Krystyna Kurczab - Redlich - dziennikarka, reporterka, wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji. Autorka filmów dokumentalnych o Czeczenii.
Najpierw zobaczmy, jak prawda o najkrwawszym zamachu terrorystycznym w dziejach Rosji miesza się z fikcją już na poziomie faktów.
Na przykład Wikipedia podaje, że atak terrorystyczny na szkołę w Biesłanie miał miejsce 1 września 2004 roku, pierwszego dnia roku szkolnego. Dokonała go grupa pod wodzą Szamila Basajewa. Negocjacje z napastnikami trwały dwa dni. Potem, żeby "uniemożliwić ucieczkę terrorystom, nastąpił szturm wojsk rosyjskich. W jego wyniku zginęły 334 osoby, a ok. 700 zostało rannych, z czego 450 osób trafiło do szpitali. Zginęło też 32 napastników. Według oświadczenia prezydenta Władimira Putina w ataku zginęło 11 żołnierzy służb specjalnych, a kilkudziesięciu zostało rannych".
Wszystkie komentarze
Dziękuję świetny artykuł, widać olbrzymią wiedze Pani Kurczab - Redlich!
Polecam wszystkim ksiazki p. Krystyny, jedyne w swoim rodzaju, olbrzymi wkład pracy i olbrzymia wiedza. Ta o Putinie wyjaśnia dlaczego jest takim prawdziwym potworem.
Pani Krystyna napisała o nim najlepszą książkę, z niesamowitymi detalami.
Najlepszą, mam na myśli najlepszą na świecie.
Warto go poznać bliżej, warto go zrozumieć.
To wszystko kto chce, ten już wie!!!
A "zrozumieć" ?! To znaczy co popatrzeć na jego "dzieła" ( słowo to nie jest tu przypadkowe!), pokiwać głowami ze współczuciem? politowaniem? odrazą? i powiedzieć co: jaki on biedny - miał takie trudne dzieciństwo??!!
Nie bredź, prze Bóg Żywy...
Gorąco popieram ten pomysł. Może Agora zaproponuje Krystynie Kurczab-Redlich kolejne zaktualizowane wydanie, a "Wyborcza" dołączy je za niewielkie pieniądze do jakiegoś swojego specjalnego numeru - na przykład w rocznicę bolszewickiego przewrotu w 1917 roku, który ściągnął Rosję do piekła totalitaryzmu? Albo w rocznicę stanu wojennego - 13 grudnia? A może do najbliższego wydania noworocznego, bo przecież bandziorek z Petersburga właśnie na przełomie grudnia 1999 i stycznia 2000 roku został wstawiony do sali tronowej na Kremlu? I koniecznie ze wstępem red. Radziwinowicza!
To byłby świetny pomysł!
Po prostu fantastyczny i na czasie.
Księzulku idż pić do pracy, tu ludzie rozmawiają.
I do dziś nadzoruje skutecznie.