UE po czterech miesiącach sporów uzgodniła pułap ceny hurtowej na gaz. Kontrakty powyżej 180 euro za megawatogodzinę nie będą legalne, co ma okiełznać ceny głównie przy zapełnianiu magazynów na przyszłą zimę.
Pułap cenowy na poziomie 180 euro za megawatogodzinę wejdzie w życie 15 lutego 2023 r. i jest znacznie niższy od pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej. Ta najpierw przez kilkanaście tygodni broniła się rękami i nogami przed planami tak drastycznej interwencji na rynku energii, a potem w listopadzie zaproponowała pułap 275 euro obwarowany drastycznymi zastrzeżeniami czyniącymi – zdaniem krytyków – z tego projektu martwy przepis, który być może nigdy nie zostałby przyjęty. Polska od początku sporu o pułap była wśród krajów UE domagających się go na poziomie 150-180 euro za megawatogodzinę. – Mamy to! Pułap mógłby być jeszcze niższy, ale przyjęty poziomie 180 euro jest wystarczający, by był skuteczny – powiedziała po poniedziałkowych obradach minister Anna Moskwa.
Wszystkie komentarze
Wszystko to zamiast durnie zarządzanych jednoosobowo krajów jak Kacapland czy KomuChiny, gdzie "światłe decyzje kierownictwa" zawsze finalnie kierują kraj w ślepą uliczkę - patrz inwazja na Ukrainę czy Zero Covid :P
Ale mieliśmy farta, że w latach 90-tych u steru byli światli ludzie, którzy fartem wykorzystali "okienko historyczne" i wprowadzili nas zarówno do NATO jak i do UE!
Teraz byśmy gnili gdzieś na obrzeżach Europy...
ma wyeliminowac przemysł Europy Zachodniej
jako konkurenta USA na rynkach światowych.
Kolektyw się pogrąża i tonie.
Kolektyw powoli przechodzi na inne źródła energii. Do kolektywu dołączają inne kraje - klienci tworząc monopson paliw kopalnych. Zdarzenia w roku 2022 przyspieszyły nadejście faktów o ok 20 lat. 180 EUR niedługo będzie marzeniem dla sprzedawców gazu.