jak obracam głową lewo/prawo, to zmieniam kanały a jak góra/dół to cicho/głośno. Podobno po drugim szczepieniu będę miał wszystko w HD i do tego 5G gratis.
    @dziadekIrek
    A jak płacenie zbliżeniowe? Bo różne opinie się czyta.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @abanazar
    Płaci się po zbliżeniu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    In the immortal words of Cave Johnson, founder and CEO of Aperture Science "Science is not about "why"! Science is about "why not"!"
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Prima sort aprilis
    @cab2987
    A nie, jednak nie...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @cab2987
    Haha, też musiałem poszukać źródeł :D
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Z niecierpliwością czekam na protest katabasów.
    @woody51
    Spokojna głowa! Jak tylko wyczują, że da się tym straszyć owieczki lub wyciągać kasę na "obronę Polski przed xenobotami".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Same z siebie? To Bóg tak chciał!
    @mini1443186789551konto
    Zeus?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Frajerzy matriksu są podekscytowani.
    Główny lekarz Moderny jednej z firm produkujących preparat dla zmyłki nazwany "szczepionką" powiedział "We are actually hacking the software of life’
    Oczywiście nic nam nie grozi bo ludzie przestali już spiskować.
    Tak mówi objawienie św. Demokracji.
    Dlaczego przestali spiskować?
    Bo odeszła im ochota.
    Bo specjaliści od nanotechnologii i ich bankierscy sponsorzy myślą tylko o dobru ludzkości a jak by chcieli spiskować to Gazeta Wyborcza by od razu o tym napisała.
    ... przekonany jest o tym każdy mordofoniarz, który wątpiących będzie z góry pytał zza swojego podwójnego mordofonu i przyłbicy: "To co pandemii nie ma? Gdzie twoja czapeczka foliarzu?"

    I tak owce i barany Nowej Normalności śnią swój matriksowy sen.
    @PiSPOjednoZŁO
    Jesteś prawdziwą osobą? Tak szczerze piszesz? Serio pytam. Fascynują mnie twoje opinie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @_sparrow_
    chyba jako obiekt badań nad maksymalnym możliwym sp...leniem umysłowym
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @_sparrow_
    Jestem najprawdziwszą onucą Putina dostającą swoją zapłatę w dźwięczących rubelkach.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @PiSPOjednoZŁO
    I znów tylko bełkot
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Chcę poznać osobę, która naprawdę tak myśli.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Uważasz, że cos je szczepionkami nie w porządku, tak? A co konkretnie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Tyle słów. A wystarczyło napisać: "jestem niepełnosprawny intelektualnie".
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @174pit i reszta
    Zużyte prezerwatywy Szumowskiego, wracajcie do swego pana!
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @_sparrow_
    Ja za ciebie zadania domowego nie będę odrabiał. Internet jest pełen informacji. Ale pomogę ci znamiennym cytatem.

    Aldous Huxley :
    'W następnej generacji lub później powstanie farmakologiczna metoda na to, aby ludzie kochali swoje zniewolenie i będzie to taki pewien rodzaj dyktatury bez łez. Stworzony zostanie bezbolesny obóz koncentracyjny dla całych społeczeństw, tak, że ludziom zostaną odebrane wszelkie swobody obywatelskie, ale będą raczej z tego zadowoleni, ponieważ ich uwaga będzie odwracana od jakiejkolwiek chęci do buntu przez propagandę lub pranie mózgu, lub pranie mózgu wsparte metodami farmakologicznymi. I taka wydaje się być ostateczna rewolucja.'

    Aldous Huxley – autor proroczej książki „Nowy Wspaniały Świat”
    fragment wykładu w University of California’s San Francisco Medical Center 
    26 stycznia 1959
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @PiSPOjednoZŁO
    Ale mnie to jednak ciekawi. Bo w intrenecie jest dużo informacji, ale tam gdzie ja czytam, jest podejrzewam co innego, niż gdzie ty czytasz. Nie obraź się, że cię tak wypytuje, ale mnie to naprawdę interesuje. Wiem, w jaki sposób ja wybieram strony, do których mam zaufanie co do prawdziwości ich treści, ale chciałabym wiedzieć, jak ty o tym decydujesz. To znaczy czym konkretnie się kierujesz, kiedy czytasz jakąś stronę i uznajesz, że to są informacje, do których masz zaufanie i uważasz, że są prawdziwe. To co o tym decyduje? Czy to, że są powiązane ze stronami, które już znasz i jakoś sobie zweryfikowałeś, czy może od osób, do których masz zaufanie, czy jakoś inaczej to oceniasz?
    Bardzo lubię Huxleya, chociaż czytałam bardzo dawno temu, ale wspominam z sentymentem, klasyka.
    Czy dobrze rozumiem, że wiążesz szczepionki ze zniewoleniem?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @_sparrow_
    Wybór stron to szerokie zagadnienie ścisłe związane z umiejętnością krytycznego myślenia, które trzeba upgradować co jakiś czas. Ale dopóty dopóki nie zorientujesz się wreszcie, że funkcjonujemy w rzeczywistości matriksu to jesteś nadal w głębokim lesie i podatny na wszelkie manipulacje i iluzje. Jak nastąpi wreszcie otrzeźwienie wtedy poszukiwanie wiarygodnych stron idzie dużo łatwiej. Najczęściej kierujesz się do nich po poleceniach z miejsc albo osób które sprawdziłeś i masz do nich zaufanie. Ale są też inne sposoby. Dużo. Wystarczy używać wyobraźni.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @_sparrow_
    A Ty wierzysz, że szczepionka ochroni Cię przed wirusem covid1984 ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @_sparrow_
    szkoda czasu, ludzie ktorzy odkryli juz "prawde" stoja na wyzszym poziomie bo posiedli wiedze tajemna, oni gardza Toba bo nie umiesz myslec a oni umieja, cos jak sekta medrcow, generalnie niegrozni ale jak w cos uwierza to jest mozliwosc ze stworza bojowke zeby naprzyklad wysadzic w powietrze fabryke moderny; my - glupcy nic z tego nie rozumiemy bo zyjemy w matriksie , itd, itp
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @pijmy_szybciej_bo_sie_sciemnia
    refleksje covidowego zombie
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @PiSPOjednoZŁO
    Dla nie to nie jest kwestia *wiary* w szczepionkę. Robię założenia na podstawie dostępnych mi danych pochodzących z instytucji naukowych, do których mam zaufanie.
    Czytam publikacje naukowe i na nich opieram swoje założenia, bo dochodzę do wniosku, że jeśli już komuś muszę zaufać (przecież nie zdobię sama badań na każdy temat), to wybieram zaufanie do statystyki i do grupy ludzi, którzy Z DEFINICJI w sposób ciągły weryfikują siebie nawzajem, bo taka jest centralna zasada działania współczesnej nauki.

    Jestem jakoś tam związana ze środowiskiem naukowym i mam zaufanie do jego działania. Nie dlatego, że myślę, że działa idealnie, tylko dlatego, że nie trafiłam na nic, do czego można by mieć WIĘKSZE zaufanie. Może czasem któryś naukowiec się myli, albo nawet oszukuje, oczywiście że tak jest, ale ten cały system z definicji działa na ciągłym wzajemnym weryfikowaniu. Więc kiedy porównuję to z jakimiś oderwanymi osobami, to zastanawiam się, kto ich weryfikuje. Kto sprawdza czy się nie pomylili, nie oszukali, dla klikalności albo bardziej wymiernego zysku. "Zdrowy rozum" czytelnika nie wydaje mi sie wystarczającą weryfikacją informacji z bardzo specjalistycznych dziedzin, zwłaszcza biologii. Intuicja to według mnie za mało.

    Uważasz, że istnieje jakiś lepszy sposób weryfikowania prawdziwości informacji niż system weryfikujących się nawzajem osób z rozsianych po całym świecie instytucji naukowych, które jednocześnie współpracują i konkurują ze sobą?

    Więc odpowiedź na pytanie, czy wierzę, że szczepionka mnie uchroni przed covidem, brzmi:
    Tak, na podstawie znanych mi statystyk zakładam, że szczepionka z olbrzymim prawdopodobieństwem uchroni mnie przed zachorowaniem, a praktycznie na pewno przed ciężkim przebiegiem choroby, przy czym zakładam że jeśli wirus będzie hulał w milinach ludzi, może mieć szansę zmutować na tyle, że konieczna będzie następna dawka szczepionki, ze zmodyfikowanym fragmentem. Wolę też przyjąć szczepionkę niż ryzykować śmierć, bo wychodzi mi z rachunku prawdopodobieństw, że tam mi się bardziej opłaca.

    A ty jak sobie to sam ze sobą ustalasz, czy opłaca ci się zaszczepić?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Używasz wielu metafor i nie rozumiem, co masz na myśli. O jakim matriksie mówisz? Możesz napisać jaśniej i tak totalnie łopatologicznie, co dokładnie masz na myśli? Tak konkretnie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Kolega sobie tutaj żartuje a z tą czapką to jest poważna sprawa, chyba sobie nie chcecie napromieniować mózgu 5G i opryskać chemitreilsami na złość Michnikowi?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @wujcioszela
    Ponawiam, tak jak innym twoim kolegom i koleżankom, wyznawcom pandemii, propozycję, abyście się wspólnie teleportowali za pomocą 5G do waszego marksistowskiego raju razem z waszymi mordofonami, wirusem i lockdownami.
    Zabierzcie też ze sobą wasze szczepionki.
    Bez tego afrodyzjaka wasz raj będzie wybrakowany.

    My, ci normalni jeszcze ( nie mylić z Nową Normalnością której częścią już sami jesteście), my którzy nie daliśmy się przerobić na covidove zombie, będziemy wam wysyłać banany pod warunkiem, że nie wpadnie wam do głowy pomysł, aby tu wracać z powrotem.

    Ziemia odetchnie.
    Przecież jej dobro podobno tak leży wam na sercu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @_sparrow_
    Nauka to szeroki temat oczywiście. Miałem dwóch przyjaciół naukowców i wiele rozmów z nimi. Nie z nauk ścisłych, ale filozofii, metodologii nauki, psychologii i kulturoznawstwa.

    Nauka posiada własne ograniczenia choć niechętnie to przyznaje w czasach kiedy jest promowana jako bóstwo naczelne. Pisze o tym m.in. prof. Rupert Shaldrake (także obecny na Youtube) za co zbiera sobie wiele krytyki.

    Poza tym nauka jest tworzona przez ludzi posiadających swoje ułomności, które z definicji muszą wpływać na jej rezultaty. Owocuje to jej zdogmatyzowaniem i korupcją. Korupcją finansową jak i moralną.
    Dochodzenie do prawdy dawno już przestało być jej priorytetem.

    Szczególnie jej instytucje całkowicie dyskredytuje uwikłanie w bieżącą politykę i zależności finansowe.
    Dla mnie straciła ona już swoją wiarygodność.

    Nie znaczy to, aby nie było uczciwych naukowców, których warto słuchać.
    Np. tu:
    Plandemia I (polskie sub.)
    www.bitchute.com/video/ANyRbhicCZkN/
    Plandemia II (polskie sub.)
    www.bitchute.com/video/fBExbwHRTzto/

    Jednak nie usłyszysz ich ani o nich w GW & consortes czyli w mediach korporacyjnych. Nie wpisują się w propagandowo-indoktrynacyjną agendę. Ich obecność jest ignorowana.
    A jest całkiem spory opór ze strony tego środowiska wobec przyjętych środków i narracji dot. tzw. pandemii. Tworzy się World Freedom Alliance. Możesz spróbować się dowiedzieć co piszą i mówią.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @_sparrow_
    Matrix?
    Czy nie widziałeś/-aś kultowego filmu?
    Matrix to koncepcja realności, widzenia i rozumienia świata nie takim jaki jest ale wykreowanego, wymyślonego którego wizja jest narzucana ludziom poprzez manipulację ich percepcją i umysłami. Głównie ma to miejsce za pomocą edukacji i mediów, które są jej głównymi narzędziami.

    Możesz zapytać jak to możliwe? Jest to możliwe na drodze konsekwentnie i od dziesiątek lat prowadzonej bardzo szczególnej psycho-inżynierii, która tak zniewala swoje ofiary, iż są tego nie tylko kompletnie nieświadome ale i biorą równie nieświadomy udział w tworzeniu tej fałszywej rzeczywistości.

    Herman Göring powiedział, że ludzi bardzo łatwo podporządkować każdej władzy. Wszystko co trzeba zrobić to przekonać do zagrażającego im niebezpieczeństwa i zdyskredytować tych co temu zaprzeczają i że to działa zawsze w każdym kraju niezależnie od tego, czy jest to demokracja, faszystowska dyktatura, parlament czy komunistyczna dyktatura.

    Wizję tego świata już dawno temu opisali G. Orwell, A. Huxley czy nasz polski pisarz J.A. Zajdel

    A nawiązując do wątku nauki to zwrócę uwagę, iż najbardziej upiorne projekty inżynierii społecznej jakimi były państwo marksizmu czyli ZSRR jak i jego lustrzane odbicie hitlerowskie Niemcy mieli rzesze swoich naukowych "ekspertów" popierających ten zbrodniczy obłęd.
    Jednak nawet z tymi "expertami" nie dali by rady gdyby nie poparcie rzesz zwykłych ludzi zaczadzanych systematycznie tymi obłędnymi wizjami i propagandą.

    Więc ja z pewnością szczepić się nie będę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    A ja głupi martwiłem się że we współczesnym świecie mechanizm naturalnej selekcji przestał działać. Nic podobnego!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    No dobrze, ale czy osoby jak Sheldrake i mu podobni, nie są podobnie jak naukowcy ludźmi? Czyli też posiadają swoje ułomności, które z definicji muszą wpływać na ich rezultaty, czyli owocuje to ich zdogmatyzowaniem i korupcją, skoro jest to ludzka cecha wywodząca się wprost z faktu, że ma się typowe ludzkie ułomności. Korupcją finansową jak i moralną. Chyba, że nie są ludźmi jak naukowcy. Czym się różnią, co ich chroni przed tym mechanizmem, który opisujesz, że ludzkie ułomności z definicji prowadzą do zdogmatyzowania i korupcji?

    Nie wiem, jakie są twoje doświadczenia z pracy instytucji naukowych, ja dobrze znam jedynie dwa wydziały UAM, i szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby naukowcy na nich jakoś manipulowali wynikami badań z powodów politycznych albo dlatego, że są przez kogoś finansowani. O ile mi wiadomo, nie utrzymują kontaktów z politykami. Wymyślają sobie jakiś temat badań, wypełniają dokumenty, wysyłają do państwowych instytucji przez Internet podanie o sfinansowanie tych badań, które sobie wymyślili i jeśli takie finansowanie dostają, są powiadamiani również przez Internet i muszą jedynie potem udokumentować, że te badania zrobili i rozliczyć się z pieniędzy. Nie załatwiają tego wszystkiego na jakichś szemranych spotkaniach, jedynie wypełniają szereg dokumentów. Na jakim etapie według ciebie pojawia się korupcja, o której mówisz? I czego dotyczy?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Znam Matrix, ale tą metaforę można interpretować na wiele sposobów, stąd prośba o dopowiedzenie tego.
    Widzę, że mediów nie unikasz, a edukacji? W jaki sposób odróżniasz, kto tobą manipuluje dla swoich partykularnych interesów? W jaki konkretnie sposób weryfikujesz, że np. naukowiec mówiący o swoich badaniach nad covidem tobą manipuluje, a Sheldrake nie? Sheldrake porusza się po tak rozległych i odmiennych tematach, od telepatii u psów, przez fizjologię roślin, podważanie podstawowych teorii dotyczących DNA, filozofię, rezonans morficzny i pole morfogenetyczne (nigdy nim nie słyszałam studiując fizykę i biologię, nie wiem co to jest), podważa niezmienność praw przyrody w czasie i przestrzeni. W skrócie rzecz ujmując, mówi coś przeciwnego, niż to, z czym świat nauki praktycznie jednogłośnie się zgadza. Nie podważa jakiejś jednej sprawy, ani nawet z jednej dziedziny. Skąd masz pewność, że zna się na tych dziesiątkach bardzo odległych tematów, kiedy podważa to, co mówi zdecydowana większość naukowców, którzy specjalizują się w danej dziedzinie?

    Co do zaczadzenia propagandą w 100% się z tobą zgadzam, pcha ludzi do strasznych głupot.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @_sparrow_
    Tak, Shaldrake jak każdy jest też człowiekiem z ułomnościami. Tylko, że takich jak oni nie ma kto i po co przekupywać. To jest ta zasadnicza różnica.
    A Twoi przyjaciele z UAM skoro dostają finansowanie na swoje projekty tzn że są naukowo-politycznie-poprawni i a ich projekty bezpieczne. Tylko tacy mogą funkcjonować.
    A współczesna korupcja nie odbywa się na szemranych spotkaniach bo jej mechanizmy są już zupełnie inne. Pouczająca bardzo w tym temacie, choć wycinkowo badająca temat jest książka "Zakazana Archeologia" - M.Cremo, Thompson.
    Zobacz też wywiad z prof Goetze:
    www.youtube.com/watch?v=dozpAshvtsA
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @_sparrow_
    Shaldrake chyba nie ma nic wspólnego z covid scam-demią. Przynajmniej mi nic nie wiadomo. O nim wspomniałem raczej w kontekście jego książki "Science delusion" ( wyszła po polsku pt. "Nauka - wyzwolenie z dogmatów") a nie jego badań nad tematami o których piszesz.
    Jak weryfikuję czy dany naukowiec manipuluje mną w temacie covid?
    Jak już rozumiesz mechanizmy manipulacji to nie ma z tym większego problemu. Wystarczy mi czy cytują go media. Jeżeli tak to albo drań albo głupiec.
    Czy zadałaś sobie trud, aby zbadać temat World Freedom Alliance?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Skoro zakładasz powszechność korupcji, to musisz też zakładać mnogość motywacji i środków. Dlaczego Sheldrake miałby im automatycznie nie podlegać? Każdy z czegoś żyje. Czy można dopuścić myśl, że Sheldrake monetyzuje tak czy inaczej swoją popularność?
    Z UAM to nie przyjaciele, ale luźno znane osoby. Co to znaczy w tym kontekście politycznie poprawni? Na badania dostają fundusze zarówno osoby bardzo lewicowe, jak i bardzo prawicowe, wierni wyznawcy miłościwie nam panującego pisu, jak i zaciekli wrogowie tej partii. Odnoszę wrażenie, że finansowanie zależy od kwestii czysto merytorycznych. Możesz mi naświetlić, co masz na myśli? I co to znaczy "bezpieczne" projekty"?

    Swoją drogą pewnie gdyby wyskoczyli z telefonicznym badaniem telepatii papużek, to pieniędzy by nie dostali. Nie dlatego, że temat na pierwszy rzut oka wygląda komicznie, ale dlatego, że wniosek trzeba uzasadnić, tzn. udowodnić oceniającym go naukowcom, że pieniądze nie będą wyrzucone w błoto. Nie oznacza to, że nie bada się zupełnie nowych rzeczy, tylko że badania muszą mieć jakieś odniesienie do faktów już przez naukę ustalonych. Nie wystarczą doznania w stanie medytacji (które mogą być źródłem pewnych intuicji i inspiracji, pewnych myślowych przełomów, ale nie są źródłem faktów).

    Np. jeśli chcę dostać pieniądze na badanie telepatii u kur - muszę we wniosku udowdnić zasadność takich badań. Innymi słowy odwołać się do faktów, które wskazują na możliwość tej telepatii. Mówiąc faktów, mam na myśli nie swoje przekonanie, czy dokonane przeze mnie prywatnie obserwacje, tu trzeba zbudować jakąś logiczną całość opartą na tym, co JUŻ JEST UDOWODNIONE. Nie da się tego zrobić w całkowitym oderwaniu od dotychczasowych publikacji. Logicznym jest, że musi istnieć jakiś system odsiewania rzetelnych projektów. I nie chodzi tu jakąś taką czy inną "poprawność".

    Miałam w rękach "Zakazaną arrcheologię", bo mam w rodzinie osobę wierzącą w ufo. Z różnymi systemami filozoficzno-religijnymi jest jak z piciem - lepiej nie mieszać. Co podkreślają przedstawiciele nurtów, którymi inspirują się Sheldrake czy Cremo. W moim odczuciu Cremo brakuje wiedzy z dziedzin, którymi chce się zajmować, stąd rażące błędy w jego książce.

    Jak wyobrażasz to sobie, że wszyscy naukowcy na świecie biorą udział w spisku? Idziesz na studia, a potem co? Przystępujesz do ogólnoświatowego spisku dobrowolnie? Czy ktoś cię zmusza? Dlaczego osób jak Cremo jest tak mało? Wszyscy inni godzą się brać udział w spisku? Ty byś się zgodził? Co z osobami, które nie pracują dalej w nauce? Dlaczego nie mówią o światowym spisku? Ktoś ich pilnuje? Jak dużo jest tych pilnujących? Jak dużo w takim razie jest osób świadomych istnienia spisku? Większość? Mniejszość? Dlaczego osoby świadome spisku się nie zorganizują? Dlaczego istnieje tak wiele interpretacji światowego spisku, skąd wiedzieć, co jest prawdą, a co nie, skoro opieramy się tylko i wyłącznie na tym, co ktoś napisał w książce czy - głównie - w internecie? Jak odróżnić prawdziwe spiski od wymyślonych? Reptilianie, chipy w szczepionkach, kosmici przysłający Gatesa DHL'em, rząd światowy ukryjaćy, że ziemia jest płaska, statyści w szpitalach, halucynogey w jedzeniu, podprogowe rozkazy w telewizji. Jak odróżnić prawdę od objawów choroby psychicznej albo cynicznej gry na sprzedaż książek? W jaki sposób to robisz?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiSPOjednoZŁO
    Czy to znaczy, że nie tylko świat nauki, ale też wszystkie media są opanowane przez spisek? Czy raczej liczne spiski? Kto w takim razie wszystko kontroluje?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @_sparrow_
    Cały czas unikasz odrobienia swojego zadania domowego i oczekujesz odpowiedzi podanej na tacy.
    Czy boisz się wejść do przysłowiowej króliczej nory?

    "Cremo brakuje wiedzy z dziedzin, którymi chce się zajmować", UFO...
    To takie typowe bla bla bla... nie odnoszące się merytorycznie do żadnych argumentów ani mechanizmów ukazanych w książce.
    Zbycie tematu używając argumentum ad personam albo częściej tzw. sofizmatu chochoła ( to pojęcie z logiki) jest to typowym wyuczonym schematem zbywania tematu umożliwiające nie odniesienia się merytorycznie do istoty treści czy problemu. Tak robią media.
    Jak przeczytasz uczciwie (!!!) przynajmniej część "Zakazanej Archeologii" to pogadamy.
    Nadmienię, że Cremo napisał tą książkę razem z R.Thompsonem, naukowcem zajmującym się tematami z pogranicza biologii i matematyki.

    Kto bierze udział w spisku ?
    Świadomie - bardzo mała i ograniczona grupa.
    Ich już nie interesują pieniądze. Mają ich nieograniczoną ilość.
    Interesuje ich władza i kontrola. Absolutna.

    Nieświadomie - na zasadzie bycia pożytecznym idiotą systemu - zdecydowana większość.
    Pomiędzy nimi jest dość spora grupa nie do końca rozumiejąca o co chodzi albo rozumiejąca w ograniczonym zakresie i tkwiąca w skorumpowanym układzie z którego nie ma wyjścia, który każe im kłamać, oszukiwac i robić dobrą minę do złej gry o której dobrze wiedzą, że jest zła. Jednak mechanizmy psychologicznego dostosowywania się pomagają im żyć z problemem i iść w zaparte inaczej wiedzą, iż będą skończeni.

    Jak to wszystko jest możliwe?
    Bez odrobienia dużego zadania domowego nie da się tej perfidii prosto wytłumaczyć. Trzeba wejść do króliczej nory.

    Tak, wszystkie media głównego nurtu są w tym umoczone. Inaczej takiej operacji jak pandemia czy zamach z 9/11 nie udało by się przeprowadzić.
    Np. w USA praktycznie wszystkie media (TV, radia, wydawnictwa, prasa) jest w ręku 6 korporacji (Disney, Warner...itd), które siedzą w kieszeni jednej (!!!) firmy finansowej - The Vanguard Group.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0