Słowo "pieniądze" wielu pisze po góralsku "dutki", a ja piszę "dudki". Bo po mojemu nikt nie powie jeden dutek, tylko jeden dudek - mówi Wanda Czubernatowa, góralska poetka. Choć nie ma żelaznych zasad gwary góralskiej, to jednak słowniki zostały spisane

Urodziłem się w Zakopanem, ojcowiznę mam w Nowym Targu. Wychodzi więc na to, że jestem góralem, choć gwarą na co dzień nie władam. Może to lepiej dla moich znajomych z pracy, bo gdybym tak powiedział na zebraniu, że "tu som kuraśne śpasy", redaktorzy mogliby podejrzewać, że właśnie zostali obrażeni jakimś grubiańskim słowem.

CZYTAJ TAKŻE: Klopsztanga, czyli... Facebook. Zachwyć się z nami śląskimi słowami - rozwiąż quiz językowy

Istotę góralskiej gwary dobrze zdefiniował prof. Józef Kąś z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mawiał tak: „Jaka jest definicja górala piszącego? Kozdy górol pise, jako fce".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przez lata Zakopane i górali postrzegano przez przedwojenny mariaż ze światem sztuki; takich nazwisk jak Witkacy, Pawlikowska-Jasnorzewska, Sienkiewicz, Żeromski, Modrzejewska oraz słów ks. prof. Józefa Tischnera.
    Ja nie potrafiłam się tak zachwycić, w latach 90-tych byłam prywatnie w okolicy (Stołowe), przyroda wspaniała, góry bajkowe - ale ludzie zupełna odwrotność tej bajki. Do dziś pamiętam gospodarza znęcającego się nad młodym koniem każąc mu rozwozić na saniach gnój na pola. Śniegu prawie nie było w okolicy pół i biedny koń ciągnął potwornie ciężkie sanie po asfalcie. Z koleżanką wydawałyśmy wszystkie pieniądze na wynajem konia pod małe sanki - w ten sposób koń mógł odpoczywać - więcej stałyśmy niż jeździłyśmy. Od koleżanki usłyszałam, że ten młody koń nie dożył lata. Nigdy prywatnie nie wróciłam w polskie góry.
    Dwie podróże służbowe do Zakopanego, każda z nich popsuta przez incydenty z góralami, w których chciwość, chęć oszustwa była na pierwszym miejscu, złapani na kłamstwie, szli w zaparte.
    już oceniałe(a)ś
    123
    3
    Moich dutków babobijce nie dostaną.
    już oceniałe(a)ś
    96
    3
    Jako fce pose, jako fce i dzie fce chałupe stawio, podatki płaci jak fce, a jak nie fce to nie placi, pije kiedy fce i ile fce 9a potym aute kieruje), i babe bije, jak fce, a jak ni fce, to nie bije. Ale czynścij fce.
    już oceniałe(a)ś
    82
    0
    A co mnie to obchodzi. Kultura a raczej jej brak ludzi, którzy za 5 zł by się dali pokroić mnie nie interesuje. Poza tym współpracowali z nazistami.
    @KotPrezia

    To ilu - twoim zdaniem - % górali zapisało się do Krzeptowskiego?
    Poznaniaków, czy w ogóle mieszkańców Kraju Warty i Ślązaków można oskarżyć o to samo.
    już oceniałe(a)ś
    7
    17
    @glos.wolny.wolnosc...
    Nie można. Na ziemiach wcielonych do Rzeszy (sprawdź sobie mapkę) był obowiązek - alternatywą były wysiedlenia lub obóz. W Generalnym Gubernatorstwie Volkslista była dla wybranych ochotników.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @glos.wolny.wolnosc...
    W takiej Szczawnicy na przykład 90%.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @KotPrezia
    A Polacy współpracowali z Napoleonem Bonaparte. To pierwszy z wielkich zbrodniarzy w Europie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    6
    @KotPrezia
    Oczywiście, że współpracowali, ale przecież nie wszyscy. Tak jak nie każdy Polak wyjeżdżający w latach 90 do Niemiec kradł samochody. Wszelkie generalizowanie jest szkodliwe!
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @glos.wolny.wolnosc...
    No Poznaniacy prócz ochotników z powstania Wielkopolskiego Niemcy uznawali za obywateli niemieckich i z tego tytułu podlegali poborowi do wojska III Rzeszy.
    Z ich wolą nikt się wtedy nie liczył. Z góralami było inaczej.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @Aeske
    Nie odróżniasz volkslisty od kennkarty G... Nie zabieraj głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Widzę, że od kilku dni GW zabrała się z ocieplanie wizerunku górali. Trudno będzie...
    @votec
    Oj, trudno, trudno!
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @votec
    W KRYNICY ZDROJU jeden górol na ławeczce wis a wi Szpitala Wojskowego przysiod się opedał mi jak to Ziobrowa Matka jako stomatolog w publicznym gabinecie leczyła zęby,robiła protezy i wstawiała nawet dla pracowników ale za "piniądze" i w godzinach pracy placówki jej chłop stary Ziobro była wtedy Dyrektorem i sekretarzem PZPR zespołu Uzdrowisk Krynica-Żegiestów.Nie wiem czy Ziobry to byli zesłańcy io osadnicy PZPR w Krynicy czy od zawsze tam mieszkali.ALE ZIOBRO JAKOŚ NIGDY NIE CHCIAŁ DEKOMUNIZOWAĆ platformy tylko chciał niszczyć liderów i autorytety nawet chciał konta zakładać w Szwajcarii dla SLD na co mu ABW pozwalało co też było przyczyną że ich tam szukał.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    A jak po góralsku nazywany jest domowy bokser, bezkarny oprawca rodziny?
    @maryla02
    swój ch...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @maryla02
    Pon.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @maryla02
    Polak-Katolik. A jak przynosi dutki, to już Dobry Monsz i Łojciec.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @maryla02
    Gazda, tak jak po rumuńsku "gospodarz".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @maryla02
    Tak samo, jak w Warszawie, Płocku czy Gdańsku.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    "czy znasz gwarę podhalańską?"
    Nie znam, i bardzo mi z tym dobrze.
    już oceniałe(a)ś
    51
    6
    Proszę jakiś słownik przemocy w rodzinie.
    @aa2000
    Na Ząbkowską się przejedź, najlepiej po zmroku ;D
    już oceniałe(a)ś
    1
    0