Mistrzostwa zaczynają się w środę w Pokljuce w Słowenii od sztafety mieszanej 4x7,5 km. Do Słowenii pojechało pięć polskich biatlonistek i czterech biatlonistów, których prowadzą trenerzy Michael Greis (Niemcy) i Anders Bratli (Norwegia). Zdobyć medal – tu szanse jak zwykle mają Polki – będzie piekielnie trudno, choć mistrzostwa Europy w Dusznikach-Zdroju – impreza co prawda niskiej rangi – były udane (Monika Hojnisz-Staręga wygrała bieg indywidualny, Kamila Żuk – pościgowy).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
każda dyscyplina sportowa to kuriozum, np. strzelanie z łuku.
Niektorzy to ogladaja - kuriozum
We wczesnych latach dziewięćdziesiątych to za 100.000 USD mogłeś kupić blok na Mokotowie, a nie mieszkanie
oj prawda, prawda