Zimę można tylko przetrwać. Do tego stopnia, że zdarza nam się mówić o przezimowaniu. Nie przychodzi nam do głowy, żeby gdzieś przelatować, przewiośnić czy przejesienić.

Jacek Wasilewski: Dlaczego po polsku mówimy o latach, a nie o rokach?

Jerzy Bralczyk: Ma to związek z rzekaniem, od prasłowiańskiego rektipowiedzieć, rzec. Były swego czasu roki sądowe (stąd i słowo wyroki pochodzi, i rokowania), które określały termin rozprawy sądowej, a znaczenie roków uogólniło się na czas roczny. A i średniowieczne umowy zatrudnienia zawierano na czas roczny. Ale wcześniej do określenia roku używano i zim, i wiosen, i lat, tylko jesieni nie było. Może raz, u Tuwima, w tytule tomu Siódma Jesień.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A w tym roku jesień nasza.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Nie zrozumiałem po przeczytaniu tej rozmowy dlaczego mówimy o latach a nie o rokach mimo, że mam już swoje lata;)
    @zdzislawes
    Niestety, prof. Bralczyk skupił się na gadaniu i nic nie powiedział. Może dlatego, że też ma już swoje lata?
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Jakoś chaotycznie to Panom wyszło.
    @mrtke
    Bo to felieton jest.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @Isia1500
    To wiesz dlaczego mówimy o latach a nie o rokach?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Trochę bełkotliwy ten wywód. Sorry!
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    Mówimy też ile komuś stuknęło wiosen i ile zim do ogrzania pozostało.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Polska godzina to po rosyjsku właśnie "czas" a nie "wremia". Cos się pokręciło autorowi, w kwadratowym nawiasie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Ja tam będę przejesieniał :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Dlaczego fortepian można zasłonić, a słonia nie można zafortepianić?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1