Oprócz oscypków na Podhalu sprzedawane są też uscypki, scypki, a nawet cypki. - Takich figli z oscypkami narobilimy se sami - kpi Wanda Czubernatowa, poetka z Raby Wyżnej.
W rodzie Galiców na Podhalu był krewny, który powrócił z Ameryki. Zawsze, gdy wychodził z karczmy, żegnał się słowem "gudbaj". I "gudbaj" zostało na zawsze - nazwisko Galica Gudbaj noszą górale z jednej linii rodu.
Ks. Tischner napisał kiedyś: "Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka". Dziś przypuszcza się, że nazwy podhalańskich miejscowości mogą mieć początek w grece.
- Słowo "pieniądze" wielu pisze po góralsku "dutki", a ja piszę "dudki". Bo po mojemu nikt nie powie jeden dutek, tylko jeden dudek - mówi Wanda Czubernatowa, góralska poetka. Choć nie ma żelaznych zasad gwary góralskiej, to jednak słowniki zostały...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.