Po tak trudnym i dobrym sezonie granie w nienaturalnych dla nich warunkach musi być piekielnie trudne. Iga Światek doświadczyła tego. Dzięki Ci, Iga. Twoja ambicja, twoje emocje, twoje łzy przypominają, że sportowcy to tylko ludzie. Sportowcy to aż ludzie.

WTA Finals przypomina nam, jak specyficzny jest wysiłek sportowców na znacznej wysokości nad poziomem morza. Korty w meksykańskiej Guadalajerze są położone prawie 1600 metrów nad poziomem morza. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym jak, od strony technicznej, taka wysokość może wpłynąć na grę w tenisa. Że piłki trzeba zmienić, bo standardowe przy rozrzedzonym powietrzu są tak szybkie, że gra jest bardzo utrudniona. Że to rozrzedzone powietrze faworyzuje pewne sposoby gry.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A ja wierzę w Igę. Jest świetna, ale po prostu była zmęczona i tyle. Trochę odpocznie, zregeneruje siły i będzie super.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jak rozumiem p.Kowalczyk-Tekieli daje alibi panience Świątek . Tylko nie wiem po co .Dziewczyna pojechała tam i przegrała . Gra słabo . Dlaczego - nie wiem .To wszystko . I niech nikt nie mówi , że w sezonie doszła do półfinału , ćwierćfinału i że to sukces . Sukces jest wtedy gdy staje się na podium tzn. gdy się wygrywa . Pozostałe zawodniczki miały takie same warunki. Nie należy pompować tego balonika i nie trzeba dawać alibi I.Świątek . O niej mają świadczyć wyniki . Jeśli ich nie ma to bardzo mi przykro. Z tej mąki chleba nie będzie . A sam artykuł o uprawianiu sportu na tej wysokości jest ok.
    @plums

    Głupi jesteś i zawistny.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bardzo dobrze się czyta to, co pani Justyna napisze.
    W dodatku, po przeczytaniu, rozum domaga się przemyśleń w temacie
    uprawiania sportów.
    Dziękuję za wszystkie felietony.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Dziewczynie potrzebna jest solidna terapia psychologiczna.
    @sekwoja16
    być może zmiana psychologa. Nie można być z lekarzem w stosunkach koleżeńskich. W sporcie t0 normalne, że sie zmienia lekarza i terapeutę, a trenera też się zmienia. Jak trener może mówić , że wszystko jest dobrze, jeśli nie jest?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Badosa i Sabalenka obydwie wyglądały po meczach właśnie tak: jakby lepiej zniosły cierpienie niż przeciwniczki.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    My Polacy, najbardziej się wzruszamy, gdy przegrywamy.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Komentarz bardzo fachowy i bardzo empatyczny zarazem, bardzo mi sie podoba takie polaczenie
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    Polska to taki popieprzony kraj, w którym do wszystkiego przykłada się oceny człowieka. Iga płacze, to albo mamy pretensję, że nie jest dostatecznie silna, albo pocieszamy Igę, bo to świadczy, jaka jest zaangażowana! A przecież w sporcie ocenę wyników trzeba oddzielić od oceny zawodnika. Jedni osiągają lepsze, inni gorsze wyniki, co nie znaczy., ze jedni są lepszymi, a drudzy gorszymi ludźmi! W przypadku Świątek jej płacz jest problemem nie dlatego, że miałby źle o niej świadczyć, tylko pokazuje, że ma ona jakiś poważny problem psychologiczny. Nie wiemy, co jest źródłem tego problemu, ale nie można wykluczyć, że ciąży jej rola maszynki do zarabiania pieniędzy i poprawiania samopoczucia kibiców. Zawodowe tenisistki praktycznie nie mają domu, przyjaciół. Niektóre mają narzeczonego, partnera itp. A Iga ma kota, trzyosobową ekipę trenerów i czasem ojca jeżdżącego za nią na turnieje. Z resztą świata komunikuje się (też pewnie nie całkiem osobiście) przez media społecznościowe. Ona ma 20 lat nie jest psychopatką myślącą tylko o pieniądzach i karierze, więc to musi być dla niej piekielnie trudne. Więc nie mówcie Idze "nic się nie stało", bo to się cały czas dzieje i psychicznie ją niszczy.
    @asb
    Jaki problem psychologiczny!!! Płacz to jest zupełnie ludzka sprawa! Problem psychologiczny maja ludzie którzy nie płaczą.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1