Z tego, co mówili reprezentanci Polski i ich trener po wygranym 1:0 sparingu z Niemcami, wynika, że priorytety w drużynie ustawione są prawidłowo. Począwszy od trenera Fernando Santosa, przez kapitana Roberta Lewandowskiego, po wchodzącego dopiero do drużyny Nicolę Zalewskiego wszyscy deklarowali, że w czerwcu dla kadry znaczenie ma głównie wtorkowy mecz z Mołdawią. - W szatni nie było świętowania, bo nie było na to czasu, mamy pracę do wykonania - opowiadał w piątek Santos kilkadziesiąt minut po tym, jak Polska dopiero po raz drugi w historii wygrała z Niemcami. - Pracuję z tą drużyną od niedawna, mieliśmy wspólnie tylko sześć treningów. Zaczynam lepiej rozumieć, jakich mam piłkarzy, w jaki sposób grają. Obserwuję ich i wyciągam wnioski - dodał.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
No jeśli to jest jedyne nasze zmartwienie, to wygrywamy !
(Ja bym się martwił o co innego.)