Barcelona tym meczem zatarła złe wrażenie z pierwszego w tym sezonie ligowego starcia na Camp Nou, w którym zremisowali z Rayo Vallecano 0:0, prezentując wyjątkowo toporny futbol. Krytyka jej gry była głośna i uzasadniona - na boisku nie było widać żadnego przełomu, żadnej poprawy, żadnego wychodzenia ze sportowej przeciętności, w jaką w poprzednim sezonie popadła Barcelona. To wszystko pojawiło się tydzień później, z Realem Sociedad Katalończycy wygrali 4:1, a Robert Lewandowski ten występ zakończył z dwoma golami.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Co ty bredzisz? O co ci chodzi?
udało mu się, bo obrońca akurat podnióśł lewą nogę i piłka przeleciała po przekątnej na lewo
Idzie na króla strzelców jak nic