W finałową noc z niedzieli na poniedziałek, kilkadziesiąt minut po przegranym z Włochami 1:3 meczu o złoto mundialu, trener Nikola Grbić przytomnie zauważył, że Polacy jako jedyna reprezentacja zdobyli medal na obu imprezach bieżącego sezonu – w Lidze Narodów (brąz) oraz na mistrzostwach świata (srebro). Nie wyglądał jednak na rozentuzjazmowanego ani nawet na zadowolonego. Czuł się pokonany i rzucił tylko, że musi upłynąć trochę czasu, zanim on i siatkarze docenią swój wynik. – Zobaczycie na zdjęciach, jak niewyraźne miny mieli zawodnicy stojący na podium – dodał.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
co ty chłopie pieprzysz za bzdury? I kiedy w Tokyo Leon w decydującym momencie grał słabo? Kompletne idiotyzmy.
Stękasz, kwękasz, udajesz, a jesteś takim ....prymitywnym paskudą.
Nie pchaj się na afisz, gdy nie potrafisz... oceniać prawidłowo.
Kurek w meczu z Włochami grał słabo.
Trener włoskiej drużyny podziękował wszystkim "zasłużonym" i stworzył drużynę zupełnie nową - odmłodzoną. Grali jak z nut. Ograli naszych jak chcieli. Czy z Leonem byłoby lepiej? Chyba nie.
Dopóki się nie sprawdzi w boju to nie wiadomo. Moim zdaniem Leon a Kurek to jednak odległość galaktyczna. Najlepszym miernikiem są oferty pracy dla obu.
Czytaj ze zrozumieniem. Dobrze Ci życzę!
W artykule jest "GREJMAN" !
Jak to jest w tej pracy sportowca – ktoś ma jakąś długotrwałą kontuzję to jest na jakimś L4, ma jakąś pensję wtedy ?
Leon nie jest na żadnym L4. Gra w lidze włoskiej i to bardzo dobrze.
A poza nim żaden inny sportowiec nie był lub nie jest na L4 ?