W powszechnym przekonaniu, a także w etymologii tego słowa równonoc to taki czas roku, kiedy zrównuje się długość dnia i nocy. Nie jest to jednak prawda.

Pory roku na Ziemi związane są z tym, że oś wirowania planety (przechodząca przez bieguny geograficzne) jest nachylona do płaszczyzny orbity. Ziemia obraca się raz na mniej więcej 24 godz. wokół własnej osi, a jednocześnie obiega Słońce. Oś wirowania ulega bardzo wolnej precesji, ale w skali ludzkiego życia praktycznie nie zmienia swego kierunku w przestrzeni kosmicznej.

To oznacza, że w swojej wędrówce dookoła Słońca nasza planeta przez połowę czasu ma skierowany do gwiazdy biegun północny (i lepiej oświetloną półkulę północną), a przez kolejną połowę okresu obiegu - biegun południowy (i wtedy mocniej oświetlona jest półkula południowa).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ależ jest rada! Udać się na najbliższe pół roku na polkulę południową :)
    @kulson
    Czyli nie wychwyciłeś odniesienia do przesympatycznej piosenki Andrzeja Waligórskiego? No cóż, 'Jesień idzie, nie ma na to rady'.

    :-)
    już oceniałe(a)ś
    3
    1