22-letni Ansu Fati jest najbardziej przygnębionym piłkarzem w Barcelonie. Kolejna kontuzja torpeduje mu karierę.

672 dni stracone na leczenie, opuszczonych aż 131 meczów - taki jest smutny bilans jednego z najzdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia. Ansu Fati był objawieniem w 2020 roku, kiedy jego wartość sięgnęła 80 mln euro. Miał 17 lat, gdy Manchester United dawał za niego Barcelonie 100 mln euro. Barcelona odmówiła: w połowie 2021 roku Katalończycy stracili Leo Messiego (odszedł do PSG) i pilnie potrzebowali gracza, który pomógłby im zapomnieć o tej stracie.

Koszulki z numerem 10

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A to Michał Żuk już nie jest nowym Messim?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Do kogo należy ten cytat "Nigdy nie będziesz Leo Messim" ? W tekście ani słowa o tym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Drugim Messim, pewnie jak wystartuje z kopyta za 3, 5 lat

    Durny Dariusz Wołowski
    już oceniałe(a)ś
    2
    1