Iga Świątek pokonała Paulę Badosę 7:5, 6:4 w swoim ostatnim meczu w prestiżowym turnieju WTA Finals. Dwa poprzednie spotkania przegrała, a płacz w jednym z nich skomplikował podsumowanie sezonu w jej wykonaniu.

W żadnym z czterech tegorocznych Wielkich Szlemów Świątek nie odpadła przed IV rundą, w finale turnieju Masters 1000 w Rzymie pokonała Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0, awansowała do WTA Finals, rozgrywek przeznaczonych dla ośmiu najlepszych singlistek roku, będąc w Guadalajarze zawodniczką wyraźnie najmłodszą.

Gdyby więc na korcie tak często nie płakała, należałoby pisać o bardzo dobrym "zarządzaniu sukcesem" po zwycięstwie na kortach Rolanda Garrosa w październiku ubiegłego roku. Zresztą gdyby nie rozpłakała się akurat w debiucie w WTA Finals, w starciu z Marią Sakkari, i to przed ostatnią akcją, też dałoby się odgonić niepokojące myśli. Niepokój wzmaga się, gdy patrzymy na Emmę Raducanu, mistrzynię US Open.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Co to za bełkot, poczynając od tytułu….
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    iga to ogromny talent. a kazdy wielki talent musi ustabilizowac sie celnie miedzy agresywnym podejsciem do gry a pokora, gdy cos nie wyjdzie. kluczem do zostania nr 1, a napewno taki cel jej przyswieca, jest psychika. wedle starego powiedzenia. nie mysl o zwyciestwie tylko o nastepnej pilce to wygrasz. gdy pomyslisz o zwyciestwie pilka w magiczny sposob leci na aut. kazdy kto choc raz gral w tenisa i nie tylko poznal to prawo. jest jak grawitacja. obowiazuje tak samo na french open jak i na olszynce grochowskiej
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Co to za ciołek? Nie ma pojęcia o sporcie a komentuje!!! Jak Wyborcza może zatrudniać takich prostaków?
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Dooda zrobił jej niedźwiedzią przysługę ...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jednym słowem, panie autorze, spieprzył pan swój felieton.
    A Iga za dwa, trzy lata będzie jedną z pierwszych tenisistek świata.
    Ciekawe, co wtedy pan napisze ?
    @sort4polka
    a dlaczego ma być?,prorok?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @sort4polka
    Napisze, że miała farta bo przeciwniczki miały gorszy dzień. Wszystko by umniejszyć jej osiągnięcia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Żałosny komentarz panie Deryło. Ma pan receptę na cały sportowy świat. Może pan przytoczyć swoje osiągnięcia? jakiekolwiek, nie muszą być sportowe. Ludzie nie są robotami, każdy ma inną psychikę. Dzięki takim ludziom jak pan, kończą się niektóre kariery sportowe. Dziwię się Wyborczej.pl, że kogoś takiego dopuszcza do swoich łamów.
    już oceniałe(a)ś
    8
    4
    Zwłaszcza, że Świątek otwarcie mówiła, że była rozchwiana psychicznie i fizycznie w związku z nadchodzącym okresem. Nabijanie się z jej płaczu to małostkowość. Iga też bardzo często przyjmuje porażki z pokorą, czasem wręcz mam wrażenie, że godzi się z nimi zbyt łatwo (przynajmniej publicznie). A Raducanu to słaby przykład, największe szanse są na to, że zasili armię młodych-zdolnych, które wygrały jakiegoś Szlema, a potem zjedzie w przeciętność (okraszoną pokaźnymi umowami sponsorskimi). Przecież już teraz daje sygnały, że błysk fleszy interesuje ją co najmniej tak samo jak granie w tenisa.
    @Jim Morrison
    Kurczę tez bym się popłakała jakby piłka mi waliła w siatkę kiedy robię wszystko jak należy. Dziwna lokalizacja tego turnieju.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Jim Morrison
    "Nabijanie się z jej płaczu"? Kto, kuźwa, się nabija? Jakoś tego nabijania w artykule nie widać. Jest zwyczajna troska sportowego komentatora o stan psychiczny naszej najlepszej tenisistki. Nie terrorujcie empatią.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    O czym jest ten "artykuł" bo jakoś nie łapię. Czy to analiza ostatniego meczu Igi, sezonu czy po prostu bełkot?

    IGA zajmie prawdopodobnie 7 miejsce w kończącym sezon turnieju Masters, w którym startują najlepsze zawodniczki sezonu. Na 8 miejscu będzie Barbora Krejcikowa, tegoroczna zwyciężczyni turnieju French OPEN , bo przegrała wszystkie mecze w singlu w Meksyku.

    W tym roku we wszystkich szlemach Iga doszła do czwartej rundy, wygrała w pięknym stylu turnieje w Adelajdzie i Rzymie. Zakwalifikowała się do Masters (już po odjęciu punktów za French Open) to czego jeszcze chcieć? IGA MA DOPIERO 20 LAT I TO JEST JEJ PIERWSZY PEŁNY SEZON NA POZIOMIE SENIORSKIM, KTÓREGO (JAK WCZORAJ POWIEDZIAŁA) NIE ZAKOŃCZYŁA KONTUZJĄ!!!

    CIESZMY SIĘ Z JEJ SUKCESÓW I KIBICUJMY A NIE SZUKAJMY DZIURY W CAŁYM.
    @ EEI58
    ok,ale ten płacz!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @manius
    Lepszy płacz niż demolowanie rakiety.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0