Katalończycy, na których spadają kolejne plagi, próbują udowodnić naczelne twierdzenie dzisiejszej piłki - że istnieją firmy nietykalne, zbyt wielkie, by upaść

Właśnie powitali nowego znakomitego gracza, Ferrana Torresa, za którego zapłacili Manchesterowi City 55 mln euro. Niewykluczone, że to będzie najdroższy na świecie zakup w trakcie właśnie otwartego, zimowego okna transferowego.

Ludzie zdegustowani krążącym po piłce nożnej szmalem znów zatrzęsą się z obrzydzenia, inni zapytają, jak to w ogóle możliwe. Barcelonę przygniata zadłużenie przekraczające miliard euro, więc Barcelona wybiera się na luksusowe zakupy?! Jej zapaść to nie spekulacje, lecz twarde fakty, zresztą pozyskanego właśnie Torresa nie może na razie nawet zarejestrować w lidze hiszpańskiej – nie pozwalają władze rozgrywek, które od 2013 roku ustalają dla każdego klubu uzależniony od aktualnej kondycji ekonomicznej limit wydatków na personel sportowy (zawodników, trenerów, fizjoterapeutów i wszystkie inne osoby tworzące drużyny seniorską oraz juniorskie). Cel: zapobiec bankructwom, zabezpieczyć drużyny przed nieodpowiedzialnym zarządem czy właścicielem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Za duza aby pasc.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    I wy wszyscy którzy to oglądacie dokładacie do tego swoje 3 grosze....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Teodorczyk i Grosicki byliby sporo tańsi. Skauting Barcelony szwankuje.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ostatnie trzy sezony w Barcelonie grał tylko Messi i Ter Stegen, reszta jak chłopcy we mgle. Messiego nie ma to nie ma komu grać.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    PiS dodrukował sobie złotówek, podwyższył stopy do poziomy gdzie pracujący nie będą mieli na chlep, a Wyborcza pisze o Barcelonie. Patrz w górę. Wyborcza to propisowski chłam. Inaczej ćwierkali jak im chcieli podwyższyć podatki
    @BartekWeb
    Bzdura. W dziale sportowym Wyborczej zawsze ćwierkali o sporcie.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0